Cześć!
Po różnych "przygodach" z Bioxetinem,Sulpirydem,Fluoksetyną,Anafranilem i Asentrą od miesiąca stosuje Efectin er75.Pierwsze dni przyjmowania były tragiczne:senność,brak apetytu,depresja-chociaż nie wiem czy depresja to naprawdę z powodu leku...,złe samopoczucie,telepawki,małe ataki osłabieńi trochę chodziłem bez sensu cały znerwicowany z ciągłymi codziennymi napadami bólu czegoś co powodowało u mnie złe samopoczucie oraz lęki-myśle,że te 3 ostatnie objawy łączyły się z odstawieniem innych leków
Po tygodniu brania Efectinku poczułem się trochę lepiej,inaczej patrzyłem na to wszystko co dzieje się dookoła mnie,trochę zmniejszyły się poprostu objawy depresji,zmniejszyła się siła lęków ale nadal one występują
Teraz kiedy np. mam lęk przed czymś to nie łaże trzymając się za włosy i bluzę .Działanie Efectinu oceniam narazie dobrze zobaczymy co będzie w przyszłości.Chciałem też powiedzieć,że warto chodzić na psychoterapię bo to naprawdę pomaga.Pozdrowienia dla wszystkich...o Boże już 1 w nocy!!!
Idę spać! dobranoc!