
Miss Worldwide
Użytkownik-
Postów
1 550 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Miss Worldwide
-
Nie moge sie wypowiedziec o fluoksetynie bo jeszcze nie przyjelam bo jestem lekko zesrana i pewnie dopoki mi nie powiedza ze moge dzielic albo doczekam do wizyty do psychiatry to nie wezme. Bralam wenle, duloksetyne, pristiq, sertraline i seroxat (to chyba wlasnie paroksetyna) i najgorsze jazdy mojego zycia mialam po seroxacie. Schudlam jakos 15 kg. Nie mialam z czego bo jakos z 57kg na 40 pare. Trzeslo mnie jak stonke na chmielu. Tak mi rece sie trzesly, ze telefonu nie moglam utrzymac ani napisac wiadomosci. Ani nic podpisac. W urzedzie mama trzymala mi kartke i podtrzymywala ręke. Po schodach nie moglam zejsc nie trzymajac sie barierek bo nogi tez mi sie telepaly. Serce walilo ze dali propranolol. Po kilku miesiacach bylo ok ale drgania konczyn zostaly. Jak zeszlam z seroxaty drgania ustaly. Wiec kazdy inaczej reaguje na kazdy lek. U ciebie paroksetyna super a ja bym juz nie wziela. Pristiqa sie balam bo takie wielkie czerwone kwadraty do lykniecia a w sumie nie pamietam zadnych ubokow. Ale ja sie zawsze boje lekow jak akurat mam nasilenie nerwicy i lękow. Wiec teraz sie boje tej cholernej fluoksetyny. Tymbardziej, ze czytalam ze jest najgorsza przy stanach lękowych. A bezo nie bede lykac bo lykalam 3mg co noc przez 10 lat i 2 lata schodzilam z tego gowna. Masakra ile trzeba sie nameczyc zeby zejsc z benzo. Juz nie bralam ale wrocily ataki paniki wiec biore polowke na noc. Alr wiecej nie bede brac. Tylko przy ataku paniki najwyzej. Ale co tam. Jak mam atak paniki to i benzo sie boje lyknac. Jedyna tabletka ktora jest najlepsza w takich sytuacjach i ktora bralam spore dawki przez 10 lat i biore teraz polowke, to jak jest atak to sie boje. Masakra jakas.
-
Dzieki za odpowiedz. Z tego co pamietam to powiedziala chyba kapsulki. No ale kapsulke mozna otworzyc i odsypac chyba nie? Wiem ze mecze konia ale mam straszne lęki przy kazym nowym medykamencie. Rozumiem, ze jest slaba ale dla spokoju wlasnej psychyki wole zaczac od malego ziarenka bo jak polkne cala to zara dostane schizy i ataku paniki ze tabletka mnie zabije i na tym sie skonczy. Nie, nie Kanada ani USA. Hiszpania. To tez UE wiec nie wiem czemu inne normy ale wiem, ze w PL nie bylo jak ja je dostalam. Moze i odgrzewany kotlet ale bralam tez wenle i pristiq lepiej dziala. Daje lepsze pobudzenie do dzialania, niweluje lęki, i praktycznie zero skutkow ubocznych. Nie czulam sie jak po amfie . No bo tak sie czulam na poczatku sertraliny tyle ze bez slowotoku, a raczej zamknieta w sobie. Chyba ze juz czyms sie nakrecilam to wtedy gadalam z duzymi emocjami.
-
Mi przeszlo. Mialam tez zawroty glowy. Pozniej bylo lepiej. Nie bylo depresji i lękow ale inne antydepresnaty dawaly wieksze pobudzenie do dzialania. Tyle ze u mnie nie bylo to powolane bo za bardzo znerwicowana bylam wiec lekarz nie chcial tego pobudzenia u mnie dlatego zmienil na sertraline. Pogadaj z lekarzem ale w sumie to bedzie tylko lepiej. Uboki przechodza.
