Skocz do zawartości
Nerwica.com

arahja7

Użytkownik
  • Postów

    831
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez arahja7

  1. arahja7

    Cześć Sulpiryd

    Po takim czasie nagle duża zmiana w postaci odstawienia, musiało być źle, współczuję. A czemu odstawiłeś? Właśnie wszędzie widzę informację, że działa od razu ale nie widzę nikogo kto by go brał doraźnie, chyba trzeba zapytać lekarza czy tak można lub przetestować.
  2. Niemamdoła dzień piąty :) Wstałam o ludzkiej porze i mam nadzieję zasnąć o ludzkiej porze
  3. Właśnie, o Depakinie nigdzie nie pisze żeby była na chad. Pamiętam, że brał ją mój znajomy z padaczką. Ja nigdy nie odczułam żadnego pozytywnego jej działania... A czy ktoś po lamotryginie miał problemy skórne, swędzenia, wysypki? Elena, ciągła i zbyt duża radość jest tak samo patologicznym stanem jak ciągły smutek. Po okresie dużej radości, czyli dużej aktywności mózgu, następuje zjazd jak po narkotykach czy alko. Mózg wykorzystał zapasy mocy (serotonin i innych) i wpadasz w depreche bo on nie ma skąd ich brać. Co do rodziców, mam 27 lat i mieszkam z nimi pod jednym dachem, do tego w wieku 17 lat ciągałam ich po psychologach i psychiatrach - nadal wolą wersję, że jestem leniwym, złym człowiekiem. To oni są złymi ludźmi mającymi gdzieś moją sytuację. Jeśli jest Ci źle a Twoi to bagatelizują to im nie wierz, to ty czujesz się źle i masz do tego zasrane prawo a oni jako Twoi bliscy powinni się tym przejmować i wspierać jak tylko się da. Nie robią tego - nie sugeruj się ich zdaniem. Co do niepamiętania, nie wiem, to chyba jakiś mechanizm obronny, że pamięć krótkotrwała się wyłącza. Miałaś już tak czy się zastanawiasz czy to możliwe? Intel, ten test to jest takie na komputerku co się robi koło godziny i pytania się powtarzają lub są zadawane w inny sposób? Dostałam termin na 20stego lutego do nowego psychiatry :)
  4. arahja7

