Skocz do zawartości
Nerwica.com

pannaAlicja

Użytkownik
  • Postów

    1 212
  • Dołączył

Treść opublikowana przez pannaAlicja

  1. pannaAlicja

    Szukam Pomocy

    Reklama na forum, dobry PR
  2. freya, jak tam z emocjami? Czytałam w wątku borderowskim, że Ci szaleją. Coś się dzieje?
  3. pannaAlicja

    Witam ponownie...

    cnotę i ochotę ^^
  4. pannaAlicja

    Witam wszystkich :))

    Candy14, o, właśnie, zgadzam się z tym. Dlatego Croatoan, nie radzę na forum negować medykamentów. Gloryfikuj sobie medytacje, ale nie kosztem leczenia farmakologicznego. Podam Ci mój własny przykład. Gdy byłam w ostrej fazie depresyjnej prędzej bym odgryzła komuś głowę z nerwów i desperacji niż usiadła na dupsku, zamknęła oczy i uwolniła umysł. Tylko benzo i porządny antydepresant mi pomógł. Po tygodniu doszłam do siebie na tyle, by móc rozróżnić spodnie od sukienki. Medytacje są dobre dla osób zmagających się z lekkimi zaburzeniami... ale jak w grę wchodzą ciężkie kalibry to nie ma bata. Trzeba być w miarę ustabilizowanym, by móc skorzystać z medytacji.
  5. pannaAlicja

    Witam ponownie...

    Skoro przyszłego życia nie będzie to wykorzystaj to życie tak, by było najlepsze jak tylko może być choćbyś miał zrobić nie wiadomo co....
  6. I znowu otwieram. Dobry wieczór :) -- 08 kwi 2013, 23:20 -- aaa tysięczny post wow
  7. Łooo to teraz możesz handlować Zwróciłyby Ci się koszty wizyty hehe
  8. Moja terapeutka stosuje na mnie ćwiczenia uważności (mindfulness), też jakaś forma medytacji... Dziś kupiłam książkę "Borderline, jak żyć z osobą o skrajnych emocjach?", zacznę jutro....
  9. Wy o jedzeniu i przypomniało mi się, że dziś jeszcze nic nie jadłam Muszę się ogarnąć :]
  10. pannaAlicja

    serwus!

    Współczuję Witaj na forum
  11. Cześć Wam, niedawno wstałam... kawa, papieros i do zaliczenia kolejny dzień...
  12. pannaAlicja

    Witam wszystkich!

    Jak się wpierdzielisz w leki, to nigdy z tego nie wyjdziesz.
  13. dzisiaj widziałam świetny demot czy gdy umrzemy będziemy bliżej boga? bo nie będziemy istnieć? -- 07 kwi 2013, 01:07 -- w sumie to ja też idę spać. Chociaż leki jeszcze nie działają. Ale jarać mi się chce *_*
  14. Przeszło. Magic. Jak to jest, że któryś raz z kolei ktoś odzywa się dokładnie wtedy, kiedy najbardziej tego potrzebuje? magic normalnie.
  15. buka, przynajmniej tam nie będzie śniegu
  16. A ja sobie całkiem dobrze radzę, moja terapeutka jest ze mnie dumna tylko jakoś w środku wszystko mi się rozpierdala, emocje są .... krwawe. Czytałam ostatnio "Twój głos w mojej głowie". Co prawda o borderline jest tam jeden akapit, dwa zdania w zasadzie, ale Emma, bohaterka ma prawdopodobnie chad... wiecie, obsesja, próby s, autoagresja... dobry psychiatra i zła miłość... Bosh, czuję się jak bohaterka tej książki.,.. Recenzja tutaj: http://regalzksiazkami.blogspot.com/2013/04/sama-z-kotem-w-zakurzonej-szafie-penej.html
  17. Alienated, też mam taką aptekę, nawet kartę stałego klienta, współczuję. mnie teraz wkurza wszystko, nie mam jak odreagować, więc sobie popiszę
  18. Nie zdecydowałam się czy to dół, czy wkurw, czy kurna pomidory ;/ Czytam posty powitalne i mam ochotę tych wszystkich świeżaków zaprosić na wódkę. Szkoda mi ich, oni są na początku swojej drogi z nerwicą i nie wiedzą, że to gówno się będzie za nimi człapało...
  19. Przeżyłeś gimnazjum, kończysz powoli lo, pójdziesz być może na studia (studia to raj dla outsajderów, ja sama odżyłam na studiach, zmieniłam się zupełnie) ułożysz sobie życie na własnych warunkach. Po swojemu. Przede wszystkim popracuj nad własnym poczuciem wartości. Na pewno jest coś, co robisz dobrze. Najlepiej. Po Twoim krótkim tekście ja już widzę jedną rzecz :) Nie łam się chłopaku, masz w sobie wrażliwość, to piękna cecha, jesteś wartościowy, nerwica to taka mała pierdoła, która się czepia wrażliwych ludzi... Przede wszystkim nie daj jej sobie wkręcać chorych jazd, to tylko bezpodstawne wyobrażenia, strzępki myśli, które upychają się w Twojej głowie, na które MASZ wpływ i możesz je wywalić, tylko potrzeba na to energii, czasu i pewnego samozaparcia. Dasz radę, powodzenia!
  20. Zawsze jak czytam takie posty to się uśmiecham jak kot z Alicji z krainy czarów i tak hipnotyzująco kręcę głową (w wyobraźni, na serio to mi się nie chce) i myślę sobie, następnyyyy..... Witaj
  21. pannaAlicja

    Witam wszystkich!

    Rozumiem Cię. Jak mój ojciec miał zawał serca, to moje własne serce tak to przeżyło, że złapało nerwice sercową (o ile coś takiego jest, ponoć jest, skoro moja internistka mi coś takiego nazwała). Jak sobie to uświadomiłam, to przestałam się bać. Taka reakcja obronna na stres, zagubienie emocjonalne i cały ten emocjonalny bajzel - nie wiemy co ze sobą zrobić, więc organizm sam sobie radzi. Spróbuj przeżyć żałobę emocjonalnie, może pomoże Ci w tym psycholog... Trzymaj się.
  22. pannaAlicja

    Witam

    Na ten staż od razu z miejsca się dostałaś? Ja jestem zarejestrowana i dostałam skierowania na 3 różne staże i na żaden się nie dostałam (fakt, że żaden z nich nie odpowiadał mi pod względem wykształcenia) Może warto pójść i się "nie dostać" ? Miałabyś na skierowaniu, że się nie dostałaś i tak byś przeciągała sprawę do momentu, aż byś nie poczuła, że to odpowiedni moment...
  23. otwieram (legalnie) bo o 23. na prochach. Ale tych legalnych, na receptę. Ale wierzcie mi, wolałabym te nielegalne. choojowo się czuję.
×