Depersonalizacja i Derealizacja

[Kwiatek21]

Witam,

 

od ponad dwóch miesięcy dręczy mnie jedna rzecz. Otóż 7 lat temu byłam w związku który zakończyłam po 6 latach. Obecnie jestem w nowym związku i niedługo wychodzę za mąż. Wszystko układało się super do momentu aż sobie przypomniałam o tamtym związku o najbardziej o intymnych zbliżeniach. Zaczęłam się za to bardzo wstydzić. Chciała cofnąć czas.. Próbowałam na siłę sobie wszystko przypomnieć i analizowałam do czego dokładnie dochodziło. Nie mogłam na byłego partnera patrzeć ( a mieszkamy blisko siebie ) . Był to dla mnie czas wielkiego stresu a trwał z dwa tygodnie. Po tym czasie w mojej głowie poczułam odrealnienie od obecnego życia... Obcość do narzeczonego, rodziny, obowiązków. Przeniosłam się w czasie jakbym znowu była w tamtym związku.. wróciły uczucia, myśli 24/7 o byłym partnerze . Jakby czas się cofnął. Czuję się jakbym nie decydowała sama za swoje działania i uczucia. Czy to jest reakcja obronna mojego umysłu aby wymazać tamten czas ? Takie przestawienie się że z powrotem jesteśmy parą ? 

 

[Dalila_]

Ciężko stwierdzić jaki powód ale wygląda że dopadły Cię myśli natrętne. Od nerwicy obsesyjno-kompulsywnej. A derealizacja jest reakcja obronną zawsze, ale to sygnał że coś jest nie tak (zwykle w nerwicy)

Trzeba udać się do lekarza by się dowiedział co i jak

Edytowane 6 godzin temu przez Dalila_

[mrNobody07]

25 minut temu, Kwiatek21 napisał(a):

Czy to jest reakcja obronna mojego umysłu aby wymazać tamten czas ? 

Bardziej reakcja obronna ze względu na przeżytą traumę ( traumatyczne wydarzenia w Twoim życiu ). 

[Dalila_]

Nie jest to konieczność, czasem trauma nie wystąpiła. Ale tak

38 minut temu, mrNobody07 napisał(a):

Bardziej reakcja obronna ze względu na przeżytą traumę ( traumatyczne wydarzenia w Twoim życiu ). 

 

[mrNobody07]

13 minut temu, Dalila_ napisał(a):

Nie jest to konieczność, czasem trauma nie wystąpiła. Ale tak

 

Czyli nie zawsze derealizacja/depersonalizacja wiąże się z traumą? Pytam, bo ten temat mnie dotyczy i chętnie jak autor dowiem się czegoś więcej 

[Dalila_]

59 minut temu, mrNobody07 napisał(a):

Czyli nie zawsze derealizacja/depersonalizacja wiąże się z traumą? Pytam, bo ten temat mnie dotyczy i chętnie jak autor dowiem się czegoś więcej 

Nie zawsze, ja nie mam traumy, też mówiła @Veriniaze nie ma traumy i ma. 

 

Ja zastanawiając się nad sprzecznymi info, bo slabo zbadany obszar to doszłam do takiego swojego wniosku xD - tak etykietkowo to dysocjacja jest objawem zab. dysocjacyjnych (gdy nie ma traumy) bądź PTSD (gdy występuje trauma). Są różne rodzaje dyscocjacji, a derealizacja czy depersonalizacja to niektóre z nich. Inne to na przykład DID czyli rozdwojenie jaźni

[Kwiatek21]

Właśnie obawiam się że dopadło mnie PTSD. Mój poprzedni związek był trudny i skończył się stalkingiem, który trwał dosyć długo. Obecnie przechodzę każdy etap tego związku od poznania się aż do etapu strachu przed zerwaniem ( długo nie umiałam odejść ) . Potem był spokój aż do pewnego impulsu który mi przypomniał o tym. Lekarz zalecił Asertin 50 mg ale boje się że te myśli pozostaną na zawsze. Tyle że w przebytej traumie przypominają się te złe momenty a u mnie obrała ona najpierw obrót negatywny czyli wstyd i chęć wymazania pamięci a później jakiś dziwny wymiar tęsknoty.

 

 

 

Edytowane 3 godziny temu przez Kwiatek21

[Dalila_]

Być może zbliżający się ślub i napięcie z nim związane, spowodowało flashbacki. Natrętne myśli miną, na pewno, przynajmniej z tego temu, czasem przechodzi na inne obsesję czy natręctwa. Ale generalnie, powinno minąć, jak zadbasz o to. PTSD mi się kojarzy że leczy sie terapia