    Cześć Sulpiryd

    Hm, a czy doraźne branie go miałoby sens? Mówiąc doraźne mam na myśli tydzień do miesiąca gdy depresja lub mania wraca. Po odstawieniu macie doła bo skończyło się dobre działanie leku które było na początku? Czy po wielomiesięcznym stosowaniu już bez początkowej motywacji, gdy odstawiacie to też macie depresje?
  5. Właśnie odkryłam ameryke... 10 lat wstecz leczono mnie i nie mówiono co mi jest i na co sa leki. Teraz przeglądając forum trafiłam na znajoma nazwę leku, Depakine... Czyli chyba coś podejrzewali już wtedy, szkoda, że się nie podzielili tą informacją Chyba wszyscy którzy się wypowiadali w temacie litu tak mieli, że najpierw super a potem leki na skutki uboczne :/ Z tego co doczytałam on działa głównie na manie. Znasz może stabilizatory dzialajace bardziej na depresje niż manie? Moje obecne hipomanie są spoko, motywują i pobudzają do działania, potrafię je w miarę kontrolować, ale depresji nie potrafię. Nie chcę brać ssri bo boję się leków wzmacniających serotoninę i noradrenaline. Aminosulpryd który masz w opisie wydaje się mi pasować, możesz coś o nim powiedzieć czy brałaś go tylko razem z innymi lekami? "Amisulpryd, stosowany w mniejszych dawkach, blokuje presynaptyczne receptory D2 i D3, czego efektem jest uwalnianie dopaminy i tzw. odhamowanie. Te nietypowe własności amisulprydu tłumaczą skuteczność leku zarówno w przypadku zaostrzenia schizofrenii, jak i w przypadku łagodzenia negatywnych objawów, takich jak obniżenie nastroju i spowolnienie."
  6. Metal w ustach najgorzej, wszystko smakuje sproszkowanymi sztućcami, kiedyś to miałam Spodziewałam się, że drugiej części może nikt nie ogarnąć, ale dziękuję za odpowiedzi :) Skoro mówisz, że warto to nie będę go skreślać. 1) Czy osoba z ChAD może kogoś zabić? (z grubej rury strzelam na początek) - raczej nie jest to kryterium diagnostyczne, każdy może 2) Co różni ChaD od Borderline? - z tego co wiem bordery są bardziej destrukcyjni wobec siebie i/lub otoczenia. 3) U jakiego lekarza można dokonać diagnozy i jak ona wygląda? Testy? - Psychiatra kierujący na testy do psychologa, tak mi się wydaje. 4) Czy jeśli biorę lekarstwa na ChaD a załóżmy, że nic mi nie jest tylko depresja to czy mój stan może się pogorszyć? - sama chciałabym wiedzieć 5) Jak łopatologicznie wygląda hipomana/mania? Nie potrafię zrozumieć żadnych definicji z wikipedii itp. bo nie wydaje mi się to jakieś ... dziwne, straszne, żeby aż tak lekarze się tego bali - kojarzysz ten stan gdy dostajesz pracę marzeń po czym idziesz na mega impreze, jest mega świetnie, pełno Twoich znajomych, wszyscy już pijani cieszą się, że jesteś i ci podlewają. Wymyślacie świetne pomysły na przyszłość waszą i waszej paczki. W nocy przebieracie się w dziwne ciuchy i idziecie w jakieś dziwne miejsce się wygłupiać jak nieskończone debile. Psychiatrzy boją się tej nieskończoności. O ile na imprezie, w miarę zmęczenia i nadciągającego kaca zechcesz iść do domu i pójdziesz doń spać, to przy: hipomani - pójdziesz d domu ale nie uśniesz bo będzie cię nosić emocje z imprezy które się nie skończą a przy mani: - nie pójdziesz do domu spać tylko będziesz napierdalać nie myśląc o zmęczeniu i tym, że w którymś momencie organizm Cie "wyłączy" i obudzisz się na chodniku tam gdzie padłeś xD łopatologiczna przenośnia ^^ 6) Czy rodzina SERIO może nie zauważać tego? - moja rodzina nie zauważyła, że dwa lata leżałam w łóżku i wstawałam tylko w nocy a nie są ślepi ani upośledzeni. rodzina nie musi nic widzieć.
  7. podsyłam kołcza, to chyba moje dwa ulubiony filmy(serie) :)
  8. A jak było zanim zacząłeś brać leki? I co sprawiło, że zacząłeś je brać skoro uważasz, że byś sobie poradził? Wtedy też tak myślałeś? Ja dostałam jeden lek który bez dwóch zdań był mi potrzebny mianowicie xanaxs na ataki paniki co kilka miesięcy. Natomiast escitalopram to był pomysł mojej psychiatry z którym się nie zgadzałam (uważałam, że nie był mi potrzebny) ale to nie był pierwszy raz gdy ktos mi go przepisał. Uznałam, że pewnie lekarze wiedzą coś czego ja nie wiem więc zaczęłam go brać. Wchodził i wychodził mi 3-5 dni więc mega szybko miałam efekty. Przez pierwsze 2-3 tygodnie były "kolorowe sny" i ból głowy, ale sama anhedonia zaczęła się pokazywać już po paru dniach brania. Obserwuj siebie, może na coś istotnego Ci pomoże. U mnie zlikwidował lęki społeczne (ale odechciało mi się wychodzić z domu i rozmawiać przez neta xp ). Rzuciłam sama. Gdy poszłam do lekarki miałam w tel zapisaną listę objawów negatywnych itp rzeczy które należało jej powiedzieć. Zapisałam bo wiedziałam, że zapomnę o czymś istotnym (wśród negatywnych był problem z koncentracją, cieszyłam się, że w ogóle udało mi się spisywać te objawy). No i wizyta wyglądała tak, że o telefonie zapomniałam, choć miałam otwarty na tych zapiskach. Cały czas gapiłam się w jeden punkt biurka, nie kontrolowałam tego co chcę lekarce przekazać. Uznała, że wszystko mi się wydaje więc się poryczałam, bo nie zostałam potraktowana poważnie (nienawidzę tego). Uznała, że mam tak wielką depresje, że mam brać tego więcej. Po 2-3 tygodniach od zwiększenia dawki zaczęłam szukać na forum ludzi którzy to brali... i jak się kapłam że 20 letnim facetom którzy brali to przez 4 miesiące nie staje od 2 lata po zakończeniu brania to się wkurwiłam bo sama miałam ten problem. Nikt mnie nie uprzedził jak wielkie to gówno ma skutki uboczne. Przytaczam przykład z popędem seksualnym bo to najbardziej miarodajne jakie szkody ten escitalopram może wyrządzić. I nikt Ci tego nie powie :/ Jak się wkurzyłam to dostałam kopa energetycznego, motywacji. Zrozumiałam, że tego pobudzenia mi brakowało przez cały czas brania leku i chcę teraz brać coś co działa na inne rzeczy niż serotonina. Dziś będę szukać gdzie psychiatrzy w Katowicach przyjmują od ręki bo do swojej dostałam termin za 4 miesiące bo... zaraz po wyjściu z gabinetu zapomniałam się zapisać!
  9. Fajnie to brzmi. Po tym wszystkim lecisz w kosmos czy zagrasz w grę? :)
  10. arahja7

