Skocz do zawartości
Nerwica.com

Anna R.

Użytkownik
  • Postów

    1 414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna R.

  1. Kasiu, u mnie na natręctwa najlepsza była fluoksetyna, usunęła je w 100 procentach. Sertralinę przyjmowałam na poprawienie napędu. Marek, zazdroszczę, ze możesz brać ten lek, mnie się nie udało.
  2. Zmniejszyłam na 50 mg i było nadal marnie. Nie mam żadnych skutków ubocznych z wyjątkiem tych nie do zniesienia: lęków przybierających na sile z każdym dniem i pojawienia się oznak zespołu depresyjnego. Dla mnie nie ma sensu dalej brać Asentry, bo nie biorąc czuje się o niebo lepiej. Na sertralinie nie mogę niestety normalnie funkcjonować. Wole już brak motywacji i objawy nerwicowe niż depresję. Zdecydowałam się na ten lek właśnie z powodu jego szybkiego działania, kiedyś rozkręcił się u mnie błyskawicznie. Przypuszczam, ze po prostu działa inaczej, kiedy jest się w depresji.
  3. a ja tak wiele sobie obiecuję po Andepinie, że schudnę, może zbyt wiele? kurde przez Parogen miałam taki apetyt na słodycze, że aż było to nie naturalne w moim przypadku (wcześniej wcale słodyczy nie jadłam). To jak to jest po Andepinie z tym apetytem? Ja mam brać 20mg dziennie. Po samej fluo się chudnie i to sporo. To, co napisałam, odnosiło się do kombinacji fluoksetyny z olanzapiną, bo ten neuroleptyk bardzo wpływa na uczucie głodu i zwiększa apetyt. Dave ja mam taki problem, ze olanzapina mnie nie usypia, wręcz przeciwnie. W przyszlym tygodniu zacznę brać Seronil i zastanawiam się, czy obu leków nie zażywać rano. Na sen do tego 60 mg mianseryny i może w końcu coś się ruszy. Nie mam wszystkich typowych objawów depresji, ale dokucza mi spłycenie uczuciowości, brak zainteresowań, napędu i motywacji.
  4. Olanzapina działa silnie przeciwlękowo i nieco motywująco już od pierwszej dawki. Dobry apetyt to tez zasługa tego leku. Szkoda, ze mnie nie usypia, chociaż ten nieustanny głód był nieco denerwujący. Fluoksetyna powinna nieco hamować apetyt, ale niewiele. Ciekawa jestem jak zadziała na ciebie długofalowo ta kombinacja, bo sama się nad nią zastanawiałam, ale nieco martwi mnie wpływ olanzapiny na wzrost masy ciała, poziom cukru, trójglicerydów i cholesterolu przy dłuższym stosowaniu.
  5. Wróciłam do sertraliny i brałam przez trzy tygodnie. Dzisiaj przestałam, bo lęki są nie do wytrzymania. Dwa tygodnie byłam na 50 mg, tydzień na 100 mg. Przez pierwszy tydzień było znośnie- wahania nastroju, kilka naprawdę dobrych dni. Po pierwszych tabletkach euforia, co się czasami zdarza. Potem już tylko zjazd, problemy z najprostszymi czynnościami, apatia i lęk z każdym dniem coraz większy. Nie pomagało 60 mg mianseryny, Fluanxol ani benzo. Doszło do tego, ze przez ostatni tydzień świat na trzeźwo był nie do przyjęcia. Skończyłam dziś z Asentrą, bo jeszcze trochę i popadłabym w alkoholizm. Niestety coraz gorzej reaguję na antydepresanty i obawiam się, ze nie mogę już ich brać, bo eskalują mi leki do nieznośnego poziomu. Kiedyś było inaczej, niestety te czasy minęły Bez leków nie mogę spać, na lekach nie mogę żyć. Alternatywy brak. Na sen pozostają mi jedynie neuroleptyki i Afobam. Może jeszcze spróbuję fluoksetyny. Przed laty dobrze na nią zareagowałam i przez pół roku było wspaniale, także ze snem. Kiedyś przy sertralinie nastąpiła poprawa już po tygodniu, teraz nie jestem w stanie wytrwać na tym leku nawet miesiąca. Szkoda, bo to niezły antydepresant. No cóż, mówi się trudno
  6. Kasiu, leci jakoś powolutku, ale do stanu sprzed eksperymentu z agomelatyną jeszcze daleko
