Skocz do zawartości
Nerwica.com

Majster

Użytkownik
  • Postów

    1 859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Majster

  1. Gościu, malo konkretny jestes. Popatrz jak jestes odbierany: wszedles na forum i zarzuciles je smieciami. No oki, Ktoś posprzatal, załóżmy ze jest czysto. Potem, na dobre slowo Kogoś wyzej reagujesz jakąś nerwową postawą obronną. Ktoś inny pyta o diagnoze a Ty sie wykrecasz, dopiero w któryms kolejnym poscie stwierdzasz, ze diagnozy nie znasz. Negujesz czyjes dzialania i sukcesy w leczeniu, a to żle swiadczy o Twoim wychowaniu. Ogarnij sie czlowieku, bo z takim nastawieniem do ludzi to otoczenie bedzie mialo fobie przed Tobą a nie odwrotnie. Podobno nie raz kontaktowales sie z psychiatrami, wiec osobiscie nie wierze w te Twoje "diagnozy". Lekarz raczej zawsze mowi pacjentowi co mu dolega. U Ciebie najprawdopodobniej nerwica z fobią, ale jako zem nie lekarz, to autorytatywnie sie nie wypowiem. Jesli odrzucasz oficjalne, uznane metody kroczenia scieżką ku zdrowiu, to pozostaje Ci piąty zamek na drzwiach wejściowych. Powodzenia i pozdrowienia
  2. Majster

    Powiekszenie czcionki

    Ja tak kiedys mialem, ale zaraportowalem wlasny post i administracja wnet wszystko poprawila :)
  3. Majster

    Skojarzenia

    wyrażanie emocji dźwiękami x] - odglosy zolądkowo-jelitowe
  4. Nie pękaj, po drugiej stronie stolu bedzie siedzial zawodowiec. On bedzie wiedzial jak poprowadzic rozmowe. Wystarczy w zupelnosci, ze bedziesz odpowiadal na pytania, a jego dzialka to umiec postawic wlasciwe. Powodzenia
  5. Majster

    Spowiedź...

    Wobec wyraznie zadeklarowanej postawy Śmiertelniczki wycofam sie z tej debaty mimo, iz ciekawie sie zapowiada. Pozdrawiam wszystkich cieplo i zycze wielu pozdejmowanych klapek
  6. Majster

    zadajesz pytanie

    Ogromna ilosc, podam kilka dla przykladu: Das Boot, Forest Gump, Piekny umysl, Stalingrad, Zapach kobiety, Ojciec chrzestny, Noc na Ziemii, wszystkie Szulkina Jaki gatunek filmowy preferujesz? Komedie? Romansidlo? Strzelanine? Psychodel? SF? Horror? Dokument?
  7. Majster

    Przeciwieństwa

    Obywatel świata - przecietny oglądacz naszej TV z puszką piwka w fotelu
  8. Majster

    Spowiedź...

    To jest bardzo dobrze postawione pytanie. Czuje, ze burza wisi w powietrzu i ze zaraz wątek sie rozrosnie. Juz widze te dwa obozy: ortodoksów i liberałów, w walce o wolnosc definiowania pojęć i w obronie czystości wyznanej wiary. Kto wygra? Jak zwykle nikt, ale moze kilka par oczu sie otworzy
  9. Majster

    Cześć i czołem.

    Hmm... Z czym kojarzy mi sie "dola"? Moze byc dola i niedola w rozumieniu farta lub niefarta. Mozna odpalic komus dole jako udzial w jakims interesie. W naszej rodzimej, choć poganskiej mitologii, dola jest opiekunem domowego ogniska. A filozoficznie rzecz ujmując, dola bedzie sciezką naszej karmy.. Którą dolę cierpisz? Pozdrawiam
  10. Do autora wątku: piekny post, serio. Bardzo dobrze oddaje klimat deprechy i zdystansowane do niej podejscie na drodze do odzyskania zdrowia. Kazdy punkt popieram, szczegolnie pierwszy. Zawsze, gdy ktos pyta mnie o opinie, powtarzam z naciskiem, ze uswiadomienie sobie choroby jest pierwszym i najwazniejszym krokiem do sukcesu. Zaslanianie sie rzekomym "chwilowym problemem", "tylko zaburzeniem", "przejsciowym spadkiem formy" jest chowaniem glowy w piasek, absolutnie nie pomoze wyjsc na prostą, a tylko poglebi negatywne myslenie, powiekszy izolacje i nastawienie ksobne. W sumie, dla chorego przed kuracją kazdy wymieniony punkt jest nie do przyjęcia - swiat jaki powstal w jego iluzji jest z definicji czarny i nie do przebarwienia, ale najtrudniej jest wlasnie zaakceptowac to jako chorobe. Znacznie latwiej jest zjechac po rowni pochylej poczucia winy i wycofania. Autor bardzo ladnie i trafnie wypunktowal absurdy depresyjnego myslenia. Podziwiam, pozdrawiam, popieram i zycze utrzymania formy
  11. Majster