    Samotność

    mark, pisz tu, zbierzemy ludzi i wpadniemy pozdychać razem tak swoją drogą, ostatnio odkryłam, że rowerzyści zbierają się na wspólne przejażdżki, ludzie przypadkowi. rower dla mnie to naturalniejsze niż spacer, myślę, żeby kiedyś przejechać się z taką grupą, może kogoś poznam albo chociaż będę miała z kim iść na rower
  11. Hm, czyli macie bardzo różnie. U mnie remisja też byłaby w latach... Mam jeszcze dwa pytania do was. Jedno apropo litu i tego drugiego popularnego na forum leku (na w...). Jak one działają w praktyce, jaki stan w was wywołują? Druga sprawa, czy w manii występują u was rozmowy z innymi osobami (w głowie)? Chodzi mi o jakąś konkretną osobę którą wyobrażacie sobie ciągle ale nie są to bezładne rozmowy jak w natłoku myśli (nie chodzi też o wrażenie, że serio ktoś z wami jest, tylko o sytuacje w której jesteście świadomości, że to sobie wyobrażacie)
  12. A co masz teraz? Bo widzę, że escitaploram. Też go brałam, 5mg, on pobudza wyłącznie serotoninę. Mnie nic nie cieszyło ale zwisało mi to. Nie potrafiłam grać w gry, oglądać TV, pornole były jak zwykłe filmy, nic nie dawało szczęścia. Myślę, że było tak przez ciągły podwyższony poziom "szczęścia" ale brak dodatkowej stymulacji reszty mózgu. Czyli leżałam i zmiana tego stanu nie powodowała większego szczęścia tylko byłam obojętna. Mi się wydaje, że to są zaburzenia funkcji poznawczych (czyli masz ujowo zaprogramowany system w głowie) i na prawidłowe zaprogramowanie jest psychoterapia lub autoterapia. Dobrzy psychoterapeuci piszą książki jak samemu przejść przez terapie.
  13. Niemamdoła dzień drugi. Czas spać. Jeśli po obudzeniu nie będe zdołowana może poszukam pracy, na razie tego nie robię bo boję się żeby mnie to nie zdołowało...
  14. Dziękuję za odpowiedzi :) kolejny trop podjęty... A jak było u was z remisją, ile najdłużej trwała?
  15. Zastanawia mnie w takich momentach, czy jest jakaś metoda na odróżnienie, czy anhedonia to skutek zażywanych leków czy niewyleczona depresja. Banalne. Anhedonia w depresji powodowana jest smutkiem. Anhedonia po ssri nadmiarem szczęścia, mamtowdupizmu. Efekty te same ale powód ich powstania różny. W depresji - po co coś zmieniać, to nie ma sensu skoro i tak ciągle jest źle. Po ssri - po co coś zmieniać skoro wszystko mi pasuje, jakoś się ułoży z windykacją, who care, ale nudny ten sufit.
  16. Miałam identycznie. Gdy marzenie o byciu "fajną" się spełniło okazało się, że mnie to nie bawi a ci ludzie z grupek wzajemnej adoracji to jacyś atencyjni, sztuczni debile. Natomiast zwykłe relacje z innymi ludźmi można ćwiczyć. Na YT jest jeden fajny kołcz od relacji międzyludzkich, nie gada głupot ani nie tworzy sekty, mogę podać namiar.
  17. 3 miesiące brałam estiaprolam. minął miesiąc, seks zaczyna mieć sens, orgazmy wróciły
  18. "lekko zamulające" to co innego niż anhedonia a u mnie to się stało po ssri. koncentracja wraca powoli, ale wraca
  19. Hej :) mam do was pytanie. Czy powtarzający się schemat "dzień depresji po którym następuje dzień hipomanii" (z niemal ciągłym natłokiem myśli) jest powodem do rozważania Chad? W dalekiej przeszłości występowała u mnie mania z depresją ale się nie leczyłam.
  20. arahja7

