-
Postów
1 353 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez zburzony
-
Moja droga przez wszystkie możliwe antydepresanty i ich wszystkie możliwe kombinacje zaprowadziła mnie z powrotem do wenlafaksyny, pierwszego leku który faktycznie pomógł mi na lęk 20 lat temu. Doszło do tego że bez 2 mg alprazolamu nie byłem w stanie wyjść rano do pracy. Wszystkie inne antydepresanty które kiedyś świetnie działały, jak duloksetyna czy fluwoksamina zawiodły totalnie w kolejnych podejściach, została tylko wenlafaksyna która jako jedyna robiła robotę więcej niż jeden raz. Biorę 300 mg I choć nadal czuję lęk, jest systematyczna, lekka poprawa, każdego poranka jestem mniej roztelepany po kawie, myśl o wyjściu z domu jest mniej bolesna, tak samo jak każdy odgłos z zewnątrz. Drugi dzień nie biorę alprazolamu I nie mam objawów uzależnienia które znam aż za dobrze. Myślę że i tym razem wenla mnie nie zawiedzie, mam tydzień wolnego więc nie muszę koniecznie wychodzić z domu i mogę się męczyć solo bez alprazolamu.
-
Nadal czuję ten pieprzony lęk i muszę brać alprazolam, nie wiem co będzie jeśli okaże się że po tylu latach brania wszystkich możliwych leków one nie będą już na mnie działać, nawet wenlafaksyna. Nie jestem w stanie funkcjonować z lękiem, niedawno ledwo udało mi się pójść do pracy a potem chciałem z niej spieprzać, wstyd i porażka. Kiedyś na lęk świetnie działała duloksetyna ale za kolejnym podejściem gówno mi dała. Wenlafaksyna jeszcze nigdy mnie pod tym względem nie zawiodła ale jak mówią wszystko co dobre kiedyś się kończy.
-
Po czterodniowej przerwie od leków (wiem, krótko) wróciłem do brania wenlafaksyny sam już nie wiem który raz. Tylko ona działa na mnie za każdym razem kiedy wracam po przerwie, niedawno próbowałem tego z duloksetyną ale kompletny zawód. Biorę na razie 150 mg jak za pierwszym razem, w razie potrzeby wjadę na 225. Ta krótka przerwa mimo wszystko spowodowała że wyraźnie czuję wenlę, choćby to że nie mogę spać i jestem pobudzony. Chciałem detoks pociągnąć jak najdłużej jednak wytrzymałem tylko cztery dni, ale cóż, lepsze to niż nic.
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
zburzony odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
@kulfon808takie pobudzenie jest bardzo możliwe przy tym leku, pewnie stąd trudności w koncentracji. Ja po escitalopramie byłem kiedyś pobudzony przez krótki czas ale nie miałem problemów z koncentracją, to znaczy nie większe niż zwykle. Sądzę że to minie z czasem. -
Według ulotki i z mojego doświadczenia sertralina częściej powiedzieć duje biegunkę niż zaparcia, no ale tak już z lekami jest że na każdego mogą działać inaczej. Trudno przewidzieć czy to minie, teoretycznie powinno ale gwarancji nie ma. A tak przy okazji to biorę fluoksetynę i mam odwrotny problem, ale to chyba lepsze od ciągłego zaparcia.
-
Biorę fluoksetynę od około miesiąca, najpierw 40 mg a od kilku dni 60. Ta dawka przez parę dni bardzo mnie pobudzała ale to minęło, znowu mogę spać w nocy a w dzień nie jestem jakiś wystrzelony ale nieco ożywiony psychicznie. Niestety, nadal nie otwieram się na ludzi, unikam ich i mało mówię na przykład w pracy, ale ufam że fluo jeszcze się rozkręci, podobno ona akurat rozkręca się najdłużej ze wszystkich SSRI. Zamierzam też sprawdzić dawkę 80 mg, podobno wtedy zaczyna wpływać na poziom dopaminy w mózgu, z tym że to samo czytałem o sertralinie ale tego nie odczułem.
