Skocz do zawartości
Nerwica.com

take

Użytkownik
  • Postów

    4 084
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez take

  1. take

    Zbiegi okoliczności

    04.05.2019 - kolejna koincydencja przez grę Fallout of Nevada. Oglądałem fragment filmu nr 31 na kanale Colonel RPG, który to film miał tytuł "In search of a legendary legend". Chciałem zobaczyć, czy na przedmiocie znalezionym przy szczątkach sierżanta Konga (złym magazynie "Kocia Łapka") jest czarny wizerunek kota. Przedmiot ten był w spotkaniu "Dear John" ("Drogi John"). To było ok. 17. Nieco później wpisałem w Google frazę chicken-kicken i "od razu" wyświetlił się link do filmu zatytułowanego "Legend of Big John", były wyniki dla zapytania chicken licken, a nie chicken-kicken. Wyszła duża koincydencja. Przez czarnego kota. Tak jak szampon przy zwłokach Iry Kane'a, magazyn z wizerunkiem czarnego kota był jedynym przedmiotem znalezionym przy zwłokach na powierzchni w spotkaniu specjalnym. Ponoć wewnątrz wielkiej dziury był jakiś szkielet, zwłoki czy szczątki i można było tam znaleźć ultraantidotum (w jednej z wersji Fallout of Nevada). Chicken-kicken to zwrot związany z kopaniem kurczaka w innej grze RPG - Fable (Fable: The Lost Chapters lub Fable: Anniversary). Co ciekawe, pierwsza, druga i czwarta litera w pierwszych słowach w nazwach gier: Fable: The Lost Chapters (lub: Fable: Anniversary) i Fallout of Nevada są takie same! Fraza "Legend of Big John" jest bardzo koincydentna. Słowa: "legend" i "of" występują w tytule filmu #31 w let's playu Colonela RPG do Fallout: Nevada, słowo "Big" występuje we frazie "Big Hole" (kluczowej dla wielu koincydencji), zaś słowo "John" jest ostatnim słowem w nazwie spotkania specjalnego "Dear John", w dodatku słowo "John" ma tyle samo liter i taką samą drugą literę, co słowo "Hole"! Po trzyliterowym słowie "Big" występuje czteroliterowe słowo ("John"), tak jak w przypadku "Big Hole".
  2. take

    Zbiegi okoliczności

    Film z wielką dziurą pojawił się 8.10.2018. Chyba wcześniej, bo pod koniec września 2018, fantazjowałem o spotkaniu specjalnym "Wielka d**a" (ang. "Big a**") w dwuwymiarowym Falloucie. Według rekonstrukcji języka prasłowiańskiego słowo "d**a" oznaczało dziurę (ang. hole). Na dodatek podczas spotkania z Big Hole co jakiś czas na ekranie pojawiało się słowo "as", jedno za drugim. Podwojenie ostatniej litery w tym słowie da niegrzeczne określenie tylnej części ciała w amerykańskim angielskim, w dodatku te dwie litery są symbolem pierwiastka chemicznego, którego cztery pierwsze litery polskiej czy angielskiej nazwy tworzą niegrzeczne określenie pupy w brytyjskim angielskim (w tym symbolu pierwsza z liter jest wielka, druga - mała). Po spotkaniu z Big Hole w #54 w gameplayu padły słowa: "I suppose that it may be a reference to a literal a**hole, which is of course the funniest thing (...) shall you agree". Słowo "a**hole" ma 7 liter (tyle, co fraza "Big Hole") i 4 ostatnie litery tworzą wyraz "hole" (jak we frazie "Big Hole"). Fraza "Ira Kane" składa się z dwóch słów: trzyliterowego (pierwszego) i czteroliterowego (drugiego). Tak jak "Big Hole"! Pewnego dnia w pewnym internetowym słowniku zauważyłem, że wówczas najwcześniejszy komentarz był do słowa "sztampowy". Słowo to jest "dość podobne" do słowa "szampon" - dwie pierwsze litery są takie same, w obydwu słowach występuje cząstka "ampo".
  3. take

