Skocz do zawartości
Nerwica.com

zburzony

Użytkownik
  • Postów

    1 543
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zburzony

  1. Brałem nieduże dawki etizolamu, takiego azjatyckiego alprazolamu od którego dziwnie szybko uzależniłem się i był dramat, ale chlordiazepoksyd bardzo szybko mi pomógł.
  2. Najdłużej działa z benzo chlordiazepoksyd, kiedy byłem uzależniony od benzo dawali mi go i bardzo szybko wróciłem do siebie.
  3. Zauważyłem że escitalopram poprawia mi libido i erekcję, nie pierwszy raz go biorę i jest tak samo. Nie jest to jakaś spektakularna różnica ale jednak jest,co mnie mocno dziwi. W końcu w teorii wszystkie bez wyjątku psychotropy psują libido i zaburzają erekcję, może poza paroma wyjątkami. Bo duloksetyna na przykład zaburza erekcję i powoduje że orgazm jest słabszy, a mam wrażenie że escitalopram trochę to poprawia.
  4. Zrobiłem kilka dni przerwy od klona i benzo w ogóle, wczoraj się skusiłem i znów czułem złość. Dzisiaj spróbowałem 1 mg w pracy ale znów złość i do tego pogorszony nastrój. W domu dojałem jeszcze 1 mg i planowałem spać a jedynie leżałem zmęczony, wku*wiony, zmęczony i smutny. Teraz chcę długo, jak najdłużej nie brać benzo wcale.
  5. @marcinzen1obecnie biorę 3 mg, za pierwszym razem 1 mg i chwilę 2. Co ciekawe teraz tak wysoka dawka flupentiksolu jedynie subtelnie mnie aktywizuje a za pierwszym razem 2x 0,5 mg dawało mi mini akatyzję. Ale to któryś już raz u mnie że lęk brany kolejny raz nie działa jak wcześniej.
  6. Biorę duloksetynę 90 mg, lamotryginę 300 mg, trazodon 200 mg (i coś tam jeszcze ale to detale). Acha biorę też 3 mg flupentiksolu, o nim napiszę bo jest skuteczny na lęk i nastrój. Okazyjnie benzodiazepiny.
  7. Biorę trazodon już jakiś czas w dawce 200 mg czyli dość sporej, ale nie odczuwam tej złości co zawsze, na pewno nie w takim stopniu. Czuję się po nim dobrze, szybko zasypiam (chociaż nadal śpię bardzo krótko) i rano jestem w formie, o ile nie jestem totalnie wykończony pracą. Wyczuwam trochę podniesiony nastrój i więcej energii, wcześniej bywało że w każdej wolnej chwili miałem ochotę spać. Nie wiem ile w tym zasługi trazodonu, ale mam wyraźnie większe libido ostatnio i mniejsze problemy z erekcją.
  8. @Melodiaaale nie wynika z mojego postu że to nie lekarz zalecił mi zwiększenie dawki, albo że nie dał wolnej ręki to próbowania takich rzeczy. Tak się składa że chodzę do dr'a który mnie dobrze zna, ufa mi, wie że wiem o lekach dużo więcej niż większość jego pacjentów. I naprawdę pozwala mi zmieniać dawki leków jeśli czuję że może to być potrzebne. No i przecież ja nikogo nie zachęcam do żonglowania lekami i dawkami, owszem kiedyś tak było ale to dawno temu. Tak czy inaczej, pozdrawiam serdecznie i będę się bardziej pilnował.
  9. Acha, jeszcze dodam że niedawno znowu próbowałem dawki 90 mg duloksetyny i żadnych uboków nie było ale różnicy większej też nie stąd powrót do 60 mg. Jednak w przyszłości spróbuję dać tym 90 mg więcej czasu, a nuż jeszcze trochę poprawi objawy fobii społecznej których teraz nie ma za dużo, ale się zdarzają jednak. W tej chwili spotykam się z babką i nie chcę zrobić nic co mogłoby wpłynąć na jakość erekcji i libido.
  10. Nie zamierzam nigdy odstawić leków całkowicie, za dobrze pamiętam jak było kiedy ich nie brałem i nigdy nie chcę już tak się czuć. Na pewno kiedyś będzie trzeba zredukować ilość leków ale to dopiero kiedy w badaniach zacznie coś się psuć, póki co jest wzorcowo. Ale to też kwestia psychologiczna, będąc na lekach czuję się komfortowo i bezpiecznie, wiem że neuroprzekaźniki są na wyższym poziomie nawet kiedy jest tak sobie bo to zawsze lepiej niż kiedy jest fatalnie. Na tą chwilę biorę zestaw który dał mi dobre i stabilne samopoczucie i nie mieszam w nim, jeśli są chwilowe dołki biorę doraźnie benzodiazepiny I wracam do pionu. Nie widzę powodu żeby od tego odchodzić.
