-
Postów
298 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez miL;)
-
Nieszczęśliwa, zła miłość
miL;) odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Rozumiem Ciebie. też całe życie (podświadomie) chciałem udowodnić, że coś potrafię, że dam radę.. Moja praca niszczyła mnie psychicznie ale stale awansowałem (byłem dobry, miałem wyniki i dobry kontakt z ludźmi) i wmawiałem sobie: jeszcze rok, dam radę. Pokochałem (swoją obecną żonę) i dostałem takiego strzała, że serce mi pękło.. Dużo w życiu osiągnąłem ale zawsze "czegoś" mi brakowało 2 lata temu przyszło załamanie, ciężka depresja, próba samobójcza... i Wiesz co, ja dopiero przez tą chorobę zacząłem się zmieniać wewnętrznie. Wszystko się ze mnie wylało (również w stosunku do żony), mam większy dystans do pracy, szukam informacji (wykłady w necie), które mnie rozwijają, ciekawią. Zrozumiałem również co mnie niszczy. Zrozumiałem co muszę zmieniać, czego unikać aby nie ranić najbliższych (niestety nadal czasami mi się to zdarza - ale z tym walczę i wydaje mi się że powoli wygrywam) Nie zostawiłem żony, przebaczyłem (chociaż ból pozostanie chyba na zawsze). Ja uważam, że nasze życie ma sens. Nawet nieświadomie możemy coś/kogoś zmienić. Na lepsze.. Ty masz sens - córki... i żona Zadbaj o siebie. Znajdź w sobie to co jest zajebiste, niepowtarzalne. Uwierz mi, coś takiego istnieje.. bo nie ma na świecie drugiej takiej osoby jak Ty. Trzymaj się! -
Co mają zrobić ludzie których dotknęła wojna. Agresor mordował, gwałcił, grabił, palił i niszczył? Zabrał wszystko, dobytek, najbliższych.. Ludzie na przekór traumie zaczynają odbudowywać, tworzyć, żyć. Będą jednostki, które nie będą w stanie się podnieść, pogodzić.. ale większość zacznie od nową.
-
cześć Gotna, nie będę doradzał terapii bo sam się nie zdecydowałem (chociaż psychiatrzy doradzali, sugerowali) ja jasno powiedziałem, że wiele mnie kosztowało, kosztuje zaufanie l(szczerość do bólu - a początkowo miałem wrażenie że to naraża mnie na śmieszność) lekarzowi prowadzącemu. Nie chciałem ponownie grzebać sie w mojej przeszłości/brudach/traumach z kolejną osobą. I wiesz co, w końcu usłyszałem, że ja to przerobiłem/przepracowałem sam ze sobą. Napisałaś o straconych latach na nietrafionych psychoterapiach. Może my zakładamy, że psychoterapeuta weźmie odpowiedzialność za Nasze życie/decyzje. To my podejmujemy decyzje. To nasze życie. Tylko my ponosimy za nie odpowiedzialność. Oczywiście wpływ innych jest ogromy: mogą nas krzywdzić, manipulować, itp. ale na końcu moc decyzyjna jest w Nas. Ja zadaje sobie pytanie co mnie wzmacnia. Co daje mi siłę. Jak znajdziesz odpowiedź to będzie z górki..
