Anna R.

Zawsze do usług Masz teraz dobrze ustawione leczenie, sypiasz lepiej, nastrój tez ok. Wiec brzydko mówiąc olej tę niekompetentną terapeutkę i słuchaj swojej lekarki, bo wydaje się być mądrą kobietką.

Kasiu, 5 mg to nie jest dawka terapeutyczna i nic ci nie daje. Seroxat i Efectin najtrudniej sie odstawia, ale ludzie przestają brać z dnia na dzień i żyją. Tyle osób na naszym forum przechodzi z paroksetyny na inny lek ot tak po prostu i nic lub prawie nic się nie dzieje. Za bardzo boisz się tego odstawienia, bo naczytałaś się głupot. A o swój mozg się nie martw- da radę Pocieszę cię, ze sertralinę odstawia się stosunkowo łatwo. Ja brałam 150 mg i rzuciłam w jeden dzień, przechodząc bez problemu na Anafranil. Żadnych objawów odstawiennych nie było.

Jednym słowem obsesje. No cóż skoro taka mini dawka ci pomaga, to bierz. Oszczędzisz wątrobę Ja bym się tak z tym Seroxatem nie cackała, tylko po prostu przestała go brać, bo teraz jesteś na dwóch SSRI, a właściwie nie ma takiej potrzeby. Zrób eksperyment- jednego dnia nie bierz paroksetyny tylko 50 mg Zotralu i zaobserwuj jak będziesz się czuła. Bo może to cale skrobanie nie ma już sensu, a objawy odstawienne po prostu sobie wmawiasz

Nie, Lerivon jest przyjemny w odstawianiu. Jak już go nie potrzebujesz, przestajesz brać i tyle.

Poproś lekarza o jakiś neuroleptyk np Fluanxol, Zolafren czy Chlorprothixen . Leki z tej nie uzależniają ,a do tego dzialaja silnie przeciwlękowo. Pomogą ci odstawić benzo w miarę bezboleśnie. [Dodane po edycji:] Miało być : Leki z tej grupy nie uzależniają

W twoim przypadku taka psychoterapia nie ma sensu. Ty i tak za bardzo sugerujesz się tym, co powiedzą inni, wiec straszenie wszelkimi możliwymi konsekwencjami brania leków to gwoźdź do trumny. Teraz musisz się jakoś pozbierać po tej nieudanej wizycie i ewentualnie poszukać nowego terapeuty. Kasiu, każdy tutaj chciałby żyć bez leków. Dobrze, ze sertralina ci pomaga, ale moim zdaniem powinnaś przestać skrobać te tabletki i w końcu odstawić seroxat, jak poleciła ci lekarka. Na natręctwa dawka 25 mg Zotralu jest trochę za mała.

Lerivon możesz odstawić z dnia na dzień. Przy twojej dawce redukcja jest niepotrzebna. Mianseryna nie wywołuje objawów odstawiennych.

Kasiu, moje obie psycholożki uważały, ze terapia to dodatek do leków, a nie środek je zastępujący. Żadna z nich mnie nie straszyła i nie namawiała do odstawiania antydepresantów. Nie sadziły tez ze moje natręctwa są polekowe, a spać przestałam zanim zaczęłam się leczyć.

Kasia, do d... z takim psychologiem, który straszy pacjentów. Niektórzy muszą brać leki latami, bo bez nich normalnie nie funkcjonują. Fajnie by było gdyby terapia stanowiła cudowny środek na wszystko, niestety tak nie jest. Jeśli chcesz nadal się w to bawić, poszukaj innego psychoterapeuty. Chodzisz na fundusz czy prywatnie?

Kasiu, uważam, ze to dobry lek. Jeśli ktoś odpowiednio zareaguje, sertralina może być strzałem w dziesiątkę. Jest dobrze tolerowana przez pacjentów (niewiele skutków ubocznych), wpływa pozytywnie na napęd i często jest pomocna w nerwicy natręctw. U mnie na NN nie działa, ale jest tylko jeden lek pomagający mi na obsesje i kompulsje- fluoksetyna. Nawet na Anafranilu miałam nasilone natręctwa, o Efectinie już nie wspomnę

Kasiu mną się nie sugeruj Jak brałam pierwszy raz to od razu poczułam się lepiej, praktycznie od pierwszej tabletki. Asentra była moim pierwszym antydepresantem, może dlatego. Przez miesiąc było fantastycznie, potem coraz gorzej. Lekarka zwiększyła mi dawkę do 100 mg i brałam ok czterech tygodni- było źle. Potem chciała mi zmienić na Anafranil, ale ponieważ na sertralinie nie miałam żadnych objawów ubocznych zaproponowałam, żebyśmy spróbowały 150 mg. Przy tej dawce, branej tez około miesiąca mój stan się bardzo pogorszył i musiałam lek odstawić. Dałam się w końcu namówić na Anafranil i po tygodniu depresja minęła.

Kasiu, to super, ze sertralina ci pomaga i do tego w takiej malej dawce. Oby tak dalej U mnie ten lek powodował wahania nastroju i lęki. Ten zmienny nastrój był szczególnie wykańczający, bo jeden dzień był wspaniały, a kolejny tragiczny. Przy 100 mg nastrój się ustabilizował, ale niestety na najniższym poziomie.

