Skocz do zawartości
Nerwica.com

rikuhod

Użytkownik
  • Postów

    482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rikuhod

  1. jubysek, hmm sry nie jestem pewien, ale sądze że musiałeś kiedyś raz pomyśleć że jesteś gejem, bałeś się tego i odrzucałeś te myśli przez co się nasiliły, nie mówię że jesteś, po prostu te myśli stopniowo się nasiliły. Kiedy się ma nerwice, warto znać przyczynę nerwicy, musiało się kiedyś zdarzyć coś co musiało cię przerazić albo zszokować przez co masz takie myśli. Wiesz kiedy ja miałem nerwice to znalazłem sobie taki sposób na odnalezienie przyczyny :) Zadawałem sam sobie zadawałem pytanie w myślach (podam przykład) Dlaczego myślę że nie potrafię się uczyć Dlaczego myślę że nie potrafię się uczyć Dlaczego myślę że nie potrafię się uczyć Zadawałem sobie takie pytania spokojnie i nie denerwowałem się. Aż w końcu przypomniałem sobie co było przyczyną, przypomniałem sobie, że cał czas źle do podchodziłem do nauki, za bardzo się starałem. Kiedy zadajesz sobie tak pytania bądź cierpliwy od razu nie przypomnisz sobie nic. Gdy nękały mnie inne myśli przypomniało mi się jakieś wydarzenie, które je spowodowały. Możesz spróbować, jak zna się przyczynę to myśli są spokojniejsze mniej natrętne i jak się je ignoruje to odchodzą szybciej. Kiedy już znasz przyczynę to lepiej tej metody zadawania pytań nie powtarzać.
  2. jubysek, hmm sry nie jestem pewien, ale sądze że musiałeś kiedyś raz pomyśleć że jesteś gejem, bałeś się tego i odrzucałeś te myśli przez co się nasiliły, nie mówię że jesteś, po prostu te myśli stopniowo się nasiliły. Kiedy się ma nerwice, warto znać przyczynę nerwicy, musiało się kiedyś zdarzyć coś co musiało cię przerazić albo zszokować przez co masz takie myśli. Wiesz kiedy ja miałem nerwice to znalazłem sobie taki sposób na odnalezienie przyczyny :) Zadawałem sam sobie zadawałem pytanie w myślach (podam przykład) Dlaczego myślę że nie potrafię się uczyć Dlaczego myślę że nie potrafię się uczyć Dlaczego myślę że nie potrafię się uczyć Zadawałem sobie takie pytania spokojnie i nie denerwowałem się. Aż w końcu przypomniałem sobie co było przyczyną, przypomniałem sobie, że cał czas źle do podchodziłem do nauki, za bardzo się starałem. Kiedy zadajesz sobie tak pytania bądź cierpliwy od razu nie przypomnisz sobie nic. Gdy nękały mnie inne myśli przypomniało mi się jakieś wydarzenie, które je spowodowały. Możesz spróbować, jak zna się przyczynę to myśli są spokojniejsze mniej natrętne i jak się je ignoruje to odchodzą szybciej. Kiedy już znasz przyczynę to lepiej tej metody zadawania pytań nie powtarzać.
  3. znudzona-ona, ma racje musisz iść do psychiatry. Brałem leki, zaufaj mi nie ma po nich skutków ubocznych . Do twojego poprzedniego posta to nie bój się, ludzie z nerwicą nie mają odruchów podczas lunatykowania bo to są tylko myśli(poza tym sen to stan relaksu, nie da się w nim krzywdzić innych), nerwica może nam się wydać rozdwojeniem jaźni(sam tak myślałem ), ale nim nie jest, myśli pojawiają się przez stres, gdybyś miała rozdwojoną jaźń odczuwałabyś to zupełnie inaczej(nie walczyłabyś z tym). Tak czy siak idź do psychiatry już po pierwszej wizycie poczujesz się lepiej, on też cię wysłucha jak wszyscy tutaj i najlepiej doradzi ci co robić.
