Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
W upalne dni, chorych psychicznie smerfów ogarnia mroczny szał, a ich umysły wirują w labiryncie niebezpiecznych pomysłów. Słońce, niczym okrutny tyran, zmusza ich do spotkań, gdzie twórcze dyskusje stają się pułapką, wciągającą ich w otchłań szaleństwa. W tej tajemniczej krainie, zapomniane cienie czają się, czekając na moment, gdy inspiracja przerodzi się w nieodwracalny chaos.
-
Czyli nie odstawila? Ona jest swiadoma tego że miała/ma ten problem?
-
@Szczebiotkata, która zna ciemność mi się podoba:)
-
Dziś pierwszy raz po Hydroxyzynie miałam tak jakby duszności dziwne.
-
Nonetheless
-
Wczoraj mnie przeraziło jak moja mama po tym jak kiedyś miała problem z alkoholem postanowiła znów się napić. A niestety mama po alkoholu jest kłótliwa, zaczepna. Dotarło do mnie że sobie z tym nie radzę. Ciężki temat.
-
Upalne dni mogą stymulować kreatywność, zachęcając do odkrywania nowych pasji i aktywności na świeżym powietrzu. Słońce i ciepło sprzyjają spotkaniom towarzyskim, które mogą inspirować do twórczych dyskusji i wymiany pomysłów. Jednak, aby w pełni wykorzystać tę inspirację, ważne jest, aby dbać o zdrowie i komfort, korzystając z chłodnych miejsc i odpowiedniego nawodnienia.
-
Mam już dość ciągłego kłamania na temat mojej sytuacji. Zaczynam przez to unikać ludzi
robertina odpowiedział(a) na robertina temat w Socjologia
Wiesz - w sumie to może i prawda, że nie bardzo mam o czym rozmawiać. Kiedyś (w sensie, że jeszcze kilka miesięcy temu) interesowała mnie historia i kultury niektórych krajów, ale przez sytuację na świecie byłam zmuszona odciąć się od tych zainteresowań a innych nie mam. Kiedy czytam o historii widzę w niej od razu paralele ze współczesnymi wydarzeniami albo zaczynam dostrzegać jakiś złożony ciąg przyczynowo skutkowy, który do nich doprowadził, osadzony jeszcze w średniowieczu... a po kilku miesiącach w wiadomościach, eksperci mówią dokładnie to samo, co zauważyłam. Co do kultury... no sorry, bez nawiązań do współczesności artykuły o pewnych kulturach w ogóle nie są pisane. A ja mam już dość. No a poza tym, nawet kiedyś o historii to może kilka osób chciało rozmawiać, z 5 na 20... Jak można to zrobić? Ja już się tak nudzę, że nawet komputer rzadko włączam, bo nie mam czego w nim szukać. Co najwyżej przewijam w nim youtube. Masz jakieś rady, jak go wyregulować? -
Mam już dość ciągłego kłamania na temat mojej sytuacji. Zaczynam przez to unikać ludzi
Dalja odpowiedział(a) na robertina temat w Socjologia
Ej ale żeby ktoś nie wziął na poważnie tego żartu. Ma sens, bo można nadrobić czymś innym Chodziło mi tylko że dobijalo mi pisanie o swoim życiu które jest jakie jest więc był out. Ale za jakiś czas i tak każdy tam wraca -
Nasza koleżanka bierze. I zaczyna mówić różnymi językami
- Dzisiaj
-
Urodziłem się we Lublinie któren jest właściwie mniastem - ostatnio metropolitalnym i nawet ma kosmodrom... Od 2008 mieszkam na wsi https://photos.app.goo.gl/fnHTTJdzh597oQDaA Która się troszkę od tamtego czasu zmieniła https://photos.app.goo.gl/FaXvXFX86BpvaZxP9 Wolę wieś - daje wolność i jest bardziej ludzka
-
Upał potrafi pobudzić ciało i zmysły, ale wymaga równowagi. Chłód, woda i cień są niezbędne, by nie zatracić się w żarze chwili. Bez nich płomień ekscytacji może szybko obrócić się w wypalenie.
