bei
Użytkownik-
Postów
2 321 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bei
-
Co przez to rozumiesz? A dzisiaj właśnie czytałam, że na uroczystości zakończenia studiow medycznych ktos tam powiedział żeby pamiętali, że najważniejszy jest pacient. Nie można też wszystkich wrzucać do jednego worka. Ja bardzo nie lubię wizyt prywatnych, bo wtedy trudniej mi przełknąć to że nie poświęcono mi należytej uwagi.
-
To przykre.
-
Tak! Kiedyś ogladalam film na którym dziewczyna pokazywala coś w stylu, że swoje rzeczy może spakować do jednego plecaka czy tam walizki (fakt ze czyli w miejscu gdzie jest ciągle ciepło ale jednak). Może aż tak bym nie chciała, ale żeby dało się to np. zabrać samochodem osobowym na raz, a nie na 5 razy .
-
Mi by nie przeszkadzał. Ja bym spróbowała, zawsze to nowe doświadczenie, a może odkryjesz nowy ulubiony dodatek.
-
Nie pamiętam czy jadłam, ale możliwe że próbowałam. Moje ulubione chipsy to chyba te o smaku solone. Teraz spróbuję po prostu zrobić sobie przerwę od chipsów, jak organizm o nich troche zapomni to moze nie bedzie mnie tak do nich ciągnąć. Taniec brzmi dobrze. Moze spróbuję coś pokombinować w tym kierunku. Spożywcze. Ja szczerze to lubię obie wersje. Zdecydowałabym pod wpływem chwili, na co miałabym bardziej ochotę.
-
Nie. Ja mam tak że jak coś moze być darmowe to ciężko mi przekonać sama siebie żeby za to płacić .
-
No tak . Co prawda zgodzili się, żeby go skrócić, ale jednak jeszcze trochę popracować muszę.
-
Jeszcze pracuje w starej.
-
Pod koniec pracy poczułam że "coś mnie bierze " Muszę odsprzedać atak. Na razie piecze mnie gardło.
-
Domyślam się, że niezamierzony.
-
Czy wam też się czasami włącza na yt automatyczna pauza? Nie umiem tego wyłączyć i zwykle zamykam film i otwieram go w nowej karcie. Zauważyłam to chyba tylko na komputerze.
-
W sumie mnie to rozśmieszyło, chociaż pielęgniarka może mieć siniaka. Co by było jakby ją tak regularnie pacjenci kopali...?
-
Obecnie mam chyba problem tylko z tymi chipsami. Wczoraj zjadłam dwie paczki w tym jedną zaraz przed pójściem spać. Fakt że niewiele więcej zjadłam w ciągu dnia, ale myślę że mam problem jeśli chodzi o chipsy. Jeszcze w tamtym roku mogły leżeć w szafie kilka miesięcy, a teraz zjadam od razu. Promocje przy zakupie wielu sztuk nie pomagają. No nic, może uda mi sie przestawić na coś zdrowszego. Cole ostatni raz piłam pewnie z dwa lata temu, i tylko dlatego że chcialam wywołać wymioty ;-). Na szczęście odzwyczaiłam się od picia kolorowych napojów.
-
Przestalam biegac gdzies w czerwcu chyba to raz, a dwa nie odzywiam sie zbyt dobrze teraz. Nie będę zwalała na leki, bo jak bym wszystko robiła jak należy to wtedy moglabym narzekać ze to przez leki. Trochę dziwne, że ciągle mieszczę się w te same ubrania. Ja mam tendencje do tycia. Przytyłam to prawda, ale nie powiedziałabym, że jestem gruba. Ja nigdy nie miałam tak, że mogłam jeść niewiadomo ile i nic, choć łatwiej na pewno było mi utrzymać niską wagę gdy biegałam. Mozen spróbuję powalczyć o lepsze odżywianie się. Nie wiem co z tym bieganiem bedzie. Jestem teraz zapisana na zorganizowany bieg i możliwe, że to będzie moje ostateczne pożegnanie z bieganiem. Tak naprawdę nie lubie biegać. Czuję się z tym bardzo dobrze jak sobie pomyślę ,że nie muszę iść biegać żeby odhaczyć koleiny trening, tylko mogę porobić coś innego.
