Skocz do zawartości
Nerwica.com

Majster

Użytkownik
  • Postów

    1 859
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Majster

  1. Wnioskuje, ze pijesz do mnie, bo poza Toba jestem w tym watku jedynym facetem. Ale to tylko spekulacja, bo jeszcze nie umiesz cytowac, wiec pewnosci nie mam. Naucz sie jak najpredzej, zacytuj co w mojej wypowiedzi Ci sie nie podoba, i moze podejmiemy dyskusje. A moze i nie, jesli uznam, ze nie ma to sensu. Pozdrawiam
  2. Byl tu kiedys taki temat: czy nerwica to choroba ludzi inteligentnych? Moim zdaniem równie niedorzeczny jak powyzszy. Z czego wynika chęć takich ustaleń? Jakies kompleksy? Bez urazy, wyjasnijcie mi to jak krowie na rowie bo nie kumam..
  3. Po co wiecej? Jak przyjdzie co do czego, to sie okaze, ze o dwie za duzo Zartuje oczywiscie, a serio to jak to jest u Ciebie? Facet jakis kiedys był? Nie pogubisz sie w ruchach? Wazne, zebys nie byla sztywna, warto sie czasem posmiac, chociazby z glupich kawalów, z jakichs studenckich opowiesci. Tanczysz? Na parkiecie sie nie przewrócisz? Powodzenia
  4. Oj nieeee....Ale szukasz niekonwencjonalnych i chyba nieskutecznych metod ich rozwiazania. Szpital nie jest lekarstwem na samotnosc, podobnie z karabinu nikt do muchy nie strzela .. Zorganizuj z kolezankami jakies zbiorowe wyjscie do jakiejs uczeszczanej knajpy, niech sie zejdzie kupa ludzi, Ty sobie strzel dwie wódki na odwage i bedzie OK
  5. Oj bez przesady, nikomu nie ublizam ani nie obrazam. Zlych zamiarów nie mialem, co zreszta da sie wyczytac z kontekstu
  6. Farciara jestes, mnie bolala cala szczeka
  7. Czyli jestes dzieckiem w 3ciej klasie ogolniaka. Ile to jest teraz lat? 18? 19? Matura w tym roku? Tak sama sobie wzielas? Ktos przepisał? Przez jaką ocenę? Co to byly za leki? A konkretniej? Rozwiniesz to? Co to za leki? Ile trwa ta kuracja? Zdaje sie, ze jest niepelna O co sie rozchodzi? ?? Na długo? Co tam sie dzialo? Tylko leki czy cos jeszcze? Bo bylo niepelne. Psychoterapii zabraklo moze? A konkretnie to co Ci zdiagnozowano? Depreche? Cos jeszcze? Podajesz malo szczegolow, a swoja wlasną chorobę kazdy postrzega jako "trudną".. Pogadaj z psychiatra o psychoterapii, znajdz sobie jakąs grupe i psychologa, a bedzie OK
  8. Ja proponuję od razu do szpitala i w pasy. I 100 mg Haloperidolu. Na opamiętanie.Po takim "opamietaniu" nie bedzie chciala juz na zadną impreze
  9. W kilku punktach: 1. O ile mi wiadomo, to polowa polskich gliniarzy leczy sie profilaktycznie u jakiegos psychiatry. W razie jakiejs draki, np. uzycia broni wobec bandyty z koneksjami, albo przypadkowego wypisania "niesprawiedliwego" mandatu księdzu biskupowi za jazde po pijaku - warto sie podeprzec jakąś historią horoby. Z tym, ze leczenie w takiej sytuacji to lipa i zaczelo sie po przyjęciu do służby a nie przed. 2. Kazdorazowo kandydat do policji jest dokladnie przeswietlany pod katem odbytej sluzby wojskowej, bez wzgledu na jej przebieg i historie. Mozesz miesz niemal 100% pewnosci, ze B12 wyjdzie na jaw, cokolwiek by to nie znaczylo. 3. Jak Ty sobie wyobrazasz testy psychologiczne i operowanie bronią służbową w kontekscie swojej choroby? Czy jako niewidomy ubiegalbys sie o prawo jazdy? Czy będąc inwalidą na wózku starałbys sie o prace na budowie? Oczywiscie nie zycze Ci nic podobnego, ale troche rozsądku prosze, tylko trochę rozsądku ..
  10. Grasz w scrable? Literki na Kurniku? Krzyzówki układasz lub rozwiązujesz? Jak widzisz czasem taka przypadłość moze byc przydatna. Napisz jeszcze ile masz lat - gdy ja mialem 12, to nie deptałem po fugach na chodniku, tez kilka lat, a potem mi przeszlo
