
niosaca_radosc
Użytkownik-
Postów
2 381 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez niosaca_radosc
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
niosaca_radosc odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Kurcze, przykro mi, że tak myślisz. Dla mnie jesteś tak cholernie mega atrakcyjną kobietą, że... że... że sama nie wiem co Poważnie. A nie jestem les ani nawet bi -
Aurora92, ehhh odrzucenie. Skąd ja to znam Dlatego właśnie wiem, że tak silne uzależnienie swojej samooceny od innej osoby może być tylko destrukcyjne. Więc wybacz, ale ja ze swojej strony życzę Ci, żebyś jeszcze przez jakiś czas pobyła sama i choć trochę uporała się z sobą, aby żadne odrzucenie nie stało się przyczyną np. próby samobójczej.
-
janko12, ja myślę zupełnie odwrotnie. Mnie granie kogoś innego przychodzi z łatwością, gorzej jak ktoś już zna moje problemy - dopiero wtedy zaczyna się jazda bez trzymanki
-
ala1983, w takim razie fajnie, że pomagał. Naprawdę, cieszę się bardzo. Ale uważam, że nie można wbijać sobie do głowy myśli, że gdyby mnie ktoś pokochał, wszystko zmieniłoby się jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki. Nie można też uzależniać swojego poczucia wartości od drugiego człowieka. Bo co jeśli związek się rozpadnie? Aurora92, wtedy znowu wrócisz do gardzenia sobą? Myślę, że potrzeba Ci przede wszystkim zakochania się, ale w samej sobie.
-
Marna, sory, że tak trochę nie na temat, ale masz mega optymistyczny avatar. Kojarzy mi się z nadzieją. Twoja historia jest mi w jakimś stopniu bliska, dlatego po części Cię rozumiem. Powiem więc - nie poddawaj się. Kiedyś na pewno wyjdziesz na prostą. A tak poza tym, witaj na forum
-
Witaj wyrzucony. Obyś tym razem nie zasłużył na wyrzucenie .
-
Witam serdecznie :). Rozgość się
-
Drakula, a zdajesz sobie sprawę, że musisz zwrócić się do kogoś o pomoc?
-
Rozczaruję Cię, ale to tak nie zadziała. A wiesz jak zadziała? Będziesz rozmyślać, że On Cię nie kocha, bo kto by pokochał kogoś takiego jak Ty, że jest z Tobą z litości, nie będziesz wierzyć w Jego komplementy albo będziesz doszukiwać się w nich złośliwych podtyków... Jeśli sama nie poprawisz swojej samooceny nikt inny tego nie zrobi.
-
prośba o pomoc psychologa
niosaca_radosc odpowiedział(a) na al22a temat w Odpowiedzi i pytania do psychologa
Candy14, ekspert abcZdrowie nie przestał działac na forum, jedynie mniej widac jego dzialalnosc ze wzgledu na to ze coraz wiecej uzytkownikow woli kontakt PW anizeli ogolnodostepne posty. Po odpisaniu na dziesiatki wiadomosci dziennie nie zawsze widac dzialalnosc eksperta w tematach. Tyle w kwestii wyyjasnienia -
BURCZENIE W BRZUCHU PODCZAS TERAPII
niosaca_radosc odpowiedział(a) na ZDZISŁAW_ZARĘBA temat w Pozostałe zaburzenia
Ja udaję że nie słyszałam albo że nic sie nie stło -
Farmakoterapia nie jest taka syraszna. Skad takie uprzedzenia ?
-
wiliamka, ale to na co Ty chodzisz, to nie jest terapia. To zwykłe chodzenie do psychologa i faktycznie taka psycholog nie pomoże za bardzo w Twoim złożonym problemie. Musisz poszukać psychoterapii prowadzonej przez psychoterapeutę. Wierz mi, psycholog i psychoterapeuta tak naprawdę niewiele mają z sobą wspólnego.
-
PTSD, Flashbacki, osobowość anankastyczna a rodzina
niosaca_radosc odpowiedział(a) na Tony79 temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Tony79, tak jak pisał Saraid nadopiekuńczość nie jest wyjściem. Umieszczanie Go w ochronnym kloszu to kiepskie rozwiązanie, bo życie niestety wciąż kopie nas po czterech literach i On musi nauczyć się sobie z tym radzić, pomimo traumy, flashbacków, ataków paniki itp... Może to durne porównanie, ale to jak z dzieckiem uczącym się jeździć na rowerze - jak Go nie puścisz, to się nie nauczy. Daj mu szansę. -
Skoro sprawa została wyjaśniona, a wątek nie wnosi niczego nowego do dyskusji nt. studiowania/nerwicy/fobii itp., przenoszę do kosza.
