-
Postów
5 513 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Illi
-
Powiesz mi która antykoncepcja jest tak wspaniała, że ma 100% skuteczności? W sumie znam jedną- szklanka zimnej wody. Tylko nie przed stosunkiem, a zamiast niego. Nie ma 100% antykoncepcji, każda jest obarczona ryzykiem, nawet jeśli jest to kilka setnych %. Wiesz, że w Polsce chodzi się do gina nawet z niemowlakami? Więc pójście do lekarza jest jak najbardziej w porządku. Natomiast nie neguję zabezpieczania się. Prezerwatywa chroni nie tylko przed ciążą, ale również przed chorobami. Dopóki nie ma się stałego partnera jest to wręcz naturalne, aby się zabezpieczyć. Nie neguję tego.
-
Do gwałtu doszło, dziecko odpychało wujka i mówiło, że nie chce. Natomiast sąd uznał, że nie można traktować tego jako gwałt, ponieważ dziewczynka nie krzyczała! Noż ku***. Jeśli w ten sposób sądy podchodzą do sprawy gwałtu, to jaka jest pewność, że prokuratura uzna gwałt? Żadna. Antykoncepcja czasami zawodzi. To też trzeba brać pod uwagę.
-
Ten wcześniejszy tekst o gwałcie przeczytałaś? Znasz tę historię?
-
Współżycie to jest poniekąd forma rozrywki. Zaspokojenie potrzeb seksualnych jest jako jedna z podstawowych potrzeb człowieka- w piramidzie Maslowa seks jest obok snu czy jedzenia. Oczywiście, że w XXI wieku należy się zabezpieczać. Czasami po prostu to zabezpieczenie zawodzi. Oczywiście, że nadużycie jest złe. Jak we wszystkim. Aborcja to też jest obciążenie psychiczne dla kobiety. Natomiast ciąża, poród i wychowanie/oddanie dziecka również. Kobiety powinny mieć jednak wybór, bo inaczej robią to na własną rękę- środki nieznanego pochodzenia z netu, wyjazdy za granicę do klinik. Tutaj wracamy w sumie do kilku podstawowych rzeczy 1) edukacja seksualna w szkołach, 2) powszechny dostęp do antykoncepcji, 3) dostęp do antykoncepcji awaryjnej. Ciekawa jestem, czy są statystyki ile dzieci jest w polskich domach dziecka a ile np. w holenderskich czy czeskich. Oddanie dziecka też jest obciążające dla rodziców i dla tego małego człowieka.
-
Czasami nawet to nic nie daje. Założenie własnej rodziny nie daje odcięcia całkowitego. Trudno jest się odciąć, gdy w człowieku jest lęk pielęgnowany przez lata.
-
Tylko, gdy zostanie wydane pozwolenie przez prokuraturę. Jeśli prokurator stwierdzi, że nie było gwałtu? Poza tym trzeba mieć mnóstwo wsparcia, aby pójść na policję i zgłosić takie zajście. Prawo nie jest idealne, niestety. Nigdy nie będzie. Temat aborcji i eutanazji jest mocno kontrowersyjny. Nie ma tutaj chyba złotego środka. Każdy ma swoje racje. Każdy przypadek jest indywidualny.
-
Zakładam, że nie byłaś w takiej sytuacji. Nie wiesz co się dzieje w głowie. 2 miesiące potrafią minąć w momencie po takim zdarzeniu. Mózg ma 3 stany w odpowiedzi na zagrożenie: walka, ucieczka, zamrożenie. W momencie, gdy wybiera zamrożenie czasami osoba nie jest świadoma konsekwencji czy upływu czasu. Nie byłaś też w ciąży- to cholerne obciążenie organizmu. Poród to też nie jest posmarowanie chleba masłem. Oddać dziecko- z tym też trzeba sobie poradzić. Wszystko sprowadza się do pytania co jest w stanie znieść dana jednostka i co będzie dla niej najlepsze. Każdy przypadek jest indywidualny.
-
Kochająca matka czasami zrobi wszystko dla tego dziecka- łącznie z oszczędzeniem mu bólu.
