Skocz do zawartości
Nerwica.com

Verinia

Użytkownik
  • Postów

    2 240
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Verinia

  1. Ej, kurde. No bo gadam sobie z ChatGPT i on mówi, że to pobudzenie może być od wenlafaksyny. Nie wiem co czynić. Wizytę mam na 13 paź.
  2. Sama już nie wiem Kojarzy mi się z zamułą. Nie wiem czy przeczekać to dziwne pobudzenie na abilify?
  3. Chyba będę chciała do niej wrócić...
  4. Masakrycznie! Niepokój, pobudzenie i lęk. To chyba wina arypriprazolu. Mam teraz misję. W poniedziałek spróbuję się dostać prywatnie do psychiatry i zaproponuje powrót do Latudy, ale już bez abilify, bo mam wrażenie, że to ten lek mi szkodzi. Latudę można połączyć jakoś z kwetą. To już ona zadecyduje. No bo tak naprawdę nie mam żadnych innych pomysłów na leczenie. Lekarka też rozkłada ręce...
  5. Verinia

    Wierzysz w kosmitów?

    Czy interesujesz się takimi tematami? Sądzisz, że istnieje inna cywilizacja, która może być na wyższym poziomie niż my i nas odwiedzać? Czy miałeś styczność z zjawiskami niewyjaśnionymi? Zapraszam do dyskusji
  6. Pobudzona strasznie, jak po amfie. Gadatliwość. Spałam 12 godzin. Odespałam cały tydzień.
  7. Verinia

    Co teraz robisz?

    Rozmowy filozoficzno-historyczno-polityczno-psychologiczne z młodszym bratem, przy kubku yerby. Nie chcę wojny.
  8. Kurde, usunęła mi się odpowiedź @Dalila_ Hipomanie, manie - tygodnie, miesiące. Depresje są zwykle dluzsze. Stan Mieszany w ChaD (ja bardzo często go mam) - czyli, to jest taki stan w którym nastroje, emocje zmieniają się w ciągu dnia. Jest to mieszanka wybuchowa. Bardzo męcząca. Energia, pobudzenie, smutek, złość, gadatliwość, euforia, wydawanie hajsu, ryyzkowne zachowania, kreatywność, poczucie bycia niezniszczalnym, a za chwile poczucie bycia zerem. I to tak się zmienia przez cały dzień. Okropieństwo. Ostatnia depresja u mnie trwała ponad rok. A ostatnia mania przerodziła się w psychozę. Okazało się w ogóle, że ktoś podał mi dopalacz i THC ( a nic nie paliłam). Koleś mówił, że mam manię i poda mi olanzapinę. A ja wzięłam tę tabletkę. Ostatnio czytałam właśnie wypis - "THC i dopalacze".
  9. Verinia

    Co teraz robisz?

    Trzymam różaną odżywkę emolientową od Anwen. Posiedzę z nią tak z 20minut, potem suszenie i ogarnianie się.
  10. Kurde, ja dobrze bez mejkapu wyglądam, ale malowanie twarzy sprawia mi przyjemność i po prostu lubię.
  11. a ja mam wrażenie, że mój umysł się spieprzył przez to, że wzięłam dopalacz w gimnazjum. Od tego się wszystko zaczęło...
  12. A co się działo po psylocybinie? Opowiesz coś o tym?
  13. haha, no. Najlepiej jak babeczka sobie pomaluje tylko usta, a oni już - OOOO, TAPETA!!!!
  14. Nie ma ucieczki. Swój umysł ciągniesz na dwóch biegunach. Jak możesz mi ufać? Czy da się pokochać zdegradowanego. Na rozdrożu, w chaosie poczucia winy i smutku. Nocą przemiana. Wampiry machają życzliwie, kosmici przyglądają. Wiedźmy pocieszają. Każdy dzień za długo trwa. Cóż mogę Ci dać? Samotne serce w nieskończoności. Czy chciałbyś żyć wiecznie? Otumaniony lekami, mijasz lekarzy. Garść prochów na nieczucie. Emocje bledną, afekt prawidłowy. Bądź grzeczny i nie pyskuj. Nic już Cię nie czeka. Łapiesz oddech w więziennej celi. Nicość pochłonie. Noc zapłonie. Szyderczy śmiech spowija, Zabłąkana i niczyja. Tylko on cię mija. Wchodzi w skórę, żmija. Jak narkotyk. Bezboleśnie. Robi ci to we śnie. A sny się spełniają.
  15. A jesteś na coś chora w sferze psychiki? Jakieś leki zażywasz?
  16. Verinia

    Pytania TAK lub NIE

    Nie piję dwa lata, ale nie dlatego, że byłam alkoholiczką. Po prostu mnie nie ciągnie. A wręcz czuję odrazę do alko. Czyli odpowiedź brzmi NIE Jesteś lekomanem?
  17. Tak, to jest wystarczająco. Czuję się ok. Muszę się zabrać za sprzątanie.
  18. Nawet nie to, że skaczę z dawkami. Ten rok to była ciągła zmiana leków. No dosłownie. W sumie poprzedni rok też. Cały czas inne leki. Lekarka już mi któryś raz proponuje szpital i elektrowstrząsy, albo ogólnie szpital, żeby w końcu mnie ustabilizować. Ciężko... A to musisz chodzić prywatnie?
  19. O tym, że cieszę się, bo odezwał się mój przyjaciel. Nareszcie możemy naprawić wszystko. Wystarczy mi, że jest ktoś, komu zależy na mnie. I mogę z kimś porozmawiać. Jest wyjątkowy. Dziś moje uczucia są podekscytowane. Życie jest piękne, bez powodu. Słucham muzyki i wiem, że to uczucie szczęścia też minie i nadejdzie cierpienie. Raz na górze, raz na dnie. I tak życie kręci się. Gdzie jesteśmy, gdy śnimy? Odlatujemy do nicości, gdzie wszystko jest w porządku.
×