Skocz do zawartości
Nerwica.com

rikuhod

Użytkownik
  • Postów

    482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rikuhod

  1. DamianS97, pamiętaj natręctwa to tylko stres, tak naprawde sam wiesz doskonale że jesteś zdrowy, tylko stres zamyka cię w takim kole chyba jestem zdrowy, a może jednak nie może jestem chory, ale może jestem zdrowy, tak naprawde to wiesz że jesteś zdrowy ale stres cię blokuje dlatego jesteś w tym kole znam taki sposób na wyluzowanie połóż się i czekaj cierpliwie jak myśli płyną wtedy twój umysł oczyści się od stresu, porób to kiedy gorzej się czujesz w końcu natręctwa odejdą, mogą nawet po paru dniach
  2. bei, wiesz, z jednego posta to trudno wszystko do konca opisać więc troche zbyt to skruciłem sry : ( nie chodzi mi ciągle tłumaczenie i mówienie sobie jestem wesoły, jestem zdrowy to wywoła jeszcze więcej natręctw, tylko najpierw o zignorowanie natręctw, tak abyśmy wogóle nie zwracali na nie uwage aż wkońcu osłabną, wtedy nastawienie się pozytywnie, najlepiej to poprostu uśmiechnąć się od czasu do czasu ogólnie mnie w zwalczeniu nerwicy najlepiej pomogło wyciszenie co opisałem wyżej, oczywiście psychiatra też pomoże
  3. katrinka112, hej wiesz jak większośc osób na forum terapia na pewno może pomóc : ) jeśli mogę coś ci polecić to znam taką metode tak samo może pomóc spacer :3 najważniejsze w nerwicy to zmiana nastawienie, pamiętaj wszystko zależy od tego jak myślimy: koncentracja, skupienie, radość z życia. Jeśli wierzymy że jesteśmy weseli i potrafimy cieszyć się życiem, że mamy mocną koncentracje i prace łatwo możemy zrobić to tak będziemy robić. Lecz jeśli nastroimy się negatywnie że jest strasznie, że chorujemy to będziemy tak się czuć. Dlatego jeśli coś cię zmusza, do zadrapania skóry olej to, ignoruj to. Przez to mniej będzie męczyć. Staraj się też przełamać jeśli coś cię zmusza do drapania staraj się powstrzymać ignorując przy tym myśli co cię do tego zmuszają. Tak jak sama mówisz zacznij żyć : ) nerwica rodzi się ze stresu i braku szanowania własnego szczęście, dlatego rozwijaj pasje, spotykaj się z znajomymi rób coś co tobie daje radość, nie powstrzymuj się przed czymś jeśli tego chcesz.
  4. Lunaria, musisz zrozumieć że ta osoba z którą rozmawiasz to poprostu ty, kiedyś jak się modliłem myślałem że to Bóg mówi do mnie by mnie pocieszyć i mi pomóc, ale to co cię pociesza to poprostu ty i to co naprawde sama wiesz że to głupie myśli nie należy ich słuchać boisz się natręctw, pytasz a to odpowiada ci spokojnie to tylko myśli nie masz się niczego bać, ale tak naprawda to to co sama wiesz że jest prawdą tylko wyrobiłaś sobie takie koło, to co mówi osoba do której mówisz to poprostu to co sama naprawde i szczerze myślisz na wszelkie natręctwa znam taki sposób, kiedy gorzej się czujesz może pomóc
  5. xperianiedziela, po twojej wypowiedzi widać że musiałeś w życiu dużo się stresować, większośc tego typu natręctw powoduje stres, ciągle obwinianie się że nie zrobiło się czegoś dobrze, straszna chęć zaspokojenia wymagań innych(to najprawdopodbniej) wiesz stres cię nawołuje do tych czynności, dlatego wyluzuj, skup się troche bardziej na sobie zacznij respektować siebie i dbać o swoje własne szczęście, natręctwa się pojawiają najczęsciej gdy ktoś nie respektuje swojego własnego szczęścia, dlatego więcej czasu poświęc na to co tobie sprawia radość, więcej ciesz się zyciem, rozwijaj pasje itp. szanuje siebie i to sam czego chcesz druga sprawa musisz się przełamać i poprostu, raz zakręciłeś wystarczy, pierwszy raz jest tylko trudny potem już jest bez problemu, po prostu ignoruj myśli co cię do tego zmuszają, traktuj je jak powietrze i daj im płynąć tak jak hawan, pisze warto polecić się psychiatry on pomoże znam taką metody na wyluzowanie możesz to robić kiedy gorzej się czujesz