  7. To forum jest stworzone, abyśmy wyrażali swoje subiektywne odczucia na temat naszej choroby, leków i przebiegu leczenia. Każdy ma prawo do wypowiedzi i każdy do przeczytania interesującego go wątku. Nie wypowiadamy się tu na temat ulotek lub obietnic producenta, tylko naszych prywatnych doświadczeń z danym specyfikiem. Nie widzę powodu, żeby się podniecać i tworzyć nowe internetowe osobowości tylko w celu zdyskredytowania tego co piszę, bo jest mi to naprawdę w najwyższym stopniu obojętne. Proponuję kolejny raz więcej dystansu do siebie i świata wirtualnego. Skoro wypadałoby zacząć od trzech spraw, to zaczynam: 1. Sanego jest stroną znaną, szanowaną i dla mnie godną zaufania. Nie jest typowym forum internetowym, a źródłem praktycznej wiedzy na temat leków. 2. O odstawieniu Valdoxanu w trybie natychmiastowym, po rozwinięciu się w ciągu dwóch tygodni pełnych objawów depresyjno- lękowych, zadecydowała moja lekarka prowadząca. 3. Agomelatyna miała mi jedynie uregulować rytm dobowy, a spowodowała nawrót depresji i lęk napadowy. To ostrzeżenie dla osób, które nie mając obniżonego nastroju zapragną stosować ją jako lek nasenny. Nie jestem odosobnionym przypadkiem i moje doswiadczenia w tym względzie mogą być cenne dla innych potencjalnych pacjentów.
  8. Brałam ten lek przez dwa tygodnie i moja seksualność była bardzo ograniczona, mam wiec z lekiem doswiadczenia osobiste. Po agomelatynie wystąpiła u mnie niemożność przezywania orgazmu, dokładnie jak przy SSRI i Anafranilu. Być może u mężczyzn rzadziej występują takie problemy. Oto linki do sanego, gdzie piszą pacjenci: http://www.sanego.de/25325_Nebenwirkungen_von_valdoxan http://www.sanego.de/24350_Nebenwirkungen_von_valdoxan http://www.sanego.de/25757_Nebenwirkungen_von_valdoxan Libidoverlust- utrata libido Errektionsstörungen- zaburzenia erekcji
  9. Nie wiem w jaki sposób i naprawdę mnie to nie interesuje, ale ago negatywnie wpływa na libido i powoduje u kobiet trudności z przeżywaniem orgazmu, a u mężczyzn kłopoty z ejakulacją. Wystarczy poczytać wypowiedzi pacjentów biorących ten lek na stronach niemieckojęzycznych.
  10. Tez jestem zdania, ze Xanax podnosi nastrój. U mnie również aktywizuje i dodaje napędu.
  11. Czytałam niemieckie opracowania badań , wypowiedzi pacjentów na forach oraz sanego i na pewno niczego nie pomyliłam, bo bardzo wiele osób donosi o zaburzeniach seksualnych podczas brania Valdoxanu. Zdesperowany1 tez pisze o złym wpływie agomelatyny na libido, wiec nie jestem w tym mniemaniu osamotniona. Miko, od ago oczekiwałam jedynie poprawy jakości snu, a zafundowała mi powrót stanów lękowych oraz depresyjnych i zmuszona jestem znowu brać leki. To nie pikuś ale naprawdę nieprzyjemny bonus
  12. U mnie wręcz przeciwnie niż u Apii - Fluanxol bardzo podwyższa libido i wpływa niezwykle pozytywnie na sferę seksu.
  13. Miko brak wpływu ago na sferę seksualną możesz miedzy bajki włożyć. Gdzie nie poczytać pojawiają się stale te same efekty uboczne: zaburzenia libido, ejakulacji i anorgazmia. Wypróbowałam osobiście i nici były z seksu, co mnie mocno rozczarowało, bo tak szeroko reklamują, ze Valdoxan nie dość ze nie zakłóca życia intymnego, to jeszcze może poprawiać doznania. Tak samo jak miał działać nasennie, ale nie działa i koniec.
  14. Nie robię nagonki, bierzcie jeśli chcecie Poczytaj sobie tutaj, są podane badania, nawet te nie rejestrowane: http://www.adfd.org/wissen/Agomelatin#Quellen Pozytywne wyniki podaje głównie producent. Kiedy brałam ago nie znałam jeszcze tego opracowania Tu wypowiadają się pacjenci: http://www.sanego.de/Medikamente/VALDOXAN/ Donoszą o wielu skutkach ubocznych w tym zaburzeniach seksualnych.
