Nie znam. Nie postrzegałam "gwiazd" jako wampirów energetycznych, ale jakby się nad tym głębiej zastanowić, żywią się uwielbieniem swoich fanów, potem mają kasę z reklam, pozorują ideały piękna i doskonałość a chyba nie wszyscy są tacy idealni. A zwykły, nieidealny człowiek ma idola i wierzy w każde jego słowo, zapominając o własnym rozumie. Tak, niektórzy celebryci wysysają energię.