U mnie jest bardzo podobnie.
Poza tym mnie nawet do ludzi nie ciągnie... Przykład dziś z pracy: patrzę w jednym momencie, już stoją we trójkę i GADAJĄ, żeby tylko gadać ( wiecie, że ja się nieraz zastanawiam, ileż można mówić???).Ale nie traktują mnie jako tą "inną", wiedzą, że ze mną się nie poplotkuje itp.
Mnie jest tak po prostu dobrze.