-
Przytyłam ostatnio 14 kg.
-
Dlatego ja nie do końca rozumiem ten mechanizm polegający na wyborze faceta który pij, gdy ojciec pił. Z jednej strony wiem, że to daje poczucie czegoś znanego, ale z drugiej strony trochę dziwi mnie że to nie odpycha do takiego stopnia, że unika sie takich osób. Sama przyznaje, że w zwiazku przesunęłam te granice. Myślałam, że upicie się będąc, ze mną jest całkowicie niedopuszczalne i co... nic. Najpierw zadzwonił do mnie po pijaku, potem upił się przy mnie. Tyle że mu powiedziałam, że źle się zachował.
-
Ja na ile świadomie mogę to staram się nie wchodzić w związek z osobą której zachowania przypominalyby mi jakieś negatywne zachowania taty. Dla mnie każde upicie sie jest red flagie, nie mówiąc już o tym, że partner mógłby używać wobec mnie wulgaryzmów, czy rzucać przedmiotami.
-
A ja po pracy miałam terapie, potem poszłam na zakupy, i po powrocie na mieszkanie zjadłam paczkę chipsów z biedry (taki obiad chyba ). Dużo chipsów ostatnio jem, przytyłam (widzę po ciuchach i jak tak dalej pójdzie, to nie dopnę się w spodniach).
-
Odstawiłam po jakis 7 latach brania. Byłam w dobrym stanie, objawy juz w dużej mierze były wyciszone. W sumie to chyba psychiatra zaproponowała odstawienie.
-
-
Mam możliwość w pracy dołączenia do grupowego ubezpieczenia w PZU Życie S.A. Warto, nie warto?
-
Może warto próbować. Ja przyznam szczerze, że mnie w kilku pracach nie chcieli. Powiedzmy, że nie spełniałam ich oczekiwań. Było mi wtedy bardzo przykro i płakałam, ale było minęło. Wszystkie te trudne, sytuację też pewnie miały wpływ na to, że z czasem stawałam się bardziej odporna. Nie dawno miałam okazję postanowić o zmianie pracy. Bezcenne uczucie, gdzie po prostu możesz wybrać twoim zdaniem lepszą ofertę. To, że podejmiesz się danej pracy, nie oznacza, że jesteś na nią skazany, możesz po prostu się zwolnić albo zmienić jedną pracę na inną. Tak naprawdę to, co myślisz o danej pracy to w dużej mierze twoje wyobrażenia i przekonałbyś się, jak będzie, dopiero gdybyś spróbował.
-
Przespałam większość dnia. Przeważnie tak mam, że któryś dzień wolny przesypiam. Tak jakbym organizm się restartowałem żeby przetrwać nadchodzący tydzień.
-
Kupiłam dzisiaj mleczna i kokosowa. Właśnie piję. Ja ogólnie czuje się ok. Rano zrobilam pranie, potem pojechalam zwrócić buty i ogólnie dzien spędziłam na chodzeniu po sklepach. Tutaj znowu włącza mi sie tryb "musze znaleźć najlepszy produkt". Przymierzyłam pierdyliard butow i nie jestem pewna czy wiem które wybrać. Chyba zamówię sobie kilka par online i na spokojnie zdecyduje w domu. Skorzystałam też z promocji w biedrze na artykuły szkolne i wybralam dla siebie kilka fajnych rzeczy. Szukam jeszcze jakiegoś fajnego sposobu na notowanie. Kupilam sobie co prawda kalendarz i będę poraz kolejny podejmowała próbę prowadzenia go, ale chcę mieć jeszcze jakiś notatnik w ktorym będę mogla robic notatki, bardziej w celu edukacyjnym. Trochę mam problem bo sama nie wiem czego dokładniejsze szukam.
-
Cofam pytanie, już znalazłam. "Widok kompaktowy" mnie satysfakcjonuje .