Tak jak wcześniej napisałam.
Robiłam teorię, czyli testy.
Za dużo błędów.Zniechęciło mnie to.
Jeśli chodzi o jazdę,jestem trochę tłukiem (wrzucanie biegów),ale gdybym naprawdę miała "parcie",to bym to wszystko ogarnęła.
Tak więc myślę, że to nawet nie jest kwestia słomianego zapału, tylko brak odpowiedniego nastawienia i chęci.