    Spowiedź...

    Nikomu nic nie obiecywalem. Nie dzialam pod kogos konkretnego, nie mam misji zbawienia swiata. Werbalizuje po prostu czasem moją intuicję Rozumiem ironie, powtorzę jedynie, ze nie jestem ani alfą ani omegą. Nigdy tez nie sugerowalem nawet, ze jestem. Bez przesady, jest tu sporo ludzi "kumatych". Obiektywnie przyznaje - fakt. Przesadna skromność to wada. Czy mam wysokie mniemanie? Kazdy czlowiek ze zdrowym napedem ma dobrze rozpoznane i okreslone poczucie wlasnej wartosci, wiec ja tez Cokolwiek by to nie znaczylo. Zakladam, ze juz nie lubisz? I tak i nie. Moj storunek do religii jest kompatybilny z kilkoma cytatami:"Jestem głęboko religijnym niewierzącym.(...) Idea osobowego Boga jest mi raczej obca, a nawet wydaje mi się naiwna." "Moralność człowieka zależy od zdolności współodczuwania z innymi ludźmi, wykształcenia oraz więzi i potrzeb społecznych; żadna religia nie jest do tego potrzebna. Człowiek byłby zaiste żałosną istotą, gdyby kierował się w życiu wyłącznie strachem przed karą i nadzieją na nagrodę po śmierci." "Dzieci zaczynają w końcu myśleć, że Bóg jest kręgowcem w gazowym stanie skupienia." Powiedzial to wszystko jeden czlowiek, wg mnie gleboko wierzacy, chociaz nigdy otwarcie nie zadeklarowal zadnego kosciola. Ja rowniez nie wierze w zaden kosciol. Nie wierze w zadna wspolnote wielu ludzi obdarzonych wolną wolą i uczestniczacych w jakimkolwiek obrzadku, bez poczucia presji otoczenia, bez wplywow srodowiska. Moze nie do konca rozumiem idee spowiedzi, ale wg mnie mowienie o swoich prywatnych sprawach komus obcemu, tylko dlatego, ze wszedl do konfensjonalu w dziwnym ubraniu, ma z rozgrzeszeniem niewiele wspolnego. Rozwazanie "waznosci" spowiedzi w sensie odnoszenia jej do panujacych kanonów zachowan, jest wg mnie juz takim wątkiem eklezjogennym. W kontekscie nerwicy lekowej trudno zaniedbac takie rozwazania. Chociaz, z drugiej strony, moze faktycznie nie powinienem twierdzic autorytatywnie, ze cos jest czarne lub biale, cos w tym chyba jest Załóżmy przez chwile, ze tak. Czy nigdy wczesniej nie mialas takich watpliwosci? Czy czlowiek w konfensjonale zawsze (!!) uslyszal "wszystko"? Jestes w stanie dac gwarancje ze nigdy niczego nei zatailas? Modlitwa moze byc kazde zdanie wypowiedziane w okreslonych intencjach. Nie musi przybierac formy wierszyka klepanego do poduszki, na kleczkach. Jesli mowimy o modlitwach, to moje nigdy nie mają takiej formy. Nie sa w zaden sposob zdefiniowane ani regularne. W Twoim rozumieniu nie są pewnie w ogole modlitwami. Miejscem modlitwy moze byc garaz, kolejka w sklepie, siedzenie w autobusie, szkolna lawka, krzeslo na stołówce. Nie jest do tego potrzebny zaden rekwizyt ani zadne specjalne towarzystwo czy otoczenie. Zdaje sie, ze sama nie masz co do tego przekonania. Pozdrawiam
  12. Jak juz mowa o filmach i cierpieniu, to sobie obejrzyjcie "Czwarte piętro". Nasze problemy to przy tym jak katar.
  13. Skad wiesz, ze najlepsza? Ktora to uczelnia? Moze bylo warto?
  14. Majster

    Spowiedź...

