Skocz do zawartości
Nerwica.com

jasaw

Użytkownik
  • Postów

    8 399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jasaw

  1. jasaw

    Co teraz robisz?

    Oglądam mecz Legii z Podbeskidziem...żenada Mimo to sercem jest przy stołecznej drużynie. Skąd to się bierze??? Nie rozumiem...
  2. slow motion, wierzę, że będzie dobrze. Może ostrego bólu nie czujesz, ale ogólny dyskomfort zapewne. Trzeba ogromnej siły woli, by radzić sobie z tego typu niedogodnościami
  3. jasaw

    Na co masz ochotę?

    Na wypad do muzeum, uwielbiam malarstwo. Nie, nie jestem ekspertem jakimś, ale to dla mnie świat bajeczny. Nie byłam w Narodowym już 2 lata
  4. slow motion, oj Biedulko..to były zastrzyki w brzuch??? Ty nie wspominasz o tym, nie użalasz się nad sobą, ale na pewno bóle nie opuszczają Cię??? Jesteś bardzo dzielna Natalio droga...
  5. dominika92, dokładnie tak pomyślałam. Cieszę się, że Ty jesteś w dobrej formie
  6. dominika92, dziękuję.Czy to poprawa na długo, zobaczę, ale pojawił się we mnie dzisiaj jakiś bunt Nie dziwię się Życzę Ci, by był to miły wieczór, bez zakłóceń, smutków. Spontaniczne spotkanie po kilku dniach rozłąki
  7. greeniwoszek, tak będę trzymać....dzięki. -- 03 wrz 2012, 19:08 -- Candy14, jednym idą w brzuch, innym w cycki, jeszcze innym w biodra. Mnie wchodzą we wszystko. Ale nie martwię się tym, staram się, mimo wszystko zachować w miarę estetyczny wygląd. To nie tylko wina moich zaniedbań, choć z pewnością też, ale głównie leczenia sterydowego. Ważne, że jestem, mogę powiedzieć. Dla odmiany mój Mąż jest b. wysoki i , jak twierdzi, za szczupły, więc wszystko się wyrównuje
  8. Radość sprawił mi spacer, samodzielny, z lękiem świadomym-trudno, muszę go polubić, nie mam wyjścia, bo nie chcę tkwić w domu. Jesień to moja ulubiona pora roku...czekam na nią, więc muszę-chcę się zmobilizować.
  9. Candy14, marzenia i plany są niezbędne, nadają sens naszemu życiu. Dobrze, że są i najważniejsze jest dążenie do ich realizacji...
  10. Candy14, , to coś dla mnie Ja mam wyłącznie ciężkie ręczniki -- 03 wrz 2012, 14:21 -- Candy14, Ty z natury jesteś szczupła, a nawet 2-3 kg więcej nie oszpecą Twej smukłej sylwetki
  11. kasiątko, nieżle -- 03 wrz 2012, 14:16 -- Miło zrealizować swoje plany..
  12. dominiko92, przecież to część Ciebie, Twój Chłopak dobrze o tym wie. Przyjdzie czas na zmiany....
  13. dominika92, właśnie wychodziłabym na Twoim miejscu będąc, na przekór myślom złym i wypłakiwałabym swoje żale....będzie Ci lżej, jak sądzę. Trochę poużalać się nad sobą nie zaszkodzi
  14. dominiko92, nie świadectwa, ukończone szkoły świadczą o naszym intelekcie, poziomie itd.. Znam mnóstwo osób, które dzięki pracy własnej, głodzie wiedzy, wielu zainteresowaniom są mega profesjonalistami, mają naprawdę coś do A powiedzenia, a na dodatek zarabiają niezłe pieniądze. Znam tez takich z tytułami różnymi, którzy poza wiedzą teoretyczną, pojęcia o życiu nie mają. Przyjdzie Twój czas, zaczniesz realizować swoje plany i potrzeby. Bądź cierpliwa i sprawiedliwa dla siebie, bo nic nie dzieje się bez przyczyny...
  15. Stark, Ty też zasługujesz na dobry dzień, jak każdy
  16. slow motion, tak też myślę. Mój Mąż nie może spać po choćby jednej filiżance zielonej herbaty, a kawa prawdziwa tak na Niego nie działa. Każdy organizm inaczej reaguje...po prostu tak jest. Dlatego trzeba poszukiwać tego, co dla nas najlepsze. Ja znakomicie reaguję na zioła. Ostropest,o którym kiedyś wspominałam i który zażywam ja i mój Syn, bardzo mi pomaga i Jemu również. Szczególnie, że On też zażywał mnóstwo leków na tarczycę, które obciążają mocno wątrobę. Długo nad Nim pracowałam, aż w końcu udało się.
  17. slow motion, ja nie mogę zbyt często pić zielonej herbaty, bo wysusza mi bardzo śluzówkę/może to kwestia wieku??Mówię poważnie/. Lubię wszystkie herbatki ziołowe, owocowe, ale takie z prawdziwymi owocami, a nie aromatyzowane. Mam też problem z herbatą czerwoną. Nie czuję się po niej dobrze, mam mdłości/??/. Dobrze toleruję herbatę białą, jednak jest dość droga. Czasem jednak kupuję 10d i delektuję się nią
  18. Dzień czy Dobry??...to się okaże, ale zaczął się przebudzeniem przez naszego Cziko. Ja też kawy prawdziwej nie pijam od dawna, ale rozsmakowałam się w kawie Ince, która ma nie tylko ciekawe walory smakowe, ale jeszcze sporo błonnika, ułatwiającego przemianę materii. Nie dodaję mleka. Rano i wieczorem wypijam kubek. Polecam spróbować. U mnie od rana za oknem pracuje mnóstwo kosiarek /koszenie trawy/, hałas okropny, trochę denerwujący. Ale co można poradzić????
  19. Candy14, dziękuję Ci...teraz już mi zupełnie dobrze
  20. Byłam na cmentarzu. Ten wyjazd budził we mnie mieszane uczucia. Ale udało się. Czuję się z tym dobrze.
  21. Kochani, jak czytam najwiecej problemow jest z wyrazaniem uczuc, a ja z kolei musze bardzo panowac nad tym, by nie okazywac ich za wiele. Mam chyba jakis nadmiar, nadprodukcje, czy co... Glownie w stosunku do doroslych Dzieci i ich Partnerek, ale takze wobec ludzi, ktorych znam dluzej i naprawde bardzo Ich lubie. Nie chce Ich zameczac, bo nie wszyscy lubia i po prostu nie potrzebuja mojej spontanicznosci. Mozna zaglaskac na smierc...wiec hamuje sie. Lubie ludzi w ogole, serdeczne stosunki z nimi, ale nie raz zostalam z tego powodu zraniona. Jak widac, umiar potrzebny we wszystkim.
  22. jasaw

    Skojarzenia

    wywłoka - obrażanie
  23. jasaw

    Co dziś na obiad?

    *Wiola*, masz fajnie, zazdroszczę
  24. jasaw

    Co dziś na obiad?

    *Wiola*, ja też lubię bardzo bazylię, a właściwie zapach. Nie miałam dzisiaj, więc była natka, która też lubię i mam zawsze zamrożoną, tak jak i koperek.
×