  6. meastitia, mnie jak cierpiałem na nerwica pomagało wyciszenie się możesz to zrobić jak gorzej się poczujesz twój umysł może być napięty jak zaczniesz to stopniowo będziesz czuć się lepiej aż w końcu się wyluzujesz
  7. Alexandra, tak jak Imipramina, powtarza warto iść do psychiatry na pewno pomoże. Posłuchaj nie ulegaj tym myślom. Jak ustalasz sobie że musisz przewidzieć co pomyśleć a potem powtórzyć to sobie 8 razy, w ten sposób ulegasz chorobie i nasilasz ją. To jak czuć głód nikotynowy a czuć się lepiej po zapaleniu papierosa. Nie ulegaj tym myślom bo nabierzesz głupich nawyków. Zamiast tego zignoruj te myśli i daj im przechodzić jak zwykłym myślom. Za pierwszym razem trzeba się przełamać potem już jest łatwiej. Po prostu daj tym myślom płynąć, nie rób sobie żadnych nawyków bo tak chorobe tylko nasilisz. Pamiętaj jak sama uświadomisz sobie że jesteś chora na nerwice/albo że musisz te rzeczy robić to zaczniesz się tak zachowywać. Jeśli uwierzysz że jesteś zdrowa to zaczniesz się dobrze czuć. Wszstko generowane jest wiarą. Motywacja, skupienie, nastrój a nawet zdrowie fizyczne(w dużej mierze). Jak bardziej pozytywnie podejdziesz i uwierzysz że jesteś zdrowa to taka będziesz. Jak się temu poddasz i zaczniesz wierzyć że musisz ulegać chorobie to się nie wyleczysz. sry nie wiem jak to u ciebie wygląda więc moge się mylić ale nerwica bierze się z reguły z stresu, zbyt dużych wymagać. Dlatego korzystaj troche więcej z życia, rozwijaj pasje, ciesz się życiem, rób to co tobie sprawia radość, bądź szczera ze sobą wtedy lepiej się będziesz czuć. znam jeszcze jeden sposób na zwalczenie nerwicy to takie wyciszenie, kiedy się gorzej czujesz możesz to robić
  8. Depresyjka, twoje natręctwa nie są dziwne, co druga czy trzecia osoba z nerwicą ma identyczne problemy jak inni piszą leki i terapia mogą pomóc dlatego warto skorzystać jeśli mogę coś jeszcze poradzić wiesz nerwica to bardzo duży nagromadzony stres, jak jesteśmy pod takim napięciem wszystkiego będziemy się bać czy tego nie zrobiliśmy czy nie zakręciłem kranu itp wiesz kiedys miałem taki okres ze miałem troche takich natręctw, (sry mogę się mylić) ale jest to wynikiem słabszego charakteru, brakiem śmiałości itp, jak ma się słabszy charakter to stres jest zawsze dla nas dużym cięzarem dlatego ludzie z silniejszym charakterem są bardziej wyluzowani i mniej podatni na niego wiesz w nabraniu charakteru jest większe cieszenie się zyciem, trzeba śmiało korzystać z życia, jeśli czegoś chcesz nie powstrzymuj się przed tym (jak się czegoś nie zrobi to bedzie długo żałować że tego nie zrobilismy) jak chcesz teraz obejrzeć film zrób to, chcesz pograć zrób to, dlatego śmiało ciesz się życiem i rób co chcesz, im bardziej cieszymy się życiem tym silniejszy mamy charakter i odporniejsi na stres znam jeszcze taką metode relaksującą, kiedy gorzej się czujesz możesz porobic bardzo uspokaja spacer też bardzo pomaga
