Skocz do zawartości
Nerwica.com

Majster

Użytkownik
  • Postów

    1 859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Majster

  1. Nie Gringo, ale z traumatycznego tonu wypowiedzi domyslalem sie ze "powazne kroki" zostaly juz dawno podjete, i ze jest w stanie czekac najwyzej do jutra a nie do "lata" ... Tym mnie rozlozyl
  2. Zastanawiająca wypowiedz. Nie wiem czego w niej wiecej - choroby? braku zaufania do lekarzy? leków? porazki? Czlowieku, nie mozesz pisac takich rzeczy ludziom w glebokiej depresji. Szpital nie jest wiezieniem, nie jest miejscem odosobnienia, internowania, to nie oboz, ale tez nie azyl. Nie strasz szpitalem tylko dlatego ze sam masz jakies inne wspomnienia, nie przykladaj przyszlosci kogos innego do siebie samego, to nie fair, moze wlasnie kogos krzywdzisz? Uwazam, ze tu szpital jest konieczny, zwlaszcza wlasnie dlatego ze jest male dziecko i mysli samobojcze. Kto na tym ucierpi jesli choroba ją wykonczy? Pomyslales o tym? Ja bylem kilka miesiecy w Gdansku na Srebrzysku i uwazam, ze gdyby nie pobyt w szpitalu to pewnie pierwszego listopada wachalbym od spodu kwiaty (a moze nawet tego nie), szpital byl dla mnie wybawieniem, cudownym ocaleniem, miejscem, w ktorym odzyskalem wiare w swoja walke i naladowalem akumulatory. A zawsze bylem szczery z lekarzami, psychologami i nigdy niczego nie ukrywalem. Mimo konkretnych planow samobojczych nie trzymano mnie pod kluczem, po kilku tygodniach moglem wyjezdzac na weekendy na przepustki i odwiedzalem swojego 3letniego synka (teraz ma , wychodzilem z grupa pacjentow na spacery do parku, nad morze, wcale nie bylo zadnego ograniczania. Rober - ja nie wiem jaką Ty miales diagnoze, ale moze Twoje ograniczenia nie wynikaly wcale z deprechy?
  3. No teraz to mnie rozlozylo :DD Mysle ze nie tylko mnie ..
  4. Majster

    Skojarzenia

    Twarda kupa - kupa "dwutygodniowka" skrzywione skojarzenia - mysli kosmate
  5. Majster

    pomocy

    Tak po mojemu to chyba kazdy ogolny bedzie OK. Prawdopodobie to demencja, alzheimer, sprawy zdecydowanie nieuleczalne, mozna jedynie opozniac i hamowac rozwoj choroby. Poczytaj sobie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piracetam http://pl.wikipedia.org/wiki/Receptor_NMDA http://en.wikipedia.org/wiki/Memantine To tez moze byc alzheimer, ludzie w podeszlym wieku choruja na to czesto, ale diagnoze wystawi rodzinny. Ile lat ma babcia?
  6. Mimo problemow staralbym sie jednak dostac do psychiatry w celu chocby potwierdzenia diagnozy i terapii. Szkoda ze z psychologiem sie nie da, to tez byloby celowe. Co moge doradzic to chyba tylko zeby sobie w tej sytuacji nie robic zadnych wkretow hipochondrycznych, no i ten sen - jak spisz? Jesli kiepsko to pogadaj z lekarzem o lerivonie, bardzo skutecznie koryguje zaburzenia snu, a jak wiadomo czlowiek niewyspany to i smutny. Powodzenia
  7. To byla droga na latwizne Tak to i ja potrafilem ale postepowalem tez ambitniej: zapuszczalem sobie na video nudnawy film
  8. No to nieźle!! ciekawe jeszcze czy z dobrymi wynikami Zawsze z dobrym! O ile pominąć, ze nigdy nie pamietalem rano jaki byl wynik, jakie byly to liczby i jak ten wynik osiagnalem Chodzilo przeciez o zasniecie
  9. Boisz sie szpitala? Dlaczego? Ja znam tylko jeden argument przeciw: wycięcie 2-3 miesiecy z "zyciorysu", i to tylko wtedy gdy ten "zyciorys" jest wypelniony jakąs aktywnoscia. Jesli nie chcesz odpowiadac na forum - zapraszam do debaty na pw.
  10. Moj sposob byl schematyczny: 60mg lerivon o 21.00 i spanie od 22-23.00 do 4-5.00 nad rankiem, gdy nie moglem zasnac probowalem jakos odwrocic glupie mysli: bedziecie sie smiali, ale to skutkowalo - mnozylem w pamieci liczby 3cyfrowe. Dodam tylko ze zadnego Aspergera nie mam. Potem, jak juz zaczalem zwyczajnie spac po 6h/dobe zmniejszyli mi dawke do 30 a potem do 10mg na dobe i udalo sie. A potem zszedlem do 0
  11. No wlasnie - a jednak sie kreci ...
  12. A mowil Ci ktos wczesniej ze bedzie z gorki?
  13. Ja tam nie wnikam w tresc debaty, bo jest oczywista. Nie neguje tez wolnosci wypowiedzi, bo jak wiadomo, wszedzie mozna swoje wyrzucic o ile forma odpowiada otoczeniu. Ale fakt ze podejmujecie dyskusje z osoba stojaca na przegranej pozycji, ktora swoje argumenty widzi jedynie w odbijaniu pileczki i w zacietej plycie, swiadczy o tym, ze to takie prawie kopanie lezacego. Dajcie mu pokoj, swoje wypławi i moze sobie pojdzie, ale jak bedzie mial rozmowców to nadal bedzie trul od rzeczy...
  14. * Seronil – kapsułki/tabletki w postaci chlorowodorku, 10/20 mg, 30/100 szt. / ORION Pharma * Andepin – kapsułki, 20 mg, 30 szt. / SYNTEZA * Bioxetin – tabletki, 20 mg, 30 szt. / Sanofi Aventis * Deprexetin – kapsułki, 20 mg, 30 szt. / ICN Polfa Rzeszów * Fluoksetyna – tabletki, 10/20 mg w postaci chlorowodorku, 30/90 szt. / ANPHARM * Fluoxetin – kapsułki, 20 mg w postaci chlorowodorku, 30 szt. / ZF POLPHARMA * Salipax – 20 mg w postaci chlorowodorku, 10/30 szt. / MEPHA LDA * Apo-Flox – tabletki / APOTEX * Prozac – tabletki, 20 mg / ELI LILLY
  15. Majster

