Skocz do zawartości
Nerwica.com

gosia17

Użytkownik
  • Postów

    617
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gosia17

  1. Bycie molestowanym przez sąsiada, alkoholizm ojca, wyśmiewanie w szkole, śmierć ojca, którego bardzo mimo wszystko kochałam i wierzyłam, że kiedyś będzie normalnie, mama zaczęła pić po śmierci ojca, moja depresja zaczęła się w wieku 18 lat po ostatnim napadzie przez sąsiada, mój brat choruje na chad i jest alkoholikiem i też wiele problemów przysporzył rodzinie, traumy po pobytach w szpitalach psychiatrycznych. Radziłam sobie wpadając w zaburzenia odżywiania, byłam z tym wszystkim sama. Teraz znów jestem sama w głębokiej depresji. Ludzie zniszczyli mi życie, zanim jeszcze mogłam się obronić. Nie jest się kowalem własnego losu, to inni go determinują. Ja miałam pecha. Dzieciństwo się skończyło, ale skutki tego wszystkiego nie dają mi żyć. Leki, terapie, depresja, zaburzenia odżywiania, bezsenność, szpitale, cierpienie, myśli s. Nie było normalnie i nigdy nie będzie. Za dużo problemów, jak na jedną osobę. Depresja zabrała mi już 5 lat mojego życia a wcześniej też nie było normalnie. Nie wiem, co to znaczy normalnie. Wszystko jest do góry nogami. Dziwnie się czuję wywalając to wszystko na wierzch na jakimś forum. Cicha rozpacz. Nie wiem, czego oczekuję. Chyba nie współczucia, bardziej zrozumienia, że byłam silna, ale jak się nazbiera za dużo to nie da rady. Człowiek leży i nie może wstać. Ja tak teraz leżę i nie wiem, co zrobić, żeby się podnieść.
  2. Monster6 Przykro mi to czytać, mój brat choruje na CHAD i zastanawiam się czy cierpi tak samo. Niestety nie rozmawiamy ze sobą na "głębsze" tematy i nie mogę go zapytać, ale myślę, że tak skoro od kilku miesięcy ma problem z higieną. Złożyłabym protest przeciwko takiemu cierpieniu tylko nie wiem do kogo.
  3. gosia17

    cześć

    ja chciałam zwiększyć dawkę, ale miałam dużo skutków ubocznych, nawet na 75 mam często rozszerzone źrenice, kurde a jak brałam latem to było ok, nie można odstawiać leków, bo w moim przypadku za drugim razem już nie działają
  4. gosia17

    cześć

    wenlafaksyna 75mg pregabalina 150mg i kwetiapina 25mg
  5. gosia17

    cześć

    Dissident Domyślam się :/ btw fajny opis
  6. Intel, trafiłam kilka dni temu na Twoją książkę i pierwszy raz poczułam, że ktoś może przechodzić przez piekło podobne do mojego. Byłam ciekawa, jak potoczyły się Twoje losy i cieszę się, że Cię tu znalazłam. Podziwiam Twoją siłę. Jestem ciekawa, jak się ma Twój synek?
  7. gosia17

    cześć

    Cześć, mam na imię Gosia, 23 lata, depresję, jestem dda, mam zaburzenia odżywiania. Na depresję leczę się 5 lat, jestem dda, mój ojciec był alkoholikiem, mama ma nerwicę lękową a brat CHAD. Studiuję i próbuję żyć. Od dwóch miesięcy wegetuję, mam bardzo często myśli samobójcze, jak już się zwlokę z łóżka, bo pęcherz nie wytrzymuje lub należałoby wziąć leki to mam ochotę do niego wrócić, ale tego nie robię. No i powiedzcie mi, że ludzie z depresją są słabi, od dwóch miesięcy wszystko robię z przymusu, kto słaby by temu podołał? Cieszę się, że tu jestem i cześć Wam wszystkim :)
×