Anna R.

Może nie są to skrajne reakcje, ale lekarka i tak zawsze kreci głową Nie przypuszczam, żeby Anafranil pobudzał przez swój wychwyt serotoniny, paroksetyna lub escitalopram tez maja silny, a zamulają i powodują senność. W przypadku klomipraminy sprawa jest bardziej skomplikowana, może jest to noradrenalina albo te działania niewyjaśnione. Miko, a jak wytłumaczysz to, ze moja reakcja na leki przy kolejnym braniu zmienia się diametralnie? Anafranil kiedyś musiałam brać na noc, bo zasypiałam po nim natychmiast. Za drugim razem przyjmowałam rano, bo nie mogłam spać. Fluoksetyna była poprzednio jak torpeda, teraz po trwającej zaledwie króciutko akatyzacji uspakaja. Fluanxol zawsze niesamowicie energetyzował i ostatnio próbowałam do niego wrócić, ale poza silną sedacją efektu pożądanego nie było. Sertralina tak milo przeze mnie wspominana, teraz wywołała skrajne wahania nastroju oraz nasilone leki i natręctwa, jednocześnie jednak działała dobrze na napęd. Musze obowiązkowo zmienić mojego niemieckiego lekarza, bo przy wizycie pyta mnie, co ma mi teraz przepisać i w efekcie leczę się jakby sama Potrzeba mi dobrego nastroju i napędu, a osiągam albo jedno albo drugie. Nie jestem za kombinacją SSRI plus SSRI, ale może połączenie sertralina i fluo było by korzystne? Obecnie rozważam dwie opcje: rezygnacja z SSRI i pozostanie na mianserynie na sen i jakimś neuroleptyku lub powrót do Anafranilu w niskiej dawce. I tak się zastanawiam, co lepiej zadziała.

Wierzę, bo u mnie tez leki działają na odwrót- Anafranil pobudza, Wellbutrin usypia, a Afobam podnosi nastrój lepiej niż antydepresanty.

Ale on przecież działa przeciwlękowo Kiedyś brałam 3 mg w jednej dawce na sen i zasypiałam jak dziecko. Może po prostu z Anafranilem się słabo komponuje, bo jako dodatek do SSRI jest bardzo dobry

Na Lerivonie nie musi się przybierać na wadze, wystarczy się nie objadać i uprawiać jakiś sport. Schudłam biorąc ten lek do 47 kg, wiec jeśli stosuje się odpowiednią dietę, nie ma z dodatkowymi kilogramami problemu. Nie tyje się od leków tylko od jedzenia.

Ja miałam prawie zawsze dawkowanie 2-1-0, czyli w sumie 1,5 mg. Czasami gdy potrzebowałam porządnego kopa brałam 2 do 3 mg dziennie, ale wtedy pojawiała się akatyzacja.Wole ją od marazmu, ale nie wszyscy lubią taki stan.

Tez mi się trochę dziwne to wydało, ale jeżeli lekarz przepisał, to pewnie wie co robi. Klomipramina z mianseryną jest najlepiej przeze mnie ocenianą kombinacją i żadne stabilizatory nie były mi wtedy potrzebne.

A może to była akatyzacja po prostu? Ja tam lubię hipomanię, ale coraz ciężej mi się ten stan osiąga

Hmmm, jak lekarz przepisał to bierz. W razie jakichś nieprzyjemnych skutków niepożądanych zawsze możesz odstawić. Z leków przeciwpadaczkowych ponoć najlepiej tolerowana jest lamotrygina, ma ona tez działanie antydepresyjne.