-
Nie powiem, co myślę o takim psychiatrze...Po pierwsze, Twój stan i nienawiść do siebie jest czymś spowodowane. Istnieje jakaś tego przyczyna, bo dzieci nie rodzą się z tak negatywnymi emocjami do własnej osoby. Po drugie, oczywiście, że leki Cię nie wyleczą, nikt o tym nawet nie pisał, ale mogą Ci pomóc, a przede wszystkim ułatwić pracę na terapii, która jest Ci niezbędna. Odpowiednio dobrane leki mogą poprawić Twój nastrój i ustabilizować Twój stan. Wyciszyć ten przymus autodestrukcji. Nie zlikwidują go, ale mogą ułatwić Ci panowanie nad nim.
-
Semir, ja bym zaczęła od psychiatry i zapisaniu się na terapię. Farmakologia może trochę postawić Cię na nogi, ale wg potrzebujesz przede wszystkim porządnej psychoterapii. Alkoholizm w ojca, wychowywanie się w niepełnej rodzinie, a potem śmierć najbliższej osoby na Twoich oczach to naprawdę wielka trauma i żeby sobie z tym poradzić będziesz musiał włożyć w to wiele wysiłku i pracy. Powodzenia życzę!
-
keirunia, w takich sytuacjach nie ma co wykręcać się, że do poradni za daleko. Są Poradnie Zdrowia Psychicznego, gdzie przyjmują specjaliści na NFZ, więc będzie to bezpłatne, ale trzeba się tam udać. Koniecznie.
-
mesmerism, udanie się do specjalisty nigdy nie zaszkodzi. Poszukaj w okolicy PZP i zarejestruj się do lekarza. Najlepiej przed sprawdź sobie w necie opinie i wybierz takiego, który najbardziej wzbudzi Twoje zaufanie. Walcz o siebie.
-
Jak oceniasz prace moderatorów na tym forum?ANKIETA.
niosaca_radosc odpowiedział(a) na linka temat w Forum NERWICA.com
Ahma, jeśli chodzi o Ciebie to raz, tylko raz powiedziałam, że masz schizofrenię i dlatego tak mnie nie cierpisz? Tyle, że ja nadal jestem tego zdania. I nie tylko ja. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że wszyscy naokoło mówią, że masz schizofrenię (głównie specjaliści), ale Ty wiesz lepiej i jeszcze się na mnie wściekasz, że wtedy wtrąciłam się do rozmowy. Dla mnie to nie jest powód do wstydu, bo wolałabym mieć schizofrenię, którą łatwo opanować lekami niż z.o, z którymi leki już tak dobrze sobie nie radzą i trzeba tyrać na terapii. -
OMG Rozwaliłeś mnie na łopatki.Aczkolwiek pytanie interesujące.
-
Jak oceniasz prace moderatorów na tym forum?ANKIETA.
niosaca_radosc odpowiedział(a) na linka temat w Forum NERWICA.com
Ok, ujawnię screeny. Ja się nie wstydzę tego, co napisałam Nikticie, bo nadal tak uważam. Dla mnie człowiek ten nie zachowuje się poważnie, ale jak tupiące nóżką dziecko, które w dodatku wywołało burzę. Nie rozumiem zresztą dlaczego, bo w żadnym miejscu nie byłam w stosunku do Niego wulgarna ani nie mam nic sobie do zarzucenia w związku z tematem panaxyz. Parę osób się z Nim zgodziło, twierdząc że moje wypowiedzi były obraźliwe i że moja zachowanie było karygodne i niedopuszczalne. Szczerze mówiąc, trochę jakby to rozdmuchane, bo sami wiecie, że na forum ludzie potrafią naprawdę się obrażać, a moja korespondencja z Niktitą fakt, przyjacielska nie była, ale nie uważam także, że przekroczyłam granicę. -
clavia, może nie odpowiem konkretnie na Twoje pytanie, ale ciekawi mnie dlaczego chcesz to zmienić?
-
PJT, aż tak źle? Który oddział? Jak coś pisz PW xyzabc, mogę spytać jak to jest mieć schizofrenię? Może to debilne pytanie, ale czy jak np. zdać sobie sprawę, że omamy i urojenia, to omamy i urojenia, skoro z definicji nie zdaje się sobie z tego sprawy? Ciekawi mnie to. Jeśli nie chcesz, nie musisz odpowiadać.
-
wieslawpas, to Ty na avku? Jeśli tak, to świetna skóra