-
Postów
1 859 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Majster
-
Ja znam inna nazwe: sezonowe obnizenie nastroju. Z deprecha (przez duze D) ma to tyle wspolnego co krzeslo z krzeslem elektrycznym, albo demokracja z demokracja ludową.
-
Nie kupuj - powiedz mi ile kosztuje a ja Ci zrobie lepsza za polowe tej kasy. Doloze od siebie 3 diody swiecące i stroboskop, a jak nie masz nic przeciwko to rowniez jakies dzwieki albo inne migawki Ze tez ludzie wierza jeszcze w podobne brednie...
-
Tu nie chodzi o to czy mam pomysly czy nie, tu raczej jest sprawa prawidlowych wiezi matka-corka. To jest podstawowa kwestia w rodzinie, jesli zacznie szukac rozwiazania w szkolnym psychologu, z pominieciem mamy, tzn ze te relacje gdzies nawalily. A o wstrzas bym sie nie martwil, jesli miedzy mama i corka jest jakies wzajemne zaufanie to nie bedzie eksplozji tylko szczera rozmowa, a jej chyba wlasnie o to chodzi.
-
Jesli Twoj wujek rzeczywiscie tak sie prowadzi to ma na 100% ZA, to bardzo typowe objawy. Zapewne, gdyby mu poprzekladac te gazety albo wyniesc chocby 1 tv to strasznie by sie wsciekl. Apropo obserwacji ludzi w otoczeniu: zanim zapadlem na depreche w ogole by mi do glowy nie przyszlo zeby sie doszukiwac u kogos jakichs objawow. Wiedzialem tylko o jednej kobiecie z pracy ze schizofrenia, ale nie wydawala mi sie "wariatką", wg mnie byla nieco wycofana ale bez przesady, mozna bylo z nia calkiem zwyczajnie pogadac i nie widzialem zadnych odchylen. O ile wiem to brala leki. Na dzien dzisiejszy wiem na 100 o kilku jeszcze osobach - przewazaja zdecydowanie deprechy i nerwice, co ciekawe dodatkowo u kilku jeszcze osob widze wyraznie objawy zaburzen afektu ale one nic z tym nie robia. W sumie to zawsze mowie, ze to wolny kraj i kazdy ma prawo chorowac. Norma powoli schodzi do mniejszosci a na swiecie coraz wiecej odmiencow :)
-
Bylem tam, przejrzalem co nieco i nie natknalem sie na ani jedna osobe z postawiona diagnoza. Te "diagnozy" jakie tam wystepują to sprawa chalupnicza. Mi chodzilo raczej o kogos, kto ma diagnoze postawiona i potwierdzona klinicznie. To to ja wiem, pytalem przez ciekawosc
-
Ja z Gdanska nie jestem, ale mam dosc blisko - 40min jazdy. Kurowalem sie za to na "Srebrze" :)
-
"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!
Majster odpowiedział(a) na magdasz temat w Depresja i CHAD
Gratulujemy... -
Dla mnie poważny problem - psycholog czy psychiatra
Majster odpowiedział(a) na milano3 temat w Depresja i CHAD
Spokojnie, jak powiesz, ze jestes tym co chodzil do psychiatry z ciocią to z miejsca sobie przypomnimy -
icetea, daj to do przeczytania mamie. Jak juz przeczyta niech zdecyduje czy dac to do przeczytania jemu.
-
Jakie to typowe w depresji.. Ja czulem ze gniję od srodka, ze 3/4 energii marnuje na utrzymanie jakiegos sztucznego wizerunku normy. Potem sie okazalo, ze moj wlasny, zaleczony, nie jest moze taki sam, ale dosc podobny, poza tym nie musialem sie go uczyc - okazal sie tym intuicyjnym
-
dr.house, wszystko jest uleczalne, tyle, ze trzeba chciec. Chodzisz do zwyklego lekarza? dentysty? na poczte? do pracy? Tam wszedzie tez zdarza sie ze podajesz jakies swoje dane, prawda? Wiec nie przesadzajmy z tą intymnoscia, bo to jest bez sensu. Ale najtrudniej jest przebic sie przez mur "konspiracji". A wiec, zeby to bylo skuteczne, pomysl najpierw czy obcy, nieznajomi ludzie sa Ci potrzebni do zycia? Masz juz? Pomysl teraz jeszcze raz: chcesz reszte zycia spedzic w 4ech scianach z etykietka dziwaczki? Zeby do tego nie dopuscic potrzebujesz jednak reszty stada. A teraz nastepna sprawa: w Twoim otoczeniu na pewno sa jacys ludzie z ktorymi jestes w blizszych ukladach, mowicie sobie czesc, jak sie masz, gadacie czasem przy kawie o pogodzie i pierdolach, prawda? Jak uwazasz, czy w ich oczach juz teraz nie uchodzisz za odmienca? Mile perspektywy sie rysuja, prawda? A teraz nastepna rzecz, kolejna kluczowa: czego tak naprawde sie boisz w zwiazku ze swoim wyjsciem z szafy? Tego ze ludzie powiedza: "wariatka", "świruska", i ze oddala sie od Ciebie? Boisz sie izolacji? Przeciez prawie na pewno juz jestes wyizolowana. Takie wyjscie z szafy pelni wspaniala role filtra ludzi zyczliwych. Ale trzeba sie przelamac i uswiadomic sobie problem, a potem starac sie jakos go zaakceptowac - przeciez nikt nie mowi ze masz byc doskonala. Tylko tedy wiedzie droga do zerwania z 4ema scianami, wyjscia do ludzi, poznania kogos, wspolnej kawy czy kina, razem spedzanych wakacji, rodziny i dzieci, budowania czegos wiekszego na dluzej. Ale zeby to bylo mozliwe to trzeba sie przelamac i powiedziec sobie: skoro i tak sie izoluje, to dajmy juz spokoj temu ukrywaniu i zacznijmy cos z tym robic.