  9. lonsdale, to całkowicie normalne i nie jest żadna chorobą, każdy kto ma kodeks moralny nie cierpi gdy ktoś świadomie i bezwstydnie kogoś krzywdzi, to normalne że coś takiego może nas brzydzić, same uczucia tego typu nie są złe, nie należy tylko im ulegać i nie tracic przez nie panowania, większość z nas jak słyszało o terrorystach którzy porwali te biedne dziewczyny, to nie zdziwiłbym się abyśmy wszyscy mieli ochote tym terrorystom jaja wyrwać, nienawiść i złość to uczucie co przychodzi wbrew nam, jest to coś naturalnego to normalne że chcemy ukatrupić ludzi co bez skrupułów krzywdzą niewinnych i normalne że takie myśli się pojawiają, nie należy tylko im ulegać i nie postępować co nam mówią
  10. lady_butterfly, wiesz jeśli moge dodać coś dodać to proponuje ci zrobić metode wyciszenia, połóż się na łóżku albo usiądź gdzieś, teraz staraj się wyciszyć jakiekolwiek myśli przychodzą natrętne czy pozytywne ignoruj je i dawaj im przechodzić wszelkie myśli niech przechodzą i płyną w pewnym momencie poczujesz takie uspokojenie i wyluzujesz się (najważniejsze bądź cierpliwy im bardziej cierpliwy będziesz tym szybciej się uspokoisz, podejdź tak że możesz nawet godzinami tak leżeć, wtedy szybciej sie uspokoić) nerwica czy depresje coś wywołuje coś cię trapi coś co wywołuje te myśli(tak naprawde te myśli to tylko stres spowodowany tym co cię trapi, nie boisz sie wogóle treści tych myśli tylko dręczy cię sam stres) nagromadzenie stresu jest tak duże że musisz chwile uspokoić umysł aby poznać co cię trapi w ten sam sposób spacer może pomóc, -- 05 sie 2014, 22:48 -- kiedy gorzej się czujesz spróbuj tego wyciszenia, jeśli będziesz cierpliwy to nawet w 3 czy 4 minuty się wyluzujesz
  11. rikuhod

    co mi dolega

    luc123 a masz jakieś zainteresowania czy pasje, ale wł mnie najważniejsze to samemu postawić się chorobie wiele osób na forum to wkurza : P choć przyznaje że terapie też może pomóc(nie ma złotego środka na wszystko lepiej wszystkiego próbować) depresja i nerwica najczęściej bierze się z słabego charakteru; a słaby charakter bierze się z nie szanowania siebie dlatego bardzo ważne aby cieszyć się życiem, masz jakieś pasje? jest coś co chciałbyś zrobić? bardzo ważne jest aby cieszyć się życiem, rozwijaj swoje pasje itp Poza tym nie należy się przed niczym przesadnie powstrzymywać, jak chcesz coś zrobić to rób to, nie przejmuj się nic przez to nikomu krzywdy nie zrobisz; tylko sobie robisz krzywdy bo frustracja z niezrobienia czegoś co się lubi często pozostaje na długo x____x Najlepsze jest stawianie sobie marzeń i celów do osiągnięcia. Druga sprawa staraj się iść na przekór chorobie, jeśli ciągle będziesz bał się wychodzić z domu to się nie odzwyczaisz, zachowuj się raczej tak jakby tej choroby nie było, wtedy szybciej odejdzie, Znam taką metode na uspokojenie się kiedy gorzej się czujesz możesz popróbować to bardzo odstresowuje, za każdym razem będziesz lepiej się czuć, dlatego nie musisz zawsze kiedy źle się czujesz to robić
  12. rikuhod

    Porzucenie pasji

    pan26xyz, wiesz najlepsze jest robić to co sie w danej chwili ma ochote, w ten sposób się nastawimy pozytywniej i będziemy wiedzieć co kiedy robić, zacząć od drobnych rzeczy zjeść to, pójść tu, nie powstrzymywać się przed niczym po prostu to na co w danej chwili ma się ochote w ten sposób nabierzesz znowu entuzjazmu i pasji spacery bardzo pomagają, pozwala na przejście i zrozumienie głębsze co nas trapi i pomaga znaleźć rozwiązania
