Skocz do zawartości
Nerwica.com

jasaw

Użytkownik
  • Postów

    8 399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jasaw

  1. Mightman, myślę, że nie zostawi potrzebującego bez pomocy...
  2. Mightman, wielkie plany, ale masz zapał, więc uda Ci się . Uwierz mi, że psychoterapia działa świetnie, więc dobrze byłoby, gdyby udało Ci się rozpocząć spotkania z psychologiem.
  3. legero, to opis ze strony mojego ośrodka: Korzystamy z dorobku psychoterapii psychodynamicznej, zwracając uwagę na: 1. na rolę jaką w dorosłym życiu pełnią ślady doświadczeń z dzieciństwa, w szczególności ślady doświadczeń związanych z dziecięcymi zranieniami, odrzuceniem, zaniedbaniem, osamotnieniem. 2. na obecność w psychice, ukształtowanych w relacjach z bliskim osobami w przeszłości, schematów wpływających zaburzająco i destrukcyjnie na aktualne kontakty z ludźmi i z samym sobą. 3. na psychologiczne mechanizmy obronne które częściowo łagodzą cierpienia wynikające ze śladów złej przeszłości ale zniekształcają naszą świadomość, zaburzają nasze rozumienie siebie i naszego życia oraz przeszkadzają w uwalnianiu od śladów przeszłości.
  4. legero, ja tak jak i Lilith, uczestniczę w terapii psychodynamicznej raz w tygodniu, 50 min trwa spotkanie, również w ramach NFZ, oczywiście jestem baaaardzo zadowolona. Nie wiem, czy takie kwestie można dyskutować z psychologiem, czy ta decyzja należy tylko i wyłącznie do terapeuty?? Jeśli masz możliwość legero, , zmień po prostu placówkę i psychologa. Nie powinniśmy niczego robić na siłę, ani tkwić w niezadowoleniu - taka decyzja należy do nas.
  5. Przychylam się do opinii większości, że przeziębienie, infekcja, odwraca trochę uwagę od lęków i głupich myśli...co oczywiście nie znaczy, że znikają one cudownie.
  6. jasaw

    Co teraz robisz?

    Leczę się... Czytam Lilkę Kalicińskiej...
  7. Mightman, Ale nadal będziesz studiował, mam nadzieję???
  8. *Wiola*, Trzeba czasem I tak z wielu rzeczy rezygnujemy, bez przesady-nic się nie stanie
  9. *Monika*, czyli już wszystko w porządku Cieszę się bardzo. Wracasz do pracy?? *Wiola*, zdrowa z Ciebie Kobietka. Ja źle się czuję nawet po najmniejszej ilości
  10. maetre, czy wykonywałeś podstawowe badania krwi, ekg itp??? Jeśli tak i wyniki masz dobre, to może być objaw nerwicy, jak najbardziej. W takim przypadku, jaki opisujesz, warto nauczyć się prawidłowego oddychania. Oto link: http://kzyhu.wrzuta.pl/audio/69sXugb1Gfk/medytacja_wzmacniajacego_oddechu_-_za_darmo ew.ten: http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/474389,ewa-foley-pokonaj-stres.html
  11. ekomer, próbowałeś relaksacji, które wyciszają i usypiają??? Mogę podać Ci kilka linków, do wyboru.
  12. jasaw

    Życzenia urodzinowe

    halenore, niech Ci się dzieje jak najlepiej!!! Wszystkiego, co się szczęściem zwie
  13. jasaw

    Oddam buty

    kasiątko, zajrzyj na tablica.pl, tam zgłasza się wielu potrzebujących.
  14. dominika92, wiem, że to nie jest proste...te wszystkie dolegliwości, myśli, które towarzyszą naszym "zadaniom"są wyczerpujące. Ja też pracuję. Moje zadanie przed spotkaniem w środę najbliższą to zakaz wychodzenia przez 2 dni, co paradoksalnie może pomóc /???/. Mam zapisywać wszystkie uczucia i myśli temu towarzyszące. Myślę o poniedziałku i wtorku. Jestem ciekawa, co z tego wyniknie????
  15. jasaw