-
Zmusisz sie do wizyty u psychologa?
-
Owszem, widzisz. Dostrzegles ze Twoje srodowisko, dom rodzinny jest patologia. Malo kto z rodzin dysfunkcyjnych ma tego swiadomosc, najczesciej sytuacja rodzinna postrzegana jest jako "normalna" ale tylko dlatego ze innej nie znaja. Ty postawiles pierwszy krok do przodu
-
Na sumieniu mam juz wisnie, maliny jezyny, aronie, porzeczki (czarne i czerwone), pigwe, suszone owoce (niespecjalnie wyszly), owoce mrozone, sliwki i czeresnie. Macie jakis jeszcze pomysl? Ale orzechy i jakies liscie odpadaja, nie lubie
-
Te mysli mowia o Tobie ze:- za wiele siedzenia przy kompie i durnych grach rpg, - za wiele ogladania durnego kina sensacyjnego, - za malo wychodzenia z domu i normalnego realizowania sie z kumplami, - za malo kontaktu z natura, - nieodpowiedzialni rodzice ktorzy do powyzszego dopuscili, - przeladowane ego, mozliwy przerost formy nad trescia.
-
A ja robie miody pitne i nalewki :) Aktualnie raczę się jednak żubrem
-
Cokolwiek by to nie znaczylo.. Szczerze wątpię.. Co polizales? A cos na spanie dostales? Lerivon polecam
-
Ja Ci absolutnie wierze, ale nie wiem czy tak mialem, bo nie podales czy chodzi o pantofel lewy czy prawy.. Szumy po przebudzeniu slysze regularnie, zwlaszcza jak nie wylaczam na noc kompa..
-
Dla mnie poważny problem - psycholog czy psychiatra
Majster odpowiedział(a) na milano3 temat w Depresja i CHAD
Ja Cie pamietam Po pierwsze - miales isc jeszcze raz do psychiatry i powiedziec mu to czego nie chciales powiedziec przy cioci. Nadal twierdze, ze w Twoim wieku lepiej byloby gdybys wtedy wszedl do gabinetu sam, bez cioci. Po drugie - oba zaburzenia maja tlo afektywne i nie zawsze latwo jest odroznic nerwice od deprechy, zwlaszcza jesli wystepuja objawy wtorne. Po trzecie, ja bym sie powaznie zastanowil nad tym co uslyszales od psychiatry, to brzmi rozsadnie. Faktycznie zwolnienie lepiej bylo chyba wykorzystac. Leki od psychiatry bierz regularnie i pilnuj tego - po miesiacu powinienes poczuc pierwsze pozytywne efekty. Jaki lek Ci zapisal? Po czwarte i ostatnie: nie jest wazne co psycholog pomysli o Twojej wizycie u psychiatry - to jest wolny kraj i mozesz sie leczyc jak Ci sie podoba, byle skutecznie. -
Czy kojarzysz aby bole wystepowaly w jakichs konkretnych okolicznosciach? Np w pracy, w szkole, w wiekszych skupiskach ludzi, w autobusie, przed telewizorem, przed zasnieciem, przy kompie, na imprezach, w klubach? Czy nasilenie boli nie ma zadnego zwiazku z jakimis sytuacjami: stresem, zmeczeniem?
-
Witam wszystkich. Moze wiecie co to jest? Pomocy.
Majster odpowiedział(a) na ghost1984 temat w Nerwica natręctw
To raczej NN - idz z tym do psychologa, dosc dobrze rokuje terapia. -
Nie jest to zaden blad. Deprecha jest choroba psychiczna. Wg roznych systemow klasyfikacyjnych bywa nazywana zaburzeniem, dysfunkcja, schorzeniem itp, al enie o nazewnictwo tu idzie tylko raczej o strach przed przyznaniem sie przed samym soba (a czasem i przed innymi: znajomymi, rodzina) ze sie jest chorym psychicznie. Ja od momentu uswiadomienia sobie choroby zaczalem odliczac czas z gorki w strone wyjscia z tunelu. Uwazam, ze takie uswiadomienie jest jak drogowskaz bez ktorego nie znajdziemy wlasciwej drogi.
-
Zdaje sie ze za bardzo sie przejąłeś treścią filmu "Milosc w czasach zarazy". Film to jednak nie zycie.. Moze podaj wiecej szczegolow?
-
Ale mimo to padlo slynne: "nie pozwalam" .. Jestes jego szefową czy partnerką? A kim chcialabys byc? A kim on chcial by Cie widziec?
-
O ile znam temat, to trudno mowic o normalnym zachowaniu gdy sie ma 2.5 promila i siedzi sie bez przerwy 16h przy kompie... A ile masz tej renty? W sumie to malo istotne, wazne, ze na browar i net styka...