  11. Detal bez praktycznego znaczenia. Juz wazniejsza jest dla mnie masa: mimo niesprzyjających okolicznosci udalo mi sie zrzucic prawie 10 kg, a przy moim zdrowiu to cholernie wazne, zeby nie powiedziec: kluczowe. Kolejna wazna liczba to zegarek, bo nie lubie sie spozniac. Inna: numer buta i kieszonkowe dla młodego, całe 2zł tygodniowo, zeby na pierdoły nie wydawał .. itd...
  12. Nie zgadł - wydaje mu sie pewnie, ze skoro widzi liczby w mailu, to oznaczaja one rocznik Ale i tak nie bede sie chwalil wiekiem,
  13. Nieprawda. Prawda. Jacy faceci? Ci normalni nie. Kto ma sie chwalić? Czym? Przed jakimi kolegami? Mialabys szacunek do faceta, ktory sie Tobą chwali jak jakims przedmiotem? Chcialabys byc zabawka w czyichs rękach? Kwestia treningu. Zdecydowanie prawda. Prawda. Lepiej juz? Nadal chcesz do psychiatry?
  14. Cholercia, wyszedlem na zgreda
  15. Czyli co? Zgadlem? Wybrzydzasz? Bo tak mi to wyglada. Faceci w Twoim wieku są jak komary w lecie, nie chcesz ich, a oni i tak nadlecą. Faceci w twoim wieku lubią wlasnie takie zdziczałe A tak serio, to troche przesadzasz, wcale nie jestes niesmiala, moze po prostu chcesz byc doskonala za wszelka cene a obawiasz sie ze sie nie uda, ze ktos odkryje, ze Twoje ambicje są nieco na wyrost. Doradzam: spusc troche powietrza, nie oczekuj od siebie zbyt wiele a bedziesz miala z górki. Nic nie musisz nikomu udowadniac, sobie tez nie. Toś Ty życie zmarnowala. Ja imprezowalem cale studia, ile sie dalo i gdzie sie dalo, a jakbym mial powtarzac życie, to imprezowalbym jeszcze wiecej Sorki, czegos tu nie kumam: studia, matura, wlasny rozwój - to nie są sprawy osobiste? Czyli wszystko OK :) Tak wlasnie ma być, tylko wyjdz do ludzi i nie przejmuj sie kolezankami A nawet jesli, to co? Myslisz, ze trzeba być miską, zeby sie podobac? Nie wierze. Poczytalem Cie troche i nie wierze A kim chcesz byc dla partnera? Lalką do zabawy czy partnerką w inteligentnej rozmowie? Postawic krzyzyk z boku, lub niepotrzebne skreslic. Skąd wiesz, ze brzydsze? Po czym wnosisz? Zgadłem więc Napisz sobie na kartce cechy tego Kogos, kogo szukasz. Napisz ile wlezie, na maksa. A potem postaw przy kazdej krzyzyk, jesli moglabys z niej zrezygnowac. A wpadl mi do glowy jeszcze taki pomysl: 26 latek, to akurat na dzieciaka czas - chodzi Ci to czasem po glowie? No a jak w pracy umowy nie przedłużą? To co w sytuacji, gdy nie ma zabezpieczenia? Jak sobie poradzisz? Myślę, ze dotknąłem sedna sprawy, nawet jesli to jakies Twoje tabu
  16. A ostatnio miales 17.. Jak to zrobiłeś? Jakies fajne leki bierzesz? Powiedz, co to? Ja też chce
  17. Na to wygląda. Jaką nienawiścią? Czyją? Do kogo? Dzieje sie to przewaznie wtedy, gdy dwoje zdrowych ludzi uprawia sex bez zabezpieczenia w czasie tzw. dni płodnych. Reszta to kwestia biologii. Zaden tam sekret, matke mozna przycisnąć przy rodzinie, a wskazanego delikwenta przebadac pod kątem zgodnosci genów i po sprawie. Najwazniejsza sprawa: jesli sprawdzil sie w roli ojca, to po co mowil, ze nim nie jest? Ale moze chcial byc tylko szczery? A moze poklocil sie z Twoja matką? A moze mu tez nie lezy napięcie w domu i szuka jakiegos rozwiązania? Istotne jest, czy Ty nadal w nim tego ojca widzisz, niezgodne geny jeszcze o niczym nie swiadczą - ojcem jest ten, ktory tej roli sie podjął i jej podołał. Zdaje sie chyba, ze juz sie wydało Na to jest sposób - masz w koncu lat 20kilka, mozesz jej zachowanie ujawnic przy rodzinie, a zdaje sie, ze sojuszników znajdziesz. Jesli sie uda, moze bedziesz mogl zamieszkac u kogos innego. A moze uda Ci sie usamodzielnic i ktos z rodziny pomoze? Ja bym wlasnie postawił na te relacje z rodziną. To, ze gdzies zamieszkasz sam, nie swiadczy jeszcze, ze relacje z rodzina sie urwą, to zalezy tylko od Ciebie. Powodzenia
  18. Terapia malzenska, im predzej tym lepiej.
  19. Majster