-
Nie mam siły na nic. Nie mam siły żyć.
-
Dysocjacja. Mój układ nerwowy zstąpił z niebios niczym anioł i zafundował mi totalne odcięcie. Nie wiem czemu, nie wiem jak się czuję, nie wiem nic. Na sesji dzisiaj nie umiałam odpowiedzieć na żadne pytanie co sprawia, że się wku*wiam na samą siebie. Widzę natomiast różnicę w podejściu do mojego "nie wiem" obecnej i poprzedniej T. Teraz jest miejsce na moje niewiedzenie, wcześniej odczuwałam jakiś zarzut, słyszałam że muszę się zastanowić i pomyśleć, a nie podchodzić logicznie do wszystkiego.
-
Ch*****,ch*****,ch*****. Wiem, że nic nie wiem...
-
Pytanie czy wynik jest zaskoczeniem? Podobnie u mnie. Referendum podawali, że 40%.
-
@Dalja funkcja zostaje, niestety odnosi się do całego forum, ale dla nas jest bardzo pomocna. Może to będzie dobry powód, żeby najpierw pomyśleć, a potem napisać?
-
Piękna frekwencja, to wygrana tych wyborów. 72,9%! Historyczny wyniki.
-
@DEPERS wiesz mi, że nie musisz mi tłumaczyć definicji gwałtu, na prawde. Natomiast fantazja to coś innego, i w tej sytuacji w fantazji może być nadal brak zgody. @cynthia nawet nie chodzi, chyba, o odgrywanie tylko o samą fantazje.
-
Zapewniam, że nie wszystkie. Jednak, gdzie jest granica bycia osobą zboczoną. Myślę, że to zawsze będzie subiektywna opinia.
-
@nieprzenikniona kompletnie nowa osoba. Terapia na NFZ. Co ciekawe na początku mi powiedziała, że prowadzi stacjonarnie i online, ale jeśli będę chciała to podejmie się tylko stacjonarnie. Za duże dysocjacje i wgl żeby robić online. Natomiast moja poprzednia T nie miała problemu, żeby mieć online. I milczeć cały czas...
-
@Jurecki co to za wybiórczość? wpadłam z rana na kawę, zapracowana, zabiegana, niewyspana.. a tutaj kawy nie ma. Ba! Jakby wgl jej nie było to spoko, a tu tylko dla Szczebiotki. No ja nie wiem, chyba się obrażę. Jak tam w sobotni poranek u Państwa ?
-
Ciężka sesja, mocno ciężka. Jednak ruszone coś, co poprzednio nie tknęłam mimo 2.5 roku chodzenia.... Podoba mi się narazie T. Chyba nie żałuję, że wróciłam.
-
A może wszystko w jednym?
-
Nienawidzę się za to. Kurwa mac!!! Jak w jakimś jebanym kołowrotku, wchodzę, spadam, okłamuje siebie że dość, że to koniec a potem na nowo.
-
Każdy wie tyle na ile sobie zapracował...
-
Na tę chwilę, myślę że główną różnicą jest właśnie nie wchodzenie w przeżycia, wystarczy tylko zarys. SE skupia się przede wszystkim na ciele, jak oun i aun reagują, co się dzieje, gdzie jest napięcie. Wtedy można zastanowić się co jest pomocne, a czego się trzeba pozbyć. Dosłownie skupia się ona na somatyce i uczy samoregulacji. To w teorii, po 2 sesjach za dużo nie jestem w stanie powiedzieć. I coś co mnie zdziwiło- mam mieć jutro na 15 sesję, ostatnio powiedziałam że taka częstość jest dość obciążająca [za dużo, za często, zbyt intensywnie]. Usłyszałam, że jeśli w piątek będę czuła, że nie chce przychodzić to mogę napisać smsa i nie przyjść. Mogę napisać o 14:30, o 14:50 albo wgl nie pisać i nie przyjść. I to będzie w porządku, żebym nie robiła nic na siłę tylko słuchała swojego ciała. To nowość w 100%.
-
Dzisiaj chce zniknąć.