Skocz do zawartości
Nerwica.com

jasaw

Użytkownik
  • Postów

    8 399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jasaw

  1. jasaw

    Jak pozbyć się smutku?

    Dla mnie na smutki najlepsza jest muzyka...nie piosenki, a muzyka instrumentalna. Raz muzyka poważna, czasem elektroniczna lub chilliout.
  2. dominika92, Candy14, to normalne, że przed miesiączką waży się więcej, powodem jest zatrzymywanie wody w organizmie na skutek wahań hormonalnych.
  3. estera1, dawno Cię nie widziałam na forum:D Pozdrawiam Cię serdecznie. Od roku moje problemy z bezsennością minęły. Czasem zdarza się jedna noc w miesiącu. Trudno powiedzieć, co mi pomogło. Przede wszystkim chyba zmiana miejsca zamieszkania, czyli mieszkania z dala od potwornego hałasu z ulicy, jednej z głównych w Warszawie. Teraz, z dala od śródmieścia mam spokój, świeże powietrze. Chyba też troszkę uspokoiłam emocje, chodzę na terapię, lepiej rozumiem swoje potrzeby i unikam wszystkiego, co mi szkodzi, itd,itd.. U każdego bezsenność ma inne podłoże, przyczyny. Ja uważam, że jedynie rozpoznanie ich, może pomóc w walce z tą przypadłością, która jest bardzo wyczerpująca dla organizmu.
  4. Przygotowuję różne potrawy na jutrzejsze spotkanie z moimi Dziećmi...wszystkimi Nie łatwo Ich zebrać razem. -- 25 sie 2012, 12:53 -- Becia1967, szkoda, że nie działa-u mnie bez problemu. Może to jeszcze się przyda: http://hjdb.wrzuta.pl/audio/3KSklSLV4T8/ewa_may_-_02_-_cwiczenia_relaksacyjne_medytacja_z_korolami_spokoj_umyslu Też to bardzo lubię.Pozdrawiam wiam
  5. dzidzia79, oczywiście ja niczego Ci nie chcę sugerować, ale ja chyba wolałabym być sama, niż mieć takie problemy jakie miałam w pierwszym związku. Gdybym tego nie zakończyła, chyba by mnie już nie było na tym świecie, nie wytrzymałabym tej presji, braku zrozumienia, serca, po prostu. Sądzę, że przesadzasz z samooceną niekorzystną. W dzisiejszych czasach 178 cm wzrostu nie jest jakąś wadą, niespotykanym wzrostem. Tej wagi, na pewno, z kolei zazdrości Ci nie jedna dziewczyna. Chyba większość ludzi ma sobie coś do zarzucenia, dopiero życie z kimś, kto cię kocha taką jaką jesteś, nie za urodę, nie za wygląd, kto akceptuje cię, daje spokój, harmonię i ułatwia wychodzenie z nerwicy, która jest, m.in. chorobą duszy. dzidzia79, ale piszemy nie w tym wątku, mam nadzieję, że p.Moderatorki nam wybaczą...proszę
  6. dzidzia79, rozumiem Cię, znam to z autopsji i dlatego mój mąż nr 1 już jest ex mężem. Czasem udaje się człowiekowi spotkać drugiego człowieka, który odmieni Twój los...nie warto być z kimś, kto nas nie rozumie. Czas tak szybko pędzi, a życie mamy jedno!!!
  7. Szkarłatna litera, tak. Chodzi mi o ten lek właśnie - Klozapol. Może w ogóle Twój organizm tak reaguje na leki, w końcu to czysta chemia?? Kasiu, idziesz do przodu jak "burza". Tyle udało Ci się zrobić, osiągnąć, oby tak dalej Nadziei tracić nie wolno, zgadzam się z Tobą
  8. dominika92, to powinno Cię uspokoić. Dla siebie i dla Niego - postaraj się wyciszyć emocje związane z tą sprawą.... Nie bądź zła na siebie - zacznij od tego Mój Mąż też okazuje zrozumienie w moich problemach, dlatego jest mi dużo lżej i nie tracę nadziei.
  9. dominika92, męczy Cię i osłabia poczucie winy. Zastanów się, przecież nie zrobiłaś tego celowo, a wręcz zależało Ci by tam być. Ułożyło się inaczej - trudno. Nie zawsze nam się wszystko udaje... Twój Chłopak to chyba rozumie i nie miał do Ciebie pretensji - to jest najważniejsze.
  10. domminiika, spróbuj tego: http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/474389,ewa-foley-pokonaj-stres.html http://hjdb.wrzuta.pl/audio/4X8G0SAMsQa/rozluznianie-medytacja Nie każdy lubi relaksacje, a mnie bardzo pomagają.Polecam!!! Znam jeszcze kilka innych. -- 24 sie 2012, 19:32 -- dominika92, dzisiaj tak uważasz, bo jesteś osłabiona, chora.To wszystko minie i znowu przystąpisz do pracy nad sobą, bo tego chcesz bardzo, nieprawdaż
  11. dominiko92,próbuj, jeśli tylko masz nadzieję, że ta rozmowa może Ci pomóc - zadzwoń do Nich, wyjaśnij Przełam obawy, przecież to Twoi Rodzice, nie chcę Cię skrzywdzić, na pewno, może czasem są pogubieni, nie rozumieją Twojej sytuacji - trzeba starać się też Ich zrozumieć..
  12. dominika92, moja droga - aktualnie wszystkie złe myśli kierujesz przeciwko sobie, że nie dałaś rady, że jesteś do niczego itp. Ale to nie prawda. Masz gorsze dni, bo bardzo chciałaś, ale poczułaś, że jest to ponad Twoje siły, bywa. Nie karz siebie, okaż sobie zrozumienie...jeszcze nie udało się, ale będę nadal pracować i nadejdzie dzień, że dam radę, że będę w pełni szczęśliwa. -- 24 sie 2012, 19:12 -- Candy14, moja do Ciebie zawsze i mimo wszystko
  13. Szkarłatna litera, brawo, brawo Gorące gratulacje i słowa uznania, za to, że mimo kiepskiego samopoczucia podołałaś Tak nie w temacie.... Kasiu, te drgawki, o których wspominałaś, może powodować, jako skutek uboczny, jeden z Twoich leków, ten o dłuższej nazwie, nie Lit, ten drugi. Poczytałam trochę na ten temat.
  14. dominika92, nie dziwię się, ale nie trać nadziei. Będą lepsze dni...bez wątpienia Dla odmiany, mnie dzisiaj udało się pokonać lęki. Wyszłam z Mężem po zakupy i z pieskiem. Napięcie było, ale staram się oswoić ten stan. Ciężko, ale nie beznadziejnie. -- 24 sie 2012, 19:02 -- Candy14, jak ja kocham Twój optymizm Potrafisz pokonać różne trudności, przeciwności losu itd..nie załamujesz się Ja też tak chcę...
  15. Candy14, ja jestem mało pojętna w tej kwestii, pewne funkcje nie "wchodzą" mi do głowy, dopiero po długim czasie prób, czasem coś mi wychodzi. No cóż, stara już jestem , chłonność umysłu znacznie mniejsza, niestety Candy14, napisałam do Ciebie kilka słów na FB /przepraszam, nie na temat /.
  16. Mightman, życzę Ci osiągnięcia celu wymarzonego Marzenie to pierwszy krok do sukcesu
  17. jasaw