-
Zwiększyłem dawkę reboksetyny z tego względu że pozytywne efekty osłabły trochę, zwłaszcza apatia wróciła. Postanowiłem spróbować standardowej dawki bo prędzej czy później i tak zamierzałem to zrobić. Teraz może trochę żałuję ale wtedy czułem że branie w tamtej dawce straciło sens. Uważam że reboksetyna jednak nie dla mnie, za pierwszym razem było inaczej, lepiej, tylko efekty uboczne dawały w kość, teraz ich nie było za to skuteczności brakło. Próbowałem już bupropionu z samym SSRI, solo też, niestety nie jest to lek dla mnie ewidentnie. A co dalej, hmm, biorę nadal fluoksetynę i arypiprazol ale chyba się go pozbędę bo zupełnie nie daje tego co kiedyś, w ogóle żaden lek poza wenlafaksyną nie działa na mnie za kolejnym podejściem. Na pewno przydałby mi się detoks i to konkretny tylko boję się powrotu ciągłego lęku. Ale jakiś tydzień to myślę że spokojnie dam radę.
-
No i trzeba było odstawić reboksetynę niestety, po zwiększeniu dawki do standardowych 8 mg na dzień pogorszył się nastrój i zwiększył lęk, męczyłem się tylko a i apatia wróciła, czułem że to bez sensu. Zaczęło być generalnie tak samo jak po bupropionie tyle że on lepiej działał na cholerną apatię.
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
zburzony odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Bupropion może powodować zaparcia. -
@marcinzen tym postem powyżej bym się nie sugerował bo facet bierze też pregabalinę i wenlafaksynę.
-
Mój lekarz, starszy gość ale z otwartym umysłem, uważa że to jest wciąż dobry i skuteczny lek tylko stał się niemodny.
-
No cóż, leki SNRI jak wenlafaksyna i duloksetyna mają we wskazaniach zaburzenia lękowe i na mnie pod tym względem działają bardzo dobrze. Co innego bupropion, po nim zawsze czuję duży lęk i napięcie, to samo jest z mirtazapiną która też działa na noradrenalinę, te leki są nie dla mnie totalnie. Ale akurat reboksetyna jest ok, na szczęście.
-
Biorę bodajże 4ty dzień 2x2 mg i dzisiaj jest całkiem nieźle, do tej pory reboksetyna tylko powodowała lekki lęk i napięcie emocjonalne przez co musiałem wspomagać się alprazolamem. Teraz tego nie ma, za to zniknęła totalna apatia z którą od dawna się męczę i czuję pobudzenie psychofizyczne łagodne. Nastrój też trochę lepszy, nudzę się w pracy ale w głowie mam dużo pozytywnych myśli, czego dawno nie było. Biorę jednocześnie fluoksetynę i arypiprazol od paru tygodni.
-
@eleniq dzięki. Tak to niestety prawda, większość ludzi czuje się po fluwoksaminie zupełnie inaczej niż to było u mnie, wręcz odwrotnie. Mam nadzieję że tobie też się poszczęści
-
Na mnie ten lek zadziałał dokładnie tak jak piszesz, a nastrój miałem tak zajebisty jak po żadnym innym leku, gwizdałem sobie na ulicy, uśmiechałem sam do siebie itp. Nie byłem senny tylko pobudzony, zmotywowany, prospołeczny, bardzo mało spałem ale dobrze funkcjonowałem cały dzień. Oczywiście jak zawsze, nie trwało to wiecznie ale kilka miesięcy było zajebiście.
-
@Piotras80 za pierwszym razem duloksetyna weszła mi w kilka dni, zniszczyła lęk i dała kopa energii, po latach jeszcze wspominam tamten okres bo było fantastycznie. Teraz biorę ją ponownie, niestety takiego efektu jak wtedy nie ma ale mój dr twierdzi że to nic nie znaczy i może zaskoczyć po kilku tygodniach. Biorę jedną dawkę rano, standardowo. Duloksetyna może zwiększać puls, w końcu działa na noradrenalinę.
-
Biorę tego dziadostwa 90 mg ale wciąż czuję lęk, za pierwszym razem było tak dobrze a teraz zero działania. Może to wina bupropionu który niedawno przestałem brać i który konkretnie mnie zniszczył, w sensie lęk i depresja. Niedługo widzę się z lekarzem i muszę z nim szczerze porozmawiać, choćby co zrobić kiedy brałem już wszystko a obecnie jest tak słabo. Pewnie poproszę go też o benzodiazepiny niestety.
-
Po nieudanym podejściu do bupropionu biorę znowu pod uwagę reboksetynę, mimo swoich wad nie wywołuje u mnie lęku i daje dość dziwny stan, ale jednak pozytywny. Kiedy ją brałem byłem mniej apatyczny, a może po prostu mi to nie przeszkadzało bo ogólnie czułem się nie najgorzej, tylko masakryczna suchość w ustach była nie do wytrzymania. Chyba spróbuję znowu bo duloksetyna tym razem na apatię nie chce pomóc, wenlafaksyna po paru latach zupełnie przestała i idzie w odstawkę. Rozważam jeszcze fluoksetynę i trazodon, ale nie chcę znów brać wielu leków także chyba pójdę w tą reboksetynę.
