Skocz do zawartości
Nerwica.com

hopefully.00

Użytkownik
  • Postów

    138
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hopefully.00

  1. Wiejski dżemik wlatuje , tak to bez szału dziś ale jakoś trzeba dzień przepchnąć
  2. Dzień dobry ,ja w wyrze jak kłoda jeszcze ale pogoda dziś a tu migawka z wczoraj
  3. Słuchaj , to tylko nerwica , pierwszym krokiem do wyjścia z tego bagna jest akceptacja wszystkich objawów płynących z ciała do worka z napisem nerwica , przed tym robisz se te badania kompleksowo , jeżeli wyjdą tak jak powinny to od dziś masz głęboko w dupie czy cię tam coś zakuje , nie wertujesz neta , nie latasz po lekarzach ,objawy nerwicy są przeróżne , w 3h gadania by się nie uwinęło,jeżeli jest to dopiero w miarę początek to odrazu warto zacząć to przyswajać żeby nie zapętlić się w tym błędnym kole bo niektórzy potrafią się tak badać po 20 lat aż dochodzi do momentu że nawet nie wierzą już lekarzom bo są głęboko przekonani że coś im jest a tutaj się robi błędne koło bo lęk=somat zaczynasz się przejmować somatem to objawy jeszcze bardziej narastają a wraz z tym lęk i błędne koło się robi , od nerwicy się nie umiera , jedyne co się dzieje to głupawka w głowie , jak by ci mieli coś wykryć to dawno by to się stało , oczywiście nie chodzi tu o to że masz się nigdy nie badać , wiadome raz w roku badania warto zrobić dla świętego spokoju ale resztę wrzucasz do tego worka nerwica i starasz się te objawy ignorować,akceptować i racjonalizować w stylu że gdy cię coś zakuje i odrazu przychodzi lęk i myśl to pewnie choroba serca albo inne ustrojstwo to wtedy sobie mówisz że to tylko nerwica to tylko somat nic mi nie będzie ,z czasem będzie lepiej i będzie się to uspokajało , dopóki układ emocjonalny się nie wyciszy to somaty i pewne odczucia z ciała będą się pojawiać to normalne , im mniej uwagi będziesz temu nadawał tym będzie to słabsze , polecam stronę również zaburzeni.pl , tam jest darmowa psychoterapia apropo nerwicy i wpisy ludzi którzy również to przechodzili i z tego wyszli spokoju ducha i zdrówka
  4. Już jest lepiej od dwóch dni , ja niemam żadnych fobii , głównie u mnie przoduje lęk wolnoplynacy+ostatnio multum myśli obrzydliwych natrętnych ale już z myślami zaczynam sobie radzić , jestem bardzo aktywny , rodzina mnie wspiera z całych sił jak i przyjaciele a mój szef nawet chciał mi finansować psychiatrę także nie mam na co narzekać ,wszystko się z czasem ułoży , największym lekiem jest dla mnie to gdy człowiek przestaje się bać nerwicy i ma ja głęboko w dupie
  5. Zobaczymy co się będzie działo , obecnie mam tak rozregulowany uklad nerwowy ze nawet 3 setki chyba by nie zniosły napięcia do konca ;o ,ale zyc jakos trzeba do roboty wstaje chociaz od 7 do 14 czuje się jakbym umarł i robił wszystko to co muszę ,wkoncu dojdę do siebie tylko potrzeba czasu , zdaje sobie sprawe ze nerwica to nie grypa ;o wieczorami jest najlepiej , szkoda ze czliowiek mial wrazenie ze juz tego wylazł a w ciągu dwoch tygodni tak mnie rozłożyło że nie wiedzialem co sie dzieje , narazie esci 15 mg jak bedzie /cenzura/nia to za dwa tyg 20mg i do przodu a jak nie to psychiatra i zachaczę temat o sulpiryd , dobrze ze jest takie forum gdzie mozna pogadac o leczeniu prochami bo na fb na niektorych grupach leki to zło najwieksze i nerwice trzeba samemu wyleczyć bo inaczej to wróci
  6. To znaczy powiem tak , zarysy lekkie ocd miałem od dziecka , miałem tiki nerwowe , chrząkanie i inne takie pierdoły ale to przeszło , zawsze byłem lękowcem był czas że bałem się tak ogniq że jak się paliło na wsi to zamykałem okna z paniki , obecnie nie jest to ocd napewno , no obecnie ciężko mi jest myśleć o jakiejś rzeczy jednej , często się zawieszam przychodzą mi głupie myśli sprzeczne zemną , głównie obrzydliwe , zobaczę co się będzie działo, lęki w takim stopniu to dla mnie nowość , napewno jest mi się ciężko skupić na jakiejś danej czynności żeby nie odlatywać myślami w inne tematy, nie potrafię myśleć tak jak jeszcze miesiąc temu ,ciężko mi jest to nawet pojąć , obecnie mam jak pisałem esci 15mg +trittico na sen 2/3 75 , po trittico śpię zajebiście chociaż rano w robocie jestem trupem i bym usnął przy maszynie jak będę widział że dzieje się coś niedobrego w kwestii że może się zaczynać ocd pełną parą to odrazu gówno zaduszę w zarodku czasem mam takie uczucie że chciałbym wyłączyć myślenie odciąć się xd
  7. Tak , u mnie zaczęły się od kazirodztwa ,takie miałem wyobrażenia , teraz weszło mi w poniedziałek na zoofilię xd siedząc sofie i czytając coś zobaczyłem zdjęcie zwierzęcia a potem już poszło i wyobrażenia wiadome jakie , jestem tak rozjebany , wiem że to napiecie jest przez to , narazie boje się że te myśli zemną zostaną już i stąd pewnie lęk , no od poniedziałku jestem chodzący trup , nerwica lękowa może dawać takie objawy ze człowiek się boi własnych myśli , masakra , czy leki w tym pomagają ?
  8. Siema mam na imię Patryk mam 22 lata i z stanami depresyjnie lękowymi zmagam się już z 4 lata , w styczniu tego roku byłem skłonny powiedzieć że już mam to za sobą , aż tu nagle w lutym dostałem lekkiego ataku paniki na wskutek stresu i nabawiłem się chyba lęku uogólnionego , wcześniej przez te 4 lata głównie wychodziłem z depresji , teraz obecnie czuje się strasznie , nie mogę wytrzymać napięcia,jest mi cały czas zimno , nie widzę sensu przyszłości plus zaczęły mnie dręczyć jakieś myśli , ostatnia myśl to taka obrzydliwa związana z zwierzętawi taka zoofilska , ciężko mi się przez to funkcjonuje , nie jem ledwo pracuje , boje się co mnie czeka czy wyjdę z tego .. jestem na lekach escitilu.obecmie 15 mg zwiększyliśmy dawkę z psychiatra ale narazie czuje się mega źle ..
×