Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dryagan

Administrator
  • Postów

    3 274
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Dryagan

  1. Dryagan

    zadajesz pytanie

    Pluszowego słonia. Jaki sport lubisz?
  2. Jak dla mnie tylko jedno - pomoże pozbyć się "wstydu" bycia prawiczkiem. Dla niektórych mężczyzn to może być ważne (w sensie żeby wiedzieć jak "to się robi"). Potem łatwiej się otworzyć przed dziewczyną i nie czuć strachu czy skrępowania w normalnej relacji
  3. Dryagan

    Czy forum jeszcze żyje?

    @Pawel.770 wszystko to już było i nie bardzo się sprawdziło (jak mi się wydaje). Nawet strona Forum na FB też istnieje, tylko praktycznie bez żadnej aktywności: https://www.facebook.com/nerwica
  4. Dryagan

    Czy to nerwica ?

    Witaj Marta @Mkmkt2210 "ktoś" jest, albo od czasu do czasu bywa. Co Cię sprowadza na nasze Forum?
  5. Akurat jeśli chodzi o ChAD to każdy lek przeciwdepresyjny może teoretycznie wywołać manię - w zależności co na kogo działa. Dlatego u kogoś ze zdiagnozowaną chorobą afektywną zwykle dość ostrożnie powinno się serwować tego typu medykamenty. No i trzeba wypróbować jeśli już i wybrać to co przyniesie większe korzyści
  6. @Dzitek jak ja Ciebie rozumiem! też mam problem z telefonem - zarówno z odbieraniem jak i dzwonieniem do kogoś (z tym drugim jeszcze większy). Jest to uciążliwe, fakt. Nie mam problemu z pisaniem smsów czy innych wiadomości tekstowych ale rozmowa na żywo mnie blokuje całkowicie. Nienawidzę też być w tłumie czy w większej grupie ludzi, a jeśli już - to jakoś tak anonimowo. Po galeriach handlowych nie chodzę , bo nie lubię. Zakupy robię najczęściej przez Internet
  7. Dryagan

    Czy forum jeszcze żyje?

    Widocznie to atak zombi
  8. Dlatego właśnie napisałem "teoretycznie". Jak ze wszystkim nie jest to takie proste. @magdalencia993 jak się chcesz starać o jakiekolwiek wsparcie finansowe z tytułu choroby powinnaś miec poza tym mocna historię choroby - nie leczysz się, nie byłaś w szpitalu - nikt Ci nie da w takim przypadku orzeczenia o niepełnosprawności. Najlepiej w takiej sytuacji skorzystać z leczenia szpitalnego
  9. @magdalencia993 teoretycznie tak właśnie jest. Osobie z zaburzeniami psychicznymi przysługuje darmowa opieka zdrowotna nawet jeśli są nieubezpieczeni. Dz.U.2020.685 t.j. Akt obowiązujący Wersja od: 17 kwietnia 2020 r. do: 25 maja 2022 r. Art. 10. [Nieodpłatność świadczeń zdrowotnych w zakresie psychiatrycznej opieki zdrowotnej oraz produktów leczniczych i wyrobów medycznych] 1. Za świadczenia zdrowotne w zakresie psychiatrycznej opieki zdrowotnej udzielane osobie z zaburzeniami psychicznymi przez świadczeniodawcę, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, o której mowa w art. 132 ust. 1 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2019 r. poz. 1373, z późn. zm.), zwanej dalej "ustawą o świadczeniach", nie pobiera się od tej osoby opłat. 2. Osobom z zaburzeniami psychicznymi przebywającym w szpitalu psychiatrycznym przysługują bez pobierania od nich opłat, produkty lecznicze, wyroby, o których mowa w ustawie z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 186), środki pomocnicze oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego, o których mowa w ustawie z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. z 2019 r. poz. 1252 oraz z 2020 r. poz. 284 i 285). 3. Osobom z zaburzeniami psychicznymi przysługują także produkty lecznicze, wyroby medyczne oraz środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego określone w wykazach, o których mowa w art. 37 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 357), w zakresie kategorii, o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1 lit. b tej ustawy, zakwalifikowane do odpłatności zgodnie z art. 6 ust. 2 tej ustawy.
  10. Możesz się ubiegać o rentę z tytułu niezdolności do pracy (całkowitej bądź częściowej) - inwalidzką lub socjalną (ta druga jeśli zachorowałaś przed 18 rokiem życia). Z zasady osoby ze schizofrenią otrzymują taką rentę - z tym, że zwykle jest ona na czas określony a jej wysokość... no cóż na wiele liczyć nie można. O zasiłku jako takim nie słyszałem - owszem jest zasiłek pielęgnacyjny o który może się starać osoba, która opiekuje się chorym, który nie jest samodzielny. Osobom z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności przysługują ulgi pracownicze, m.in. skrócony czas pracy, dodatkowy urlop wypoczynkowy. Można się też starać o jakieś dofinansowanie z PFRON Jest jeszcze 500+ dla niepełnosprawnych, ale wtedy trzeba przedstawić orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji albo orzeczenie o całkowitej niezdolności do pracy Zobacz więcej: https://poradnikpracownika.pl/-swiadczenia-dla-osob-niepelnosprawnych
  11. Dryagan

