Skocz do zawartości
Nerwica.com

zburzony

Użytkownik
  • Postów

    1 388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zburzony

  1. Może ktoś ocenić różnicę między esci w dawce 15 a 20 mg? Od dzisiaj tyle biorę bo jestem trochę zdesperowany, czuję że leki które biorę od grudnia mniej więcej nie chcą działać, przynajmniej nie tak jak wcześniej. Zwiększanie dawek niewiele daje, ale cóż, jak pisałem jestem zdesperowany.
  2. @Konrad85 no szczęście w nieszczęściu jest takie że raczej się nie rzyga ale cholernie niedobrze jest przez prawie cały dzień, tak to przychodzi i odchodzi. Ja aż chciałem odstawić ale jakoś wytrzymałem. Za drugim podejściem już tego nie było, poza tym, nie wszystkich tak męczy, może będziesz jednym z nich, powodzenia.
  3. @Konrad85 myślę że będzie lepiej, escitalopram dość szybko działa, możesz mieć tylko problemy z mdłościami jakiś czas, i to konkretne, na szczęście to w końcu mija.
  4. @Konrad85 u mnie trazodon sprawdzał się na depresję, 150 mg w wersji o normalnym uwalnianiu dawało mi po kilku dniach kopa, pewność siebie, lekką agresję ale to dobrze w moim przypadku. Wiadomo, leki działają zawsze inaczej na ludzi, ale ten lek ma potencjał, na przykład tej dobrej agresji nie dawał mi żaden inny lek.
  5. No niestety tak, czasem bez benzo się nie obejdę, na szczęście wystarcza mi bardzo mało alprazolamu bo tylko 0,25 mg. Przyznam ci się @Lucy32 że już zaczyna chodzić mi po głowie zmiana duloksetyny, a powtarzam sobie że nie ma już na co zmienić, a poza tym od grudnia już leki inaczej na mnie działają, to znaczy gorzej, trochę słabiej, wolniej. Nastrój momentami mam świetny, lęku zero, pewność siebie itd. A potem z dnia na dzień idzie się to walić, jest apatia, *hujowy nastrój, mimo że biorę lamotryginę i nie piję, ciekawe jak by było bez stabilizatora...
  6. Cześć @Lucy32 , tak biorę dulo 60 mg ponad miesiąc, nie jestem tak zadowolony jak za pierwszym razem ale jest ok. Brakuje mi tej stymulacji, zwłaszcza tej którą czułem wcześniej po kawie, ale nastrój jest lepszy niż przed braniem, pewność siebie i zachowanie przy ludziach też trochę w górę. Czasem muszę podratować się alprazolamem niestety i bardzo mnie to w*urwia. Brak mi też trochę stabilności nastroju, mimo że od kilku miesięcy biorę lamotryginę. Na pewno nie mam zamiaru duloksetyny odstawiać I nic z lekami już kombinować, za często to robiłem, poza tym nie mam już czego próbować. Jedyne co może zrobię w przyszłości to spróbuję 90 mg, albo kiedyś wrócę do fluwoksaminy, tylko że ona ma mnóstwo interakcji a biorę też inne leki i może to być niemożliwe. Chyba że będzie gorzej z czasem i dojdę do wniosku że branie kilku leków jest bez sensu. A Jak u ciebie przygoda z duloksetyną?
  7. @acherontia styx chyba masz rację. A co do tego leku to musi być niezły szajs skoro po tylu latach nikt nie sprzedaje go w Europie. Może coś w stylu wortioksetyny, skuteczność ogólnie niska, ale komuś tam może coś pomóc. Oczywiście, ja bym pewnie się nie powstrzymał i pewnie wilazodonu spróbował, chociaż tej wortioksetyny nigdy nie brałem serio pod uwagę.
  8. Jakoś mi się przypomniało że takie gówno kiedyś było, poczytałem i jednym ze skutków ubocznych jest tak trzustki, nie dziwne że ten szajs nigdy nie wszedł do Europy i niech tak zostanie.
  9. @tomek0700 jest 120 mg, wpisz w google "duloksetyna mp" i wszystko będziesz wiedział. A jak 90 mg dało różnicę to pewnie, próbuj 120.
  10. @tomek0700 myślę że warto choćby dla świętego spokoju spróbować 120 mg, chociaż na mnie podobnie jak pisała @Lucy32 , wyższa dawka (90 mg) nie działała lepiej dlatego nigdy 120 mg nie brałem pod uwagę. Między 60 a 90 mg różnica była tylko taka że czułem bardziej efekty uboczne, dlatego szybko dałem sobie spokój. Ale też czytałem gdzieś pozytywne opinie ludzi biorących nawet te 120 także szansa jest.
  11. @MarekWawka01 ja spałem po arypiprazolu gorzej jakiś tydzień zanim się poprawiło. Z tym że wtedy już miałem sen zanurzony, to znaczy zasypiałem bardzo szybko ale wybudzałem się w nocy i w końcu wcześnie wstawałem. Jednak rano nie czułem się niewyspany, a raczej trochę pobudzony. Pamiętam że kiedy miałem wolne, udawało mi się trochę (kilka razy w dzień) odsypiać i sporo to pomogło.
  12. @Samniewiem powodzenia, spróbuj się zrelaksować, nie skupiać się na każdym innym odczuciu, że coś inaczej jest teraz, ogólne samopoczucie, nastrój jak najbardziej. Byle się pierdołami nie stresować, nie obserwować się obsesyjnie tylko skupić na czym innym, nie myśleć za dużo o leku. Na początku może być trochę gorzej, chociaż u mnie szybko była poprawa. Pamiętaj, 150 mg to jest średnia dawka tylko, do maksymalnej w *huj daleko.