    Azyl

    Konieczny specjalista.
  16. A gdzie są rodzice? Nie widza ze ich nastoletnie dziecko chleje do nieprzytomnosci? Problem nie lezy w facetach tylko w Tobie i w twoim podejsciu do alkoholu
  17. No jesli to wszystko tak jest jak opisujesz to faktycznie masz przesrane... Ja sie nie znam, ale po mojemu to bedzie Zespol Stresu Pourazowego, albo deprecha reaktywna, ale koniecznie idz z tym do psychologa, bez wzgledu na to co Ci dolega potrzebujesz pomocy. To mniej wiecej tak jak ofiary wypadkow, porwani w samolotach, rodziny poleglych zolnierzy, tragicznie zmarlych gornikow itd. Oni wszyscy maja psychoterapie zaserwowana od ręki, bo bez niej bardzo trudno sie pozbierac. Zeby Cie czyms przytrzymac na tym swiecie zapytam: jak myslisz, kogo by chcial Twoj facet zobaczyc przy lozku gdy sie juz obudzi? Jezdzisz do niego? Odwiedzaj go, rozmawiaj z nim, opowiadaj mu cokolwiek - mysle ze to mozesz mu (i sobie) dać. Pozdrawiam
  18. Dlatego wlasnie proponuję osobny wątek jesli czujesz wewnetrzna potrzebe wylewania zalow na kosciol i kler
  19. Pani Profesor, skoro juz sie Pani tytulami zaslania to i w slownik ortograficzny warto zajrzec, chyba, ze Pani zdiagnozowano dysgrafie Moze jest w tym kierunku jakas terapia dla Profesorskiego ciala? Dowiedziec sie o sobie nic nie chce i nie musze, w kazdym razie nikogo nie szantazuje i nie szantazowalem. Natomiast nie bardzo chwytam po jakim "wszystkim" byloby gdybym cos wiedzial lub nie? Chyba ze mnie przerastają te wyszukane profesorskie terminy. A jesli juz sie rozpisujemy o szantazu, zeby tak nie robic offtopu to ustalmy, ze w jego przypadku strona szantazująca odnosi jakies korzysci w wyniku presji wywieranej na strone szantazowana. O jakiej korzysci moze mowic ten kto rozwaza probe samobojcza? To jest typowy przyklad kwadratury kola, ale wiemy ze Profesorowie Twojego pokroju w matematyce nie celują. Pozdrawiam i wiecej pokory zycze
  20. No to i ja odslonie swoją tajemnicę: Majster - profesor zwyczajny, doktor nadzwyczajny, docent habilitowany i protegowany samego kierownika budowy, magister od wszelkich bolesci i inzynier duszy z dyplomem na scianie z drukarki Epson
×