-
Postów
3 099 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Dryagan
-
A ja... Oberża jakby wymarła, za bardzo wyboru w trunkach nie ma, ale od czasu do czasu jakiś zabłąkany wędrowiec zajrzy
-
@Kia do wszystkiego to nikt nie jest w stanie się przyzwyczaić, nawet osoby najzupełniej zdrowe, bo każdy czegoś nie lubi albo czegoś nie umie i nie jest w stanie się nauczyć. Ja na przykład doskonale wiem, że nie nadaję się do dydaktyki, więc nawet nie próbowałem zostać nauczycielem na żadnym poziomie nauki. Natomiast jest kilka rzeczy, które potrafię i robię to dobrze Natomiast prawda jest też taka, że wielu rzeczy można się nauczyć i coś co kiedyś było trudne (a co za tym idzie stresujące), po pewnym czasie staje się łatwe. Dochodzi rutyna i tak dalej. Myślę, że o to właśnie chodziło @_Jack_
-
Witam na Forum - trzymam kciuki za powodzenie leczenia
-
O proszę, są i tacy szczęściarze na naszym Forum jak @Dzitek Gratuluję! Ja postanowień nie robię, bo nauczony przykładem lat ubiegłych, i tak wiem, że nic by z tego nie wyszło. Życie idzie swoim torem i układa własne scenariusze. Moje postanowienie to chyba starać się, aby wszystko było jak najlepiej w miarę dostępnych w danym momencie możliwości. @Illi a Tobie to nic z postanowień, bo teraz to już i one niepotrzebne, co ma być to będzie ale fakt, wszystko Ci się zmieni w życiu i to jest piękne. Życzę Ci wszystkiego co najlepsze
-
Zawsze można odstawić cukier w jedzeniu i uskutecznić trochę ruchu, bo to jest zdrowe i nikomu nie zaszkodzi. A odstawianie leku bez konsultacji z lekarzem raczej jest niewskazane
-
@Klaja witaj. Myślę, że jest dużo takich ludzi na Forum - przyznaję, że sam też się do nich zaliczam. Mam problem nie tylko z nowym otoczeniem, ale też z takim w miarę znajomym. Na Forum czy w necie mi łatwiej, bo piszę nie mówię. Staram się walczyć ze swoimi lękami, obecnie oczywiście pracuję, ale jest dobrze póki siedzę w papierach - powiem szczerze - pandemia trochę to ułatwia, bo teraz wiele rzeczy załatwia się u nas poprzez platformę, czyli wiadomości tekstowe, bez osobistego kontaktu.
-
Witam Kolegę na Forum - ja też Chadowiec - na podyskutowanie na temat tego paskudztwa zapraszam jakby co tutaj: a poza tym wszędzie - rozgość się na Forum
-
Terapia pozwala nam uporać się z rzeczami na które nie mamy wpływu. Bo tak naprawdę nie jest ważne jak ciężkie doświadczenia nas spotykają, ale jak do nich podchodzimy.
-
Trudno w tym przypadku polecać jedną osobę . Są tu ludzie z całej Polski i na dodatek każdy zetknął się z innym terapeutą. Można polecić lub odradzić tylko kogoś z kim się ma osobiste doświadczenia. Zresztą to bardzo indywidualne doświadczenia. Życzę Ci owocnych poszukiwań i wyjścia z dołka - nawet jak w tej chwili wydaje się to trudne, czy wręcz niemożliwe - zapewniam, że jest możliwe jeśli będziesz chcieć. Tylko nie ma żadnej terapii czy to psychologicznej czy farmakologicznej, która pomoże w jednej chwili - na wszystko potrzeba niestety czasu. Ale na pocieszenie czas leci tak szybko, że ani się obejrzysz a mija rok
-
Tak Masz rodzeństwo?
-
Nie (mam lęk wysokości, więc nigdy w życiu) Masz prawo jazdy?
-
@Slawos lekarka dobrze mówi - jeśli masz na serio ChAD - nocne zmiany to zabójstwo, bo podstawa w leczeniu to uregulowany tryb życia - a więc przede wszystkim stałe pory snu
-
nie, jeszcze nie zdążyłem. robisz jakieś plany noworoczne?
-
Dla wszystkich przekazuję życzenia – dobrego, zdrowego, bezproblemowego roku 2022! Niech będzie tak jak w roku 1000, że zamiast trwogi przyjdzie radość.
-
Sylwester nazwany został od imienia dwóch papieży Sylwestra I (który zresztą zmarł 31 grudnia 355) i Sylwestra II. Było to związane z legendą wg której ten pierwszy w 317 roku zamknął w lochach pod Wzgórzem Laterańskim w Rzymie smoka Lewiatana – Sybilla przepowiedziała, że przebudzi się on na przełomie tysiącleci i zniszczy świat (ta przepowiednia brzmiała podobnie jak w wizji z Apokalipsy mówiącej o Smoku). Powszechnie w to wierzono, a kiedy wybrany na papieża w kwietniu 999 r. Gerbert z Aurillac przybrał imię Sylwestra II, wierni popadli w panikę, wiążąc to z legendą – że jeden Sylwester zamknął Smoka a drugi go uwolni. Ludzie zaczęli pokutować i czekać na koniec świata, sąd ostateczny i śmierć w płomieniach. Gdy minęła północ i nadszedł rok tysięczny, ale Lewiatan nie pojawił się, trwoga zamieniła się w żywiołową radość. Zebrani na moście Św. Anioła zaczęli tańczyć, a papież udzielił błogosławieństwa „Urbi et Orbi”. To jego imieniem nazwano ten dzień i teraz co roku się go świętuje. Swoją drogą Sylwester II (Gerbert z Aurillac) to bardzo, bardzo ciekawa postać. Wybitny uczony z powodu swojej wykraczającej poza epokę wiedzy był podejrzewany o konszachty z diabłem a nawet uważano, że jest Antychrystem. Zginął w tajemniczych okolicznościach, z czego powstała legenda, że został porwany do piekła.
-
@acherontia styx niby masz rację, bo ja za pierwszym razem też tak miałem, ale też to była trochę inna sytuacja. Jak się ma myśli samobójcze nie powinno się zostawać samemu - dlatego tak napisałem . A tak swoją drogą moja dygresja: poprzednie pobyty w szpitalu to była dla mnie trauma i wyrażałem się o psychuszkach niezbyt pochlebnie - ale mój ostatni pobyt - aczkolwiek też nie z własnej woli - był trochę inny i teraz uważam, że dobrze się stało jak się stało. Nie mam już takiej traumy
-
Tak czy masz obraz na ścianie?
-
O wielokrotnie - nie tylko myślałem, ale zrealizowałem nawet (niestety szalona wyprawa skończyła się w Kobierzynie) Jakie było Twoje pierwsze doświadczenie uczuciowe / erotyczne z osobą płci przeciwnej?
-
Tak naprawdę to dopiero połączenie leków z terapią daje pożądane efekty (no wiadomo nie od razu, na wszystko jest czas potrzebny). A gdyby myśli s. były bardzo silne i nie do odparcia to jednak szpital, bo z tym samemu trudno sobie poradzić niestety