-
Wieloletnia depresja, brak sensu
Miss Worldwide odpowiedział(a) na bezniczego temat w Depresja i CHAD
Jak jestes na psychoterapii to na pewno ci pomoze. Trzeba dac czasu. A odkrylas juz dlaczego masz te wszystkie lęki? A tabletki jakies bierzesz? -
Wieloletnia depresja, brak sensu
Miss Worldwide odpowiedział(a) na bezniczego temat w Depresja i CHAD
Nie kochana. Gdzie wyczytalam zeby sobie znalezc jakis plan do zrealizowania. Taki co pare dni zajmuje. Podali przyklad sprzatania mieszkania. Ze masz zrobic liste ze np w jeden dzien kupujesz produkty do sprzatania. W nastepny dzien sprzatasz lazienke na blysk. W nastepny jakis pokoj, w nastepny ukladasz w szafkach itd itp. Ja w miare sprzatam na bierzaco wiec syfu nie mam. Ale.sciany juz wymagaly odswiezenia wiec to mi przyszlo do glowy. No zrobilam. I tak sie dzieje jak opisalam. To byla jedna rzecz do zrobienia. Ten plan. Pozniej musisz zrobic jakas rzecz przyjemna i jakas zeby z kims sie spotkac. Staram sie ale nie ma.przyjemnosci. spotykac tez mi sie nie chce. Ale ponoc trzeba. Wiec.robie co moge. Za duzo osob tez nie znam bo mieszkam na obczyznie ale robie co.moge. Narazie dalej jest dol na maksa. Rycze i nie wiem co ze soba zrobic i nie mam nadzieji na poprawe. Poprawia sie w nocy. Ta psycholog moja co dopiero dwa razy bylam narazie kazala sie skupic na wymyslaniu zajec. Mam gdzies chodzic probowac nowych rzeczy szukac czegos co polubie. Ale nic mi do glowy nie przychodzi. Niczego nie lubie. Mam morze pod samym domem w sumie ale plazy nie lubie. Zapisalam sie na kolko teatralne bo tam moze cos sie bedzie dzialo aktywnie i z ludzmi. Nigdy nie mialam ochoty na takie cos ale posluchalam psycholog i ide. Nie wiem czy to pomoze w czyms. Ale jestem w czarnej dupie i nic mi nie pozostalo jak szukac zajecia. Powiedziala, ze przez tyle lat w depresji to sie nie dziwi ze stracilam chec na cokolwiek. I ze bedzie trudno. Ze mozg tam gdzie jest strach, zmartwienia i negatywnosc jest juz wytrenowany od lat a tam gdzie sa bodzce, zadowolenie, przyjemnosc itd to sie skurczylo wszystko i trzeba zacza pobudzac to miejsce w mozgu (nie ze sie naprawde skurczylo tyle ze nie wytrenowane i "uspione" i trzeba je ponudzac) Dzis od rodzinnego dostalam fluoksetyne ale boje sie wziac. Wole zeby specjalista przepisal mam wieksze zufanie. Chociaz tez bym sie bala. Ale to juz objaw nerwicy, ze boje sie tabletek. Lykam benzo co noc od ilus lat i jakos sie nie boje ale jak mam atak paniki i wtedy trzeba benzo lyknac to.wtedy sie boje na maksa. Mam.mysli, ze tym razem mi zaszkodzi, ze tym razem to nie atak paniki i jak wezme benzo to bedzie ze mna gorzej i juz nie bedzie odwrotu. No masakra jakas. Teraz jak pisze to wiem co jest co ale przy ataku paniki niestety logika nie wygrywa ze strachem przed niewiadomo czym. No dobra nabazgralam troche o mnie. A co u ciebie? Jest zle pod wzgledem depresji? -
Dzieki wielkie poczytam. Mozna dzielic te tabsy? Jeszcze nie wykupilam to nie wiem czy to kapsulki czy tabletki i czy sa podzielne. Dostslam 20mg ale z tego co wiem nie ma innych dawek. Spytalam lakarki czy moge dzielic ale powiedziala, ze nie bo to slaby lek i nie trzeba. Ale zawsze mam dosyc silne uboki. Tylko po pristiqu nie mialam. Przeczytala. Ale w sumie to nic mi nie rozjasnilo. Lekarz mi zmienil pristiq na sertraline bo za bardzo nerwowa bylam przebijala u mnie nerwica a nie depresja. Nie mialam jednak atakow paniki. Sertralina jednak wprowadzila mnie w stan dziwny (jesli chodzi o depresje) To znaczy zle nie bylo ale zeby powiedziec, ze super to tez nie. Depresje wygasila ale jakiegos kopa zadowolenia czy pobudzenia do dzialan nie dala. Podwyzszali dawke i nie bylo zmina. Obnizali i nie bylo zmian ale zle nie bylo wiec odstawili. No i przyszly stany lękowe i dosyc silna depresja. Rycze i wszystko jest bez sensu. Moje zycie i zycie innych tez. Nie widze sensu ani ratunku. Na nic nie mam ochoty i nic mnie nie cieszy. W napadach silnych depresji ryczalam i dzwonilam po pomoc na pogotowie bo nie dawalam rady psychicznie. Potrzebuje leku bo jak nie to sie wykoncze. Zaczelam psychoterapie ale karza mi probowac nowych zajec a mi sie nic nie podoba i nie mam ochoty robic czegos co mi sie nie podoba. Wiec nie wiem co mi da ta psychoterapia. Dopiero 2 spotkania. Rodzinny dal mi flueksetyne ale pisze ze nie jest najlepszym wyborem przy stanach lękowych i przy bezsennosci a takowe miewam. Wiec nie wiem co robic. Troche nie na temat sie rozgadalam chyba, sorry.