  4. znudzona-ona, ma racje musisz iść do psychiatry. Brałem leki, zaufaj mi nie ma po nich skutków ubocznych . Do twojego poprzedniego posta to nie bój się, ludzie z nerwicą nie mają odruchów podczas lunatykowania bo to są tylko myśli(poza tym sen to stan relaksu, nie da się w nim krzywdzić innych), nerwica może nam się wydać rozdwojeniem jaźni(sam tak myślałem ), ale nim nie jest, myśli pojawiają się przez stres, gdybyś miała rozdwojoną jaźń odczuwałabyś to zupełnie inaczej(nie walczyłabyś z tym). Tak czy siak idź do psychiatry już po pierwszej wizycie poczujesz się lepiej, on też cię wysłucha jak wszyscy tutaj i najlepiej doradzi ci co robić.
  5. jubysek, widze, że strasznie boisz się tych myśłi i starasz się je odganiać, ale przez to właśnie się nasilają. Na twoim miejscu ignorowałbym te myśli, nie odrzucałbym ich, czekałbym aż sobie przejdą. Stopniowo (niestety nawet pare dni) będą same pojawiać się rzadziej, intuicyjnie zaczniesz sobie tłumaczyć, że nie mają sensu(pojawią się same, nie musisz myśleć o tym), aż w końcu znikną. Pamiętaj, że przez nerwice możesz dostać też inne myśli (nawet jak z jednych się wyleczysz). Jeśli mimo to myśli nie stanom się słabsze, to poradź się psychiatry, czasem nerwica potrafi być tak silna, że tylko on może pomóc Nie przejmuj się nie jesteś gejem . Gdybyś był odczuwałbyś to inaczej, nie bałbyś się tego, czuł byś większą ciekawość zamiast odrzucania tego. Na 100% nie jesteś.
  6. jubysek, widze, że strasznie boisz się tych myśłi i starasz się je odganiać, ale przez to właśnie się nasilają. Na twoim miejscu ignorowałbym te myśli, nie odrzucałbym ich, czekałbym aż sobie przejdą. Stopniowo (niestety nawet pare dni) będą same pojawiać się rzadziej, intuicyjnie zaczniesz sobie tłumaczyć, że nie mają sensu(pojawią się same, nie musisz myśleć o tym), aż w końcu znikną. Pamiętaj, że przez nerwice możesz dostać też inne myśli (nawet jak z jednych się wyleczysz). Jeśli mimo to myśli nie stanom się słabsze, to poradź się psychiatry, czasem nerwica potrafi być tak silna, że tylko on może pomóc Nie przejmuj się nie jesteś gejem . Gdybyś był odczuwałbyś to inaczej, nie bałbyś się tego, czuł byś większą ciekawość zamiast odrzucania tego. Na 100% nie jesteś.
  7. Hej, wiesz każdego nawet najbardziej wierzącego człowieka czasem męczą wątpliwości . Ludzie z natury jak czegoś nie widzą to w to nie wierzą. Bóg nie ma ci tego za złe, że masz wątpliwości (grzech są świadome, pochodzą z własnej woli, jeśli ktoś robi coś nieświadomie nie ma grzechu). Ja bym radził ci za bardzo się nad tym nie zastanawiać, ignorować te wszystkie myśli, nie odganiać ich, pozwolić im przejść i nie odpędzać ich (w ten sposób szybciej odejdą). Ja bym na twoim miejscu szukałbym Boga na swój sposób. Ja np. czuje Boga, przez to że mam sumienie (wiem co można robić, a co nie) gdybyśmy byli tylko zwierzętami nie mielibyśmy czegoś takiego. Poza tym świat nie jest taki okrutny jaki ludzie mówią, poznałem wielu dobrych ludzi, którzy byli dobrzy, uprzejmi pomogli mi. Widzę to przez ludzi, którzy mi pomogli czy byli dla mnie dobzi. Na świecie jest znacznie więcej ludzi dobrych niż złych przez to jakaś siła wyższa musi działać i tą siłą jest Bóg. Możliwe, że jest nieco inny niż jest zapisane w Biblii , czy co mówią księża, ale na pewno nas kocha i ciągle nad nami czuwa. Może to Bóg działa przez twoją żonę i próbuje ci pomóc Bardzo lubię fil Bruce Wszechmogący, zabawny film, ale pokazuje też gdzie leży magia cudu Możesz też szukać w internecie ja lubię grzebać i znalazłem wiele ciekawych historii o ludziach, którzy widzieli Boga, albo usłyszeli jego wolę. Wielu ludzi też przez modlitwę potrafiło wyleczyć się z