
Monar
Użytkownik-
Postów
2 200 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Monar
-
Lilith, nie wiedziałam, że to takie proste! robię w weekend. Alienated, to nie będzie proste, ale będę się starać.
-
Kolejna rzecz do mojego notesu z przepisami. Po raz pierwszy zrobiłam dziś placki z truskawkami - na patelni. Wyszły prze... zaje... pyszne. Niestety nie miałam jogurtu naturalnego i dodałam śmietanę z mlekiem, ale są naprawdę super. I jeszcze placki ziemniaczane dziś zrobiłam. Jestem zadowolona, że się nie pocięłam, a zrobiłam coś pożytecznego. Będzie co gotować w akademiku. -- 11 cze 2013, 20:50 -- ejjj! jak? ja też chcę.
-
mark123, ja całe szczęście dziadków miałam pod nosem, jakieś 80 kroków od domu, także naprawdę fajnie... nie wiedziałam, czemu ja tam do nich chodziłam. teraz już wiem - by się najeść i wyspać. tak. też tam spałam. wracałam do domu i też szłam spać. pamiętam nawet jak chciałam nocować mimo, że mieszkaliśmy tak blisko nich. i nocowałam. wolałam tą ciszę i spokój... dobrze, że istnieją tacy ludzie jak dziadkowie. szkoda, że jak będę mieć własne dzieci, to one dziadków takich wspaniałych mieć nie będą, przynajmniej od jednej strony.....
-
IDe w tym roku na studia, takze bede mieszkać od nich daleko (no dobra z 60km ) w akademiku. Nie planuje powrotu. Zobaczymy jak bd z praca.
-
No ja poszłam placki ziemniaczane zrobić... I brat już przyszedł. Więc tego nie zrobię.
-
Vett, Ja dam sobie radę, ale z terapią. Bez terapii - i tak prędzej czy później to zrobię. Nie ma sensu się kontrolować. I tak to zrobimy. Nie oszukujmy się. -- 11 cze 2013, 16:55 -- Może pójdę coś ugotować... Odciągnę od tego myśli. Za 2 godziny wszyscy przyjdą do domu, a przy nich tego nie zrobię. Spróbuję, choć to i tak tylko odwlekanie w czasie.
-
Vett, żeby chyba jakoś funkcjonować, nie? Tak mi się wydaje. Jak to zrobię, to przez kolejne dni będę taka jak ostatnio - NORMALNA.
-
ja tak samo, nawet właśnie po to tu to napisałam, żeby jakoś sobie z tym poradzić z Waszą pomocą, ale chyba się nie uda, chociaż jeden raz... może na 1 cięciu się skończy.
-
Vett, co ja mam zrobić. próbuję zabrać się za naukę, ale nie mogę się skupić właśnie przez to, że mam ochotę na..
-
Ciągnie mnie ...
-
to mnie też wkurza moja szkoła pod tym względem.
-
Vett, ja czuję, że niedługo to zrobię. dziś nawet weszłam do kuchni, zrobić sobie kanapkę, trzymając nóż, pomyślałam właśnie o TYM. Ale głęboko wierzę w to, że jak już znajdę się na studiach, i w końcu na terapii u dobrego, kompetentnego terapeuty, to dam radę z tym zerwać. Tylko właśnie nie wiem, na jaką terapię iść, by się tego pozbyć... Na t. uzależnień?! No pewne sukcesy to są, że daję radę z egzaminami, praktykami... Ale jakoś nie czuję się spełniona. Szczęście przychodzi na chwilę, szybko znika. Szczególnie, gdy jest się w domu. No i to co teraz robię, to bardziej hobby. Ale powoli mi się już nudzi. Ja tak mam zawsze. Czymś się podniecam pół roku, a jak przychodzi co do czego, to się zawodzę. Bo wizja tej szkoły była inna. Ja widziałam to inaczej.