  15. Niestety jest to lek o niskiej skuteczności, porównywalnej z placebo i w badaniach wypada dużo gorzej niż SSRI. Za większość depresji odpowiada jednak serotonina, podwyższanie poziomu innych neuroprzekaźników przy jej niedoborze skutkuje pogłębieniem się depresji, lękami, myślami samobójczymi itp. Teoretycznie ago mogłaby być skuteczna w zestawie z jakimś inhibitorem serotoniny. Lek ten ma jednak sporo skutków ubocznych, które mogą wywołać trwałe szkody zdrowotne. Bilans potencjalnych zysków i strat wypada na niekorzyść Valdoxanu. Branie go nie zapobiega również nawrotom. Sama próbowałam, bo po miesiacu niespania zjadłabym wszystko żeby zasnąć, ale nie zrobiłabym tego ponownie.
  16. Mnie usypia już 1 mg, ale Valdoxanowi nawet 3 nie dały rady W ogóle nie powinno się do ago brać wspomagaczy zasypiania, bo teoretycznie ma działać nasennie. A niestety nie działa.
  17. Nie biorę już ago. Dwa tygodnie niespania mnie wykończyły i straciłam nadzieje, ze Valdoxan zadziała nasennie. Nawet po Lorafenie stosowanym dodatkowo nie mogłam zasnąć. Ktoś już tutaj pisał o bezsenności po agomelatynie, donoszą o tym również na sanego i niemieckich forach. Tutaj nie cenią tego leku, a Związek Lekarzy Niemieckich i Komisja Do Spraw Leków określiły Valdoxan jako nieprzydatny w leczeniu depresji i nazwały go "antydepresantem naprawdę ostatniego wyboru" . Uważają, ze ago jest szkodliwa dla wątroby i stanowi potencjalne niebezpieczeństwo dla pacjentów.
  18. http://www.adfd.org/wissen/Agomelatin W tym opracowaniu agomelatyna nie wypada zbyt dobrze. Jej mechanizm działania nie jest do końca poznany, jednak lęki wywołuje i to spore. Te dwa tygodnie to była katorga. Spanie bez końskiej dawki benzo było niemożliwe.
  19. Moim zdaniem Valdoxan przeciwlękowo nie działa, wręcz przeciwnie generuje lęki. Brałam dwa tygodnie i bardzo pogorszył moje samopoczucie. Nie miałam wtedy depresji a jedynie problemy ze snem, które agomelatyna bardzo nasiliła. U wielu osób lek ten wywołuje niestety ciężką bezsenność. Po 14 dniach brania wystąpiły u mnie regularne objawy depresyjne i lęk napadowy z którym walczę do dziś. Dla mnie lek kompletnie nie trafiony.
  20. Wydaje mi się, ze zbyt szybko wszedłeś na te 150 mg. Powinno się zwiększać o 50 mg tygodniowo, a moja lekarka twierdzi, ze nawet co dwa tygodnie. Po 18 dniach powinieneś być góra na setce. Spróbuj zmniejszyć o połowę i potem delikatnie podwyższać gdyby nie działał. Przy zbyt szybkim zwiększaniu pojawiają się niestety lęki i zmiany nastroju.
  21. Działa od razu. Mnie nie usypia ani nie zamula. Pobudza i dodaje energii. Dobrze aktywizuje, działa przeciwlękowo, nie powoduje wzrostu apetytu. Zasadniczo z odstawieniem nie ma problemu. Dwa razy odstawiałam z dnia na dzień. Teraz nadal go biorę w ilości 1 mg 1-1-0, bo odstawienie powoduje spadek nastroju i lęki. Także sama nie wiem jak to z nim jest
  22. Możesz spróbować, zacznij od 0,5 mg dziennie i zobacz jakie przyniesie efekty. Brałam Fluanxol kilkakrotnie, po miesiacu, góra dwóch działanie aktywizujące zanika, pozostaje jednak przeciwlękowe. Także nie jest to dla mnie lek do długotrwałego stosowania, bywa za to przydatny zanim antydepresant się rozkręci. Teraz biorę go doraźnie, jak benzo.
  23. U mnie Fluanxol był bardzo skuteczny na lęki, do tego nie miałam zwiększonego apetytu. Skutki uboczne w postaci akatyzacji szybko minęły. Zolafren tez działał dobrze przeciwlękowo, ale wywoływał uczucie nieustającego głodu.
×