Ale Ty nie możesz tak niańczyć tej mamy. Złość czuję do tej Twojej rodzicielki, bo chcesz jakiegoś kompromisu czy to wakacje z mamą czy jej przylot do was, ale mama nie, bo jej dom to twierdza i nikomu go nie wynajmie, do Was nie przyleci, bo się boi, operacji się boi. Nie wiem, czego ona od Ciebie wymaga, że będzie sobie taka niesprawna w domu zalękniona a Ty poświęcisz swoje życie i zajmiesz się nią do śmierci? Ona nic nie robi, by poprawić swoją sytuację a Ty masz stawać na głowie? Dzwoni do Ciebie i Ci się żali a pomyśli, że to dla Ciebie też problem i że już psychicznie wysiadasz?
Rozumiem Twój uraz do psychologów, ale chcę powiedzieć, że ja spotkałam wielu dobrych, empatycznych i polecam spróbować taką opcję.