Skocz do zawartości
Nerwica.com

rikuhod

Użytkownik
  • Postów

    482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rikuhod

  1. Wiesz sądzę, że najlepiej by było gdybyś sobie MOCNO uświadomił, że to nie jest potrzebne. Z twoich słów wynika, że sam uznajesz, że to co robisz jest irytujące. Przetłumacz to sobie jasno i uwierz, że to wszystko jest zbędne. Nerwica zwykle rodzi sie u osób o słabym charakterzy, osobach, które są nieśmiałe i nie mają własnego zdania i wyrobionego własnego charakteru (ja taki byłem ). O ile sam wiesz, że to jest irytujące to już dobry znak (bo wiesz, że tego nie chcesz ) ale, musisz mocno wyrazić swoje zdanie na ten temat, sam ukształtować swój charakter wiedzieć, że to jest zbędne. Kiedy takie myśli przychodzą to przetłumacz sobie np. kiedy kiedy boisz się, czy zamknąłeś dom - przetłumacz sobie w myślach, że jesteś pewien, że zamknąłeś i wierz w to. Poza tym to wyluzuj, to że raz wyrzuciłeś papierosa, czy czegoś nie dokręciłeś to się jeszcze nic nie stanie mały błąd następnym razem tego nie zrobisz. wiesz to trochę nie na temat, ale mi bardzo pomogły filmy Mikołaja Rozbickiego. Jest to głównie o teoriach naukowych dotyczących potęgi ludzkiej podświadomości, ale mi to pomogło Mądry facet nieźle tłumaczy jak ważne jest trzymanie się swojego charakteru
  2. Nie bój się, powiedziałaś że się postarasz to już oznaka postanowienia poprawy :) (co jest bardzo ważne i jest też wyrazem żalu za grzechy) (więc stopnie spowiedzi: żal za grzechy i postanowienie poprawy masz zaliczone ) to wiadome że z niektórym grzechami nie łatwo od razu zerwać, ale dobrze że postanowiłaś się zmienić, a to już bardzo duży krok Bóg to na pewno docenia. Lepiej nie mów też że coś ci się nie uda zamiast tego lepiej mów że ci się UDA ! (każdy jeśli ma myśli negatywne typu: "nie uda mi się", "nie wyjdzie" z czasem zaczyna w nie wierzyć a przez to na pewno mu się nie udaje, kiedy przychodzi myśl typu "nie uda mi się" pomyśl wtedy "uda mi się" i wierz w to ) Gdyby ci go nie dał to byś na pewno o tym pamiętała. Kiedy mówił ci że brakuje ci żalu, mówił ci żebyś trochę zmieniła nastawienie i żyła inaczej co też było formą pokuty.
  3. Tak jak większość osób wizyta u psychiatry na pewno pomoże :) Bardz dobrym sposobem jest też "wmawianie myśli przeciwnych do tych natrętnych". Za każdym razem gdy przychodzą natrętne myśli to mówice w myślach słowa całkowicie przeciwne do tych. Kiedy twój umysł mówi ci "jesteś pedofilem", albo czujesz sam strach z tym związany chociaż żadne myśli nie przychodzą to pomyśl wtedy "nie jestem pedofilem, wiem to" i co najważniejsze wież w to! Jeśli dobrze w to uwierzysz to pomyślenie raz wystarczy żeby umysł się uspokoił. Jeśli jednak nie podziała to powtórz najwyżej jeszcze raz, tym razem staraj się bardziej uwierzyć. Jeśli będziecie za dużo sobie to wmawiać to przejdzie wam to w nawyk i też może być szkodliwe. Chociaż pomimo tego że umysł raz się uspokoi to niestety natrętne myśli mogą wrócić Umysł będzie nadal cię męczyć, ale za każdym razem dawaj stanowcze i szczere myśli przeciwne do tych co cię umysł dręczy. UWAGA! bardzo często gdy już uporałeś się z jednym problemem twój umysł zacznie cię zamęczać cię nowymi problemami(często w ogóle nie związanymi z poprzednim). Ale pamiętajcie bo to ważne. Dawajcie myśl przeciwną tylko wtedy kiedy przychodzi myśl natrętna aby dać coś w rodzaju przeciwieństwa. Poza dawaniem przeciwnych myśli, to raczej nie starajcie się o tym wszystkim rozmyślać. Najlepiej zająć się jakimś hobby. Gdy zawsze będziesz sobie tak tłumaczył i dawał szczere myśli przeciwne do tych to z czasem twój umysł się uspokoi i zapomnisz o tych wszystkich głupich nie szczerych myślach
  4. Na pewno dostałaś rozgrzeszenie W spowiedzi najważniejsze jest wyznanie grzechów, jeśli wyznałaś już grzechy ksiądz nie może odmówić ci prawa do odpuszczenia grzechów bo było by to sprzeczne z Prawami Bożymi Wyznanie grzechów to poczęści też jest znak żalu bo sama przyznajesz że zrobiłaś źle (żal za grzechy to nie oznacza zadręczanie się, umartwianie się, popadanie w depresje że coś złego się zrobiło, to bardziej przyznanie że zrobiło się coś źle) Kiedy ksiądz kazał ci przeczytać List z Nowego Testamentu to miał na myśli twoją pokutę, a kiedy szeptał wymawiał modlitwę o przebaczenie grzechów. Więc się nie bój Bóg odpuścił ci grzechy Teraz postaraj się tylko nie popełnić dawnych błędów.
×