Skocz do zawartości
Nerwica.com

pannaAlicja

Użytkownik
  • Postów

    1 212
  • Dołączył

Treść opublikowana przez pannaAlicja

  1. a chcesz odpowiedź w bitach czy woltach?
  2. Marcin20.04, w necie to szczególnie trudne. Po to są emoty żeby było łatwiej sprawniej przyjemniej i szybciej (rozszyfrować intencje rozmówcy)
  3. tahela, zboczuszku ;p ja zaczęłam a teraz na Ciebie zwalam xD kończę pierwsze piwko, zjadłam nektarynki, kto mi zrobi kanapkę?
  4. Spróbuj się skonwertować, zapisać w cyfrach, wysłać siecią... może być VPN, nie zapomnij o protokole IPSEC... zaakceptujemy, a na samym końcu dostaniesz certyfikat Trójmiejskiego oddziału świrów na wolności... pomyśl o tym :> (już mi fajnie, idę coś upolować do jedzenia)
  5. od razu pizgnąć gbla... masakra
  6. Miro, to na pewno xanax? Może mylisz pigułki?
  7. inbvo, co tydzień, phy, wystarczy raz a dobrze. my tu też mamy dobrą uczelnię ;> a i by Ci na dobre wyszło
  8. no ale dzisiaj 24. i wątek trójmiasto ;> Z Darków przenosimy się tutaj? Kameralniej ;P
  9. Nameless, co Ty pitolisz CZŁOWIEKU? Miro, xanax to też nie za fajne wyjście ja po nim śpię po dwadzieścia kilka godzin niemal.
  10. inbvo, szykuj się na zlot :) Jak już tu wpadłeś, to nie wyjdziesz. Siema Trójmiasto (dziś jest piątek ... dwudziesty czwarty...) (to z Buki, jakby ktoś nie kminił ;p)
  11. a jak się "dziabie" wódkę? no ja alku mało piję, wolę ... mniej obciążające dla wątroby rzeczy
  12. Chcę spróbować, Candy14. Wyobraź sobie, to jakaś magia. Czułam się koszmarnie i strasznie, nawet spacer nie pomógł, a tu hop, odezwał się Inbvo i zaczęliśmy świadomie spamować forum (Darki), nastrój się poprawił. I po co mi leki? Trzeba mieć dobrych ludzi w okół siebie. I forum, które można spamować xD (No dobra, piwko też)
  13. przeczytałam "do buzi" inbvo, co do piwka - za daleko mieszkasz, nie doleci -- 23 maja 2013, 23:58 -- "akcja się rozwija" rany, ja dziś mam jakies skojarzenia nie teges
  14. wcześniej z bratem oglądaliśmy the walking dead xD -- 23 maja 2013, 23:46 -- wrócę za jakąś chwile bo INBVO mnie po piwo wyrzuca xd
  15. Mushroom, wymagania? superprodukcje to faktycznie spooooreeee wymagania xd (iść do kina, kupić bilet, wyjść z kina) xD
  16. a teraz się wciągnęłam w serial... http://www.filmweb.pl/serial/Breaking+Bad-2008-430668
  17. inbvo, wiesz, że uwielbiam ten kawałek. A WIESZ, że dziś jestem cholernie anty? pieprzę, nie włączam. MamSwojePoglady, Mushroom, uwielbiam filmy oglądać, ostatnio znalazłam perełkę i ją polecam wszędzie gdzie się da, "wszystko za życie" http://www.filmweb.pl/Wszystko.Za.Zycie
  18. ale zgadza się, też koło 2.30-3. Magik by się cieszył :> -- 23 maja 2013, 23:26 -- MamSwojePoglady, a jaki film będziesz oglądała? szukam inspiracji
  19. Księga tajemnicza? Słyszaaaałam ;p (po kalibrze standardowo moon song)
  20. To wczoraj zasnęliśmy synchronicznie Przy kalibrze?
  21. MamSwojePoglady, on zasypia jak mu Alicja da buzi na dobranoc xD o 2 w nocy
  22. pannaAlicja

    Marihuana

    taa... może jeszcze powymieniajmy się sposobami palenia... i odmianami, jakie palimy... a w ogóle to opiszmy swoje fazy Dobra, ja dzisiaj jestem bardzo na anty, natknęłam się w szufladzie na lufkę, poczułam ten cholernie piękny zapach i aż mnie skręciło. Biorąc pod uwagę dół, jaki mnie w tej chwili złapał, to mam ochotę. Wielką ochotę. Ale nie. miała być przerwa, niech będzie przerwa.
  23. norma_baker, witaj w klubie - chad + bpd... JAPIERDOLEKURWAMAĆ (sorry) ale jest mi ciężko. bardzo. TERAZ, w tej chwili. ketrel to takie porąbane małe gówno, które jest cudownym lekiem ale jak się go odstawia to niszczy życie senne... zasypiam 3h i mam koszmary, realne, strasznie męczące sny a potem się budzę i nie wiem, czy jest już prawda czy jeszcze śnię... życie nocne to jeden wielki koszmar, rano derealizacja, wieczorem dół (wczoraj w nocy dodatkowo atak paniki, ale sytuacyjny) A w dzień? jest świetnie. Mam energię, działam, zapindalam po domu i robię więcej niż przez ostatni miesiąc. Porąbało mi się wszystko, bo w sobotę ostatni raz zapaliłam trawę, a miałam dwutygodniowy ciąg. Leki rzuciłam ponad tydzień temu. W dzień czuję się naprawdę super, ale noc... masakra. Ciężko mi, bo dzisiaj naprawdę miałam udany dzień. I nagle jebs, wszystko osnute czarną farbą. I zastanawiam się - polec i wziąć ketrel na noc? Czy benzo? alprazolam już brałam w niedzielę, bo trzy dni nie spałam prawie. Po xanaxie półtorej doby mi się udało przespać. Brałam wcześniej ketrel 100, topamax 150, paroksetyna 20mg. Teraz jedynie witaminy. nie wiem, nie wiem co robić. Z jednej strony bardzo nie chcę polec i się poddać. Nie chcę być całe życie na lekach ;( (ta nagła awersja do leków jest spowodowana konkretnym doświadczeniem... stwierdziłam wtedy, że leki naprawdę nie są mi potrzebne, że wszystko siedzi mi w głowie, kwestia spojrzenia.... a teraz mam wątpliwości, może jednak te głupie neurony faktycznie są silniejsze niż jakakolwiek medytacja, myśl, pogląd, refleksja....) -- 23 maja 2013, 23:04 -- Ale też nie myślcie, że nic nie robię, by polepszyć ten stan wieczornego doła. Staram się wyciszyć, ambienty, pełen spokój, wywietrzona sypialnia, nawet fajek mniej palę... ;/
×