  13. Ananas30, mówiłem ci nie ma tak że każdy ma wszystkie cechy danego stereotypu każdy jest inny, chyba ze się zmusza być taki ale takie cos prędzej czy później do nerwicy doprowadzi, każdy ma różne cechy najważniejsze to robić co się chce i szanować siebie
  14. Ananas30, jeśli mogę ci coś jeszcze polecić to spacery, wysiłek fizyczny też pomaga wiesz nie wiem czy takie porównywanie się do innych ma sens, co cię obchodzi jaki ktoś jest, czy ty jesteś, rób po prostu to co chcesz nie narzucaj sobie że musisz dopasowywać się do standardów innych, każdy człowiek jest inny nie ma czegoś takiego jak męski facet, czy łagodny facet każdy jest poprostu inny,
  15. Ananas30, Ananas30, haj nerwica pokazuje nam pokazuje to czego bardzo nie chcemy, cos o czym nawet nie odważylibyśmy się sami pomyśleć nagromadzenie stresu, powoduje że ten stres się skumulował i powoduje pojawianie się takich myśli, tak naprawde to poprostu stres, który się pojawia w postaci myśli i tak naprawde sam wiesz że te myśli nie są prawdziwe tylko te myśli tak często się pojawiają że to nie dokońca załważasz nerwica zawsze pokazuje myśli przeciwne do nas jak człowiek jest łagodne to przychodzą mysli by kogoś zabić, albo skrzywdzić jak ktoś ma słabszy charakter to ma kompleksy że jest mało męski albo że może być homoseksualistą znam sposób na złagodzenie nerwicy posłuchaj to polega na wyciszeniu się jak czujesz się gorzej spróbuj się chwile wyciszyć, jak opisałem w ten sposób stopniowo coraz mniej to będzie męczyć, bo te myśli się jakby rozluźnią bo pozwolisz im płynąć i sam się uspokoisz, nie musisz zawsze bo za każdym razem co raz spokojniejszy będziesz wiesz na nabranie charakteru najważniejsze jest podejmowanie śmiałych decyzji i cieszenie się życiem, jak masz na coś ochote nie powstrzymuj się od tego, frustracja że się czegoś nie zrobiło zawsze zostaje nadługo i do tego worka stresu się ładuje : ( dlatego rób co chcesz, ciesz się życiem nie powstrzymuj się przesadnie przed niczym przez to właśnie często tworzą się depresje i nerwice, ludzie nie respektują własnego szczęście, odmawiają sobie robienia tego czy tego, bo ktoś nie pozowlił, bo to nie wypada itp, przez to ludzie tylko kompleksów nabierają saam przez to przechodziłem x___x bardzo pomocne jest znajdowanie sobie celów i marzen do zrealizowania, to nas ciągnie do przodu i dodaje charakteru
  16. lonsdale, rzeczywiście idiota z niego, nie ma co robić więc wyrzywa się na innych : P wiesz frustracje, natręctwa to poprostu nagromadzony stres, który przyjmuje postać myśli dlatego każdemu przychodzą jakieś niedorzeczne myśli, natręctwa zawsze pokazują nam coś irytującego, niedorzecznego aby nas jeszcze bardziej wkurzać, bo to poprostu nasz stres wiesz wiem że nawet jak chce się oleć frustracje na jakiś temat to one i tak z czase będą męczyć, ale najlepiej to zignorować wł mnie najlepsze sposób na zwalczenie nerwicy to metoda wyciszenia: kiedy przychodzą takie myśli to spróbuj się wyciszyć, przez chwile nic nie robić i spokojnie czekać dać takiej myśli przejść, w ten sposób twój umysł się przyzwyczai i frustracja zacznie odchodzić. Spacery też bardzo pomagają bo to też takie wyciszenie. druga sprawa co często pisze, warto więcej częściej korzystać z życia, rób co chcesz, nie odmawiaj sobie czegoś co chcesz bo(bo frustracja że się czegoś nie zrobiło też może zostać)
