@HerShadow, u mnie wprost lekarz powiedział, i to już drugi z kolei, że nie dla mnie terapia.
Kilka zresztą przerobiłam, i widziałam jedynie manipulacje ze strony psychoteapeutów. Aż rzygać się chciało.
Jako ludzie różnimy się i mamy inne priorytety. Ja wiem, że jestem inna i nigdy nie dogadywałam się z ludźmi. Mogłam porozmawiać, ale gdzieś tam wiedziałam, ze bardzo się rożnię. I tak właśnie jest.
Trudno jest się dogadać z ludźmi, skoro pochodzi się z innej planety. Nie wiem, czy czujesz podobnie, ale ja tak.
Jestem trudna w kontakcie, tak jakbym albo nie zasługiwała na przyjaźń, albo była naznaczona samotnością.
Jeśli myślcie,że w tym momencie bredzę. Okej. Może.
Ale tak właśnie czuję.
I Chyba się powoli godzę z tym. A w pracy jestem kimś innym.. Zakładam maskę i robię swoje.
A samotność to moje drugie imię...