nieuleczalnych chorób. Wiesz np. że niektórzy Buddyjscy Mnisi przez medytacje, potrafili przewidzieć miejsce swojej reinkarnacji i co ciekawe sprawdziło się. Wierz też, że wł nauk Buddyjskich, Bóg zsyłał na ziemie wielu proroków jednym z nich był Jezus innym był Budda, było też wielu innych. Ciekawi mnie jak te wszystkie religie są do siebie podobne i wł mnie pochodzą od tego samego Boga, który chce nas nauczyć jak godnie żyć. Możliwe, że Bóg jest inny niż zapisano na kartach Pisma, ale wł mnie na pewno istnieje i czuwa nad nami. Wierz z tym szukaniem w necie to też troche ostrożnie, bo jak za dużo się dowiesz to zaczniesz wierzyć za mocno, ja tak mam
  8. Hej, wiesz każdego nawet najbardziej wierzącego człowieka czasem męczą wątpliwości . Ludzie z natury jak czegoś nie widzą to w to nie wierzą. Bóg nie ma ci tego za złe, że masz wątpliwości (grzech są świadome, pochodzą z własnej woli, jeśli ktoś robi coś nieświadomie nie ma grzechu). Ja bym radził ci za bardzo się nad tym nie zastanawiać, ignorować te wszystkie myśli, nie odganiać ich, pozwolić im przejść i nie odpędzać ich (w ten sposób szybciej odejdą). Ja bym na twoim miejscu szukałbym Boga na swój sposób. Ja np. czuje Boga, przez to że mam sumienie (wiem co można robić, a co nie) gdybyśmy byli tylko zwierzętami nie mielibyśmy czegoś takiego. Poza tym świat nie jest taki okrutny jaki ludzie mówią, poznałem wielu dobrych ludzi, którzy byli dobrzy, uprzejmi pomogli mi. Widzę to przez ludzi, którzy mi pomogli czy byli dla mnie dobzi. Na świecie jest znacznie więcej ludzi dobrych niż złych przez to jakaś siła wyższa musi działać i tą siłą jest Bóg. Możliwe, że jest nieco inny niż jest zapisane w Biblii , czy co mówią księża, ale na pewno nas kocha i ciągle nad nami czuwa. Może to Bóg działa przez twoją żonę i próbuje ci pomóc Bardzo lubię fil Bruce Wszechmogący, zabawny film, ale pokazuje też gdzie leży magia cudu Możesz też szukać w internecie ja lubię grzebać i znalazłem wiele ciekawych historii o ludziach, którzy widzieli Boga, albo usłyszeli jego wolę. Wielu ludzi też przez modlitwę potrafiło wyleczyć się z nieuleczalnych chorób. Wiesz np. że niektórzy Buddyjscy Mnisi przez medytacje, potrafili przewidzieć miejsce swojej reinkarnacji i co ciekawe sprawdziło się. Wierz też, że wł nauk Buddyjskich, Bóg zsyłał na ziemie wielu proroków jednym z nich był Jezus innym był Budda, było też wielu innych. Ciekawi mnie jak te wszystkie religie są do siebie podobne i wł mnie pochodzą od tego samego Boga, który chce nas nauczyć jak godnie żyć. Możliwe, że Bóg jest inny niż zapisano na kartach Pisma, ale wł mnie na pewno istnieje i czuwa nad nami. Wierz z tym szukaniem w necie to też troche ostrożnie, bo jak za dużo się dowiesz to zaczniesz wierzyć za mocno, ja tak mam
  9. Bardzo mi przykro, z powodu twojego partnera na pewno jest ci ciężko, ale wiesz mi życie przyniesie jeszcze wiele dobrych chwil. wiesz jeśli nie możesz nikogo znaleźć to ja bym proponował ci iść najpierw do psychologa, on powinien dać ci adres i nazwiska jakiegoś dobrego psychiatry, no i może sam ci troche pomoże (u mnie tak było)
  10. Bardzo mi przykro, z powodu twojego partnera na pewno jest ci ciężko, ale wiesz mi życie przyniesie jeszcze wiele dobrych chwil. wiesz jeśli nie możesz nikogo znaleźć to ja bym proponował ci iść najpierw do psychologa, on powinien dać ci adres i nazwiska jakiegoś dobrego psychiatry, no i może sam ci troche pomoże (u mnie tak było)
  11. rikuhod