  17. Ovija, ma racje, depresja czy nerwica jest spowodowana jest często tym że ciągle staramy się sprostać wymagania innych nie szanując siebie i czego sami chcemy, przez to wewnątrz nasz umysł zaczyna się domagać i nas dręczyć dlatego najważniejsze robić to co się chce, najlepiej masz na coś ochote zrób to, jak będziemy się od czegoś powstrzymywać to będzie nad nami i tak chodziło, jak nie będziemy szanować samego siebie co się chce, dlatego jak ma się na cos w danej chwili ochote trzeba to robić, bo żal z tego będzie się za nami ciągnął dlatego czesem trzeba powiedzieć sobie w dupie mam to wszystko robie teraz to co ja chce Mi w przezwycięzeniu pomaga wyciszenie/taka prosta medytacja (skopiuje nie chce mi się tego znowu pisać ) za każdym razem kiedy gorzej się czujemy warto to zrobić, bo wtedy to nagromadzenie myśli się uspokoi i umysł nam powie co naprawde chcemy(zamiast nagromadzonej paplaniny straszącej nas pierdołami) spacer też działa podobnie
  18. Sebi138, próbowałaś szukać pomocy u psychiatry przepisywał ci leki?? Jeśli myśli nie przechodzą niech przepisze ci inne. Ja jak brałem leki to znikały automatycznie. Natrętne myśli nie mają sensu, to tylko stres który pojawia się w postaci myśli(tak na prawde sami wgłębi wiemy że te myśli nie mają sensu; tylko tak czesto się pojawiają że zagłuszają to co naprawde wiemy i czujemy) Znam pare sposobów na złagodzenie objawów, najlepszy jaki znam to polega na wyciszeniu się usiądź gdzieś na chwile/albo połóż się na łóżku teraz staraj się wyciszyć, czyli daj przechodzić wszystkim myślom niech płyną, nieważne czy pozytywne czy negatywne niech przechodzą niech płyną, nie zaczynaj ich analizować, tylko ignoruj je cierpliwie czekaj jak te myśli przechodzą, (bądź cierpliwy, im bardziej będziesz chciał przerwać to tym dłużej będziesz musiał tak leżeć/podejdź se tak że możesz tak w nieskończoność leżeć) im bardziej cierpliwy będziesz w ignorowaniu tych myśli tym szybciej twój umysł się oczyści w pewnym momencie poczujesz takie wyluzowanie, bardzo humor ci się poprawi bo się uspokoisz W ten sam sposób zwykły spacer może pomoc
  19. tosiaantosia, jaka sama wiesz natrętne myśli zawsze pokazują kłamstwa żeby nas straszyć, one nigdy nie są prawdziwe ktoś jest miły łagodny a natręctwa mu wmawiają "chce zabić tą dziewczynę co tam stoi" coś się bardzo lubi, ma się jakieś hobby itp a pojawiają się wątpliwości "a może ja tego tak naprawde nie lubie" natrętne myśli zawsze pokazują coś co jest przeciwne do nas, zawsze pokazują to co nie prawdziwe, bo to tak naprawde tylko stres który przyjmuje postać myśli(tobie wydaje się że przeraża cię treś myśli a tak naprawdę dręczy cię sam stres) to że pokazują się myśli że możesz nie kochać swojego męża oznacza że strasznie go kochasz tylko stres podsuwa ci takie myśli, tylko ja mogę ci ty tłumaczyć wiele razy, a potem znowu będziesz chcieć aby ktoś to przetłumaczył sam wiem jak to działa 1000x razy ktos mi coś tłumaczył a nie działało; to i tak będzie dręczyć bo to nie treść myśli cię przeraża(tobie się tylko tak zdaje) to tylko dręczy cię stres dlatego spokojnie bierz leki dalej i nie analizuj tego więcej, im bardziej będziesz nad tym sama głowić bardziej to będzie męczyć, po prostu ignoruj to jak przyjdzie i daj takim myślom przechodzić. Traktuj to jak powietrze, wkoncu przestanie dręczyć tylko traktuj to jakby tego nie było. Lepiej zajmij się czymś co sprawia ci radość. Na stres najlepszy jest relaks zajecie się czymś co lubimy.