    Pokaż mi co chcę...

    Pokaż mi najwyżej położony pałac świata
  12. @tormee poznałem ją bardzo dawno, był moją nauczycielką na studiach. Potem spotkaliśmy się przypadkiem w szpitalu psychiatrycznym, odwiedzała kogoś. Mnie wtedy nikt nie odwiedzał, więc chwilę rozmawialiśmy i jakoś tak wyszło, że potem mnie odwiedziła. Pomogła mi w czasie największej nocy, nie oceniała. Przyjaźniliśmy się od tego czasu. Na miłość przyszedł czas później, znaczy ja się najpierw w niej podkochiwałem, a potem jakoś tak samo wyszło (wcale nie tak prosto, bo rozstawaliśmy się i schodziliśmy - moja choroba od czasu do czasu daje znać o sobie, niestety). A wracając do dyskusji - agresja zawsze rodzi agresję - to nie jest sposób. Trzeba się nauczyć panować nad sobą. Masz głębokie rany na duszy, ale zamiast dać im się zabliźnić, Ty je rozdrapujesz do krwi
  13. @tormee nie myśl, że nie spotkałem się z ostracyzmem środowiska. Niestety jestem postrzegany jako osoba chora psychicznie - wiesz co mówię. Tak, mam to szczęście, że jest teraz przy mnie osoba, która mnie wspiera, moja Żona. Ale oczywiście nie zawsze tak było. Jeszcze kilka lat temu byłem sam ze wszystkim i nie mogłem na nikogo liczyć. Wiem, że w takich sytuacjach często obroną jest atak, może sam nie do końca umiałem tego robić. Częściej przyjmowałem postawę "przepraszam, że żyję" i się wycofywałem, uciekałem. To była moja strategia. Wiem jednak, że każdy reaguje inaczej. Teraz na tamten czas patrzę trochę jak na inne życie, jestem po drugiej stronie. Nie, nie mam specjalnie przyjaciół, wystarcza mi Żona i córka. Jej rodzina nadal nie bardzo mnie akceptuje, dlatego nie lubię się z nimi spotykać. Na szczęście mieszkają daleko. Masz jednak rację, że potrzebna jest chociaż TA JEDNA OSOBA. Ja ja mam, jesteśmy małżeństwem od 5 lat (właśnie mieliśmy rocznicę).
  14. Dryagan

    Czy forum jeszcze żyje?

    Chyba trochę się przeżyła ta formuła kontaktu po prostu.
  15. Nie muszę planować - życie planuje: praca, powrót do domu, obiad, jak nie będzie padać to spacerek z córcią lub plac zabaw, znowu praca (nadrabiam w domu zaległości), zajrzę na Forum w międzyczasie, kolacja, bajeczka dla córki itd.
  16. Dryagan

    Czy forum jeszcze żyje?

