
jasaw
Użytkownik-
Postów
8 399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jasaw
-
Właśnie wróciłam roztrzęsiona ze spaceru. Trudno, nie zawsze się udaje
-
dominika92, już się cieszę i wierzę, że nastąpi
-
Mogę tylko westchnąć...że nie mam ...dzieści lat mniej. Chciałabym mieć tak rozsądne przyjaciółki
-
dominika92, świetnie, gratuluję Ci serdecznie. Życzę Ci przyjaźni, to ważne dla każdego.I niezbędne.
-
Słucham radia, muzyki. Będę też czytała...
-
dominika92, daj znać, czy uda Ci się....
-
amelia83, pozwól zjeść Im wszystko. Ja i tak dobrze/za dobrze/ wyglądam, a Domownikom najwyraźniej smakuje, co jest dla Ciebie ogromna przyjemnością, jak sądzę Pozostanie nam rozmowa, która, jestem pewna, byłaby największą dla mnie radością
-
amelia83, lecę z ogromną przyjemnością Zabiorę ze sobą wisniówkę, ktorą popijam przy wyjątkowych okazjach-za alkoholem nie przepadam, ale ten smak-uwielbiam. Wypjam jeden keliszek Ale dojadę koło wieczora, może być
-
Ja też ii własnie dlatego planowałam to wyjście. Wczoraj wieczorem byliśmy długo poza domem. Być może myślę o środowym zadaniu??? We wtorek też chciałam jechać z Mężem do Jego Córki?? Chyba trochę za dużo planów Tak bardzo się cieszę, że jesteś w dobrym nastroju Dominiko
-
Planowałam dzisiaj spacer dłuższy. Ale najprawdopodobniej nie dojdzie do niego. Bolą mnie potwornie plecy. Czy to planowane wyjście jest powodem bólu?? Obawiam się, że tak. Nie będę jednak karcić siebie za to, po rozmowie z Mężem stwierdziłam, że nie mogę za wiele od siebie wymagać, dyscyplinować siebie na każdym kroku. Wczoraj za długo czytałam, siedząc w nieprawidłowej pozycji i dzisiaj skutki odczuwam. W książce, którą dostałam do przeczytania od p.Psychoterapeutki, autor, znamy amerykański psychiatra i psychoterapeuta-Irvin D. Yalom, zdecydowanie pochwala jednoczenie się na forach, które są grupami wsparcia wzajemnego, ludzi podobnie doświadczonych przez los... Książka świetna.
-
Wstawiłam ciasto do piekarnika, z jabłkami. Wolałabym ze śliwkami, ale Mąż chciał jabłkowe. Mnie w zasadzie bez różnicy, ja zjadam tylko kawałeczek. Unikam słodyczy.
-
Żurek i leniwe pierogi , własnej produkcji
-
amelia83, bardzo się cieszę i oby następne były nie gorsze
-
Dużo lepszy niż poprzednie.
-
Siła lęków, z którymi staram się żyć normalnie.
-
Mój mały Cziko-niedługo skończy 7 miesięcy. Nie chciał wejść do windy z Mężem, bo widział, że ja się także szykuję na spacer, ale chciałam sama do nich dołączyć później.. Pociągnął Męża z powrotem pod drzwi mieszkania i czekał na mnie A jakaż była radość, gdy wyszłam Pierwszy raz tak się zachował, zwykle najważniejsze było samo wyjście, a dzisiaj okazało się, że towarzystwo też nie jest mu obojętne Cieszyłam się jak dziecko
-
greeniwoszek,
-
greeniwoszek, i o to chodzi
-
LATEK50, po prostu mam wyrzuty sumienia z powodu obciążenia wyłącznie Męża tym obowiązkiem. Czasem, gdy widzę przez okno, jak wraca obciążony okropnie, jestem pokąsana niemiłosiernie, że "ja siedzę w domu, a On/chory na serce/ jest z tym sam.
-
Svafa, mój kręgosłup też bez przerwy przypomina mi, jak go zaniedbywałam przez całe lata.. Miewam zawroty głowy, ciągle jakieś bóle międzyżebrowe. Co ja robię?? Otóż próbuję i kiedy czuję, że dzisiaj dam radę - robię. Mam bardzo osłabione mięśnie szkieletowe, więc wystarczy 5 min nieprawidłowego siedzenia, leżenia, natychmiast odczuwam skutki. Aż mnie to dziwi, ale podobno z wiekiem zmniejsza się elastyczność mięśni, więc to norma/??/. Wczoraj właśnie "połykałam: książkę, którą poleciła mi p. Psycholog, a dzisiaj mam bóle na całej długości pleców. Eh,eh,eh Ach, ja bez przerwy czymś się smaruję, nacieram, rozgrzewam. Najgorszy mam odcinek piersiowy i szyjny.
-
dominika92, ja przeczytałam. Tych osiągnięć masz niemało. To fakt, że dopiero po ubraniu tego wszystkiego w słowa pisane, dociera do nas rozmiar powodzeń, sukcesów. Na pewno Ci to pomoże bardzo...tego Ci życzę Uważam, że masz tzw.lekkie pióro, przejrzyście formułujesz myśli, Twój tekst czyta się z przyjemnością, łatwością. Nie jestem autorytetem literackim, ale jako zwykły czytelnik mogę powiedzieć, że z przyjemnością przeczytałabym coś jeszcze, co wyjdzie spod Twojego pióra
-
dominika92, ja ogólnie lubię zajęcia, których efekty są wymierne, widoczne. Do takich należy porządkowanie, pranie,zmywanie itd... Też miewam dni - jak każdy , że wszystko idzie opornie Ostatnio jest lepiej. Rzadko wychodzę po zakupy, więc staram się robić wszystko w domu-sposób na zagłuszenie wyrzutów sumienia
-
dominika92, ja..dla mnie to drobiazg - lata doświadczeń , które sprawiają, że nawet jest to dla mnie przyjemność
-
slow motion, jesteś WIELKA , mimo tylu przeciwności losu dałaś radę!!Cudownie Ogromnie się cieszę, gratulacje OGROMNE