    Zbiegi okoliczności

    Gry, które przyniosły mi koincydencje oparte o frazę "Big Hole" ("Wielka Dziura") to fallouty. W serii Fallout można spotkać wiele niebezpiecznych treści, np. brutalność, wulgaryzmy, alkohol, hazard, okultyzm, seks. Zdecydowanie odradzam granie w te gry, gdzieś nawet zaliczyli Fallout do grona gier, w które granie jest grzechem ciężkim (https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=39&t=1397&p=22504&hilit=fallout#p22504). Dawniej grałem dużo w Fallout 2, szkoda, że tak było, Fallout 2 i 1 bardzo podobały się mojej psychice (chodzenie po mapie, walka ze zwierzętami, zbieranie punktów doświadczenia). Ale najwięcej koincydencji przyniósł total conversion mod do Fallout 2 - Fallout: Nevada (albo Fallout of Nevada), w który (na szczęście) nigdy nie grałem. To właśnie w nim było spotkanie z Big Hole. Wieczorem 14.10.2018 oglądałem let's play na kanale Colonel RPG. W odcinku 54 było spotkanie specjalne oznaczone na mapie małym zielonym kółkiem - owa wielka dziura. Tego samego dnia widziałem walkę z potworami nazwanymi szponami śmierci (ang. deathclaws) w innym filmie z tego samego let's playa. W spotkaniu z wielką dziurą był martwy Ira Kane, przy którym znaleziono szampon. Słowa "szpon" i "szampon" są podobne - mają te same dwie pierwsze litery i te same trzy ostatnie litery. Ostatni kwartał 2018 roku przyniósł kilka koincydencji z szamponem. 18.10.2018 wpisałem w Google frazę kislotnyy gekko (lub podobną), będącą rosyjską transliteracją nazwy jednego ze stworzeń występujących w grze Fallout: Nevada (kwasowy gekon, acid gecko). Wówczas w trzecim linku w wynikach zobaczyłem słowo "szampon". Tego samego dnia zobaczyłem słowo "shampoo" w pewnym artykule o nazwie "Engrish" (słowo bardzo podobne do słowa "English"). Wcześniej tego dnia mogłem wpisać w tłumaczu Google frazę szampon w odbyt (i mogłem otrzymać angielskie tłumaczenie typu shampoo in the anus). Dodam, że nie chcę nikogo gorszyć pisaniem o odbycie. Następnego dnia, 19.10.2018, w dużym sklepie pomyślałem o szamponie czy spotkaniu Big Hole i nieco później usłyszałem dwie reklamy szamponów! 22.10.2018 w tym samym sklepie znowu o tym myślałem i znowu niedługo potem usłyszałem reklamę dwóch szamponów! Jakiś czas później (może w listopadzie) znowu wypisałem frazę kislotnyy gekko w Google i w opisie trzeciego linku znalazłem dwa słowa "shampun" (rodzaj transliteracji rosyjskiego słowa oznaczającego szampon na angielski) i jedno słowo "shampoo"! To niesamowite!
  4. Objawy MCDD niekoniecznie muszą być psychotyczne, mogą to być też zaburzenia nastroju, nerwice, problemy osobowościowe. MCDD to dość popularna diagnoza w Holandii, ale tamto MCDD często wygląda na coś innego niż zaburzenie łączące spektrum autyzmu i schizofrenii, u dzieci z tym zaburzeniem lęk szybko przechodzi w panikę, a złość we wściekłość, pojawia się też mylenie fikcji i rzeczywistości. Znam rodzinę, w której chyba ojciec i synowie zajmowali się informatyką, jeden syn był agresywny (objaw MCDD?) i brał leki, a drugi jeszcze lepiej pasuje do obrazu osoby z MCDD - miał wyraźne lęki i ponoć mylił fikcję i rzeczywistość. Ten drugi syn ponoć miał diagnozę zespołu Aspergera, podekscytowałem się, gdy o tym usłyszałem. Mimo tego nie był prześladowany przez rówieśników w szkole, w stosunkowo młodym wieku miał dziewczynę, wyprowadził się z domu. Powiedziałbym, że mam nie MCDD, lecz autyzm (całościowe zaburzenia rozwoju) ze spektrum