Wiola, ja odniosłam wrażenie, ze chodzi jej o uczucie pożądania. Ale naturalnie mogę się mylić, a sama zainteresowana milczy

Pewnie pikuś, ale z Zolafrenem nie będzie łatwo. Wieczorami aż się trzęsę, gdy widzę coś do jedzenia. Przy tym leku nie można sobie pozwolić na samowolkę. Myślałam, ze fluoksetyna nieco ograniczy apetyt, ale nic z tego

Mała26 możesz spróbować Benosen. To właśnie lek ziołowy, pomaga na niewielkie problemy ze snem. Jeśli nie poskutkuje poproś lekarza o mianserynę do Setaloftu.

Trzeba poprosić lekarza o Heparegen i robić okresowe kuracje. Co to jest lek Heparegen i w jakim celu sie go stosuje : Heparegen tabletki zawiera jako substancje czynną kwas tiazolidynokarboksylowy.Ulega on w wątrobie przemianie do postaci aktywnej,ktora zawiera wolną grupę -SH, niezbędną do tworzenia połączeń tiolowych w procesach metabolicznych w wątrobie, zwłaszcza w przemianach warunkujących procesy detoksykacji. Chroni miąższ wątroby przed uszkadzającym działaniem toksyn bakteryjnych, wirusowych oraz toksyn przemysłowych, leków i alkoholu.Działa żółciopędnie. Heparegen tabletki stosuje się jako lek pomocniczy w ostrych i przewlekłych schorzeniach wątroby o różnej etiologii oraz w toksycznym uszkodzeniu wątroby spowodowanym alkoholem, lekami lub substancjami chemicznymi. Jak stosować lek Heparegen Dorośli i dzieci powyżej 15 roku życia. Początkowo 200mg (2tabl.) 2-3 razy na dobę,następnie po ustąpieniu ostrych objawów 100mg(1tabl.) 2 razy na dobę.

Mania nie zawsze musi być związana z euforią. Często jest to nadmierne pobudzenie psycho-ruchowe.

Ja tez wracam na dietę i do tego regularne ćwiczenia. Zaczęłam od niedzieli przerażona wejściem na wagę. Rano biegam pół godziny, po południu godzina na rowerku. Do tego Dukan obowiązkowo. Na wiosnę chce powrócić do swojej wagi mimo brania Zolafrenu- mam do zrzucenia tylko 5 kg, wiec powinno się udać.

Chociaż Anafranil na ogół pomaga szybko, niecałe cztery tygodnie na tym leku mogą nie wystarczyć aby odczuć poprawę. Pełne działanie antydepresyjne występuje po dwóch miesiącach regularnego brania leków. Na początku przyjmowania antydepresantów stan pacjenta często się pogarsza. Moim zdaniem niepotrzebnie przerwałeś terapie- teraz trzeba zaczynać wszystko od początku. Jak najszybciej zgłoś się do lekarza i kontynuuj leczenie.

A jesz codziennie otręby i robisz "białkowe" czwartki? Bo to zapobiega właśnie efektowi jo-jo. Lerivon nigdy mi nie zwiększał apetytu, za to Zolafren i owszem. Na Dukanie schudłam 20 kg i trzymałam wagę do czasu olanzapiny. Ale wiem, czym grozi pofolgowanie z jedzeniem, bo ludzie na neuroleptykach okropnie tyją. Wyjątek jak dla mnie stanowią Tisercin i Fluanxol w małych dawkach- przy nich nie było zwiększonego apetytu.

Tyje się oczywiscie, bo się więcej je, a nie przez sam lek. Pojawia się zwiększony apetyt, uczucie ciągłego głodu i ochota na jedzenie prawie nie do opanowania. Cały czas by się coś przegryzało. Moje kilogramy to tydzień jedzenia wysokokalorycznych rzeczy. Robiłam lazanię, piekłam ciasta itp. Teraz znowu jestem na diecie białkowej i produkty z listy mogę jeść do woli. Zobaczę, czy powrócę do swojej wagi. Dieta doktora Dukana zawsze mi pomagała, może wiec pomoże i tym razem. Do tego sport i musi coś ruszyć.

Marek, esci jest w Niemczech o wiele częściej przepisywany. Jak mówił mój psychiatra to tutaj lek pierwszego wyboru. Fluoksetynę rzadko stosują. Stąd różnice w opiniach. Ja nie potrzebuje jednak działania sedatywnego, bo okresowo mam problemy z napędem. Escitalopram jest dla mnie zbyt selektywny, ale może dobrze by się kombinował z bupropionem lub jakimś SNRI.

Zenonek, na każdego co innego dobrze działa. Ja wolę antydepresanty z tak zwanym "kopem", czyli aktywizujące. Dobra jest sertralina, fluoksetyna i klomipramina oraz wenlafaksyna. Podobnie jak Ixel, Cymbalta lub Wellbutrin. Escitalopram, citalopram i fluwoksamina raczej uspakajają, a paro mnie osobiście okropnie muliła.

Ja tez bym najpierw weszła na 75 mg i odczekała. Przy setce mogą nasilić się lęki i wahania nastroju, co jest naprawdę bardzo nieprzyjemne

Bellergot może działać teratogennie, dlatego nie wolno go zażywać w ciąży, a zwłaszcza w pierwszym trymestrze. Juz lepiej jakiś trójpierścieniowy antydepresant, jeśli istnieje taka konieczność.