-
jeżeli masz zdiagnozowaną chorobę, to małe dawki raczej nie pomogą. Jak wchodziłem na docelową dawkę, to male początkowo tylko dawały skutki ubocze (drgawki, niespokojne nogi, zawieszenie, itp) jak wszedłem na wyższe to myślałem, że zwariuje, wszystkie dolegliwości chorobowe zwielokrotniły się. Ale z tygodnia na tydzień przyszło wyciszenie
-
Mi na spanie pomaga ketrel ale ćwiartka/połówka 25 bo po całej nie jestem w stanie rano się wybudzić. Na gonitwę myśli, lęki, silną depresję brałem różne g..o ale pomógł mi dopiero paroksetyna 4 tabletki rano. Alko u Ciebie zrobiło swoje.. Ja też w chorobie zjechałem z 94kg do 70kg.. No i przeanalizowałem swoje życie i dużo zmieniam
-
Nieszczęśliwa, zła miłość
miL;) odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
O każdy związek trzeba walczyć. Pytanie na ile walki starczy nam siły. Rozwód= dzieci zostają przy matce. Wiem po swoim małżeństwie, że czasem zmiana wydaje się niemożliwa. Podświadomie zawsze miałem żal do żony za zadaną ranę przed 20tu laty... I nie widziałem jakim czasami byłem draniem bo gdzieś to we mnie siedziało.. Przyszła moja choroba i odsłoniła wszystko, wszystko.. Ja chciałem się zabić bo codziennie przeżywałem ten ból z przed lat, żona tego nie rozumiała.. aż musiała zrozumieć bo moja choroba zaczęła ją niszczyć.. obecnie zmieniamy się oboje (ale było strasznie). Mam wrażenie że zako/cenzura/emy się w sobie od nowa. Czy nam się uda? Nie wiem. Ale wiem, że ja teraz jestem w końcu sobą (kimś kim kiedyś byłem, przed zranieniem)a choroba od kilku tygodni znikła.. -
chyba miałem. bardzo pomaga informacja zwrotna od przełożonego lub warsztat: cenię Ciebie za to, że:... (osoby spisują na kartkach cechy osoby, którą wylosowały - anonimowo) można się dowartościować:-)
-
Nieszczęśliwa, zła miłość
miL;) odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nie jestem kobietą, ale z doświadczenia widzę że niektóre kobiety potrafią rozbuchać swoją samozaj.bistość przy uległym facecie (i pewnie to działa w drugą stronę). Nie chciałbym być źle zrozumiany, nie chodzi mi o władczych facetów.. ale o stawianie granic. Bądź sobą, szanuj siebie, wyrażaj to, spokojnie, czasem beznamiętnie. Ja zrozumiałem w końcu (przypomniałem sobie jaki kiedyś byłem) że trzeba siebie samego polubić i szanować, jednocześnie dostrzegając (widząc ) drugą osobę. Wiem że to utopia, ale oboje kiedyś zdecydowaliście, że wpuszczacie do swojego życia siebie nawzajem. Jeżeli twoja żona używa tekstu "droga wolna" to myślę, że tylko zimny prysznic (życia) może ją obudzić. -
Bardzo dobrze, choroba ustępuje
-
Nieszczęśliwa, zła miłość
miL;) odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Felix.. nie masz za co przepraszać:-) w chorobie przychodziła taka myśl" stań w prawdzie", nie rozumiałem tego aż stanąłem w prawdzie przed sobą i żoną... i to mnie wyzwoliło. Nie, nie przestałem Jej kochać - jest świetną wartościową kobietą. Ale to moje wyzwolenie pozwoliło mi spojrzeć na siebie i innych z większym dystansem. Nikogo nie oceniam, bo sam siebie nie potrafię ocenić (osądzić). Przebaczam, nawet gdy ktoś mnie bardzo skrzywdzi... i wiesz co.. to przebaczanie chyba najbardziej człowieka uwalnia.. od złości, która często przeradzała się w nienawiść. Stań się silnym facetem, człowiekiem!:-) a córka, ma Ciebie zapamiętać jako pierwszego faceta w jej życiu: takiego, który pocałuje, przytuli, wzmocni poczucie własnej wartości... ale również przekaże własne zdanie gdy będzie podążała w stronę tego co może ją zniszczyć. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