    Anhedonia SSRI

    Ja po ssri byłam zombie. Anhedonia totalna, zupełnie jak w głębokiej depresji tyle tylko, że przy ssri anhedonie wywołał nadmiar szczęścia(mamtowdupizmu) a w depresji anhedonie wywoływał nadmiar smutku. Po 3 miesiącach brania odstawiłam lek. Efekt "wejścia" leku miałam po 3 dniach brania więc te magiczne x miesięcy by poczuć działanie leku to żadna reguła. Z odstawieniem miałam tak samo, 3 dni i było po sztucznym szczęściu.
  21. arahja7

    Samotność

    W pierwszym momencie nie zauważyłam, że obrzucaliście się błotem i już napisałam taką piękną, kreatywną wiadomość w obronie uciśnionych. Patrzę a tam "Edytowano epitety". I wszystko mi zepsuliście Moje doświadczenia są takie, że grube kobiety są interesujące. A wierszyk jest fajny, lubię takie poczucie humoru: "Czy można mieć kobietę w poście? Można, ale nie tłustą." "Żali się kobieta kobiecie: - mój mąż ma problemy z tyciem Na to druga: - pewnie żre tłusto i chleje piwsko! Pierwsza odpowiada: - nie, ma tycie przyrodzenie."
  22. Chciałabym żeby wszystko grało. Niekoniecznie całościowo, wystarczyłoby żeby znaleźć sposób na funkcjonowanie. Rozwiązuję tyle problemów od tylu lat i pod każdym rozwiązanym znajduję kolejny problem, odrobinę mniejszy którego wcześniej nie dało się zobaczyć. Nie wierzę w pozbycie się "depresji" i jej pochodnych ani w stworzenie dobrego życia bez mocnych zaburzeń. Już mi na tym nie zależy. Chciałabym tylko żeby dało się żyć jakoś, spokojnie, nie wegetować w cudzym domu.
  23. Apatia po SSRI przy jakiej dawce? Witam. Od 3 miesięcy biorę Escitalopramum 5mg/dobę. Czy taka dawka może wywołać apatię, anhedonię, zaburzenia seksualne? Dodam, że ewidentnie lek działa na serotonine, jestem ciągle obojętna i zadowolona. Przestało mnie interesować to że moje życie to wielka czarna dupa. Utraciłam potrzebę robienia czegokolwiek ze swoim życiem nie przez to, że jest mi źle/smutno tylko przez to, że mi to życie zaczęło pasować. Wcześniejsza kreatywność, motywacja, potrzeba kontaktu z bliskimi, chęć do robienia różnych rzeczy zniknęły. Jest jak w głębokiej depresji tylko na odwrót! Teraz moje życie sypie się nie przez smutek tylko przez zadowolenie ze wszystkiego!
  24. Nie umiem w relacje z ludźmi, nie umiem w związki, nie umiem w pracę bo ataki paniki, nie umiem w życie. Tyle pracy, terapii, rozwiązanych problemów, rozwiniętych umiejętności, tyle pasji aż doszłam do momentu, że im więcej wiem tym mniej wiem. Serio nie wiem jak żyć, tyle się o życiu nauczyłam, sama a ciągle nie wiem jak żyć.
×