  13. @MarekWawka01 u mnie chodziło o nastrój, brak energii i motywacji, zamknięcie w sobie. Zaburzeń psychotycznych nie mam, ale natrętne myśli, obsesje już tak, no ale to wynik zaburzeń osobowości borderline, tak myślę.
  14. @MarekWawka01 ja nie miałem, brałem 7,5 mg, jedynie kilka dni byłem trochę pobudzony, może rozkojarzony też ale to szybko minęło. Arypiprazol nigdy mnie nie mulił, żadnych efektów ubocznych nie miałem. Bardzo lubię ten lek, właśnie do niego wracam, dr mi zalecił na gorszy (dużo) okres depresyjny i nie tylko. Po tygodniu już czuję poprawę.
  15. @__Jack__ mam pytanie, myślę o spróbowaniu znowu ago a konkretnie biorę od tygodnia. Jak długo utrzymywały się u ciebie efekty uboczne, o ile jakieś miałeś? Ja jestem trochę rozkojarzony póki co i jest lekki lęk ale do wytrzymania. Spróbuję tym razem cierpliwie brać dłużej, boję się tylko o wątrobę trochę, mam niby całkiem zdrową mimo bagażu doświadczeń ale jednak. Może po miesiącu zbadam krew na wszelki.
  16. @dominiczka lęk i fobia społeczna to jest, między innymi, coś z czym zmagam się całe życie. Psychoterapia rzeczywiście jest bardzo wskazana i na pewno może pomóc, niestety mnie na taką sensowną nie stać. @Samniewiem czy jest sens bawić się w 112,5 mg to nie wiem, spytaj lekarki, powiedz jej też że interesuje cię dawka 150 ale masz obawy. I najważniejsze, nie bój się noradrenaliny, dopiero od 225 mg wenlafaksyna zaczyna lekko ją smyrać, dlatego zdarza się ludziom brać nawet 450 mg żeby w pełni poczuć noradrenalinę. Przy 150 to jest nadal zwykły SSRI, a jeśli będziesz pobudzony itd., to na pewno nie przez noradrenalinę. Zwykłe leki jak fluoksetyna czy escitalopram potrafią też nieźle pobudzać.
  17. @Kastortroy niestety nic lepszego od benzo nie ma na lęk, według mnie jedyna sensowna alternatywa to pregabalina, ona ma duży zakres dawkowania. Jednak o ile benzo działa dobrze na wszystkich, o tyle pregabalina już niekoniecznie. U mnie na przykład pogarsza lęk. Ale na większość działa dobrze, pogadaj o niej z lekarzem.
  18. Ogólnie w medycynie jest zasada, żeby brać najmniejszą skuteczną dawkę. Ale uporczywe trwanie przy dawce która nie daje rezultatów jest dla mnie po*ebane. Chociaż z drugiej strony podziwiam ludzi którzy cierpliwie miesiącami czekają na efekty, dla mnie to jest niemożliwe. Przyjmuje się że miesiąc, max 6 tygodni to czas w jakim powinna nastąpić poprawa, a efekty uboczne ustąpić. Nadal będę twierdził że 75 mg to bardzo, a może i za niska dawka, jedynie na start, co jeśli dobrze pamiętam jest nawet w ulotce napisane.
  19. @Oncki to zależy od człowieka i od tego jakie ma dolegliwości. Fluoksetyna raczej nie jest wskazana przy lęku, jest teoretycznie najbardziej stymulującym SSRI ale starszym, wciąż dobrym lekiem na depresję. Duloksetyna działa oprócz serotoniny na noradrenalinę, niektórych jak mnie za pierwszym razem bardzo pobudza, innych muli. Według mnie jeden z najlepszych leków przeciwlękowych, aktualnie biorę go drugi raz. Na depresję też bardzo dobry, pamiętam jak postawił mnie do pionu, dodał pewności siebie, poprawił asertywność. Acha po żadnym leku nigdy nie wypadały mi włosy.
  20. @Samniewiem moim zdaniem biorąc tak krótko nic nie będzie się działo jak odstawiam z dnia na dzień. Jeśli jednak się tego objawiasz, zjeżdżaj o 75 mg co parę dni, wtedy już na pewno będzie git.
  21. Wziąłem dzisiaj rano 25 mg agomelatyny, głównie z ciekawości czy mnie trochę uśpi. Dość szybko poczułem efekty, lekkie pobudzenie do którego szybko doszła derealizacja, spory lęk. W żadnym stopniu nie zrobiłem się senny. Zamierzam dziś wziąć tuż przed snem jedną tabletkę i sprawdzić jak będę spał i jak będę się czuł jutro rano. Bo dzisiaj musiałem wspomóc się alprazolamem. Może po wzięciu na noc te negatywne efekty po prostu prześpię i będzie ok, wtedy zastanowię się nad braniem jej regularnie.
  22. @chester wydaje mi się że tak, te 10 mg robi różnicę. Ale biorę też inne leki przez co trochę trudno ocenić. W każdym razie na moim miksie po dodaniu escitalopramu i wywaleniu sertraliny jest lepiej niż było.
  23. @grz myślę że niedługo powinieneś zacząć zauważać też działanie przeciwlękowe i antydepresyjne. U mnie ta dawka dodaje pewności siebie i trochę takiej pozytywnej agresji i złości, dzięki czemu jestem bardziej asertywny.
×