dominika92, ja codziennie walczę ze swoimi słabościami...choćby dzisiaj - mam dziwne bóle kręgosłupa, podejrzewam, że psychosomatyczne, bo jutro trzeba wyjść na terapię, a pojutrze do lekarza rodzinnego - też mi się nie chce wielu rzeczy robić, i wielu, uwierz mi, nie robię. Są czynności, które lubię i mimo, że nie mam ochoty ich wykonywać, przełamuję tę niechęć wspomaganą zdrowym rozsądkiem i coś tam mi wychodzi.
-- 18 wrz 2012, 16:02 --
Codziennie wykonuję mnóstwo pracy ze sobą, nie chcę się poddać, bo kocham życie , swojego Męża i chyba zaczynam siebie