-
Postów
831 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez arahja7
-
Czy są tu jacyś Woodstokowicze!? Chyba z pięć lat nie byłam na najpiękniejszym festiwalu świata i tęsknię. Może jakaś wspólna wioska? Odnajduję się w roli kierownika infrastruktury (cień, ławeczki, pilnowanie, patenty na lekki dowóz wódki, wspólne wypady po wodę, delegacje do lidla, opieka medyczna) Niestety nie gwarantuję, że pojadę, ale jak pojadę, to będziecie mieć komfortowo
-
Moi rodzice też są tacy jak w pierwszym poście w tym temacie ale nie nazywam tego dziecinnością tylko głupotą Janusz i Grażyna Wspaniała rodzina
-
Mam żal do matki, że mi życie utrudnia od narodzin. Mam żal do facetów, że skrzywdzili mnie tyle razy, że aż mi się ich odechciało. Mam żal do byłych przyjaciół, że byli tępymi ujami. Do wszystkich mam żal, do całego świata, jestem tak zgorzkniała jak nigdy nie myślałam, że będę, walcie się
-
wkurza mnie, że nie mogę trzymać swoich butów, ubrań zimowych, kosmetyków i jedzenia tam, gdzie jest ich miejsce tylko muszę u siebie w pokoju. jeszcze bardziej wku... mnie to, że nie wiem w które niedziele mojej matce odjebie i nie będę mogła odkurzać bo bóg-niedziela i sąsiedzi usłyszą, oraz że nie mogę robić prania kiedy potrzebuję tylko muszę liczyć na łud szczęścia, że będe miała czyste ubrania... i że musze czatować na momenty gdy nikogo nie będzie w domu żeby móc ocenić ile mam czasu na pranie i inne podstawowe czynności... i wkurza mnie, że raz mówi, że mogę sobie trzymać jedzenie w lodówce, przecież jest miejsce a innym razem ma o to pretensje... i tak całe życie
-
"wyzdrowiałam" z psychopatii ponad 15 lat temu bo zauważyłam, że inni mają coś czego ja nie mam i też zapragnęłam to mieć.
-
no właśnie nie wiem co mi tą radość sprawiło... chyba znów mam manię
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
arahja7 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Jak ocenić, czy nie próbuje się z tym zmierzyć tak jak uważa że będzie dla niego najlepiej? Nikt nie rodzi się z chęcią do zniszczenia sobie życia. Zrozumiałe, że wy też nie, ale ciągle razem mieszkacie i zastanawiacie się które nieakceptowalne zachowania akceptować. Pamiętam, że już jakiś czas temu napisałaś na forum o bracie i w pierwszej Twojej wiadomości którą przeczytałam zobaczyłam schematy DDA, przez to tak sie czepiam. -
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
arahja7 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
bezrefleksyjnie odbijasz piłeczkę -
Osobowość dyssocjalna (psychopatia)
arahja7 odpowiedział(a) na pfompfel temat w Zaburzenia osobowości
Ale tu cicho. Wilki nie wyją a ja chciałam przypomnieć sobie dawne metody wypierania i manipulacji. A tu co? A tu lipa. -
przypomniało mi się, że miałam na dzisiaj plan rozpocząc kurs który kupiłam
-
na_leśnik, za takie poczucie humoru można pokochać
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
arahja7 odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Kto ci dał prawo oceniać czy on robi wszystko co może? Patrzysz na ludzi z góry, na brata i tutaj. Weź sie ogarnij i serio zmień terapeute bo poprzedni nie widzi, że gdy sie otworzysz to stawiasz sie na piedestale. -
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
arahja7 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
Wsparłabyś go gdybyś nie miała do niego żalu o to, że ma problemy których nie jest w stanie rozwiązać. -
mnie też intryguje, napiszę co to będzie :) nie ma za co to co działa na jednych na innych nie musi. ja staram sie poznać zagrożenia i ich konsekwencje by je zwalczać, nie wizualizuję sobie końca bo bym się załamała czyli mam odwrotnie jak Ty
-
A byłeś z wynikami u psychiatry? Mógłby przepisać dopaminergiki jeśli uznałby, że mogą Ci pomóc. Endokrynolog raczej nie może i możliwe, że nie wie jak te leki działają więc mógł zaproponować tylko testosteron.