Osobiście nie miałam, ale często przepisuje się teraz te leki do antydepresantów, nie tylko w przypadku CHAD. To tak zwane normotymiki czyli stabilizatory nastroju. Uważam, ze są skuteczne, ale maja zbyt dużo skutków ubocznych. Jako stabilizatory stosuje się tez neuroleptyki, są one na ogól lepiej tolerowane niż leki przeciwpadaczkowe. http://chad.mam-efke.pl/index.php?go=stabilizatory

PSSD Okularnico. Pojawia się rzadko, ale jednak. http://pl.wikipedia.org/wiki/PSSD http://wapedia.mobi/en/Post-SSRI_sexual_dysfunction pssd-post-ssri-sexual-dysfunction-t25271.html

Ech, chętnie zapodałabym zamiast mojego zestawu 150 mg Anafranilu, bo czuje się zawsze na nim wspaniale, ale niezbyt dobrze działa mi obecnie na serce no i mam przy nim kilka skutków ubocznych, które nie mijają przy dłuższej terapii. Przy fluo z mianseryną mam przynajmniej jakieś szanse na udany sex, Anafranil go wyklucza.

Brałam Efectin i mogę stwierdzić, ze Anafranil jest o wiele lepszy. Nie nakreca negatywnie i nie wywoluje lęków. Skoro pasuje ci połączenie z paroksetyną i lekarz zalecił to bierz. U mnie wzorowo się spisywała kombinacja klomipramina-mianseryna, ale Lerivon brałam na sen, bo Anafranil pobudzał. Leki trójpierścieniowe w przeciwieństwie do SSRI nie wywołują trwałych uszczerbków w sferze seksualnej. Po odstawieniu wszystko wraca do normy.

Raz, Seronil bodajże, bo sam Anafranil u mnie słabo działa na natręctwa. Pytałam o inne połączenia lekarza, ale mi odradzał. Zwłaszcza sertraline z klomipraminą uważał za niebezpieczne. Nie przyszło ci do głowy, żeby brać sam Anafranil w dawce powiedzmy 150 mg? Masz działanie na wszystkie neuroprzekaźniki i paro ci niepotrzebna. Ogólnie im mniej leków tym lepiej.

Przecież Lerivon działa na noradrenalinę, bierz 90 mg i po kłopocie. Kop powinien być jak złoto.

Łączyłam intensywnie aż doczekałam się nawrotu. Ogólnie nie polecam

A po co ci teraz Anafranil? Sama paro nie wystarcza? Jak dla mnie to albo paroksetyna plus mianseryna, albo klomipramina i mianseryna. Żeby nie przesadzić

Zakończyłam moją przygodę z Wellbutrinem. Na plus można mu policzyć dobry wpływ na libido, na minus zbytnie uspokojenie i pogorszenie nastroju oraz napędu. Niestety dla mnie SSRI plus bupropion to kombinacja dobra jedynie w teorii. W praktyce się nie sprawdziła.

Powinien. Dla mnie ma tez taką zaletę, ze jako jedyny całkowicie usuwa mi natręctwa .

To tylko moje zdanie, faceci i tak maja lepiej. Mogę pisać jedynie na podstawie własnych doświadczeń. Ty tez możesz jedno przeprowadzić- przestań brać Lerivon i zobacz, czy po kilku dniach tez będzie tak różowo

Gdybyś mógł na takim zestawie, to wpisali by cie do Ksiegi Rekordow Guinessa Ze wszystkich eserajów i trójpierścieniowych wprawdzie niewielkie, ale jednak perspektywy mam przy fluo. Dobrze działają na libido flupentixol, mianseryna, bupropion i trazodon. Dlatego tak się trzymam uparcie tego Lerivonu, a idealne połączenie to dla mnie mianseryna plus Fluanxol. Jest wtedy i ochota i możliwości.

U mnie fluoksetyna zaczyna działać praktycznie od pierwszej dawki. Efekt przeciwlękowy i podnoszący nastrój pojawia się od razu. To jedyny SSRI, który nie oddziaływuje prolękowo w pierwszej fazie brania. Do tego dobrze komponuje się z neuroleptykami, np. Fluanxolem lub Zolafrenem.

Po wzięciu 90 mg w przeciągu dwóch godzin padałam jak ścięta

Podejrzewam, ze libido wróciło po mianserynie. Często dodaje się ją do SSRI, żeby zniwelować skutki uboczne w sferze seksualnej.

U mnie agomelatyna nie działała przeciwlękowo, za to bupropion owszem.

U mnie z seksu były nici nawet na niskiej dawce. Poprawiło się, gdy do Anafranilu dodałam 60 mg Lerivonu.