Skocz do zawartości
Nerwica.com

jasaw

Użytkownik
  • Postów

    8 399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jasaw

  1. jasaw

    Co teraz robisz?

    Mushroom, ja korzystam z Chrome od dawna, uważam, że jest OK! -- 25 wrz 2012, 19:20 -- Candy14, bardzo się cieszę...i z powodu znikających objawów ukąszenia...jest specjalne wapno dla alergików /trzeba mieć w domu, bo nie wiadomo, co czasem może nas uczulić-mój Syn zupełnie niespodziewanie, po zjedzeniu orzeszków piniowych w sałatce poczuł, że nie może ruszać językiem, tak spuchł /...i z powodu Twojego spotkania z Tatą - to ogromny zastrzyk energii, taki kontakt z osobą, która nas kocha i daje temu wyraz - niezbędny, nieoceniony, wspaniały
  2. Candy14, dziękuję Ci kochana, prawie wszystkie składniki wykorzystałam, poza miodem-niestety Choć może skuszę się na małą łyżeczkę, a jeden ząbek czosnku nie zaszkodzi, mam nadzieję/??/. Uwielbiam sok z cytryny, potrafię wycisnąć2-3 szt i wypić, bez problemu.
  3. Pyszna babeczka z kremem i owocami, którą przyniósł mi Mąż "Zachcianki przeziębionej Anki" zrealizowane
  4. jasaw

    Co teraz robisz?

    Candy14, czy już wszystko OK??? Wapno zadziałało??? Czekasz z przyjemnością na spotkania z Tatą...chyba niezbyt osobiste pytanie, Kaju Droga??? Tak bardzo boję się tych ukąszeń, bo dzisiaj większość z nas jest uczulona... -- 25 wrz 2012, 17:11 -- dominika92, ja też muszę zjeść coś "ciepłego", chyba tak się przyzwyczaiłam??? A już w czasie choroby szczególnie, przynajmniej pomidorowa, rosół, krupnik..
  5. jasaw

    Co teraz robisz?