miL;) odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Dalia - dokładnie o tym samym pomyślałem "trzeba założyć spodnie.." Stary, czy jesteś "silnym" facetem? Myślę że tak (troska o córkę)... ale w oczach twojej żony chyba już nie Bądź silny wewnętrznie a po pewnym czasie staniesz się taki również na zewnątrz. Jesteś obecnie również wzorcem dla Twojej Córki, budujesz z nią relacje jakich Ona będzie szukała w swoim dorosłym życiu (zaufanie, oparcie, rozmowa..) A uwaga o "kościółku".., wiesz, ja również jestem praktykujący i (przede wszystkim) szukającym relacji z Bogiem. Mi w chorobie bardzo to pomogło. Gdyby nie relacja z Bogiem, to chyba bym się nie wygrzebał z choroby i nie dostrzegłbym własnych błędów.. więc czasem Bóg pomaga:-) Oczywiście jest mnóstwo ludzi biegających do kościoła, którzy nie dostrzegają, że są przeżarci pychą... ale trzeba pamiętać, że pycha zawsze kroczy przed upadkiem.. -
Nieszczęśliwa, zła miłość
miL;) odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
miłość to piękne uczucie... nic dziwnego, że gdy rozbudziłeś uczucie zaczynasz pękać... tyle, że to jest najprostsza droga do swojego szczęścia, ale najczęściej w konsekwencji pojawi się nieszczęście: zdrada, rozłam, płacz dzieci... dopisz co chcesz.. w moim przypadku depresja wybuchła na gruncie zranień (przeszłość), uświadomienia sobie braku miłości (żyliśmy razem ale osobno..), braku nadziei na cokolwiek w przyszłości (paradoksalnie pomijając miłość - mam wszystko) depresja mnie wypaliła, starła w proch i wdeptała w dno... i teraz myślę, że dobrze że tak się stało, bo stojąc na krawędzi wyboru życia lub niebytu człowiek zaczyna sobie stawiać fundamentalne pytania: co ma sens, co jest wartością życia, co powinienem zmienić w sobie, kim dla mnie jest drugi człowiek..? I się zmieniam, zrezygnowałem z wielu nawyków, które mnie ograniczały, pochłaniały mnóstwo czasu (czasu, który np. powinienem poświęcać dzieciom, budowaniu relacji, budowaniu własnej świadomości, itp) Tylko na swoim cierpieniu możemy się przekonać jak możemy zranić innych warto się zmienić, bo czas biegnie nieubłaganie a sporo możemy naprawić to oczywiście tylko moje przemyślenia -
Nieszczęśliwa, zła miłość
miL;) odpowiedział(a) na Felix Lighter temat w Problemy w związkach i w rodzinie
cześć, popijanie to błąd (wiem co mówię bo też się z tym zmagałem.. zmagam), ciągnie w dół i jak przekroczysz cienką granicę to spadasz z hukiem. Zrobiłem ostatnio kilku tygodniowy detoks i energia oraz optymizm wróciły. Zauważyłem, że jak jest lepiej to depresja zaczyna mnie "uwodzić", zachęca do analizy, przemyśleń tego co było... i zaczynam spadać Kluczem jest to w jakich kwestiach nie jesteś w stanie dogadać się z żoną.. dobrze, że myślisz o dzieciach, ten argument również mnie stawia do pionu. Ja zacząłem szukać zagadnień, które bezpiecznie odrywają od codziennej rzeczywistości. Stanąć w prawdzie wobec siebie - kim jestem, jaki jestem.. potem pytanie o sens mojego życia - o sens na chwilę obecną i czas jaki ciągle jest mi podarowany znalazłem sens, który jest w stanie przykryć porażki przeszłości -
popatrz w nocne niebo i odpowiedz na pytanie: jak to możliwe..?
miL;) odpowiedział(a) na miL;) temat w Depresja i CHAD
Przeszedłem czyściec.. trwał 2 lata. Czuję się innym człowiekiem, czuję wolność! I choroba odpuszcza.. -
popatrz w nocne niebo i odpowiedz na pytanie: jak to możliwe..?
miL;) odpowiedział(a) na miL;) temat w Depresja i CHAD
nie potrafię tego zrozumieć jak od słowa, kolejnej myśli, imienie z którymi sie budziłem i chodziły za mną przez cały dzień dotarłem kolejno do ew. Tomasza, Filipa, Magdaleny.. potem gnoza... Ja i ON.. ON i JA... jedno... jakbym musiał w tej chorobie, przez nią sięgnąć dna aby upaść, zobaczyć siebie, i powstać...aby szukać dziwne -
popatrz w nocne niebo i odpowiedz na pytanie: jak to możliwe..?
