- 
                Postów1 833
- 
                Dołączył
Treść opublikowana przez Fobic
- 
	Jeśli mogę zapytać, przyjmujesz na stałe jakieś leki? Anafranil? Pregabalinę? Paroksetynę?
- 
	@Emilxon Cześć zaburzenia lękowe to trudna sprawa, z którą zmagam się od kilku lat i chyba nie widzę sposobu jej wyleczenia. Wszelkie skuteczne leki szybko przestają działać, pojawia się uzależnienie i znajduję się w jeszcze większym bagnie. Ataków paniki przeżyłem dwa, myślałem, że za chwilę umrę więc nie zazdroszczę. Jeśli masz jakieś pytania, czy chcesz po prostu o czymś porozmawiać, napisz w odpowiednim dziale, na pewno uzyskasz odpowiedź.
- 
	@Szczebiotka Kawa dobrze na ciebie działa? Jakby nie patrzeć jest to substancja psychoaktywna (narkotyk) z grupy stymulantów, a te z reguły obniżają próg drgawkowy, mogąc prowadzić do ataków padaczki. Według badań oprócz zwiększonego wydzielania acetylocholiny, wpływa również na takie podstawowe neuroprzekaźniki jak serotonina, dopamina, w większych dawkach noradrenalina, a powyżej 500 mg hamuje transmisję GABA, co z reguły powoduje rozdrażnienie, bezsenność, problemy z sercem, stany lękowe, możliwe drgawki mięśni a nawet atak padaczki w zależności od osoby. Są też jednak dobre wieści, ponieważ regularne spożywanie kawy może podnosić próg drgawkowy, zapobiegając tym samym ewentualnym napadom. Z drugiej strony nagłe odstawienie takiego codziennego popijania kawy oznacza objawy abstynencyjne i może być wyzwalaczem padaczki u osób podatnych. Osobiście czuję, że kawa mnie odwadnia, powodując suchość w ustach. Ale to tylko kawka przecież W poważnych źródłach można trafić nawet na informację, że podnosi libido a to ciekawe.
- 
	  MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)Fobic odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne 15 mg działa raczej tylko nasennie. Od 30 mg zaczyna pojawiać się po czasie pewne działanie antydepresyjne i przeciwlękowe w tle, nie tracąc przy tym na działaniu nasennym. 45 mg i wyżej podejrzewam, że może kłaść nacisk na działanie antydepresyjne, trochę aktywizujące, tłumiąc działanie sedatywne. Chociaż słyszałem od lekarza - to akurat odnośnie mianseryny - że dawka w przypadku tych leków nie ma znaczenia i jeśli jest sedatywny to taki będzie niezależnie od dawki. Mirtazapina to jeden z najlepszych nasennych leków przy okazji działający przeciwlękowo, nieuzależniający i bez potencjału nadużycia jaki znam.
- 
	  BAKLOFEN (Baclofen Polpharma/ Sintetica, Lioresal Intrathecal)Fobic odpowiedział(a) na Kalebx3 Gorliwy temat w Leki przeciwlękowe Zamień na Baclofen Polpharma 10 mg i po jakimś czasie spróbuj odstawić lek całkowicie. Jeśli jakieś objawy powrócą, zażyj 10 mg. Po pewnym czasie objawy powinny ustąpić całkowicie. Wszystko oczywiście za zgodą lekarza, bo sam nic nie zdziałasz.
- 
	Według mnie zły, bo to trochę jakby na ból głowy podawać mikro dawki fentanylu. Alprazolam ma głównie przeciwlękowy profil działania i nie jest przeznaczony do stosowania nasennego. Typowe hipnotyki to temazepam, nitrazepam, estazolam, czy nawet diazepam i od nich powinno się zaczynać. A najlepiej 10-20 mg zopidemu, bo benzodiazepiny do samego zasypiania to trochę przesada, wpływają na zbyt wiele rzeczy i późniejsze ewentualne objawy abstynencyjne będą nieproporcjonalne do korzyści jakie przyniosły.
- 
	Kiedy strzela tak konkretnie, robię dokładnie tak jak piszesz. Wychodzę z pokoju i np. stoję w korytarzu, albo idę do piwnicy. Chociaż takich burz, których naprawdę się bałem było zaledwie kilka. Od dłuższego czasu praktycznie nic się nie dzieje. Najbardziej pasują mi takie klimaty
- 
	Również witam z kawką. Miałem raz na jakiś czas odezwać się we Wronkach, więc jestem. Widzę, że głównym tematem, który tutaj się przewija jest pogoda, więc u mnie jest ok. 10 stopni, bezchmurnie, bezwietrznie, jak dla mnie Nie przepadam natomiast za wysokimi temperaturami, ogólnie latem. Jestem raczej zwolennikiem deszczu, śniegu i niskich temperatur. Boję się za to burzy, uderzeń piorunów dokładniej, wtedy dostaję konkretnego ataku paniki zwłaszcza kiedy wiem, kiedy jestem w jej centrum, czekając w ciszy na kolejne potężne wyładowanie. Może to kolejna fobia, bo trochę ich mam. Mój nick nie wziął się znikąd. Pozdrawiam
- 
	Też się cieszę Nie, dziękuję za dolewkę bo ta kawa to istny szatan. Ale dobra, smaczna była.
- 
	Dokładnie, za mocna ta kawa. W końcu szatańska. Poskładało mnie na kilka dni.
- 
	Jak to płeć zmienia? Co tu się wyprawia? W sumie nic strasznego, tylko przeszło mi przez myśl, żeby pojechać niecałe 500 km na kawkę do Wronek. Gdyby były do tego jeszcze jakieś fajerwerki, czy rzuty karłem prawdopodobnie byłbym już w drodze Ja poproszę najmocniejszą, tę spod lady. Kawę Szatana
- 
	Pewnie, że doleciał @Kawa Szatana dzięki, że podjechałeś mi tym pod sam nos bo byłem o włos od tragedii
- 
	faktycznie... ładnie się popisałem a ja na mapach google szukam
- 
	Ja? oj daleko. Prawie 500 km, a to kawał drogi jak na samą kawkę
- 
	Oo dziękuję pod kolor nawet Jeśli kawa jest brana pod uwagę, rozpoczynam opijanie
- 
	Porządne rąbanie na pobudkę drewna. Może nie tyle radość, co satysfakcję.
 
            
        