  11. Najpierw na 60 mg długo, potem chwilę na 90 mg ale nie widziałem nic poza większymi ubokami to wróciłem na 60. Teraz też tyle biorę.
  12. No to robię kolejne podejście do agomelatyny, lekarz mi przepisał na kiepski sen. Najdłużej brałem ją miesiąc, sam nie wiem czemu zawsze ją olewałem, teraz SPRÓBUJĘ brać ją kilka miesięcy. Wczoraj wziąłem i rano bylem cholernie rozkojarzony i niedorobiony ale nie wiem czy to nie po prostu zmęczenia. Śpię bardzo krótko i wierzę że z czasem ago trochę polepszy jakoś tego snu skoro jest go tak mało.
  13. Na razie jestem zbyt zmęczony ostatnio przez pracę, sytuacja jest taka że muszę od dwóch miesięcy zapierdzielać za dwóch i przez stres trochę znowu piję, ale od dzisiaj koniec z tym, poznałem super babkę i nie mogę tego spieprzyć:)
  14. @acherontia styxwłaśnie nie pamiętam jak mi to tłumaczył, ale myślę że może właśnie chodzić o receptory o których pisałaś. Też mi się to wydaje dziwne ale to stary, doświadczony lekarz do którego mam zaufanie. A miał na myśli generalnie psychotropy, żadnego konkretnego nie wymienił.
  15. @PoszukiwaczOlsnienia u mnie boom był od razu po przebudzeniu, kręciłem się jak naspisowany. Przy okazji, niedawno mój dr mnie zaskoczył bo powiedział żebym nie brał leków codziennie, robił sobie dni wolne. Nie chodziło mu konkretnie o duloksetynę a antydepresanty ogólnie. Stwierdziłem że wydawało mi się że ważna jest systematyczność, ale podobno nie do końca, takie pauzy dobrze robią. Co o tym myślicie? ( @acherontia styx )
  16. To ja się pochwalę że jeszcze rzadziej biorę benzodiazepiny w tym klona który leży i czeka na mnie w szafce. Może w niedzielę przed randką wezmę 0,5 mg jeśli będzie taka potrzeba i jeśli będę czuł że po nim lepiej mi pójdzie.
  17. Wygląda na to że duloksetyna staje się co raz popularniejsza, widać że lekarze częściej niż kiedyś ją stosują.
  18. Dokładnie pamiętam kiedy zauważyłem pozytywne działanie duloksetyny. Po jakiej nieprzespanej nocy, po 2-3 dniach brania, wstałem i stwierdziłem k*rwa, co tu tak ciemno? Odslonilem wczystkie żaluzje i wyszedłem na balkon, pierwszy raz od miesięcy, wszystko fajnie wyglądało o poranku, słoneczko, drzewa, aż gęba mi się cieszyła sama. Nie pamiętałem takiego stanu już prawie:))
  19. 40 już i forma nadal dobra, Bogu dzięki.
  20. @snilekbierzesz krótko jeszcze, duloksetyna może się ustabilizować. Znam to uczucie pobudzenia po niej kiedy i tak nic się nie chce, ale tak miałem dopiero po co najmniej pół roku brania. Początkowo właśnie wszystko mi się chciało i było git. Teraz znów ją biorę i nie ma takiego szału ale jest dobrze. Dr przepisuje mi dodatkowo flupentiksol i on trochę zwiększa mi motywację.
  21. @tadeusz.choryja mam za sobą pół życia ostrego picia i paręnaście lat brania narkotyków, ale to tak naprawdę na ostro. Także lekarka powiedziała że jak na moje doświadczenie to wyników tylko pozazdrościć, zwłaszcza wątroba i trzustka bez zarzutu. Mam chyba bardzo silny organizm.
  22. @tadeusz.chorymam zaburzenia osobowości, muszę brać leki, antydepresanty biorę z przerwami od 20 lat. Bez nich byłem wrakiem bojącym się wyjść z domu, zdziczały społecznie. Biorę na stałe od lat antydepresanty o profilu przeciwlękowym i jeszcze parę rzeczy na przykład stabilizator nastroju i aktywizujący flupentiksol. Lekarz przepisuje mi oksazepam który działa krótko, pytałem go niedawno o jakiś benzo działający długo ale był przeciwny. Tak czy inaczej, biorę benzodiazepiny co raz rzadziej i mniej więc nie jest źle. Co do bebechów chcę niedługo zbadać profilaktycznie chociaż nic mi nie dolega, a dwa poprzednie testy krwi wychodziły w całości doskonale.
×