Skocz do zawartości
Nerwica.com

DEPERS

Znachor
  • Postów

    2 519
  • Dołączył

Treść opublikowana przez DEPERS

  1. spoko, ale na dziś znikam, bo mi się szykuje trzymaj się koleżanko:)
  2. To za miesiąc już na własnej skórze to odczujesz i podzielisz się z innymi:)
  3. Tak, jak szwankuje wątroba to zaczyna się świąt. Po tym i po mdłościach można już zacząć się o nią troszczyć:)
  4. Nie znam Twojego życia więc nie dam Ci przepisu na raj. W gnieździe zawsze znajdzie się pisklę mniej karmione, akurat trafiło na Ciebie kobietko. Musisz po prostu to przetrawić i olać. Jesteś inna to znaczy, że jesteś wyjątkowa:)
  5. A jak potrzeba to wykracza się naprzeciw wszystkim i jest się tym jedynym:)
  6. No, ale ja wychodzę z takiego samego założenia, mimo, że mam dzieci i żonę. Podstawą jest nie koncentrować się na tym "bo ktoś" Huy z nim, ja to ja:) nie wszyscy muszą płynąć z nurtem innych. Każdy jest wyjątkowy i każdy ma swoje prawo, kim by nie był. " Moje ręce mogą być zakute, ale serce nie da się " Jak to śpiewają:)
  7. No ja mam tak samo, wszystko lubię robić sam, ale mi to wcale nie przeszkadza. Niech sobie łażą i robią co chcą, nie mam poczucia bliskości i sentymentów i mi z tym naprawdę dobrze, bo jestem tym kim chce być i nikogo nie muszę udawać:)
  8. Każdy ma swoje upodobania smakowe. Ja lubię sypaną wosebę, szczebiotka zieloną jacobs, co dla mnie smakuje jak ocet i ją nawet po zapachu rozpoznam, bez próbowania. Nie akceptuje mleka do kawy, bo się wtedy robi z niej napój. Z rozpuszczalnych jedynie akceptuje nescafe intenso i ewentualnie espresso. Ostatnio kolega mi zrobił żółtą Tchibo i jej nie wypiłem. Każdy ma swoje:)
  9. Możesz zostać kim chcesz stosując metodę cel uświęca środki:)
  10. A ja myślę, że masz dużo dopaminy, jesteś sentymentalny i po prostu widzisz w ludziach otwartość. Mentalność tak działa, że jak zrobisz pierwszy krok to drugiej osobie jest łatwiej i też się otworzy. Dwa, w depresji nie ma marzeń i nikogo nie chce Ci się poznawać, po prostu masz wyyebane na kogoś i na wszystko i nic nie szukasz. Pamiętaj, że za dużo dopaminy to pierwszy krok do OCD, po przypływie melancholii czar pryska i już Ci się nie chce tego szukania
  11. Jest mnóstwo leków i suplementów wspomagających pracę wątroby. Esentiale, ostropest, bub, kwasy omega, hitozan, herbatki i takie tam podobne. Jest i lek na receptę heparegen chyba on się nazywa
  12. A Ty myślisz, że ta noradrenalina go ożywi? Bo ja myślę, że nie. Ja na reboksetynie to byłem sprawny sexualnie jak na amfetaminie. Za to na tritico z moimi miksturami mogę rąbać drzewo i rąbie, ale nie drzewo
  13. No ja, aż tak długo nie brałem. Najdłużej to chyba ze trzy tygodnie, bo mi serduszko na więcej nie pozwalało
  14. Odkąd zacząłem brać mirtę
  15. Szczególnie mirtazapine
  16. Ja to mam hepatomegalie. Ostatnio jak robiłem badania to ALT miałem 256, ale wtedy różne specyfiki były grane
  17. No to jest zależne wszystko od reakcji, jak ktoś jest podatny na wzrost noradrenaliny to i mała dawka na niego zadziała. Tak naprawdę to napiszę, że noradrenalina sama w sobie to ona ma byle jakie działanie, wiem po dużych dawkach wenli i reboksetynie, czułem się jakbym się zatruł. Dla mnie to jest jedynie jako dodatek żeby serotonina nie sedowała
  18. Trochę działa w małych dawkach na noradrenalinę tyle, że powyżej 150 mg to już się bardziej odczuwa. Na początku brania wenli: wytrzeszcz, jadłowstręt, kapeć w gębie, potliwość, nadmierne ziewanie, może być trochę problemu ze snem, ale to wszystko zazwyczaj przechodzi
×