  20. buldog23, wiesz jak inni piszą psychiatra może pomóc, czasem nawet samo zażycie leków może pomóc wiesz poza tym lepiej się nad tym za dużo się nad tym nie zastanawiaj, stres powoduje to że nabieramy wiele dziwnych nawyków, wiele osób tak tylko się nad tym zbytnio nie głów a im bardziej się czegoś boimy, głowimy się nad tym itp to bardziej to będzie męczyć zamiast tego lepiej ignoruj to, nawet jak to najdzie to traktuj to jakby tego nie było (wszystko jest napędzane wiarą i przekonaniem jeśli wierzymy i nastawiamy siebie że mamy problemy z psychiką to tacy się stajemy, jeśli wierzymy że dręczą nas choroby nawet jesli naprawde jestesmy chorzy to jeszcze bardziej będą męczyć ----- właśnie dlatego trzeba ignorować negatywne myśli aby nie nastawiły nas negatywnie; może to też iść w dobrą stronę jeśli nastawisz się że łatwo ci wszystko wychodzi, że jesteś zdolny to taki się staniesz) na stres najlepsze jest też zajęcie się i szanowanie swojego hobby, robienie czegoś co sprawia radość
  21. szczypior, wiesz nie wiem czy to są to urojenia to raczej zwykły stres wiesz często jest tak że ludzie nawet którzy nie mają nerwicy stres powoduje że mają jakieś natręctwa dziwactwa, tylko pamiętaj ty tak naprawde nie boisz się że ktoś cię obserwuje, tak naprawde to irytuje cię stres(który przyjął postać myśli) dlatego tak naprawde to nie dręczy cię treść tych myśli tylko sam stres natręctwa zawsze pokazują nam to co nieprawdziwe bo to tylko stres chce nas straszyć, dlatego po prostu to zignoruj, jak będziesz ignorować te myśli dawał im przechodzić ogólnie robił wszystko jakby ich nie było to one odejdą pamiętaj te myśli nie są prawdziwe tak naprawde nie boisz się że ktoś cię podgląda po prostu stres cię dręczy a tobie się wydaje że ktoś cię obserwuje(tak na prawde to poprostu irytuje cię stres) Dobrym lekarstwem na stres są pasje i zainteresowania zajęcie się czymś co lubimy dlatego najlepiej więcej czasu poświęc na coś co sprawia ci frajde, spacer też uspokaja bo to działa troche jak medytacja
  22. Ahma, w twoim poście jest dużo racji, to prawda że natręctwa nie są łatwe do ignorowania i nawet jak staramy się je ignorować i czymś się zająć obejrzeć tv czy co innego zrobić to i tak będą nadal nas męczyć ale to nie znaczy że należy się nerwicy poddawać, oczywiście ignorowanie też nie zawsze pomaga bo choroba może być zbyt silna i wtedy leki czy terapia na pewno pomogą tylko jeśli z reguły nastawimy że jest ciężko, ze te myśli i tak dręczą to jeszcze bardziej będą dręczyć, bo sami się tak nastawimy, dlatego trzeba się nastawić że jest się zdrowym że fajnie jest, to zaczniemy się tak czuć, żeby to zrobić trzeba najpierw ignorować myśli negatywne traktować je jakby nie istniały i wyrobić sobie własne przekonania nerwica, depresja z reguły powstają z nagroamdzonego stresu, to prawda z innych powodów też, a stres się zawsze powiększa kiedy nie szanuje się własnego szczęscia(zainteresowania pasje cele) im większą radość czerpiemy z życia tym odporniejsi stajemy się na stres,