schizofrenicznego. Ty prędzej masz MCDD niż ja. U mnie w dzieciństwie pojawiły się pierwsze oznaki magicznego myślenia (wywołujące kompulsje) i nienormalne preferencje seksualne (zdarzało się wyobrażanie siebie jako istoty płci przeciwnej), miałem też dziwaczny wstyd (np. do betoniarek, samochodów marki Wartburg i autobusów z logo Blue Star), zdarzyło mi się niepohamowanie śmiać w kościele w wieku ok. 3 - 4 lat (przypomniałem sobie reklamę płynu do mycia naczyń o nazwie Kop czy Pur), od ok. 7 - 8 r. ż. jakby "brzydziłem się" głową czy twarzą po usłyszeniu o statku "Radosna Twarz" w bajce "Kot Ik!" i byciem człowiekiem po obejrzeniu bajki, w której brązowe, paskowane, elipsoidalne kuleczki miały oznaczać człowieka, wskazywać na jego obecność czy działanie. W wieku ok. 12 lat mówiłem, że nie mam głowy czy pośladków, fantazjowałem o byciu potężną istotą bez głowy zbudowaną z czarnych trójkątów, nawet modliłem się o to, aby się nią stać. W dzieciństwie nie miałem bardziej schizotypowych objawów, takich jak idee solipsystyczne (bardzo duże dziwactwo, świrostwo, coś złego - że inni nie istnieją) - ok. 15 - 16 r. ż. (na początku nie wiedziałem, jak się to nazywa), egoteistyczne (gdy miałem 17 lat, przez moment uważałem siebie za Boga, co było bardzo złe), wreszcie podejrzliwość (lęk, że inni mnie otrują czy zabiją) pojawiła się dopiero około 16 r. ż., gdy już nie byłem prześladowany przez rówieśników w szkole (była już obecna podczas diagnozy ZA w wieku ok. 17 lat). Diagnozę schizotypii otrzymałem dopiero w wieku 23 lat (mogę się bać, że przez to zabiorą mi zasiłek pielęgnacyjny). U mnie czynnikiem decydującym o otrzymaniu diagnozy schizotypii mogło być pojawienie się koincydencji jesienią 2014 r, wcześniej co najwyżej myślałem, że jestem kimś szczególnym przez to, że w przeddzień mojego pójścia do zerówki niedaleko mnie spadł jakiś obiekt z nieba z wielkim hukiem (np. tym, co odmieni szkołę) albo że mam jakąś moc czy coś podobnego sprawiającego, że w wypadkach obok mojego domu nie giną ludzie (chyba jak chodziłem do gimnazjum, na wysokości mojego domu doszło do bardzo groźnie wyglądającego wypadku, w którym nikt nie odniósł obrażeń, parę lat wcześniej samochód uderzył w drzewo i nie było rannych). Ale myślę, że schizocoś był u mnie znacznie wcześniej.
  5. Myślę, że pewnie nie masz niepełnosprawności intelektualnej, nawet w stopniu lekkim. Możesz mieć całkiem normalne IQ, być może werbalne byłoby u Ciebie wyraźniej wyższe niż wykonawcze. Funkcjonujesz nisko, spokojnie powinieneś mieć umiarkowany stopień niepełnosprawności. Jeżeli masz schizotypię, to raczej w formie jakiegoś całościowego zaburzenia rozwoju, tak jak ja (CZR z kontinuum schizotypowego (spektrum schizofrenii)). Myślę, że bardziej pasujesz do stereotypu osoby z zaburzeniami ze spektrum autyzmu ode mnie. Możesz mieć nerwicę natręctw (widziałem twoje posty na forach), powiedziałbym nawet, że pewnie ją miałeś (chociaż może teraz jej nie masz). Ja mogę nie wierzyć ani w to, że mam schizofrenię, ani w to, że mam schizotypię. Chociaż z kodów diagnostycznych moich rozpoznań wynikałoby, że mam schizotypię, mieszane OCD i zespół Aspergera. Diagnoza schizotypii pojawiła się pewnie przez koincydencje, ale myślę, że schizotypia mogła być już wcześniej. Ciekawe, czy ktoś inny dostrzegł dawniej ciekawe właściwości ciągu geometrycznego 21, 42, 84
  6. U mnie było wykonywanie testu MMPI na papierze, potem chyba komputer sprawdzał wyniki.
  7. take