-
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
@warning ciężko będzie znaleźć taki lek jak piszesz, bez żadnej zamułki rano. Popularna jest mirtazapina ale ona muli i po niej jest jeszcze częściej zatrzymanie wody. Może mianseryna w małej dawce 10-30 mg ? -
TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)
zburzony odpowiedział(a) na jowita temat w Leki przeciwdepresyjne
@warning nie, u mnie tak nie było. -
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
zburzony odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Brałem bupropion równe 30 dni ale już z tym koniec, zniszczył mnie lęk i pogorszenie depresji, nie biorę go od 3 dni i nadal nie mogę się pozbierać, muszę brać alprazolam, próbuję pozbyć się lęku duloksetyną ale na razie bez skutku. Początki były niezłe, od razu przeszła ciągła apatia i zmęczenie, spałem krócej. Było napięcie wewnętrzne ale do wytrzymania, chwilami niepokój. Jednak na dłuższą metę nie byłem w stanie tego wytrzymać, i tak pod koniec co raz częściej wspomagałem się alprazolamem, potem też alkoholem. Działające na noradrenalinę leki jak wenlafaksyna i duloksetyna były najlepszymi jakie brałem, oba świetnie działały na lęk i fobię społeczną, ale widać bupropion to za duży kaliber. Wróciłem do duloksetyny i chyba wrócę też do paroksetyny żeby jak najszybciej pozbyć się lęku, przez niego żyć mi się odechciewa. -
AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)
zburzony odpowiedział(a) na Moniunia27 temat w Leki przeciwpsychotyczne
@eleniq amisulpryd zawsze brałem w dawce 200 mg z różnymi lekami, czasem tylko z jednym a czasem i z trzema różnymi. Na pewno z wenlafaksyną, trazodonem, paroksetyną. Te 200 mg od razu mnie wycisza, nie zamula, zmniejsza niepokój i lekko poprawia nastrój. Mam mniej myśli w głowie i jestem spokojniejszy. No ale to już pisałem. Nigdy nie odczuwam żadnych efektów ubocznych, ale możliwe że prolaktyna jednak idzie do góry, tylko że to na ogół nie daje objawów, poza spadkiem libido. W rzadszych przypadkach facetom mogą rosnąć cycki i pojawić się mlekotok ale nie miałem tego nawet kiedy brałem go 2 lata. -
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
zburzony odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Wenlafaksyna z bupropionem się u mnie nie sprawdza, mimo że wenla jest dla mnie najlepszym antydepresantem na lęki, i tak po jakimś czasie brania bupropionu w końcu wyłażą. Tak jest obecnie i tak było kiedy brałem bupropion solo dawno temu. Najgorsze jest to że z czasem pogarsza się też nastrój, zaczynam przypominać sobie najgorsze gówno z mojego życia i nie potrafię o tym nie myśleć, jak to przy pogorszeniu depresji. Co do łączenia bupropionu z innymi lekami to rzekomo dobre jest połączenie z sertraliną, dr Stahl wymyślił to combo I twierdził że bupropion najlepiej działa z sertraliną ze wszystkich SSRI. -
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
zburzony odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Z tymi lękami to niestety prawda, biorę bupropion trzeci tydzień bodajże i odczuwam lęk co raz częściej, co raz bardziej stresujące są wyjścia z domu, kontakt z ludźmi, dzisiaj lęk czuję nawet siedząc na dupie w domu. Przez jakiś czas brałem ten lek razem z amitryptyliną i najwyraźniej on skutecznie ten lęk przykrywał, tyle że kosztem uciążliwych efektów ubocznych. Od kiedy jej nie biorę zasrany lęk narasta. Nie widzę możliwości żeby to minęło z czasem, myślę że jedynym wyjściem jeśli chcę go nadal stosować, jest dołożenie czegoś anksjolitycznego. Wiadomo że nie mogą to być znowu benzodiazepiny, pregabalina na mnie źle działa i również uzależnia. Wychodzi na to że zostają neuroleptyki których na stałe też wolałbym nie brać. Albo pogodzenie się z porażką i wy*ebanie bupropionu a to oznacza wielki powrót apatii, senności i anhedonii. Życie /cenzura/.