    Co teraz robisz?

    Zabieram się się do sprzątania, ale jakoś nie za bardzo mi się chce, choć zawsze lubiłam to robić
  18. Candy14, może bilans "daję...dostaję" masz zaburzony??? Czas pomyśleć więcej o sobie, o odpoczynku i przyjemnościach??? Życzę Ci tego z całego serca.... -- 23 sie 2012, 11:28 -- *Monika*, Candy14, slow motion, kiedy wchodzę na forum i widzę Was, Waszą aktywność, od razu czuję się silniejsza...
  19. Mightman, masz wyraźnie zdolności kulinarne Łososia uwielbiam, najbardziej z grilla, ale ten w sosie pomidorowym z chilli "brzmi" smakowicie Gratuluję... Ja najczęściej przyrządzam go /łososia/ na patelni grillowej, bo bardziej mi smakuje niż z grilla klasycznego. Mój dzisiejszy dzień... Chyba niezły, w każdym razie nie najgorszy. Dotarło dzisiaj do mnie kilka prawd, mnie dotyczących. Może się "przepotwarzę" w końcu kiedyś
  20. Thazek, ja też bardzo się cieszę, że się pojawiłeś, bo już nie raz zastanawiałam się, co się z Tobą dzieje.. ale jestem dość nieśmiała, więc nie zapytałam, przekonując siebie samą, że na pewno czujesz się lepiej i odpoczywasz od forum, co potwierdziło się O Twoim koledze - dysforian też myślałam, chociaż, jak zaobserwowałam, On zawsze mniej udzielał się na forum - najważniejsze, że macie się dobrze i oby tak dalej Pozdrawiam Was Obu -- 22 sie 2012, 20:39 -- Po prostu do niektórych ludzi czuje się sympatię, mimo, że nie zna się ich najlepiej, ale dzieli się z nimi problemy i ich wypowiedzi są nam bliskie.
  21. kafka, slow motion, dominika92, Abbey, jest nas sporo, jak widać, więc wspierając się wzajemnie damy radę Musimy w to uwierzyć....
  22. kafka, teorię też mam w "jednym palcu"...trzeba czasu, może kiedyś uda się nam osiągnąć równowagę Cały czas w to wierzę, nie tracę nadziei...
  23. Jestem wobec siebie zbyt krytyczna. Sądziłam, że jestem "do niczego", a usłyszałam na psychoterapii o deprecjonowaniu swoich osiągnięć, niedocenianiu siebie. Ale jak to zmienić, kiedy przez tak wiele lat żyłam w przekonaniu - jestem gorsza, nic mi nie wychodzi, nie potrafię, itd...
×