Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    3 031
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. Dryagan

    Wracam z piekła

    @Illi witaj, przepraszam, że tak nagle zniknąłem z FB, ale tak wyszło
  2. Dryagan

    Wracam z piekła

    @initium Hej, też pozdrawiam
  3. No i dlatego potrzebna jest dobra terapia. Ten problem trzeba przepracować i zamknąć. Tyle... Jesteś jeszcze młody. Zobaczysz, że za kilka, czy kilkanaście lat będziesz się z tego śmiał. Albo żałował, że tyle czasu zmarnowałeś. Nie wpędzaj się w chorobę psychiczną i alkoholizm, bo to dopiero jest prawdziwy problem.
  4. Zapewniam Cię że to najgorsza metoda - i tak naprawdę działa tylko chwilowo, potem jest gorzej. Co do terapii... też się długo broniłem przed tym. Trzeba trafić na dobrego terapeutę. Czy jednak chcesz zemsty - ale to nieprawda, że jest ona rozkoszą bogów. Ona tylko niszczy człowieka, wypala w nim wszystko. O wybaczeniu sobie samemu pisałem właśnie w tym kontekście. Tak ... musisz wybaczyć sobie, bo na razie z tego co widzę, podświadomie siebie karzesz za to że tak długo byłeś z kimś kto Cię dręczył (swoją drogą jaki to miało sens? a może jesteś masochistą?). Zostaw już w spokoju tę babę niech sobie żyje - byle daleko od Ciebie. Jesteś w tym wszystkim trochę dziecinny, dużo w tym emocji - na razie za dużo żeby się od tego odciąć - dlatego potrzebujesz terapii, bez tego nie ruszysz do przodu. Naprawdę chcesz sobie zmarnować życie z powodu jakiejś nic nie wartej dziewuchy?
  5. @Futility myślę, że jedyne co mogłoby Ci pomóc w tej sytuacji to nie alkohol i nie leki a przepracowanie tematu na dobrej terapii i zamknięcie tego rozdziału. Przeszkadzają Ci złe wspomnienia, ale to już przeszłość. Jesteś jeszcze młody i możesz sobie inaczej poukładać życie. Wybacz jej i sobie, że z nią byłeś i niech każdy idzie w swoją stronę. Tak, puść ją wolno..., bo na razie chociaż obrzucasz ją błotem, cały czas jest w Twojej świadomości - a miłość i nienawiść są bardzo blisko siebie. Też kiedyś byłem w podobnej sytuacji - kilka dobrych lat zmarnowałem na myślenie o kobiecie, która mnie skrzywdziła, nienawidziłem jej i jednocześnie nie chciałem odpuścić. Ale... to przywilej młodości popełniać błędy, kochać swoje wyobrażenia. Jak w końcu odpuściłem, ułożyłem sobie życie z kim innym, przeszło.
  6. Dryagan

    Wracam z piekła

    @Ka-chan szczęście to pojęcie względne i dość ulotne. Ale tak, wyrwałem się chwilowo z piekła, chociaż w głowie tysiąc myśli i lęków, które potrafią zburzyć każdą radość. Nie potrafię jeszcze myśleć, że będzie tylko dobrze. Może raczej wiem, że nie będzie. Próbuję jednak cieszyć się każdą chwilą względnej normalności.
  7. Dryagan

    Wracam z piekła

    Hej, witam wszystkich - wracam z "dalekiej podróży" po roku. To był najgorszy rok w moim życiu, wiem już teraz, że życie to taki taniec na linie nad przepaścią, Nie chcę wracać do tego co było, to zamknięty okres. Nie wiem czy jeszcze poznam to Forum, dużo nowych nicków się pojawiło, ale może od czasu do czasu będę się odzywał. Pozdrawiam wszystkich, znajomych i nieznajomych - Mikołaj (dawniej Dryagan)
×