    zadajesz pytanie

    Nie upijesz sie nawet gdybys posmarowala sobie nim chleb. Mozesz zrobic eksperyment, jesli chcesz, ale zawczasu przygotuj sobie trochę węgla aptecznego. Wolisz Scrable czy Literaki?
  20. Dokladnie jak wyzej powiedziano. Zadna pomoc specjalisty nie jest Ci potrzebna, tylko dobra impreza (pewnie nie jedna) w mieszanym towarzystwie. Na spięcie strzel sobie głębszego na odwagę i tyle A nie jest czasem tak, ze zaden nie jest odpowiedni? Bo wiesz, znam sie nieco na kobietach i wiem, ze jest taki typ "kobiety wybrzydzającej". Dla niej zaden facet nie bedzie dobry, poniewaz: jeden za wysoki, inny za gruby, kolejny ma kiepski samochód, a następny w ogole go nie ma. Jeszcze inny ma kiepską prace, a o Franku mówią, ze dziwkarz, Wojtek rzucił Baśkę, a Kazik obgryzał kiedys paznokcie... Czy to tylko Twoja niesmialosc? Bo z Twojego opisu wnoszę, ze jestes babka calkiem do rzeczy
  21. W kilku punktach: 1. Schizy nie ma - w nerwicy bardzo czesto chory roi sobie przerowne, grozne schorzenia, w tym inne psychiczne. Niska samoocena jest elementem obrazu klinicznego nerwicy, depresji, fobii - i jest to typowe dla zaburzen afektu. 2. Jesli twierdzisz, ze dosc dlugo jest w szpitalu, to zapewne bierze tam jakies leki. Wplyw leków na psyche moze byc naprawde przedziwny, generalnie potrafi rozbujac emocjami dosc konkretnie. Do tego dochodzi mlody wiek i typowa dla niego burza hormonalna. Mysle, ze po jej wyjsciu ze szpitala, tamten zwiazek ma wszelkie szanse aby nie przetrwac. 3. Twoja walka moze na nic sie nie zdac, bo to, co ona zrobi, jest jej decyzją a nie Twoją. Ale przyczaj sie i jesli jej to nie przeszkadza, to zadzwon do niej raz dziennie, zeby pamietala co traci. Powodzenia
  22. Majster

    zadajesz pytanie

    W sposób kompletnie niezaplanowany niestety Lubisz "Potwory i spółka"?
  23. Majster

    Skojarzenia

    podnoszenie kwalifikacji zawodowych - wyścig szczurów
  24. Tyle razy powtarzalismy... Szklanka wody! Dwie szklanki wody, ot co!!
×