-
Nie mieszkam w Polsce ale to nie ma znaczenia. Tez nie ma przymusu leczenia. Boje sie chaba dlatego bo zawsze sie boje nowych tabletek. Nerwica tak mnie zamiata. A jak mam atak paniki to nawet benzo sie boje co wiem, ze pomoze. W sumie wlasnie o to chcialam zapytac. Jak mozna porownac dzialanie sertraliny i fluoksetyny. Podobienstwa, roznice? Sila? Ten sam mechanizm dzialania?
-
Dostalam dzis recepte i jestem osrana. Mam nerwice i dosyc spora depresje ostatnio. I boje sie tego leku. Bralam juz w swoim zyciu seroxat, wenle, duloksetyne, pristiq i sertraline. I zawsze sie boje. Ale teraz chyba bardziej. Sama nie wiem co mam robic ale deprecha jest silna. Chyba nie mam zaufania bo mi lekarz rodzinny przepisal bo psychiatre mam dopiero 8go. Nie wiem co mam robic.
-
Jesli chodzisz na terapie to ok. Chyba psycholog by zauwazyl pogorszenie.
- 44 odpowiedzi
-
- koniec
- (i 8 więcej)
-
No tak ale to chyba depakine chrono. Chyba ze to dokladnie to samo. Ale jestes uczulona na lit? Nie powiedzialas, ze mialas podejrzenie depresji bipolarnej. A to znienia fakt, ze ci dali te leki bo antydepresyjnych nie moga ci dac przy bipolarnej. Czyli nic sie nie czulas lepiej jak bralas? Skoro ci nie pasowaly leki powinnas isc i powiedziec ze nie czujesz sie lepiej. Nie zawsze pierwsza kombinacja pasuje. Jak powiesz lakarzowi, ze nie jest lepiej to juz wie czy np. moze wykluczyc dwubiegunowa. Nie zostawiaj tak lekarza bo czy dwubiegunowa czy zwykla to nie idzie na lepsze tylko na gorsze.
- 44 odpowiedzi
-
- koniec
- (i 8 więcej)
-
Tenn lek jest na padaczke i drgawki. Chyba ze ma tez jakies dzialanie uspokajajace ale to bez sensu. Lepiej sie uspokaja innymi lekami. A juz raczej na pewno nie dziala na stany depresyjne. Idz do innego lekarza i powiedz doklanie co czujesz. Bo my na forum diagnozy ci nie postawimy. To depakine... Depakine jest lekiem przeciwdrgawkowym, który należy stosować w stanach padaczkowych. Mogą zażywać go zarówno osoby dorosłe, jak i dzieci. Wydalany jest głównie z moczem, a jednym z przeciwwskazań jest ostre lub przewlekłe zapalenie wątroby. Wskazania Stany padaczkowe, w których benzodiazepiny podawane dożylnie są nieskuteczne. Napady gromadne. Leczenie napadów drgawkowych, kiedy doustne leczenie jest okresowo niemożliwe, ze względu na stan świadomości lub niemożność połykania, zwłaszcza jeżeli chory był uprzednio skutecznie leczony doustnie walproinianem sodu (dotyczy napadów uogólnionych i częściowych). Profilaktycznie w związku z zabiegami neurochirurgicznymi głowy, gdy istnieje możliwość wystąpienia napadów padaczkowych.