    Co jest gorsze X czy Y?

    dopuszczać się przemocy fizycznej Trzynasta emerytura dla zasobnych emerytów czy 500+ dla bogatych rodziców?
  8. Emeryci już mają pieniądze. Po co dawać im więcej, skoro już dostają świadczenia? Lepiej zadbać o takich jak ja, aby nie byli obciążeniem dla rodziny, aby mieli minimum egzystencji mimo nieporadności finansowej. Boję się, że zabiorą mi rentę socjalną i nie będę mógł godnie żyć. 500+ bogatym rodzinom powinni zabrać. Żadnych trzynastych rent i emerytur! Tak, chcę, aby już więcej trzynastek i czternastek dla świadczeniobiorców nie było. Zamiast tego powinni uznać lekkie upośledzenie umysłowe za niepełnosprawność, za którą przysługuje orzeczenie. Wśród osób wykluczonych finansowo może być wielu mieszkańców małych miejscowości, dorosłych bez prawa jazdy czy możliwości prowadzenia samochodu, osób z zaburzeniami psychicznymi. Trzynastki to fatalny pomysł, który wygląda na kupowanie głosów. Nie głosujcie na PO, ale niektóre pomysły PiS nadają się tylko do kosza!
  9. Bulwersujące jest to, że takie osoby jak ja nie mają zapewnionego tego dochodu podstawowego, że muszą się martwić o to, czy ZUS uzna ich za całkowicie niezdolnych do pracy, żeby nie zasilić patologii. Nie powiedziałbym, że nie chcę pracować. Miałem rozmowy w sprawie prac w ochronie czy na sprzątaniu i nawet do takiej pracy mnie nie przyjęli. Powiedziałbym, że praca, którą miałem, była banalniejsza od nich. https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/emerytury/13-i-14-emerytura-od-2021-roku-koszty-dla-budzetu/63jn06v - planują nawet czternastą emeryturę (i pewnie rentę). Skandal! No pasaran! Lżej niepełnosprawni, zawalczcie o swoje godne życie! Wolę PiS niż PO, ale bardzo krytykuję rząd za trzynastki, czternastki, 500+ dla wszystkich dzieci! Niech się oni wreszcie opamiętają i pomogą kilku procentom osób wykluczonych finansowo. Dla wielu ludzi zarabiać najniższą krajową na umowę o pracę to duży sukces. Spotkałem się ze stwierdzeniem, że ubezpieczenia to coś złego czy wręcz grzesznego, że to rodzaj hazardu. Moja psychika nie zgadza się z takim pojmowaniem tej sprawy. Według niej każdy obywatel powinien mieć pakiet tych ubezpieczeń, jakie ma osoba na umowie o pracę. Zatrudnianie bez wszystkich spośród tych ubezpieczeń jednocześnie jawi się jej jako patologia.
  10. Powiem, że nawet ci, którzy nie mają pracy, powinni mieć zapewnione 400 - 600 zł dochodu co miesiąc. Mnie nie chcieli nawet do ochrony czy sprzątania za bardzo, a takich prac dla niepełnosprawnych jest najwięcej. Nie można im mówić "znajdź sobie pracę na pół etatu", tylko trzeba im dać żywą gotówkę netto bez względu na to, czy mogą pracować, czy nie. Mogę myśleć, że ci, co dają trzynastki emerytom i rencistom, pójdą za to do piekła! Nie widzą grupy, która może stanowić kilka procent społeczeństwa - osób nieporadnych finansowo, często mających niepełnosprawność (zazwyczaj w stopniu lekkim lub umiarkowanym), które nie mają emerytury czy renty. Jak masz rentę, nie stanowisz patologii, zwłaszcza wtedy, jeśli mieszkasz z rodziną. Dla osoby takiej jak ja mieszkanie samodzielne raczej będzie w sferze marzeń - nie stać na to. Mam dom, obok niego budynek, w którym mieszkali dziadkowie, ma trzy pokoje, a żyją tam tylko dwie osoby. Na trzynastki wydano chyba 10,7 mld zł, a otrzymało je ok. 9,7 mln Polaków. 10 700 000 000 zł dla ok. 25% ludności, jednej czwartej społeczeństwa. Jedno świadczenie to koszt ok. 1100 zł. To bardzo źle zainwestowane i wykorzystane pieniądze - powinny one trafiać do osób nieporadnych finansowo bez rent i emerytur, a nie do tych, co i tak mają świadczenia! Ci, którzy w ciągu miesiąca nie mają dochodu wynoszącego minimum egzystencji powinni w pierwszym rzędzie otrzymać pomoc finansową, nie emeryci i renciści - oni mają nieźle w porównaniu do osób wykluczonych finansowo. Renta wynosi więcej niż minimum egzystencji, nawet ta najniższa, tym bardziej emerytura.
  11. Ja mam chyba jeszcze dziwaczniejszą i bardziej chorą seksualność, która mogła doprowadzić mnie do autentycznych urojeń, gdy się przed nią bronię. U mnie aberracje seksualne nie zaczęły się w wieku ok. 12 lat, lecz o wiele wcześniej, może już ok. 3 - 4 r. ż. Nie mogę pisać o szczegółach swoich dewiacji, bo ksiądz mi raczej zabronił. Dla mnie każda seksualność jest zła, nawet ta normalna, moja psychika zauważyła też, że normalna seksualność ma pewien aspekt, który może ją czynić nawet bardziej niebezpieczną od zboczonej, a mianowicie to, że normalna seksualność może doprowadzić do prokreacji (i nieszczęścia dla dziecka, które się pocznie), a zboczenia często wykluczają poczęcie. Wrogiem dla mnie nie tylko jest zboczona seksualność, ale i ta normalna (której chyba nigdy nie miałem). Nie chcę ani zboczonej seksualności, ani zwykłej. Mimo tego nie uznaję prokreacji za zło, akt małżeński powinien być tylko dla poczęcia zbawionych istot, nie dla chwili zmysłowej przyjemności - także w małżeństwie. Małżeństwo nie jest dla mnie licencją na seks. Mogę myśleć, że wszystkie kobiety nie mają pochwy, wulwy, tylko nic zamiast nich, że nie mają płuc, mózgu, serca, wątroby, nerek, trzustki itp. Że jeżeli coś takiego widać, to to złożone halucynacje wywoływane przez złe duchy. Że kobiety nie mają ciała wręcz? Że wnętrzności i intymne części ciała nie należą do ich natury. Że są de facto anielicami bez życia biologicznego. Albo że ich ciała są z jednorodnej materii nieorganicznej, bez komórek, krwi, limfy, mikroelementów.