    Zdecydowanie jest. Nazywa sie to nawet nerwica eklezjogenna. NIkomu zdrowemu nie przyszloby do glowy zeby zadawac takie pytania.
  15. No dobrze, załóżmy przez chwile, ze on sobie znajdzie jakas sexbombe, miske z zurnala wycietą, prawdziwą pieknosc o chwale wykraczającej poza jego miasto (być może), pogromczynię męskich spojrzen, kusicielke o urodzie Afrodyty.. Załóżmy nawet, ze jakims niewymiernym cudem dojdzie do spotkania przy kawie, na ktorym bedzie mial szanse zamienic z nią kilka zdań. O czym bedą rozmawiać? Ja obstawiam, ze poza kilkoma wzmiankami o paskudnej, przygnębiającej pogodzie rozmowa nie ruszy z miejsca. Moze jeszcze bedzie o drożyźnie w knajpach, o korkach na ulicy, o porabanych znajomych itd. Ma ktoś jeszcze jakies propozycje? Wyżej juz zauwazono, ze inicjacja z kimkolwiem przy jego aktualnej formie niczego dobrego nie wniesie, a jedynie skomplikuje sprawe. Powinien wg mnie zacząć od kuracji i wyjscia na prostą.
  16. Nie mam nerwicy, ale tez w Muminkach znalazlem wiele frajdy i inspiracji Najbardziej imponuje mi Ryjek, Too-Tiki i Mała Mi. Za to wiele postaci z Muminków mozna spokojnie podejrzewac o zaburzenia psychiczne, spojrzcie tylko: - Bufka, Filifionka, Gapsa - znerwicowane histeryczki, - Homek Toft - ewidentna schizofrenia, Pizmowiec zreszta tez cos kolo tego, - Tatus Muminka - CHAD, - Paszczak zbieracz, Paszczak kasjer Lunaparku, Duch Wyspy - depresja, - Fredrikson - inventoria, - Hatifnatowie - katatonia, - Wuj Truj, Babcia Mimbli - demencja, - Paszczak Dozorca Parku - BPD
  17. Edziu, przyjacielu, Ty zapewne glupkiem nie jestes Ale ortografie poćwicz, przyda Ci sie kiedys
  18. Siedząc w sieci przy kompie to kaloryfera nie wypracujesz. Zeby to osiagnac, to trzeba tyłek z domu ruszyc. A o ile pamietam, to miales czytac ksiazki, a nie wyslepiac sie przy monitorze i psuc oczy..
  19. Zanim ktokolwiek odpowie, Ty sama napisz, czy umiesz czytac ze zrozumieniem?
  20. Prawdopodobienstwo wystapienia schizy nie ma związku z cechami charakteru. Zaklada sie raczej etiologie dziedziczna, a nie srodowiskowa.
  21. Ewidentna nerwica, zadnej schizy
  22. Nie bądźcie tacy sztywni, najwazniejsze to sie posmiac z siebie Ja z siebie tez czesto sie smieje i nikomu nie zabraniam. Poza tym, jak juz zauwazono wyzej, choróbskami chwala sie emeryci. Co komu da, ze napisze tu jakies kody? Poza tym po co wątek, w ktorym maja znalezc sie jakies liczby i cyferki? Kto to bedzie studiowal? Po co? Zanim komus odpowie w innym watku, to niby ma tu najpierw sprawdzic? Poza tym nie kazdy chce cudzych rad, mnie one niepotrzebne Pozdrawiam wszystkich i wiecej humoru zycze
  23. Czesc. Jestem Majster i jestem alkoholikiem.. Doradz mi cos, ale krwawej mary nie zniose
  24. No cóż.. Przyjąłem to jak wysublimowany komplement. Reszte postu pozwolę sobie zignorować
×