-
* Mój dziki świat *
You know nothing, Jon Snow odpowiedział(a) na You know nothing, Jon Snow temat w Kroki do wolności
Zamiast wypie*dalać z forum czy ukrywać się pod innymi nicka lmogłeś mnie ostrzec cieniu wiatru bym się nie zagłębiała w świat relica, Alone i potem przeniosła się do tego gówna w Pograniczu. Inni to zrobili z tym, że ja zapomniałam, będąc tak zakochana w relicu i mentorze relicu. 4rt mnie ostrzegał, Waldek, Phantom, pocek,policja by nigdy nie wchodzić na drogę Alone. Choć początek był piękny, podobnie jak świat relica, potem zobaczyłam takie czary, że pewnie bym nigdy tego nie doświadczyła inaczej, ale śmierć kota i szpital, były w ogóle nie potrzebne. Tak być nie musiało. Gdybym miała wybór to wybrałbym kogoś innego. Mój kot był moją miłością tak wielką jak sam brat Nelyssy, choć Jego wtedy kochałam bardziej. Teraz robilabym wszystko by mój kot był żywy. Bo dla kogo się tak starać, dla Pana bez klasy, który gra na kilka frontów? To jest takie męskie, że po 5 latach wychodzą inne kobiety czy dzieci? Nikt oficjalnie o tym nie wie, tego nie mówi, 5 przez 10,bo to troll. Tylko, że to jest relic, najbardziej znacząca osoba dla historii tego kraju czy świata według mnie i nie tylko, wyjątkowa szczególnie, od chwili gdy stał się kim stał. I co ja wczoraj byłam umierająca, a Wy się masturbowaliście za życie kogoś takiego? Ja też dla Niego całe ciało roz*/cenzura/iłam i co za to dostałam, wykrzykiwanie Szczura? Tak chamskie, takie emocje, nerwy, powietrze i bóle we mnie pompował, bo on teraz Beatę czy inne, musi wspominać, Willow, która do Niego nie pasuje, która go nie kocha szczerze, mocno tak jak ja ani On Jej? Czy ja robię jakiś kult Waldka czy innych chłopaków, albo On mój? W harcerzu, który mając 20 lat, zamiast zachowywać się jak harcerz, On sobie nastolatki z gimnazjum na seks zapraszał, On się będzie masturbował jak taki śmieć, a Szczur bólem zatruwał? Może i Wam coś wyczarował finansowo, pomógł, ale to wszystko nie jest tego warte. I tak każdy z Was zatruty jest śmieciami o których pisałam. To nie są ludzie to są śmieci ich pachołki do wykonywania głupich czynności i awantur. Każdy z nich jest nielojalny, fałszywy. Drwią z Was do mnie, a Wam mówią o mnie, choć to ja i tak jestem ich oczkiem w głowie od lat. Tylko ja się o to nie prosiłam, ja wprawdzie chciałam żyć w świecie magicznym, ale chciałam normalnych relacji. Mam 32 lata. W dzieciństwie cierpiałam przez pie*dolniętą niby matkę, w szkołach było mi ciężko z racji na niezrozumienie, mojej osoby, choć wtedy jeszcze byłam normalna, takich rzeczy nie widziałam, ale już wtedy byłam naznaczona, świat tajemny, paranormalne mnie pociągnął. Samo to do mnie przychodziło. Miałam jakieś zauroczenia, ale nic poważnego. Wyprowadziłam się z domu, mieszkałam z przyjacielem, który był dla mnie jak brat i tak ja z nim seks uprawiałam, nie wiadomo co robiłam.. Nic takiego nie było, jedyne co z Nim robilam to paliłam marihuanę ale jakoś sobie żyłam. Miałam szkoły, prace i żadnych problemów jakie potem Szczur mi wytworzył. Zakochałam