  12. Nie wierzę w to, że wrażenia biorą się z mózgu, układu nerwowego, lecz wierzę, że za ich istnienie odpowiada niefizyczna dusza. Zażywam regularnie leki (np. olanzapinę) i koincydencje nie zniknęły. Ze trzy, cztery miesiące temu wydarzyło się kilka nowych koincydencji. Dostrzegłem, że cyfry, które powtarzają się w trypletach 5, 23, 421 i 7, 29, 139 liczonych razem, to: 1, 2, 3. Liczby 1, 2, 3 są wyraźnie koincydentne: - są to liczby cyfr w kolejnych wyrazach jednego i drugiego trypletu, - tworzą ciąg arytmetyczny - ich suma jest równa ich iloczynowi i wynosi 6 - nie są liczbami złożonymi, chociaż są trzema kolejnymi liczbami naturalnymi. Rozważmy inne pary trypletów mających liczby 139 i 421 jako największe liczby i 7 oraz 5 jako najmniejsze oraz liczby dwucyfrowe jako środkowe wyrazy. Sumy cyfr w trypletach mają wynosić 31 (z siódemką jako najmniejszą liczbą) lub 17 (z piątką jako najmniejszą liczbą). Chodzi o tryplety typu: 7, ??, 139 oraz 5, ??, 421. Mamy kilka takich par: - 7, 47, 139 i 5, 23, 421 - powtarzają się 1, 3, 4, - 7, 47, 139 i 5, 41, 421 - powtarzają się 1, 4, - 7, 29, 139 i 5, 41, 421 - powtarzają się 1, 2, - 7, 83, 139 i 5, 23, 421 - powtarzają się 1 i 3, - 7, 83, 139 i 5, 41, 421 - powtarza się 1. Nie ma ani jednego ciągu arytmetycznego czy geometrycznego utworzonego przez powtarzające się cyfry w poniższych trypletach.
  13. Niech ktoś przemówi rządowi do rozumu, aby nie planowali trzynastych emerytur i rent co rok! Te 10 mld zł można wydać o wiele lepiej. Powinno być 500+ dla każdego niepełnosprawnego bez prawa do renty czy emerytury, nawet w stopniu lekkim. Jeżeli to by było za dużo, to niech chociaż dadzą tym z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności 500+ lub tym z częściową niezdolnością do pracy z ZUS, zwłaszcza wtedy, jeżeli powstała ona przed ukończeniem 18 r. ż. czy w czasie nauki.
  14. Ja za zjawiska nadprzyrodzone uznaję wrażenia zmysłowe i emocje. Jak kolor zielony albo zapach róży może powstać z DNA? Nie wierzę, że za odczuwanie odpowiada materia. Sądzę, że odpowiada za to dusza, którą stworzyć umie tylko jedyny Bóg. Nie wierzę w to, że ze związków chemicznych czy męskich i żeńskich komórek rozrodczych może powstać odczuwalność. Dlaczego ludzie widzą ten sam kolor, gdy patrzą na ten sam przedmiot? Zauważyłem, że z sumami liczb i cyfr w dwóch trypletach (7, 29, 139; 5, 23, 421) są związane ciągi arytmetyczne koincydentne z 12 i 4. Dublet 12.4 jest wysoce koincydentny w moim życiu, chociaż nie tak, jak 21.7. 12 to czwarty wyraz ciągu arytmetycznego zaczynającego się od 3, 6, 9, a 21 - siódmy. Obydwa niezwykłe dublety są koincydentne z "ciągiem arytmetycznym Tesli". 7+5 = 12 2+9+2+3 = 16 1+3+9+4+2+1 = 20 Po zsumowaniu cyfr w pierwszych, drugich i trzecich liczbach dwóch trypletów otrzymaliśmy ciąg arytmetyczny 12, 16, 20. Jest on pełen koincydencji z 12.4! 1. Suma cyfr wynosi 12. 2. Najmniejszy wyraz to 12. 3. Różnica to 4. 4. Średnia arytmetyczna sum cyfr w liczbach ciągu to 4. 5. Różnica pomiędzy największym a najmniejszym wyrazem ciągu to 8, czyli 12-4 (oraz średnia arytmetyczna liczb 12 i 4). 6. Średnia arytmetyczna uzyskanego ciągu w nim i środkowy wyraz to 16, czyli 12+4. 7. Liczba liczb w ciągu 12, 16, 20 to 3, czyli 12:4. 8. Suma liczb w tym ciągu to 48, czyli 12x4. Zsumujmy teraz liczby (pierwsze, drugie i trzecie) w obydwu wymienionych wcześniej trypletach (5, 23, 421 i 7, 29, 139), a następnie zsumujmy cyfry w uzyskanych liczbach oraz cyfry w uzyskanych po tym zsumowaniu liczbach: 7+5 = 12 --> 1+2 = 3 --> 3 29+23 = 52 --> 5+2 = 7 --> 7 139+421 = 560 --> 5+6+0 = 11 --> 1+1 = 2 Teraz zsumujmy cyfry w liczbach ciągu: 12, 16, 20: 12 --> 1+2 = 3 16 --> 1+6 = 7 20 --> 2+0 = 2 Otrzymaliśmy te same trzy liczby w obydwu przypadkach, te same sumy dla najmniejszych, średnich i największych liczb. 3, 7, 2 to trzy addytywne jednocyfrowe liczby pierwsze, ich suma wynosi 12, a średnia arytmetyczna - 4! Ciągi: 3, 7, 11 i 12, 16, 20 mają te same: - różnice (wynoszą one 4), - sumy cyfr (wynoszą one 12) - średnie arytmetyczne sum cyfr (wynoszą one 4) - sumy cyfr w najmniejszych wyrazach (wynoszą one 3) - sumy cyfr w średnich wyrazach (wynoszą one 7) - sumy cyfr w największych wyrazach (wynoszą one 2)
  15. take