    Czytam, zrobiłam przerwę, by zajrzeć na forum...
  6. Wczoraj myślałam, że już dzisiaj będzie OK. Jednak nie. Trudno, muszę dalej kurować się. Nie znoszę leżenia w łóżku, bo mam przykre skojarzenia, związane z moją chorobą sprzed lat. Dobrze, że znajduję chęć i siłę na to, by ugotować obiad, zrobić pranie, posprzątać mieszkanie, bo nie znoszę bałaganu, czuję się wtedy bardziej chora
  7. Candy14, mądrze i prawdziwie -- 24 wrz 2012, 18:16 -- Dodam, że miłość istnieje - na pewno -- 24 wrz 2012, 18:22 -- Candy14, to bezwarunkowe trwanie przy kims, ja rozumiem jako coś, co wynika z potrzeby, jaką wyzwala miłość... Te drobne różnice wynikają jedynie w doborze słów, jak sądzę.
  8. dominika92, jesteś młoda i na pewno bardziej odporna niż ja, bo na dodatek moja cukrzyca bardzo osłabia organizm. Ja dbam o siebie, odżywiam się dobrze, łykam różne naturalne preparaty wzmacniające, a mimo to...złapałam infekcję. Jednak nie przechodzę jej jakoś ciężko, jednak trochę męczy. Gdybym mogła jeść czosnek...ale niestety.Tobie polecam kanapki z 1 lub 2-ma ząbkami czosnku. Ja drobno kroję, układam na maśle i przykrywam wędliną czy serem, kroję na małe kawałki, do łyknięcia na raz. Tak leczyłam swoje dzieci,gdy były małe. Ze skutkiem znakomitym-cale życie bez antybiotyków. Kończę, bo chyba robię offa???? -- 24 wrz 2012, 18:07 -- Skamander, mnie też się to zdarza Współczuję Ci bardzo.
  9. dominika92, to na szczęście nic poważnego..infekcja kataralna, ból gardła, co za tym idzie,ale poza witaminą C i rutinoscorbinem nie biorę niczego, ach, jeszcze woda z sokiem malinowym. W związku z tym troszkę to potrwa. Droga Dominiko, cieszy mnie optymizm, która przebija się wyraźnie w Twoich postach -- 24 wrz 2012, 17:53 -- Lukrecja., nie dostałaś zwolnienia???
  10. Svafa, pięknie to ujęłaś.... Podpisuję się obiema rękami...
  11. W łóżku - z przerwą na przygotowanie i zjedzenie obiadu.
  12. Kiya, trafiłam na nadzwyczajną p.doktor i przychodnię. Można zamawiać recepty, a pokazać się trzeba raz na 3 miesiące. Ostatnio powiadomiłam p.Doktor o swoich problemach i okazała wielkie serce...powiedziała, że mam przychodzić wtedy, gdy jestem w stanie.
  13. Kiya, przepraszam, że wtrącę...mnie pomaga Mąż i siła woli. Miałam ogromne trudności w dotarciu do lekarza, nie raz rezygnowałam, ale kiedy już nie mogłam wytrzymać sama ze sobą, łyknęłam leki, które jakoś stłumiły mój lęk i dałam radę. To pomogło mi uwierzyć, że mogę jednak. Nie raz, w dalszym ciągu, odwołuję wizyty u lekarza, znajomych, ale cały czas próbuję.
  14. amelia83, smutno i ciężko Słowa tu nie pomogą...
  15. maetre, cieszę się bardzo... Pozdrawiam...
  16. maetre, znam doskonale te wszystkie objawy... Ja mam nerwicę lękową, w Twoim przypadku jest podobnie, ale nie mam prawa stawiać Ci diagnozy. Udaj się do psychologa, a jeśli sobie bardzo nie radzisz, do psychiatry. Jeśli mieszkasz w W-wie lub okolicach znam kilka adresów i mogę Ci podać/???/.
  17. kasiątko, ja uwielbiam radio, to świat wyobraźni.Mam radio małe w kuchni, duże w dużym pokoju, a gdy siedzę przy komputerze zawsze włączam jakąś stacje internetową, a jest tego mnóstwo. Wieczorem, gdy nie mogę zasnąć, włączam cichutko radio.
  18. dominika92, to poważna decyzja. Ja chyba bym się nie zdecydowała, no, ale Wy jesteście młodzi...
  19. jasaw

    Wkurza mnie:

    Candy14, gdy pada deszcz można pomarzyć, poprzytulać się, posłuchać muzyki w ciepłym domku i wypić kieliszek ulubionego alkoholu...może też być fajnie...rozchmurz się KAJU
  20. *Wiolu*, autor książki jest ateistą, ja też. Jak najbardziej Jego teorie trafiły do mnie, przede wszystkim...jest człowiek, jest świadomość, nie ma świadomości, która znika wraz ze śmiercią...nie ma nas. Nie istnieje życie pozagrobowe, nie ma duszy itd.. Tak naprawdę nie wiemy, kiedy nas już nie będzie...to w wielkim skrócie oczywiście. Lęk przed śmiercią towarzyszy ogromnej wielkości ludzi, Yalom twierdzi, że to właśnie jest przyczyną wielkich problemów nerwicowych człowieka, a nie, jak wskazywał Freud, czynnik seksualny jako kluczowy w etiologii nerwic. Myślę, że osoby wierzące też mogą skorzystać z Jego doświadczeń terapeutycznych i osobistych. Polecam Ci *Wiolu*, bo czyta się ją bardzo dobrze, dobre tłumaczenie a i treść interesująca naprawdę.
  21. Mightman, myślałam podobnie - są bardziej potrzebujący, ale p.Psycholog wyjaśniła mi, że każdy ma prawo szukać pomocy, jeśli jej potrzebuje. Co do lęku przed śmiercią, ostatnio przeczytałam książkę/poleconą przez Terapeutkę/, którą mi pożyczyła... http://medbook.com.pl/ksiazka/pokaz/id/8597/tytul/patrzac-w-slonce-yalom-instytut-psychologii-zdrowia Polecam!!!
  22. dominika92, każda zmiana cieszy... Mnie cieszą nawet drobiazgi..
×