Skocz do zawartości
Nerwica.com

depresyjny86

Użytkownik
  • Postów

    7 081
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depresyjny86

  1. A ja dzisiaj siedzę i zastanawiam się dlaczego...
  2. Okropny dzień,ktoś uświadomił mi,przez swoje gadulstwo,że dla mojej grupy jestem sztywniakiem,wogóle że dziwne że się do niektórych nie odzywam że oni sami nie chcą ze mną gadać.....Widzę jak na mnie patrzą dziwnie i sie śmieją.Przez cale życie tak było ale nie wiedziałem,że teraz też mnie to spotka,czuje że zmarnowałem swoje 20 lat życia,mogłem się zmienić,ale nie ja nie potrafiłem tego zrobić,i już nie będe w stanie tego zrobić bo poprostu taki jestem,zawsze będe... Powracając do tych 20 lat życia to praktycznie w każdym środowisku byłem odrzucany...,zawsze się wstydziłem,zawsze nie myślałem w normalnych dla innego człowieka sytuacjach,zawsze byłem zamknięty w sobie,do nikogo nie wychodziłem bo się bałem,nie bylem szczęśliwy tak jak inni,nie miałem przyjaciół,nikogo nie obchodził mój los. Praktycznie teraaz do śmierci będe sam przez to jaki jestem,nikt mnie nie kocha i nie będzie kochał,nigdy nie założe swojej rodziny,zawsz będe obrażany,poniżany...nie chce mi się żyć,nic nie ma dla mnie sensu,nie wiem co ze sobą zrobić,nie zasługuje na ten świat,na szczęście,na miłość.... A jeżeli chodzi o dzisiejszy dzień to wszyscy się kochają,a ja sam jak przez całe życie//No i oczywiście najważniejszego przedmiotu nie zdałem...
  3. Ja jutro będe obchodził walentynki z moją panią z biomedyki pisząc kolokwium....już sie boje
  4. No a ja schrzaniłem sobie kolokwium no i prawdopodobnie wypad z roku w poniedzialek....Czemu jestem takim debilem Boże dlaczego?????Jestem nikim.....mam wszystkiego dość....życia,problemów,przede wszystkim siebie i tego że jestem zawsze tym najgorszym debilem Kurde ludzie kocham Was za to że trzymaliście za mnie kciuki ale ja jak zwykle zawiodłem,kolejny raz kogoś zawiodłem
  5. Fajnie teraz jak nie zdam z biomedyki to wylatuje z roku,a wszystko wyjaśni się w poniedziałek i chyba aczej stanie się to czego się boje
  6. To ja może powiem co może mnie jutro spotkać..Jutro rano jadę do Częstochowy zdawać 2 kolokwia i egzamin jak którejś z tych rzeczy nie zalicze,co jest naprawdę bardzo prawdopodobne to nie wiem co zrobię,cholera sam nie wiem,różne myśli mi do głowy przyłażą...boje się tego cholernego jutrzejszego dnia,jak nie zdam to tak jakby mój swiat znowu się zawalił...
  7. Ja mialem/mam tak samo...najgorsze jest to,że ludzie nie potrafią zrozumieć że i ci wygadani i nieśmiali są normalnymi,równymi ludżmi,bo teraz jest tak,że jak ktoś się nie odzywa lub mało mówi to od razu jest uważany za jakiegoś pzygłupa,dziwaka itd.Szkoda,że ludzie nie potrafią okazać zrozumienia innym ludziom którzy mają problemy z nieśmiałością,strachem...
  8. Ja chcę poprostu żeby ktoś mnie pokochał i był ze mną,czy to tak wiele?????
  9. Nie lubię ludzi zbyt pewnych siebie,takich którzy uważają się za najlepszych na świecie i myślą,że inni ludzie to idioci
  10. Ech ja też chciałbym kochać i być kochanym ale no cóż,zostałm stworzony po to aby być samotnym.
  11. Kurcze,ja chyba naprawdę stracilem nadzieje na lepsze życie,na przyszłość,czuję się wypalony,k...a jakie to okropne uczucie... Nie wiem co zrobić ze sobą,tak bardzo chciałbym to wszystko skończyć ale boję się i tego nie zrobię...dziękuje ci boże za takie życie,,życie debila odrzuconego przez innychIde beczeć do poduszki >
  12. I jeszcze sąd oglosi,że są niewinni.....Nie rozumiem,przecież są zeznania osób które widziały wszystko a oni wierzą nagraniu z komórki....zwykłego biegania po klasie raczej się nie filmuje...a po drugie skąd jej kuzyn miał o tym wiedzieć?-zeznania kogoś z rodziny w tym wypadku nic nie znaczą...bo o takich rzeczach się nie mówi.Co do pobytu "biednych chłopców" w poprawczaku to byl on zdecydowanie za krótki... Najbardziej wqurza mnie ślepa wiara rodziców w to że ich chłopcy są niewinni