  23. newsky, hej spokojnie każdego ponosi grunt aby się nad wszystkim się za bardzo nie dręczyć bo sami możemy sobie nerwice wytworzyć myśle że u ciebie tak troche jest, za bardzo reagowałeś na to że raz czy dwa razy straciłeś panowanie nad sobą, przez co sam jakby się uświadomiłeś sobie żeby wariujesz kiedy coś wychodzi nie tak(to się w psychologi nazywa narzucanie roli, kiedy sami uważamy siebie że mamy w sobie jakieś negatywne cechy albo odruchy tacy się stajemy) ale spoko to nie problem po prostu nie analizuj tego więcej, nie zastanawiaj się nad tym, olej że tak kiedyś miałeś, nie szukaj sobie sposobów na radzenie sobie tym, kiedy cię zaczyna coś takiego nachodzic ignoruj to i staraj się robić wszystko jakby tego nie było szukając sobie sposobów na powstrzymanie tego albo usilne powstrzymywanie tego, głowienie się jak się tego pozbyć nie da rady, takim czymś uświadamiasz siebie że naprawde nie potrafisz nad sobą panować Zamiast tego ignoruj to co było, i wszystko co z tym związane wkońcu zapomnisz o tym i nastawisz się że panujesz nad sobą. Teraz już jak wiesz jak to działa to odejdzie szybko :3
  24. pawel_iks, wiesz widac ze masz frustracje że nie podążałeś za tym co lubisz i masz prawo być tym przygnębionym : ( na twoim miejscu po prostu więcej czasu poświęcił bym pasjom, jeśli lubisz programowanie to rozwijaj się w tym, nie musisz mieć studiów aby się w tym rozwinąć jeśli to lubisz to sam się w tym rozwijaj i coś twórz. Większośc najlepszych programistów przecież przerwało studia i sami wymyślili : P Po prostu więcej czasu poświęc na to co lubisz. Kiedy się jest bardziej szczerym ze sobą sam instynktownie zaczynasz wiedzieć co robić w danej chwili : ) po prostu więcej korzystaj z życia i poświęć na swoje pasje : ) Wiesz tacy genialni ekscentrycy jak Mark Zuckerberg, Bill Gates to ludzie którzy po prostu starali czerpać ile się da na swoich pasjach. Im bardziej się pasjom poświęcisz tak jak oni instynktownie będziesz wiedział co kiedy robić. Więc nieprzejmuj się i zajmij się tym co lubisz twojej żonie też to poradź : ) wiesz nie lubie takiego podejścia chce się zmienić, przez to ludzie najczęściej się nie zmieniają : P każdego dnia nabieramy nowe doświadczenia mniejsze lub większe które troche mniej lub bardziej wpływają na nasz charakter. Takim podejściem musze się zmienić! będziesz tylko tkwić w martwym punkcie i frustracji że nic w sobie nie zmieniłeś. zamiast się obsesyjnie skupić na zmienieniu szanuj siebie i lub siebie takim jakim jesteś, szanuj to jakie masz pasje kogo i co lubisz. Nie zmieniaj się na siłe bo to cię tylko będzie wyniszczać po prostu szanuj siebie i wiec o co musisz się troszczyć.
  25. robczyk, nie jesteś egoistą bo jakby tak było to nie miał byś wyrzutów sumienia z błędów jakie popełniłeś. Wiesz nie zawsze jesteśmy zależni od tego co robimy, sam troche to wiesz. Byłe doświadczenia, trudniejsze chwile powodują impulsy kiedy robimy dziwne rzeczy. Grunt że widać że chcesz się zmienić. Wiesz to zabrzmi troche banalnie, ale masz jakieś aspiracje chciałbyś coś osiągnać? Z reguły jak sie ma własne cele to sami się mobilizujemy do pracy wiemy dokładnie co kiedy robić, a jak jesteś zdolny to napewno coś ci się uda osiągnąc. :)
×