    Zbiegi okoliczności

    Dziś około 22:30 spotkała mnie zastanawiająca koincydencja. Wpisałem w Google pewne dziewięcioliterowe słowo złożone z dwóch angielskich wulgaryzmów połączonych przyimkiem. Otrzymałem 2 170 000 wyników, znaleziono je w 0,39 sekundy. Dwie liczby związane z tym wyszukiwaniem były koincydentne z 21 7, 12 4 oraz 3, 6, 9. 1. W liczbie 2170000 jest 7 cyfr. 2. Z trzech pierwszych cyfr liczby 2170000 można ułożyć frazę 21 7 (bez konieczności sortowania cyfr). 3. Suma cyfr w liczbie 0,39 wynosi 12, a ich średnia arytmetyczna - 4. 4. Różnica między średnią a najmniejszą cyfrą w liczbie 0,39 wynosi 3 (3-0). 5. Różnica między największą a średnią cyfrą w liczbie 0,39 wynosi 6 (9-3). 6. Różnica między największą a najmniejszą cyfrą w liczbie 0,39 wynosi 9 (9-0).
  16. take

    Cytat na dziś

    Coincidence is a small miracle in which God chooses to remain anonymous. Zbieg okoliczności (koincydencja) jest małym cudem, w przypadku którego Bóg wybrał bycie anonimowym.
  17. take