-
Vett, graty to ja też się pochwalę, że bez autoagresji wytrzymałam już 58 dni. ale już mnie powoli ciągnie. szczególnie ostatnio po kłótni z ojcem mnie ciągnęło. ale ważne, że póki co, trzymam się "abstynencji" w tej sferze moich słabości. -- 10 cze 2013, 22:16 -- amelia83, dzięki
-
5 z praktyk, dały mi taką ocenę, jaką chciałam. no i kolejne osoby uważają, że mam fajny makijaż, kolejny raz - super i widziałam się z przyjaciółką, było śmiechowo - powspominałyśmy stare, dobre czasy... z nadzieją, że prócz wspominania ich, zaliczymy jakieś nowe, fajne przygody i znów będą okazje do wspominania :)
-
terapia współuzależnień a zaburzenia psychiczne
Monar odpowiedział(a) na lalipuna temat w Uzależnienia
Ja od siebie mogę dodać tylko to, byś pogadała ze swoją mamą na temat terapii. Spytaj się, co ciekawego tam omawiają itp... Może to wyjaśni sytuację. Są różni terapeuci, chrześcijańscy np. tu też stawia się na rozwój duchowy. Może trafiła na terapeutę, który spowodował jej to dziwne zachowanie. Tym bardziej, że mówisz, iż takie rzeczy ją wcześniej kręciły jak ezoteryka. Wydaje mi się to niepokojące. Spróbuj namówić mamę na zmianę terapeuty. -
Vett, haha ale to też zależy od nauczyciela. jeden ma na nas dobry wpływ, drugi kiepski jeden bardziej wymaga, drugi mniej. ja tam geografii nie znoszę.............
-
To tak - połowę celów już zrealizowałam, bo zaliczyłam połowę egzaminów, zapisałam się na studia, teraz został egzamin zawodowy i egzamin z kosmetyki, chciałabym zdać... Mam nadzieję, że mi się uda. No i również mam nadzieję, ze dostanę się na studia, tam gdzie chcę "1 wyboru", czyli Bydgoszcz, 2 wyboru jest Łódź, a tam zbytnio nie chcę, ale... Jeśli nie będę mieć wyboru, to trudno. Next celem jest załatwianie spraw ze studiami i wyprowadzka, yeah! A na wakacje mój cel, to zająć się czymś Czyli wstępnie tak jak wspominałam - wolontariat (schronisko dla zwierząt)
-
Ależ my zdolne Bo ja też 5 dostałam. Graty!!
-
Piotek, ja też lubię o sobie myśleć, jak o poetce choć jeszcze daleko mi do niej, bo piszę rymowanki jak przedszkolak, ale właśnie tak jak piszesz - ważne, że znalazłam sposób ujścia tych złych emocji, w jakimś tam stopniu przynajmniej. Nie dziękuję za kciuki, a dziękuję za odpowiedź i przeczytanie mojego wiersza.
-
mark123, to zazdroszczę, to jestem naprawdę jakaś POGIĘTA.
-
lukk79, jestem na kosmetyce, więc i jedno potrzebne i drugie. Vett, no dokładnie, z dermatologii miałam egzamin pisemny, w postaci testu, parę zadań otwartych,a tak to większość zamknięte... I też mi gorzej idzie niż egzamin jak widać ustny... nie ogarniam chyba nigdy tego nie ogarniemy. jeden jest sposób - po prostu się nie uczyć.
-
Flea, Tkwisz? Ja mogę tkwić w RODZINIE, bo mam tu patologiczne środowisko. Tkwić kojarzy mi się z czymś negatywnym, mówisz o związku jak o skazaniu. -- 09 cze 2013, 14:54 -- nie chcę nic mówić, ale tak to po prostu zabrzmiało......... jakbyś nie chciała iść do przodu z TYM facetem. jakbyś przekreślała już cały ten związek. może dlatego nie idziecie naprzód, bo pragniesz się cofnąć. nie wiem, dziwnie to zabrzmiało... tkwić.
-
Vett, dokładnie! z tego co pamiętam, to zawsze tak miałam... z tego co się uczyłam - lipa, z tego co się nie uczyłam - radość i max punktów bez sensu. -- 09 cze 2013, 14:46 -- a z dermatologii teraz dopiero mi sie przypomina co mogłabym napisać. np. zamiast pęknięcie (szczelina) napisałam sama szczelina i nie wiem, czy mi zaliczy a jak zaliczy to pewnie nie na cały pkt.
-
mój pies ma 2 guzy najlepiej jest dać wykonać lekarzom operację... 500zł! wraz ze sterylizacją. no zrobię wszystko, by zdobyć te pieniądze, bo mój pies, to moje całe życie... kocham ją. nie pozwolę jej tak szybko odejść. tym bardziej, że póki co ten piesek jest bardzo szczęśliwy, rozbrykany, ma pełno w sobie energii... boję się, że po operacji może być gorzej, tak też się zdarza......... zabiorę się za wyszukiwanie informacji jak tylko odpocznę. nie chcę jej stracić. co prawda nie wiadomo, czy to złośliwy, ale jest ryzyko, bo miesiąc temu jakiś miała jeden guzek, teraz ma dwa.
-
truskawki 5 z działalności gospodarczej i usługowej, chociaż nie zdążyłam wszystkiego się nauczyć bo bardziej ogarniałam dermatologię z dermatologii też mi źle nie poszło, ale nie ma jeszcze wyników, jak jakimś cudem dostałabym 4, to skakałabym z radości.