    Co dziś na obiad?

    nemesis, wziąwszy pod uwagę mój wiek/ pół wieku przekroczone o pół dekady//, mała szansa. Ja oczywiście nie raz próbowałam, ale nie wychodzą takie, jak lubię.
  16. dominika92, właśnie tak Ja miałam dzisiaj sama wyjść, ale przeziębienie, czy coś tam innego, pokrzyżowało moje plany, ponieważ nie czuję się najlepiej. Tylko nie wiem, czy to lęk, czy choroba.Wczoraj wieczorem sama wyszłam z pieskiem, ale dzisiaj już nie..może wieczorem, bo nie wiem dlaczego, ale ciemność mi sprzyja/ /. Do normalnego funkcjonowania jeszcze daleko. Ja pracuję bez leków, czasem coś na uspokojenie.
  17. jasaw

    Co dziś na obiad?

    Barszcz z uszkami...tylko barszcz własnej produkcji...nie nauczyłam się i już nie nauczę lepić pierogów, niestety
  18. jasaw

    Co się dzieje?

    E.T., ja radziłabym Ci udać się do psychiatry, ale i do psychologa. W Łodzi jest fundacja, działająca gdzieś w okolicach Piotrkowskiej-kiedyś ustalałam ten adres dla kogoś-tam można odbyć kilka spotkań bezpłatnie...terminy nie były odległe. Jeśli będziesz chciał ponownie poszukam tego adresu. Z psychiatrą nie powinno być problemu, bo jak sądzę potrzebujesz właściwej diagnozy i być może leków. To są oczywiście moje przypuszczenia, które wynikają z Twojego postu.
  19. Aranjani: a mnie... jedna rzecz... uśmiech mojej babci :)...to piękne -- 21 wrz 2012, 23:07 -- Samodzielny spacer z pieskiem...i z lękiem, ale nie dałam się
  20. Poinformowany, chyba nie do końca, bo jednak opracowują to ludzie znający się rzeczy, w oparciu o jakieś badania. Oczywiście każdy powinien korzystać z tego, do czego ma przekonanie. -- 21 wrz 2012, 19:59 -- carlosbueno, wystarczy ograniczyć węglowodany-pieczywo, makarony, szczególnie zimą.Oczywiście nie rezygnować z nich w ogóle, tylko spożywać mniejsze ilości.
  21. Kiya, rzeczywiście ten kalkulator jest ok, bo uwzględnia wiek. Mam 6kg nadwagi, ale w moim wieku /każde tłumaczenie jest dobre/, szczególnie, że nie jestem drobnej budowy.Do przeżycia
  22. hydrocare, dla mnie sprawa jest oczywista...oceniam na podstawie podanych przez Ciebie faktów, nie ma szczerości i lojalności, związek nie istnieje. A w oczy w ogóle nie chciałabym mu spojrzeć, ignorowałabym go, bez jakiejś szczególnej manifestacji, ale wyraźnie obojętnie. Takie sprawy załatwia się raz, a ostatecznie. Życzę Ci zdecydowania i konsekwencji w stosunkach międzyludzkich w ogóle. Bądź miły, ale umiej odmawiać. Bądź uczciwy, ale wobec tych, którzy są uczciwi wobec ciebie. Bądź dumny, ale nie popadaj w przesadę. Szanuj każdego, ale nie utrzymuj relacji z kimś, kto nie szanuje ciebie. Doceń samego siebie i nie dostosowuj się do innych, niech inni dostosują się do ciebie. Wiedz, że ludzie traktują cię tak, jak sam pozwalasz się traktować, pamiętaj o tym. Nigdy nie daj odrzeć się ze swojej godności, bo to ona decyduje o twojej sile i charakterze
  23. Svafa, mimo, że nie pracuję, też lubię piątki...może to nawyk z czasów aktywności zawodowej
×