się poważnie w Waldku mając lat 19, Szczur nas skłócił i nic z tego nie wyszło, nawet konkretna przyjaźń. Mieliśmy plany brać ślub, planowaliśmy dzieci i trzeba było to popsuć tak po prostu. Choć byliśmy młodzi, On sam był wtedy udręczony, cierpiący. Miałam później inne relacje, ale jak pisałam, jakieś zauroczenia, milostki już nic poważnego, dopóki jako 26 lata nie pojawiła się na forum depresja, a jako 27 latka, zakochałam się w bracie Nelyssy o którym kiedyś słyszałam. Nie interesowało mnie Jego życie przed tym, nie wiedziałam kim jest, ja w sumie miałam ocenić kto tym reliciem bardziej jest, czy On, cień wiatru, Szczur czy ktoś inny. Ale z racji na to że zawsze medialnie, coś widziałam w telewizji, jakaś aura się wytwarzała, w innych ludziach i w ogóle stwierdziłam, że On najbardziej oddziałowuje na świat. I na mnie. No i co z tego, jak przez te 5 lat, przez taką szczurzą ku*we ja musiałam walczyć o Jego względy, chłopa prawie 50 letniego, który już w czasach Waldka się we mnie zakochał i Waldek wiedział, że są inne, ale twierdził, że kocha najbardziej mnie, a zatruty jest przez tą niby Monikę czy inne. I ciągle wpie*dała się między nas, choć w moim i Jego umyśle widzi prawdziwe odczucia. Teraz w tym roku w ciąży ja się dowiaduję o innych kobietach jak powyżej napisałam, dzieciach, jakby nie można mi było przedstawić całej sytuacji, historii na samym początku, i tak to jest wszystko normalne. To ja mam urojenia, jestem nienormalna. I że On jakieś kulty, masturbacje ma powtarzać a moje zdrowie w takim stanie jest rujnowane. Gówno mnie już obchodzą te psy które by mnie dziś wpie*doliły gdy wyszłam, te widma. To już nie jest świat relica, świat relica by był gdybym ja miała do Was szacunek jak wcześniej, gdybym ja swojemu ukochanej ufała. Anię ufam Jemu i nikomu z Was, w ogóle nie wierzę nikomu. Macie bardzo słabe umysły, charaktery, wartości bardzo.. -
Fala upałów rozbudza w nas uczucie podniecenia niczym narastający ogień, przyspieszając tętno i rozgrzewając zmysły. Trzeba jednak „podać chłodu” odpowiednim nawodnieniem i chwilami w cieniu, by intensywność nie przerodziła się w wyczerpanie. Bez umiaru ta płomienna ekscytacja może „spłonąć” zbyt gwałtownie, zostawiając po sobie jedynie popiół.
-
Zapytaj jakie masz hasło? Niech zgadnę?... mała_mi123 Nie opłaca się jeś mac zestawów.
-
owszem tyle że rzecz nie leży w erystyce możemy sobie pogadać o tym jak termin homofobia się pojawił jako stricte polityczny jako były polityk lewicowy miałem się okazję przyglądać początkom kariery Biedronia, Niemca czy Legierskiego - mam pewne przemyślenia w tym temacie (jedynie Niemca nie poznałem osobiście) Jednocześnie znam naprawdę sporo ludzi będących homoseksualistami zupełnie prywatnie z przeróżnych kręgów społecznych i zawodowych (jak się tak chwile pozastanawiałem to jest ich dużo - stanowczo ponad liczbę która by można określić jako marginalną) zdecydowanie często nie pasujących do agendy politycznej. Po prostu ludzi - wcale nie bazujących na orientacji swej jako wizytówce i dyplomie zarazem.