    @Evia - witaj. Ja też pamiętam. W latach 2014-2015 byłem tu jako Nicholas1981, potem pod takim samym jak teraz, ale odszedłem i wszystkie posty zostały wykasowane - dlatego wygląda jakbym był od niedawna. Forum żyje po swojemu, może inaczej niż w tamtych czasach. Sporo "dawnych" osób odeszło, pojawiło się też sporo nowych. Niektórzy dawniejsi starzy bywalcy są zarejestrowani od nowa. Stali bywalcy teraz są inni niż wtedy. Tak to się kręci.
  17. @tormee to właśnie próbuję Ci powiedzieć od początku: kluczem jest zapanowanie nad gniewem i agresją (nie myśl, że sam tego trochę nie przerabiałem, chociaż chyba nie w takim stopniu). Gniew, agresja, negatywne emocje - to wszystko niszczy Cię od środka i blokuje pójście do przodu, wyzwolenie się z tego co było, uwolnienie od toksycznych ludzi w Twoim otoczeniu. To wszystko Cię cofa do punktu wyjścia. Nie oceniam Cię, próbuję raczej pomóc. To nie jest ocenianie Ciebie, tylko niepożądanych zachowań. Ja już mam swoje lata, jest mi teraz w pewnym sensie łatwiej. Ale znalezienie spokoju zaczęło się od uporządkowania przeszłości. Nie znaczy to, że wszystko jest ok, bo mam nad sobą ten miecz Damoklesa w postaci ChAD, od czasu do czasu daje znać o sobie. I tak - muszę z własnej woli zażywać "psychotropy" (choćby po to, żeby zapanować nad agresją)
  18. Chyba nikt nie urządza na Ciebie polowania. Nie musisz wychowywać cudzego dziecka, tym bardziej jeśli nie czujesz z nim więzi emocjonalnej a ono z Tobą. Nie wiem czy masz ślub z tą Panią, która Cię zdradziła, ale jeśli tak - to bierz rozwód i zrób jej ładnie pa pa. Po prostu odetnij się od toksycznych osób i tyle
  19. Nie wiem czy mógłbym określić, że ojciec był narcystyczny - po prostu lubił rządzić nami wszystkimi i tyle. Tak, niszczył mnie na wszystkich szczeblach, zniszczył moje poczucie wartości na całej linii a jak próbowałem podrygiwać to straszył szpitalem. Matka nie miała nic do powiedzenia, a potem cierpiała na ciężką depresję po wypadku brata i nic jej nie obchodziło. No cóż... matka mojego dziecka jest wspaniałą kobietą i chyba dość silną psychicznie (znacznie silniejszą ode mnie), raczej nie dałaby się nikomu "bzykać" jak to określasz. Teraz to już jestem w takim wieku, że ojciec nie ma nic do powiedzenia, nie mieszkamy zresztą razem
  20. A co z tym dzieckiem? Jeżeli uważasz, że Twoja była kobieta jest podobna matce, to dziecko będzie narażone na taką samą historię jak Ty. Nie czujesz żadnej więzi z dzieckiem, które wychowywałeś 10 lat???? I skąd wiesz teraz, że nie Twoje?
  21. Nie, to nie jest naturalne w żadnej konfiguracji. Żadna rodzina dysfunkcyjna nie jest normalna. Każdy, kto się w takie wychował, ma potem emocjonalne rany. Problem jest inny - co z tym zrobimy, Rany trzeba załatać, żeby miały jak najmniejszy wpływ w naszym dalszym życiu. Nienawiść, czy pragnienie zemsty - to zło, które niszczy nas samych, wcale nie tych ku którym się ją kieruje. Tak, dzieciństwo powinno być inne - każdy chce, żeby rodzice go kochali. To powinna być miłośc bezwarunkowa, nie powinno się na nią zasługiwać
  22. inna? w a czym przejawia się ta inność? Mój ojciec był tyranem, w dzieciństwie panicznie się go bałem.
  23. @tormee no cóż - psychotropy to ja też znam. Nie zaskoczysz mnie. Choruję na ChAD, na samym początku "przygody z chorobą" ojciec wsadził mnie dwukrotnie do szpitala psychiatrycznego na pół roku. Też miałem przez wiele lat do niego żal za popieprzone dzieciństwo i to że potem wchodził mi w życie z butami. Minęło wiele lat od tamtego momentu, teraz jestem nawet z nim w poprawnych stosunkach
  24. Powiem tak - agresja jest zawsze zła i tyle. Nie ma da niej wytłumaczenia. Nie miałem łatwego dzieciństwa, ale jedyne co sobie obiecałem to jedynie tyle, żeby moja córka nie miała tak samo, żeby się mnie nie bała i nie miała poczucia krzywdy i braku miłości.
×