    Nakręcanie

    Nie przejmuj się ignoruj dalej. Sry nie wiem czy to prawda ale myślę że brakuje ci trochy wiary w siebie. Wiesz nerwica zwykle bierze się często z braku wiary w siebie, albo zbyt dużych wymagań (szkoła każe się uczyć, ci chcę od ciebie tego, inni tamtego , nie wolno tego, tamtego też nie ). Często jest tak, że wszyscy od nas ciągle czegoś wymagają, sami o niczym nie decydujemy przez co zapominamy już kim jesteśmy i czego sami chcemy. Musisz wierzyć w siebie i akceptować siebie takimi jakimi jesteśmy, wierzyć w to co według ciebie jest słuszne. Ja cały czas słuchałem innych, prawie nigdy nie podejmowałem własnych decyzji, przez co miałem bardzo słaby charakter i byłem podatny na wszystko przez to katowałem się strasznie przy nauce no i skończyło się jak się skończyło. Dopiero od niedawna zacząłem sam podejmować własne decyzje "iść własną drogą" robiąc to co ja uznaje za słuszne i czuję się znacznie lepiej :) Życzę popraw
  12. rikuhod

    Nakręcanie

    Nie przejmuj się ignoruj dalej. Sry nie wiem czy to prawda ale myślę że brakuje ci trochy wiary w siebie. Wiesz nerwica zwykle bierze się często z braku wiary w siebie, albo zbyt dużych wymagań (szkoła każe się uczyć, ci chcę od ciebie tego, inni tamtego , nie wolno tego, tamtego też nie ). Często jest tak, że wszyscy od nas ciągle czegoś wymagają, sami o niczym nie decydujemy przez co zapominamy już kim jesteśmy i czego sami chcemy. Musisz wierzyć w siebie i akceptować siebie takimi jakimi jesteśmy, wierzyć w to co według ciebie jest słuszne. Ja cały czas słuchałem innych, prawie nigdy nie podejmowałem własnych decyzji, przez co miałem bardzo słaby charakter i byłem podatny na wszystko przez to katowałem się strasznie przy nauce no i skończyło się jak się skończyło. Dopiero od niedawna zacząłem sam podejmować własne decyzje "iść własną drogą" robiąc to co ja uznaje za słuszne i czuję się znacznie lepiej :) Życzę popraw
  13. To miło że czujesz się lepiej , życzę dalszych popraw
  14. To miło że czujesz się lepiej , życzę dalszych popraw
  15. Wiesz nerwica albo depresja bierze się od tego, że człowiek sam za dużo od siebie wymaga, albo że nie ma własnego zdania. Sry nie wiem jaka jest twoje sytuacja ale jeśli masz taki problem, to trzeba zaakceptować siebie takim jakim się jest(akceptować swoje dobre i złe cechy), nie zmuszać się do tego czego się nie chce. Często jest tak, że w szkole ciągle każą ci się uczyć, inni wymagają od ciebie tego, inni czego innego. Przez to zapomina się co samemu się chce i kim się jest. Ja miałem taki problem, dzisiaj staram się bardziej sam o sobie decydować i czuję się dużo lepiej Kiedy miałem nerwice to jeszcze robiłem to: Jak miałem wykłady w szkole nauczono mnie takiej metody na motywacje i pozytywne myślenie. Jeśli przychodzą jakieś ponure myśli typu "Nie uda mi się" "to jest za trudne". Takie myśli zwykle pogarszają nasz nastrój i niszczą wiarę w siebie. Aby je powstrzymać należy wtedy pomyśleć jedną przeciwną myśl do tych natrętnych np. Kiedy myślisz "Nie uda mi się" pomyśl "uda mi się" Kiedy myślisz "to jest za trudne" pomyśl "to nie jest trudne" Lepiej za dużo nie dawać tych przeciwnych myśli, kiedy pojawia się jedna myśl natrętna do daj jedną przeciwną do niej. Przez to te myśli natrętne będą znikać.
  16. Wiesz nerwica albo depresja bierze się od tego, że człowiek sam za dużo od siebie wymaga, albo że nie ma własnego zdania. Sry nie wiem jaka jest twoje sytuacja ale jeśli masz taki problem, to trzeba zaakceptować siebie takim jakim się jest(akceptować swoje dobre i złe cechy), nie zmuszać się do tego czego się nie chce. Często jest tak, że w szkole ciągle każą ci się uczyć, inni wymagają od ciebie tego, inni czego innego. Przez to zapomina się co samemu się chce i kim się jest. Ja miałem taki problem, dzisiaj staram się bardziej sam o sobie decydować i czuję się dużo lepiej Kiedy miałem nerwice to jeszcze robiłem to: Jak miałem wykłady w szkole nauczono mnie takiej metody na motywacje i pozytywne myślenie. Jeśli przychodzą jakieś ponure myśli typu "Nie uda mi się" "to jest za trudne". Takie myśli zwykle pogarszają nasz nastrój i niszczą wiarę w siebie. Aby je powstrzymać należy wtedy pomyśleć jedną przeciwną myśl do tych natrętnych np. Kiedy myślisz "Nie uda mi się" pomyśl "uda mi się" Kiedy myślisz "to jest za trudne" pomyśl "to nie jest trudne" Lepiej za dużo nie dawać tych przeciwnych myśli, kiedy pojawia się jedna myśl natrętna do daj jedną przeciwną do niej. Przez to te myśli natrętne będą znikać.
  17. rikuhod

    Nakręcanie

    Bardzo dobrze radzisz sobie z tym należy ignorować, kiedy przychodzi myśłi "udało mi się" to staraj się dalej ignorować, niestety nie ma innej opcji . Jeśli pomyslałas i zaczęłaś już analizować, to nie przejmuj się, pomyślałaś i tyle, zacznij ignorować dalej. Stopniowo odzwyczaisz się od tego tak, że te myśli będą znikać aż odejdą (tak jak u ciebie, kiedy ignorujesz te pierwsze) im dłużej się je ignoruje tym stopniowo będą odchodzić szybciej. W pewnym momencie będziesz przyjdzie ci taka myśl, w której wytłumaczysz sobie, że to wszystko nie miało sensu. Wtedy będą odchodzić szybciej bo twój umysł intuicyjnie pomyślał że to nie ma sensu
  18. rikuhod

    Nakręcanie

    Bardzo dobrze radzisz sobie z tym należy ignorować, kiedy przychodzi myśłi "udało mi się" to staraj się dalej ignorować, niestety nie ma innej opcji . Jeśli pomyslałas i zaczęłaś już analizować, to nie przejmuj się, pomyślałaś i tyle, zacznij ignorować dalej. Stopniowo odzwyczaisz się od tego tak, że te myśli będą znikać aż odejdą (tak jak u ciebie, kiedy ignorujesz te pierwsze) im dłużej się je ignoruje tym stopniowo będą odchodzić szybciej. W pewnym momencie będziesz przyjdzie ci taka myśl, w której wytłumaczysz sobie, że to wszystko nie miało sensu. Wtedy będą odchodzić szybciej bo twój umysł intuicyjnie pomyślał że to nie ma sensu
  19. Nikt cię nie wyśmieje, w końcu wiele osób z tego forum przechodziło przez to samo co ty. Za bardzo się poddajesz myślom, one nie są prawdziwe, nie bój się ich, wiem że to trudne , ale przez to że się ich boisz, starasz się je odrzucać, unikać każdej sytuacji w której mogą się pojawić stają się silniejsze. Nie powstrzymuj się przed niczym rób wszystko normalnie, ignorując te myśli nie zrobisz sobie krzywdy wierz mi. Jeśli jest aż tak ciężko to tak jak ci mówiłem idź do psychiatry na pewno ci się polepszy.
  20. Nikt cię nie wyśmieje, w końcu wiele osób z tego forum przechodziło przez to samo co ty. Za bardzo się poddajesz myślom, one nie są prawdziwe, nie bój się ich, wiem że to trudne , ale przez to że się ich boisz, starasz się je odrzucać, unikać każdej sytuacji w której mogą się pojawić stają się silniejsze. Nie powstrzymuj się przed niczym rób wszystko normalnie, ignorując te myśli nie zrobisz sobie krzywdy wierz mi. Jeśli jest aż tak ciężko to tak jak ci mówiłem idź do psychiatry na pewno ci się polepszy.
  21. Wł mnie najlepiej je ignorować, im bardziej się je oddala, szuka sposobów na zwalczenie ich, tym się nasilają. Jeśli np. uczysz się czy pracujesz i przychodzą jakieś myśli ignoruj je, ale nie odrzucaj tych myśli, niech sobie przejdą, wiem ze z początku to może być trudne :-( ale po paru dniach takiego ignorowania będą odchodzić szybciej, aż odejdą. Staraj się je ignorować i robić pracę dalej, mimo ze przeszkadzają ignoruj. Wiesz jak pracujesz, nie powstrzymuj się też od takich czynności jak tupanie, przekręcanie ołówkiem itp. to pomaga na skupienie. Jeśli czujesz że chcesz tupać nogą, czy co innego nie powstrzymuj się, jeśli umysł jest mniej ograniczony tym lepiej pracuje.