-
@Liber8 takie konto nie istnieje - sam piszesz, że zostało usunięte. Nie ma z czym połączyć. Tak jak pisałem wyżej - można połączyć konta, wybrać nową nazwę, zrobić różne rzeczy - ale pod warunkiem, że konto nie zostało trwale usunięte. W Twoim przypadku tak się stało. Zostały posty bez możliwości identyfikacji z użytkownikiem (=gość), nie są połączone z niczym
-
BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)
Camillus odpowiedział(a) na nella31 temat w Leki przeciwdepresyjne
Profil działania bupropionu jest typowo noradrenalinowy. Właśnie tego szukam w tym leku i chyba znalazłem. Od kilku dni wstaje o 6:30 i jestem wyspany. Mam też więcej energii do działania i większą motywację. Zostanę chyba przy 150 mg -
Można i tak wyczywam mocne wahania samopoczucia i jakiś medykament, jako główny winowajca
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Fobic odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Nie wiem dlaczego miałbym traktować niekoniecznie poprawne analizy modelu językowego (to nie jest Generalna AI ani tym bardziej Super AI) farmakokinetyki leków (w większości na szczurach) za wyznacznik, skoro leki te zostały dokładnie zbadane na ludziach i są stosowane ze znanymi efektami od dziesięcioleci. Pisze tam też, że fluoksetyna podnosi poziom dopaminy i noradrenaliny, ale nie w dawkach terapeutycznych (czyt. to równie dobrze mogą być dawki dla słoni, śmiertelne dla ludzi), kiedy jest to klasyczny lek z grupy SSRI. Mirtazapina może mieć jakiś pośredni wpływ na dopaminę, ale nie wywiera on efektu klinicznego. Zwiększa zapewne wychwyt noradrenaliny w większych dawkach 45 mg+ ale rola dopaminy, jeśli się pojawia, jest tam nieistotna przy całej reszcie. Działanie czteropierścieniowych leków p-depresyjnych jest znane, jak dotąd nie zwiększają one przekaźnictwa dopaminergicznego i nic nie zapowiada, aby to uległo zmianie. Nie wynika tak ani z badań klinicznych ani z samych relacji pacjentów. Brałem obydwa te leki miesiącami w maksymalnych dawkach i też nie zauważyłem aby dopamina grała tam jakieś skrzypce. Nie próbuj odkrywać, starych, przebadanych leków na nowo za pomocą modelu językowego. -
Nadwrażliwość na myśli i dźwięki, skutkujące szlochaniem
Grouchy Smurf odpowiedział(a) na MiśMały temat w Pozostałe zaburzenia
Ja tak reaguję na muzykę. Ogólnie potrafiłem rozpłakać się przy myślach nad moim życiem ale Fluanxol to zablokował. Została mi jednak taka nadwrażliwość na muzykę albo sceny w filmach -
Ostatnie
-
Po krótce opiszę moja historię. Na nerwice lecze sie od około 20 lat, kilkanaście lat brałem paroksetyne, która w końcu odstawiłem, niestety jak to w większości przypadków bywa nerwica wróciła x 100. Coś co sie pojawiło i do dziś występuje to przedwczesny wytrysk (PE), nigdy w całym życiu seksualnym nie miałem tego problemu, ani przed stosowaniem paroksetyny, ani wcześniej. Doszło do tego, ze pojawiła mi sie w glowie myśl (jak to nerwicowcowi z ocd) "ze zaraz skończę" i tak jest do dziś. Byłem juz u seksuolog, na terapii, biorę inne leki dalej jest ta mysl. Od kilku lat jestem totalnie sfrustrowany, unikam seksu, i nie potrafię sobie wytłumaczyć dlaczego tak sie dzieje, za każdym razem jest ta myśl i na tej myśli sie skupiam, a nie na seksie i po chwili następuje koniec... Dodam tylko, że mam stała partnerkę od lat. Dziwna rzeczą jest to, że jak jest oral to wtedy jest w miarę normalnie, ale kiedy dochodzi do stosunku to za każdym razem jest to samo. Doszło do tego, że unikam zbliżeń, jestem sfrustrowany i nie moge się z tym pogodzić, obecnie stosuje sertraline, która tłumi trochę te myśli, ale problem PE pozostal i dużo bym oddał zeby wszystko bylo jak kiedyś. Czy może ktoś z was miał podobnie lub jakieś sugestie. Dzięki za wszelką pomoc
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane