-
Postów
3 018 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Dryagan
-
Chyba się przejadłem Dzień dobry Wszystkim. Smutek, że już koniec, bo jutro biegnę do pracy, a tam czeka masę obowiązków.
-
Wszystko jedno, ChAD to ciężka choroba - wiele zachowań negatywnych wynika właśnie z niej, część oczywiście z charakteru danej osoby. W trudnych chwilach potrzebujemy mądrego wsparcia, a nie potępienia. Moja Żona jest dla mnie wsparciem - jak trzeba nie waha się oczywiście, żeby wsadzić mnie do szpitala. Bardzo ją kocham, bo nigdy mnie nie potępiła. Partner(ka) osoby z ChAD musi sam dobrze poznać tę chorobę, nauczyć się odpowiednio reagować w chwilach wystąpienia objawów manii na przykład, poznać reakcje drugiej strony. Każdy choruje trochę inaczej. Wokół tej choroby narosło wiele mitów, niektóre są zupełnie nieprawdziwe. Walczę z chorobą, nauczyłem się z nią żyć. Jest wiele takich osób. Oczywiście leczenie jest ważne
-
@Aniazzielonego wyrobiłaś sobie opinię o wszystkich chorujących na ChAD na podstawie jednego przypadku. Tymczasem każdy poza chorobą ma też swój własny charakter - lepszy już gorszy. Nie jest tak, że choroba definiuje człowieka. Chociaż w jednym masz rację - życie z chorobą proste nie jest. Chory czasem potrzebuje wsparcia i zrozumienia. Żyję z ChAD od kilkunastu lat - wydaje mi się, że nikogo nie skrzywdziłem prócz siebie. Jestem w związku małżeńskim od 7 lat, mam 6-letnią córkę - moje kobietki są moim życiem, dają mi siłę do walki z chorobą. Teraz jestem w remisji i żyję normalnie, pracuję na etacie, opiekuję się też teraz chorym ojcem i naprawdę nie czuję bym zasługiwał na takie słowa "Ci ludzie powinni spędzić resztę życia w szpitalu psychiatrycznym, żeby nie mogli już nikogo skrzywdzić". Tak więc bez generalizowania
-
No jasne, we wzorki
-
@Franekkk branie cudzych leków to już w ogóle masakra. Kwetiapina to silny lek i nie dla każdego. Na pewno nie do serwowania sobie jak witaminy. natychmiast idź do lekarza, bo w przeciwnym razie branie takich leków to zwyczajne ćpanie a nie leczenie
-
To i ja się dołączam do życzeń - przede wszystkim bądźcie wszyscy zdrowi na ciele i umyśle
-
@xVexeLx jesteś nowym użytkownikiem, więc na razie ostrzeżenie bez konsekwencji - na Forum jest zakaz samoleczenia, a także sugerowania innym leczenia. Przeczytaj Regulamin, bo rejestrując się na Forum - akceptujesz jego zasady. Każdy kto próbowałby Ci odpowiedzieć na Twoje pytanie dostanie osta. Na Forum można się podzielić własnymi doświadczeniami, ale nikt Ci nie powie jak masz zażywać leki!!!!!! od tego jest lekarz. Odstawianie leków na własną rękę to też ryzyko. Uprzedzam jako administrator, że kolejne posty w tym stylu będą skutkowały "nagrodą"
-
Samoleczenie lub sugerowanie leczenia jest na naszym Forum zakazane. @Franekkk idź do psychiatry jak najszybciej. Przy braniu amfetaminy diagnoza już sama z siebie będzie zaburzona, więc raczej tu Ci nie pomożemy. Musisz oczywiście powiedzieć lekarzowi co brałeś, bo inaczej nie będzie mógł Ci pomóc
-
@mienta już możesz robić foty
-
Witam wszystkich, cały czas nie mogę odzipnąć, za dużo rzeczy mam teraz na głowie, dlatego rzadko piszę. Ale cały czas mam całe Forum w sercu i zaglądam. Pora troszkę przyhamować przed świętami Pozdrawiam wszystkich
-
@Liber8 Nihil został wyautowany z Forum dawno temu przez poprzednią Ekipę, więc gdyby chciał wrócić musiałby się od nowa rejestrować. Pozostali poszukiwani dawno nie zaglądali, ale konta istnieją
-
@Gerwant 31 lat to chyba trochę za wcześnie jak na kryzys wieku średniego, bo za młody jesteś. Bliżej Ci do 30. niż 40. Więc raczej przyczyna inna. Może raczej tęsknota za dzieciństwem i młodością, kiedy nie trzeba było być odpowiedzialnym, a teraz praca, dom, nuda.
-
@Purpurowy dobrze zrobiłeś, bo nie dałbyś sobie z nim rady. Jak ktoś nie chce wyjść z nałogu, to nie da się mu pomóc, a jeszcze by Ciebie na dno pociągnął. Życzę Ci jak najlepiej. Zaglądaj do nas!
-
OOO @Purpurowy witaj Bracie! Dawno Cię nie było. wracaj do nas i gadaj co u Ciebie
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Dryagan odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Moi drodzy, nie róbcie off topu w tym wątku - to nie miejsce na na jaglanki, pozdrawianki i inne takie rzeczy. Temat jest jasny - benzo i odstawianie (ważny i potrzebny wątek - ludzie tu zaglądają). Takie luźne pogaduszki na inne tematy przenieście do jakiegoś wątku offtopowego - możecie sobie założyć tam i rozmawiać o czym chcecie. Nie chcę Wam tego wyrzucać do kosza, ale proszę o zastosowanie się do mojej sugestii -
Jak żyć po tym wszystkim? DDA/strata, żałoba i depresja
Dryagan odpowiedział(a) na dominicov temat w Kroki do wolności
@dominicov żałobę trzeba przeżyć i ruszyć do przodu. Też wiele lat się z tym zmagałem - mając 18 lat straciłem brata w wypadku (jechaliśmy co gorsza razem tym samochodem). Wychowywałem się w rodzinie dysfunkcyjnej, przez długi czas miałem kosę z ojcem - teraz się pogodziłem, aktualnie jest po udarze i się nim opiekuję. Mama zmarła kilka lat temu na raka. Ale żałoba się kiedyś musi skończyć. Nie wiem czemu piszesz "Znajdę sobie partnerkę i co - miałbym się na niej uwiesić?" - a niby dlaczego? Nie masz rodziny to ją załóż, nie wieszaj się na partnerce, tylko stwórz normalny związek. Można znaleźć swoje szczęście, dbać o kogoś -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Dryagan odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Odpowiedzialność za przepisywanie leków i leczenie bierze lekarz - jeśli uważasz, że byłaś leczona źle, możesz go pozwać do sądu. Tu na Forum jesteś tylko użytkownikiem, przypadkową osobą bez wykształcenia medycznego (a nawet jakbyś miała takowe, to nikt tu nie widział dyplomu) i nikt Cię do sądu nie ma prawa pozwać, nawet jak po Twoich "radach" jego zdrowie się pogorszy. Stąd w Regulaminie taki zapis, że nie wolno tutaj zalecać leczenia innym. To są zasady, których przestrzegamy - przede wszystkim nie szkodzić. Leczenie ustalamy z lekarzem. Koniec kropka. Wchodząc na to Forum musisz akceptować jego Regulamin - nie ma dyskusji -
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
Dryagan odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Szanowni, przypominam Wszystkim na tym wątku o Regulaminie!!! Rozumiem, że się wspieracie w temacie odstawiania benzo, niemniej uskuteczniacie tu wszyscy trochę zbyt daleko idące porady względem leczenia lub jego braku. Każdy jest trochę inny, każdemu pomaga / szkodzi coś innego - dlatego możecie się dzielić swoim doświadczeniem jak najbardziej, ale bez doradzania innym co mają robić. Bardzo proszę o trzymanie się tego, bo na Forum nadal obowiązuje ZAKAZ SUGEROWANIA INNYM SPOSOBÓW KURACJI!!!! Tu nie ma przeproś!!! -
@carry Twoja stara Ekipa to pewnie taka sprzed 15 lat, to nie wiem czy ktoś jeszcze jest z tamtych czasów. Ja się identyfikuję z Forum od 10 lat (2014). Niemniej witam serdecznie i... rozgość się ponownie
-
@mienta jak ładnie, aż się miło zrobiło. Co u Was? Przepraszam, że jest mnie ostatnio tak mało na Forum, ale zupełnie się nie wyrabiam z "życiem" - mam chorego ojca na głowie po udarze, normalne rodzinne sprawy i kupę roboty w pracy (bo musiałem brać czasem wolne ze względu na tatę i teraz muszę nadgonić, to bo to takie rzeczy, których nikt za mnie nie zrobi). Nie mogę zarywać nocek, bo się boję, że moje demony manijne powrócą. Wiadomo... Niemniej czasem zaglądam do Was, żeby sprawdzić, czy jakieś rewolucje się nie wyczyniają, tylko na pisanie czasu i sił już nie ma. Bardzo Wszystkich pozdrawiam
-
Przykra wiadomość. Trzymaj się...
-
@Nat675486 noto dobrze powiedziałaś. Ruch teraz po jego stronie. Ja jako mąż nie wyobrażam sobie, żebym nie dbał o Żonę - matkę mojego dziecka i jej szczęście
-
@Nat675486 Witaj na Forum - mam nadzieję, że znajdziesz tu chociaż wsparcie. Powiem tak, jeśli mąż jest DDA z pewnością nie będziesz mieć łatwo. Niestety widać po jego zachowaniu, że nie jesteś u niego na pierwszym miejscu. Co jest z tą byłą żoną? Ona od niego odeszła? w sumie wygląda jakby nadal coś do niej czuł. Generalnie to powinnaś być zazdrosna, bo co to w ogóle jest. Powinnaś mu dać po łbie za takie zachowania. Mam wrażenie, że ustawiłaś się w pozycji "niewolnicy", wszystko zniesiesz byle tylko nie odszedł od Ciebie. Niemniej te zachowania męża, które tu opisałaś, jak dla mnie są nie do przyjęcia: gloryfikowanie byłej żony, kochanka. To nie powinno mieć miejsca w małżeństwie. Jak to się stało, że w ogóle jesteście razem? Czy na początku była jakaś miłość? czy chociaż zauroczenie? Piszesz, że cały czas mówił o swojej żonie - jakbyś była tylko na zastępstwo. Nie wiem co powinnaś robić, pewnie trochę za mało danych, ale nie sądzę, że powinnaś się na wszystko zgadzać, byle tylko się nie rozwiódł z Tobą, bo niedługo przyprowadzi do domu kochankę i każe Ci ją ugościć przy waszym stole. Twoje potrzeby i uczucia też są ważne!!!
-
Zerwała, ale chce utrzymać znajomość
Dryagan odpowiedział(a) na Mkbewe temat w Problemy w związkach i w rodzinie
@Mkbewe zerwanie zwykle oznacza koniec związku - a jakie są przyczyny to już oboje musicie wiedzieć. A czy chcesz utrzymywać dalej znajomość po zerwaniu? To chyba zależy od Ciebie jak będziesz się z tym czuł, czy jesteś w stanie być "tylko" znajomym po związku. Czy ta znajomość Cię ubogaca i mimo zerwania będziesz coś z niej wynosił? Czy nie sprawi Ci to tylko bólu? To nie jest pytanie na które powinni odpowiadać inni ludzie, Ty sam sobie odpowiedz.