  22. Wł mnie najlepiej je ignorować, im bardziej się je oddala, szuka sposobów na zwalczenie ich, tym się nasilają. Jeśli np. uczysz się czy pracujesz i przychodzą jakieś myśli ignoruj je, ale nie odrzucaj tych myśli, niech sobie przejdą, wiem ze z początku to może być trudne :-( ale po paru dniach takiego ignorowania będą odchodzić szybciej, aż odejdą. Staraj się je ignorować i robić pracę dalej, mimo ze przeszkadzają ignoruj. Wiesz jak pracujesz, nie powstrzymuj się też od takich czynności jak tupanie, przekręcanie ołówkiem itp. to pomaga na skupienie. Jeśli czujesz że chcesz tupać nogą, czy co innego nie powstrzymuj się, jeśli umysł jest mniej ograniczony tym lepiej pracuje.
  23. To dobrze, że widać poprawy. Wiesz kiedy wracasz do domu to starałbym się dalej to ignorować, (wiem że już to robisz ale czasem trzeba troche dłużej, nawet pare dni). Może nie tłumacz sobie niech te myśli same sobie przejdą, jak tłumaczysz to troche je pobudzasz bo przedstawiasz że coś cię dręczy Może za bardzo wierzysz w te myśli, im mniej w nie wierzymy tym mniej nas dręczą i szybciej odchodzą. Musisz wiedzieć, że te myśli nie są prawdziwe. One pojawiają się przez twój strach. Masz tak że za każdą taką myślą masz wyrzuty sumienia? One pojawiają się dlatego ponieważ pojawiają się nieświadomie, nie wierz skąd się to wzięło, ale wiesz że to złe, boisz się tego dlatego masz wyrzuty sumienia. Życzę dalszych polepszeń Musisz wiedzieć, że to nie jest prawdą te myśli pojawiają się tylko przez twój strach i stres.
  24. To dobrze, że widać poprawy. Wiesz kiedy wracasz do domu to starałbym się dalej to ignorować, (wiem że już to robisz ale czasem trzeba troche dłużej, nawet pare dni). Może nie tłumacz sobie niech te myśli same sobie przejdą, jak tłumaczysz to troche je pobudzasz bo przedstawiasz że coś cię dręczy Może za bardzo wierzysz w te myśli, im mniej w nie wierzymy tym mniej nas dręczą i szybciej odchodzą. Musisz wiedzieć, że te myśli nie są prawdziwe. One pojawiają się przez twój strach. Masz tak że za każdą taką myślą masz wyrzuty sumienia? One pojawiają się dlatego ponieważ pojawiają się nieświadomie, nie wierz skąd się to wzięło, ale wiesz że to złe, boisz się tego dlatego masz wyrzuty sumienia. Życzę dalszych polepszeń Musisz wiedzieć, że to nie jest prawdą te myśli pojawiają się tylko przez twój strach i stres.
  25. vifi ma rację mam znajomą, która miała nerwicę dziś nie widać po niej żadnych objaw, czasem dziwie się że ona kiedykolwiek ją miała moja nauczycielka też raz dokuczała, ale wyleczyła się. To jest do wyleczenia. Ale rozumiem co czujecie sam podobnie sie czułem kobietasukcesu1991, musisz iść do psychiatry sry, ale jeśli tego nie zrobisz tylko ci się pogorszy Żeby się wyleczyć, trzeba wierzyć, że te myśli to nie prawda, ignorować je. Czasem to trzeba je ignorować dłużej czasem kilka dni, nie odganiając ich, dając im przejść. Z czasem umysł sam przetłumaczy.
×