    Pytania TAK lub NIE

    przepraszam, ale to nie jest pytanie tak lub nie, swoją drogą, dość dawno nie grałem w gry, jesienią 2017 grałem w Mushroom Madness Czy spotkały Cię kiedyś notoryczne koincydencje?
  18. Mi niestety zdarzyło się oglądać pornografię, ale nie w celu podniecenia się seksualnie, a "leczenia" libido. Dziś widziałem zdjęcia pornograficzne związane z moimi zaburzonymi preferencjami, ale w ogóle nie miałem z tego powodu podniecenia seksualnego i przyjemności tego rodzaju. Nie polecam tego sposobu leczenia pokus nieczystych. Bardzo brakuje mi żony, jestem w wieku, w którym powinno się zakładać rodzinę. Nie mam kandydatki na małżonkę.
  19. Pod koniec 2018 roku (a może później) zauważyłem dwa "cudowne" kwintety: - 3, 7, 11, 15, 19, - 2, 5, 11, 23, 47. Są całkiem podobne do siebie: - mają razem po 7 cyfr, - dwie pierwsze liczby są jednocyfrowe, - środkową liczbą jest 11, - trzy pierwsze liczby w obydwu z nich są addytywnymi liczbami pierwszymi. 3, 7, 11, 15, 19 - ciąg arytmetyczny pięcioliczbowy o różnicy 4. 2, 5, 11, 23, 47 - pięć pierwszych liczb Tabita, wszystkie są addytywnymi liczbami pierwszymi (te pięć). Ciekawe są tryplety powstałe przez wydzielenie trzech największych i trzech najmniejszych liczb z tych trypletów: - 3, 7, 11 i 11, 15, 19 - te dwa ciągi arytmetyczne mają te same sumy liczb co iloczyny cyfr tworzących te ciągi: 3*7*1*1 = 21 = 3+7+11 1*1*1*5*1*9 = 45 = 11+15+19 - 2, 5, 11 i 11, 23, 47 - obydwa tryplety są utworzone przez trzy kolejne liczby Tabita. Mniejszy z trypletów powstałych z kwintetu 2, 5, 11, 23, 47 tworzony jest przez sumy cyfr w kolejnych liczbach większego trypletu! - 2 = 1+1, - 5 = 2+3, - 11 = 4+7. Obydwa tryplety utworzone przez trzy konsekutywne liczby Tabita będące addytywnymi liczbami pierwszymi są koincydentne z 3, 6, 9! Pierwszy - 2, 5, 11: 1. Liczba liczb: 3. 2. Średnia arytmetyczna liczb: 6. 3. Suma cyfr: 9. 4. Suma liczb: 18. 5. Średnia arytmetyczna sum cyfr w liczbach trypletu wynosi 3 (((2+5+(1+1))/3 = (2+5+2)/3 = 9/3 = 3). 6. Różnica pomiędzy średnią a najmniejszą liczbą w tryplecie 2, 5, 11 to 3 (5-2). 7. Różnica pomiędzy największą a średnią liczbą w tryplecie 2, 5, 11 to 6 (11-5). 8. Różnica pomiędzy największą a najmniejszą liczbą w tryplecie 2, 5, 11 to 9 (11-2). 9. Trzy różnice wspomniane powyżej tworzą "ciąg arytmetyczny Tesli" - 3, 6, 9! Drugi - 11, 23, 47: 1. Liczba liczb: 3. 2. Liczba cyfr: 6. 3. Suma liczb to 81, czyli 9x9; 81 ma sumę cyfr 9. 4. Suma cyfr to 18, czyli 9+9 i 81 czytane od tyłu; 18 ma sumę cyfr 9. 5. Średnia arytmetyczna liczb trypletu to 27, czyli 3x9 i 3x3x3. 6. Różnica pomiędzy średnią a najmniejszą liczbą tego trypletu to 12 (23-11). 7. Różnica pomiędzy największą a średnią liczbą trypletu 11, 23, 47 to 24 (47-23). 8. Różnica pomiędzy największą a najmniejszą liczbą tego trypletu to 36 (47-11). 9. Trzy różnice wspomniane wyżej tworzą ciąg arytmetyczny o sumie 72; sumy cyfr w liczbach tego ciągu to... 3, 6, 9!
  20. Mi od dzieciństwa brakowało dziewczyny, partnerki, obecnie żony. Mimo tego nie wykazywałem zainteresowania nawiązywaniem znajomości, zawieraniem przyjaźni - mogłem po prostu nie mieć takiej potrzeby. W szkole uczyłem się bardzo dobrze, ale w wieku ok. 16 - 17 lat miałem spore problemy z matematyką i fizyką, z których miałem godziny rewalidacyjne dzięki diagnozie zespołu Aspergera. Nienawidzę cierpienia, chyba nigdy nie miałem potrzeby dostosowywania się do innych, dobrze mi było w "swoim świecie". Skończyłem studia magisterskie stacjonarne na kierunku, na który niełatwo było się dostać (a ja dostałem się z łatwością dzięki ponad 90% na dwóch egzaminach na poziomie rozszerzonym). Między funkcjonowaniem szkolnym a zawodowym w moim przypadku istnieje przepaść. Sukcesem byłoby dla mnie sprzątanie toalet na umowie o pracę za najniższą krajową. I to jeszcze dzięki orzeczeniu o niepełnosprawności. Powiedziałbym, że jestem bardzo niedojrzały, ale mam duże potrzeby intymności z kobietą. Myślę, że jestem w takim wieku, że już powinienem zakładać rodzinę. Boję się bólu i odpowiedzialności.
  21. take