- 44 odpowiedzi
-
- koniec
- (i 8 więcej)
-
Poczytaj ulotke na co jest wskazany. Ja dostalam na drgawki. To znaczy trzęsly mi sie rece i nogi bardzo. Ale lekarzem nie jestem. Wygoogluje ulotke i zobacze ale ty tez sprawdz.
- 44 odpowiedzi
-
- koniec
- (i 8 więcej)
-
Powiem wam tyle. Ja bralam Pristiq i bylo ok. Ale jak pare lat temu zmienilam lekarza to mi powiedzial, ze u mnie jest wiecej nerwicy/lękow i zmienil mi na sertraline. Powiedzial, ze sertraline jest lepsza na lęki/nerwice lękową. 2 lata jakos bralam i rzeczywiscie lękow i objawow nerwicy mniej. Bylam ogolnie spokojniejsza. Ale nie pobudzala zbytnio/ nie dzialala zbytnio antydepresyjnie. Pare stron wczesniej juz opisywalam moje doswiadczenia. Wiec zagadzam sie z reszta opini i przebadane na wlasniej skorze, ze dzialanie sertraliny jest lepsze na lėki i nerwice a nie na depresje. Tyle ze nie wiem skad u was takie zdziwnie. Lakarze wam tego nie powiedzieli? Bo moj od razu powiedzial, ze mi zmienia bo musze sie uspokoic
-
Tak wlasnie pomyslalam. Ze depakine to na drgawki i czemu jej co innego nie dali. Dziwne.
- 44 odpowiedzi
-
- koniec
- (i 8 więcej)
-
Prosze admina o skasowanie mojej odpowiedzi wyzej bo nie da sie edytowac a zrozumialam zle post forumowicza. Myslalam, ze ma depresje ale to chyba inny problem.
- 44 odpowiedzi
-
- koniec
- (i 8 więcej)
-
Sluchaj kochana. Ja taka zalamke mialam i mam, ze nie wiem juz co dalej. Oprocz atakow paniki gleboka depresja tak ze az boli umysl. Byly momenty, ze dzwonilam na 112 po jakakolwiek pomoc. Nie mam planow i nie widze przyszlosci i mnie w niej. Chodze jak robot i zalamana caly czas. Najlepsze jest to ze zycia innych tez mi sie wydaja bez sensu. Dam ci rade ktora gdzies wyczytalam i jakos 3 dni ciagne lepiej. Nie jest slodko ale bol mentalny jest mniejszy. Musisz zrobic sobie plan. Na przyklad jak masz troche brudno w chacie to zrobic plan zakupy produktow, w jeden dzien sprzatasz to az do kosci i nastepny cos innego. Ja np postanowilam pomalowac mieszakanie sama. Niby bez sensu i stac mnie zaplacic zeby ktos zrobil lepiej. Ale taki sobie zrobilam plan bo nic innego mi do glowy nie pszyszlo. Pierwszy dzien nie mysl ze milam ochote jechac po farby itd. Nie mialam. Wydawalo sie bez sensu wszystko. Ale pojechalam. Trzeba trzymac sie planu zeby nie wiem jak bylo nam zle. Pojechalam kupilam co trzeba. Cala droge i w sklepie tez czulam sie do dupy i bez sensu. Pozniej w domu zaczelam przygotowywac najmieszy pokoj. I jakos umysl zaczal sie skupiac na malowaaniu i na tym jak trudno pewne rzeczy zrobic. Dzis musialam jechac dokupic rzeczy. Pozniej spacer itd. W domu malowanie. Jestem zaskoczona z jekiego glebokiego dolu mnie to wyciagnelo. Powiedzemy ze jak depresyjny bol umyslu ostatnie dni mialam na 10 punktow to te 2 dni malowania mam bol umyslu na 6-7 a jak juz maluje i jestem q ruchu i w mysleniu co dalej to schodzi do 4 punktow. 