  13. Ja już też nie wytrzymuje...przz 2 dni próbowałem udawać,że wszystko jest ok,ale nie jest,wciąż dla innych jestem debilem,idiotą,Bóg wie czym jeszcze....a najgorsze jest to,ze jestem sam...nikt mnie nigdy nie zaakceptuje bo jestem sobą,a nie jakimś innym człowiekiem.Boze dlaczego ja!!!!Nigdy nie będe szczęśliwy,nie mogę sobie nikogo znależć,nikt mnie nie chce,wszyscy mnie odrzucają,k...a dlaczego!!!!!,powiedz mi to Bóże bo zrozumieć nie mogę!!!!!! Dlaczego to się wszystko dzieje !!!!,DLACZEGO NIE MOGĘ ŻYĆ JAK INNI LUDZIE!!!?
  14. Do Krakowa mam baardzo daleko,jestem spod Częstochowy.
  15. Ja miałem tak samo w liceum,głupia klasa,masa zagrożeń,klasówek w których popełniałem głupie błędy,lwktur nie czytałem,bo kiedy zaczynalem czytać to serce mnie bolało,ciągłe obrażanie przez kolegów z klasy,no i byłem,jestem nieśmiały i nie odzywałem się do nikogo i potem mnie dręczyli.Ale przeszłem dalej na studia i jutro egzaminy.
  16. To znowu sobie pojęcze Cholernie żle się czuje,nie dość,że deprecha to jeszcze mocne lęki,tym razem bardzo realne....zacząłem się bać,że moje życie będzie bez sensu zawsze....,dni zawsze te same,te same wykonywane czynności,obrażanie na szczeblu pracy,samotność-boję się tego....
  17. No dzisiejszy dzień nie był dla mnie łaskawy,najpierw kolokwia,egzaminy,potem cały dzień spędzony na pzmyśleniach dlaczego życie jest takie powaloneNo i nie poznałem nikogo nowego,dlatego tak jak dzisiaj,jutro będe sam
  18. Jestem smuuutny ,nie umiem sobie z tym wszystkim poradzić-z nerwicą,depresją,z nieśmiałością,z tym dlaczego ludzie nazywają mnie debilem,dlaczego jestem tak oceniany?...,nie moge sobie poradzić z odrzucaniem mnie tylko dlatego że jestem nieśmiały,z brakiem miłości,nie moge sobie poradzić z samym sobą,czuje to że wszyscy ludzie są ode mnie szczęśliwsi bo mają to,czego ja nie mam-mają akceptacje innych ludzi,są lepsi w nawiązywaniu kontaktów,i przede wszystkim mają kochającą osobę przy sobie.Czuje,że moje życie ogranicza się do męczarni,nie mam ani chwili szczęścia,k....a co to jest!!!!Mam już tego serdecznie dość!!!!Ciągle muszę być sam ze sobą!!! i być tym najmniej ważnym niekochanym wrakiem człowieka!!!Czemu jestem takii odpychający,co sprawia,że ludzie nie chcą mnie przyjąć takiego jakim jestem,dlaczego gdy dziewczyna na mnie spojrzy to zaraz odwwwróci głowę w drugą stronę i nie zwróci na mnie uwagi,czy ja naprawdę wyglądam jak debil???.W dodatku uświadomiłem sobie,że nie umiem robić tego co inni ludzie-nie umiem iść do banku,urzędu,nie umiem sam niczego naprawić,nie mogę uczyć się prawa jazdy bo zaraz auto bym rozwalił,po prostu nie umiem sobie z niczym radzić!!!!!,no i jeszcze lęki czasami się zdarzają,ale te czasami w moim przypadku znaczy coraz częściej.Jestem na dnie,na samym dnie.....To było takie rozszerzenie mojego wczorajszegoposta.
  19. Czuje się fatalnie,zawaliłem egzamin na którym mi zależało i teraz nie wiem co będzie dalej.....Dzisiaj sięgnąłem dna,jestem kompletnie nie zrozumianym człowiekiem,nie wiem co się ze mną dzieje ale czuje ze znów tracę sens tego wszystkiego,nie wiem co ze sobą zrobić.....czuję się jakbym leżał na chodniku deptany przez ludzi,czuje też wielkie osamotnienie,czuje się również tak jakbym był clownem z którego wszyscy drwią,już do niczego nie jestem zdolny,ratujcie
  20. Dzisiaj caały dzień nauki i nerwów....a jutro sąd ostateczny z psychologii,biomedyki i przede wszystkim socjologii
  21. A ja krótko śpie,codziennie zasypiam o 2 w nocy a budze się o 5 i już ledwo żyje....
  22. No to maleńswo pocieszę Cie-nie tylko ty sie uczysz teraz,ja sie ucze na piatkowy egzamin z pedagogiki,też nic nie umiem Kurcze zaczynam odczuwać coraz większy lęk,może mi przejdzie bo tu uczyć się trzeba
×