    Siedzenie w domu

    Ja od kilku miesięcy często siedzę w domu. Nie mam pracy, od czasu do czasu jeździłem do stowarzyszenia pomagającego niepełnosprawnym, ale nie zostałem zatrudniony. Mam małe doświadczenie zawodowe, osiem dni bez umowy po godzinie i kilka miesięcy na umowę o pracę dzięki orzeczeniu. Nie lubiłem swojej byłej pracy, wolałbym chyba sprzątać toalety. Dla mnie zdobycie pracy polegającej na czyszczeniu ubikacji dzięki II grupie 02-P za najniższą krajową byłoby dużym sukcesem. Mimo tego, że skończyłem studia magisterskie.
  22. Od kiedy masz te natręctwa dotyczące mycia rąk, brudu? Bierzesz na nie jakieś leki? Masz diagnozę zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych? Od ponad dwóch lat mam podobne "natręctwa". Jak miałem pracę, to zwykle nie myłem w niej rąk, chyba że poszedłem do toalety.
  23. Mi brak seksu i przyjemności seksualnej w ogóle nie przeszkadza. Ale brak "istotki do wysłodzenia się" już tak. Własna żona jest o wiele lepsza niż kot czy pies. Romantycznie pociągają mnie przede wszystkim kobiety podobne do mnie (mające poważne zaburzenia psychiczne). Mógłbym zaakceptować małżeństwo bez czynności seksualnych, ale w Kościele teraz chyba nie dopuszczają do małżeństw, które z miejsca wykluczają współżycie. Akt małżeński jest dla mnie "świętym rytuałem". Nie widzę w nim źródła rozkoszy zmysłowej. Uważam za coś obrzydliwego to, gdy ktoś współżyje z kimś, potem porzuca tę osobę i współżyje z inną, gdy ta, z którą współżył wcześniej, żyje.
  24. Myślę, że osoby z zaburzeniami osobowości mogą być naprawdę niepełnosprawne. Jeżeli coś trwa od dzieciństwa, to według mnie nie może być to określone jako zaburzenie osobowości.Nie masz też czegoś, co jest po prostu zaburzeniem uczenia się czy lekką niepełnosprawnością intelektualną. Masz jakiś autyzm, całościowe zaburzenia rozwoju. Dobrze, że masz to orzeczenie.
  25. U mnie nieprzejmowanie się dbaniem o higienę i elegancki wygląd występuje odkąd pamiętam. W ostatnim czasie brałem prysznic średnio raz na kilka tygodni. Ważne jest, aby nie wyglądać szpetnie, nie przeszkadza mi raczej wyglądanie jak ktoś zaniedbany. Jak masz przeciwwskazania zdrowotne do prowadzenia samochodu to może Ci być bardzo ciężko w życiu (zwłaszcza że jesteś mężczyzną i nie mieszkasz w dużym mieście). Nie wiem, czy mam jakieś przeciwwskazania do posiadania prawa jazdy, ale nigdy nie próbowałem jeździć samochodem. Jest przez to wyraźnie ciężej o pracę. Masz teraz pracę? Znalazłeś ją pomimo braku orzeczenia?
×