-
kia_ sportage, jak nam wszystkim
-
CHAD- Choroba Afektywna Dwubiegunowa cz.III
arahja7 odpowiedział(a) na Amon_Rah temat w Depresja i CHAD
gosia17, bo jest chory. Po co ci duma z brata? Po nic. Za to Bratu by się przydało złudzenie, że jest doceniany. Wsparcie też dobra rzecz, ale wsparcie a nie wtrącanie się i ocenianie. -
jak w przeszłości ktoś cie oszukiwał, np matka nie dotrzymywała słowa albo partnerka ci długo ściemniała to mózg się przyzwyczaił i kojarzy to z miłością. jak spotykasz nowe osoby które mają cechy mogące świadczyć o tym że ta osoba jest fałszywa to mózg w to idzie.
-
Czekam aż się z czymś wysypiesz, nie wątpię, że masz z czym carlosbueno, no ale może być jednorazowe zdarzenie. Każdemu dzieją się czasem dziwne rzeczy :) neon, mogłeś zostać mnichem albo ninją :) Tak na serio, to bardzo skrajna sytuacja... mnie medytacja męczy (mimo, że zwykła, zdrowa ma super efekty) i po 12h chyba bym nie wiedziała gdzie jestem i jak sie nazywam Zacznę lekko żeby was ośmielić. Może pojedyncza sytuacja. Jako nastolatka wracałam z sylwestra autobusem rano i mi się przysnęło. Autobus pusty, ja siedziałam na podwójnym miejscu. Obudził mnie ktoś szturchając i coś mówiąc a że byłam zwrócona w stronę okna to pierwsze co zobaczyłam to że to mój przystanek. W sekundę wybiegłam z busa taranując tamtą osobę. Jak się kapłam co zrobiłam (i że już nie śpię ) to obejrzałam się za busem żeby zobaczyć kto to był ale bus już odjeżdżał. Wydaje mi się że to była moja matka która szła do pracy ale do tej pory nie wiem, nigdy nic nie mówiła. Mam też taką umiejętność którą się chwalę. Nie potrafię prowadzić ale potrafię wjebać auto do rowu będąc pasażerem i nie dotykając kierownicy, pedałów, niczego. Kierowcy też nie dotykając Moje życie to pasmo dziwnych rzeczy które dzieją się na codzień. Gdy ktoś coś napisze o sobie ja dodam coś ciekawszego niż powrót z sylwestra. A jak nie chcecie to nie ma sprawy ale zachęcam, tu jesteście anonimowi :)
-
Nie lubię Jezusa. Wszędzie gdzie wlezie przypisuje sobie i przywłaszcza najlepsze rzeczy. Gratuluję wytrzymałości i silnej psychiki :)
-
nie ma czegoś takiego jak trafianie na jakichś ludzi, ludzi się wybiera podświadomie. "to coś" to właśnie podświadomość mówi Ci, że ta osoba ma znajome cechy, a mózg lubi to co znajome, nawet jak to coś złego
-
z tego co widzę prolaktyne masz poza skalą. chyba dobrze pamiętam, że u bab prolaktyna jest najwyższa po miesiączce czyli wtedy gdy nie chce się ruchać i stąpa się twardo po ziemi. w sumie tyle mogę skomentować, może przez nią takie problemy "Jednym z głównych czynników regulujących wytwarzanie prolaktyny z przysadki mózgowej jest inny hormon, dopamina. Dopamina wytwarzana jest przez podwzgórze, które znajduje się bezpośrednio nad przysadką mózgową. Dopamina hamuje wytwarzanie prolaktyny, co oznacza, że im więcej dopaminy jest wydzielanej, tym mniej prolaktyny zostaje uwolnione. Prolaktyna z kolei zwiększa wydzielanie dopaminy, co tworzy tzw. pętlę układu zwrotnego " Trochę masło maślane, ale dopamina to to co buduje motywacje. Może masz za mały poziom dopy i warto zbadać? "Hiperprolaktynemia to stan, kiedy we krwi stwierdza się podwyższone stężenie prolaktyny. Najczęstsze przyczyny hiperprolaktynemii to m.in.: ciąża, leki, które zmniejszają działanie dopaminy w organizmie, niedoczynność tarczycy..." jako objaw wysokiej prolaktyny piszą o obniżonym libido. To jest pierwsza rzecz jaką wygooglowałam. http://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,prolaktyna---normy-i-wyniki--objawy-podwyzszonej-prolaktyny,artykul,1721320.html
-
Jaką najciekawszą/najdziwniejszą rzecz/okres mieliście lub robiliście w życiu? :)
-
Znałam sporo normalsów którzy nie byli szalonymi nastolatkami :) no i życie nie musi być szalone żeby było ciekawe
-