miL;) odpowiedział(a) na miL;) temat w Depresja i CHAD
u mnie w najcięższej fazie choroby zaczęły przychodzić myśli: stań w prawdzie, poznaj sens, przebudź się. Początkowo nie rozumiałem, nie wiedziałem co z tym zrobić i nagle zacząłem wpisywać w wyszukiwarkę te słowa (wiem - kretynizm:-)) ale dziwnym trafem zawsze trafiałem na treści, które odpowiadały na moje pytania i szedłem za tym dalej. Co by nie mówić o tej chorobie ale ja w niej totalnie się zmieniłem. Zaczęło mnie odrzucać od syfu jaki w siebie ładowałem (używki, nałogi, jazgot TV, złość, kłamstwo, itp). Obecnie zupełnie inaczej rozumiem relacje z Bogiem: "podnieś kamień, Ja tam będę; rozłup drzewo a znajdziesz mnie tam" dzięki, że odpowiedziałeś na mój wątek "gdzie dwóch lub trzech spotka się w imię moje - tam Ja będę":-) -
taki jest ten świat, że czasami wali nam się na głowę.. a miłość spadnie na ciebie, oj spadnie, nawet nie zauważysz w którym momencie... i to jest najpiękniejsze, że nie wiemy co będzie jutro..
-
popatrz w nocne niebo i odpowiedz na pytanie: jak to możliwe..?
miL;) odpowiedział(a) na miL;) temat w Depresja i CHAD
znam Biblię, jeden dzień u Boga jak tysiąc lat (lub wpisz dowolną wartość) a tysiąc lat jak jeden dzień:-) im bardziej interesuje się nauką, fizyka kwantowa, astronomia tym bardziej widzę Boga:-) Niemniej fascynuje mnie to czego jeszcze nie znamy, nie widzimy, nie rozumiemy.. w tym naszym depresyjnym życiu ta fascynacja daje mi wytchnienie i nadzieję -
popatrz w nocne niebo i odpowiedz na pytanie: jak to możliwe..?
miL;) odpowiedział(a) na miL;) temat w Depresja i CHAD
wielki wybuch - czyli przypadek, chaos... to niemożliwe aby takie piękno powstało z chaosu.. a dlaczego istnieje? aby dać życie? gdy patrzę w gwiazdy to czuję nadzieję -
popatrz w nocne niebo i odpowiedz na pytanie: jak to możliwe..?
miL;) opublikował(a) temat w Depresja i CHAD
każdy temat, który angażuje intelektualnie odrywa nas od natrętnych myśli.. jak to możliwe, że wszechświat istnieje ? -
IIIi; Drygan...? o co chodzi? Czym się różni stwierdzenie: ".. dobrze się czuję bo zrobiłem sobie kanapkę i ją zjadłem ze smakiem - jedzenie wpływa na mnie pozytywnie" "... dobrze się czuję, bo byłem na spacerze - wyciszam się na łące po której spaceruję.." ".. dobrze się czuję bo byłem w kościele, bliska relacja z Bogiem daje mi siłę i nadzieję.." czym? na marginesie, czytałem regulamin forum..
-
To aż tyle Mnie ciągnie do góry, wyciągnął z bagna, przy okazji mnie skruszył, złamał i wypalił... ale dzieki temu zrezygnowałem z tego co mnie niszczyło. Od dwóch tygodni odstawiłem alko, którym leczyłem lęki wieczorami. Żona mówiła mi, że sam nie dam rady, że potrzebna terapia... ale ja nie jestem w tym sam, On jest w tym ze mną. I spokojnie daję radę. polecam (z całego serca) "The Chosen". codziennie po jednym odcinku. Mi pomógł, tym którym poleciłem, też pomógł... złapać optymizm:-)
-
cześć, wejdziesz na 60 mg paroxsetyny i odczujesz poprawę. ważne jest to co napisałeś "nie widzę sensu", w takim razie poszukaj sensu życia. Uwierz mi naprawdę warto! Droga jest trudna i wymaga czasu (ale czas masz). Znajdziesz sens.. znajdziesz życie:-) Trzymaj się