4 punkty oceniam ze nie jest zle ale szczesliwa i jakos wielce zadowolona nie jestem ale nie ma bolu psychicznego. Momentami lapie ale zaraz umysl sie skupia na malowaniu. Zrob sobie jakis plan. Cos co dasz rade zrobic i zajmuje czas i wymaga poswiecenia i najelpiej jak w ruchu. Ale cos nie trudnego. Cos co wymaga kilku etapow np zakupy, przygotowanie, robota i co pozniej sa widoczne efekty. Nie mowie, ze to cie wyleczy ale pomoze przetrwac bol. W tym czasie lekarz i psycholog. Ja tez mam malo nadzieji ale jakas malutka mi zostala wiec zyje. Uwierz mi, ze baaaardzo jest ze mna zle. Ciagle depresja od ponad 15 lat. Raz lepiej raz gorzej. Ale teraz uderzyla na maksa. Masakra. Uczucie besensownosci zycia i wszystkiego dookola. Ze nie ma pomocy i nie ma nadzieji. Placz i rozpacz. Ktos kto tego nie przezyl nie zrozumie. Plus nerwica i ataki paniki. Masakra. Nie idzie tak zyc tylko tyle wiem. W najgorszych chwilach oprocz dzwonienia na 112 pislam do jakis funadcji itd itp. Zero pomocy. Zero nadzieji. Jedynie pscyholog mi zostal. Zaczelam terapie i tego sie trzymam nadzieji ze pomoze. Plus psychiatra i pewnie znowu nowe antydepresanty. Wiec rob plan. Cos wymysl. Odezwij sie i ci pomoge cos wymyslic.
- 44 odpowiedzi
-
- koniec
- (i 8 więcej)
-
Wieloletnia depresja, brak sensu
Miss Worldwide odpowiedział(a) na bezniczego temat w Depresja i CHAD
Rozumiem. Kazdy ma swoje schizy, ze tak sie wyrazę. Ja w robocie miedzy ludzmi czuje sie dobrze. Jeszcze mnie nie przeniesli do poprzednije. Musi nakaz z sądu przysc. Nie wiem czy przyjdzie w tym miesiacu czy za miesiac czy za dwa. Nie wiem z jakich watkow mnie kojarzysz i z kiedy. Ale teraz jest bardzo zle u mnie. Oprocz atakow paniki to juz depresja dosiegnela takego dna, ze zadzwonilam na numer alarmowy, i pwoiedzialam ze dluzej nie wytrzymam. A psychiatra dopiero 8go. Kazali lyknac benzo i tyle. Jest bardzo zle. Nie wiem jak to wytlumaczyc ale bol umyslu na maksa. Nie idzie zyc. Ja mam ataki paniki a deprecha to bezsensownosc mojego zycia i zycia w ogole. Nie widze w niczym sensu. Smutek az boli. Zaczelam sie ratowac i znowu benzo lykam bo nie da rady inaczej. Zaczelam tez lykac malutka dawke sertraliny. Zobaczymy czy lekarz powie ze mam brac sertraline czy zmieni. Dzis rano byla masakra ale jakos na sile sie zebralam i pojechalam kupic farby. I zaczelam malowac mieszkanie. Najpierw najmniejszy pokoj. Zaczelam tez psychoterapie ale mam mieszane uczucia. Jedni mowia, ze pomaga a inni ze nie. Badania wykazuja, ze dziala lepiej dodana do lekow i po odstawieniu lekow dluzej sie efekty utrzymuja. A prace gdzie nie ma ludzi? Na pewno cos jest. A psycholog na to by nic nie poradzil? -
Wieloletnia depresja, brak sensu
Miss Worldwide odpowiedział(a) na bezniczego temat w Depresja i CHAD
Wszedzie sa rozni ludzie. Ale jakos w tej pracy w wiekszosci spedzam czas ok. Z jednymi sie bardzej przyjaznie z innymi mniej. To jest normalne. Ale juz np w tamtej gdzie mam wrocic to jest masakra. Szefowe to klamczuchy i wykorzystywaczki a tego nie lubie i sie sprzeciwiam. Wiec mam z nimi na pienku i sie nienawidzimy. Wiedza, ze ze mna nie moga sobie pozwolic i za to mnie nie nawidza. Reszta to dupolizy ktore sa zawsze po ich stronie. Wiec bede tam sama przeciw wszystkim. Udalo mi sie wyrwac do lepszej pracy i lepszymi ludzmi a tu dupa. Musze isc spowrote. No ale chociaz odpoczelam 1.5 roku od nich. Zobaczymy co bedzie dalej. Idz do pracy. :)