Dryagan

kotek

To co @initium @Zaklęta ruszamy z Oberżą? Initium - powodzenia na egzaminie dzisiaj, mianuję Cię prawniczką Oberży

@P90asd motyle w brzuchu to raczej na początku związku i są oznaką zakochania, zauroczenia a nie miłości. Pojawia się jakaś tam chemia w mózgu i skutkuje stanem euforii, szczęścia. Jak to ktoś kiedyś powiedział "Zakochanie to troska o siebie, miłość to troska o drugą osobę". Zakochujesz się zazwyczaj w jakimś swoim wyobrażeniu, życie to zwykle weryfikuje i się odkochujesz równie szybko. Miłość to odpowiedzialność, pragnienie szczęścia drugiej osoby. Tam już nie ma miejsca na motyle i stany euforii, jest miejsce na troskę. A szczęście jest odczuciem chwilowym, nie da się być szczęśliwym przez cały czas. Dwie osoby, które tworzą dojrzały związek, wspierają się nawzajem, co nie oznacza, że od czasu do czasu się mogą pokłócić , ale są razem i to się liczy. Nie wiem ile masz lat, ale chyba jeszcze nie dojrzałeś do związku

@Zaklęta domyślam się, że jesteś dawną użytkowniczką z nowym nickiem - przyznasz się kim jesteś, czy to tajemnica?

@initium no to powodzenia na egzaminie - mówiłem, że jutro będzie lepiej, bo po egzaminie będziesz weselsza U mnie to chyba nic wielkiego, wróciłem z pracy, teraz zaglądam jednym okiem na Forum, drugim patrzę co młoda robi z klocków i zaraz dostanę zeza rozbieżnego

@initium jak Ci to pomoże na poprawę nastroju - to i ja zajrzę na te stare śmieci, czyli do zapomnianej przez bogów i ludzi Oberży, gdzie dają chrzczone piwo

Nie, ja jestem wolny od wszelkich uzależnień. Nigdy niczego nie nadużywałem. A choruję już od 16 lat. Pierwsza diagnoza to była psychoza schizoafektywna, odleciałem z nadmiaru szczęścia.

Miewam urojenia prześladowcze, psychozy, ale tylko w stanie manii (choruję na ChAD). Jak jestem w stanie remisji wiem, że to były urojenia i wszystko wraca do normy. Właściwie to nie pamiętam kiedy się to zaczęło, w każdym razie wystąpiło już w czasie pierwszej załamki - pierwszej ostrej psychozy. Czy miało jakieś podstawy w przeszłości nie wiem. Powiedzmy, że miałem dość traumatyczne dzieciństwo.

Też oglądałem i polecam, chociaż klimat może zbyt ciężki dla nerwicowców i waryjatów

@Alkaminka witam na naszym Forum, co Cię tu sprowadza? Mam nadzieję, że będziesz się dobrze czuć w naszym gronie, staniesz się częścią tej grupy i znajdziesz tu zrozumienie i znajomych

@Santiago20 nie każdy ma super hiper manie. Sama choroba afektywna ma kilka odmian: Zasadniczo specjaliści wyróżniają następujące rodzaje choroby dwubiegunowej: typ I, w którym występują depresje i manie, typ II, składający się z okresów depresji i hipomanii (mania o mniejszym nasileniu). Należy do niego np. tzw. rapid cycling (wyjątkowo ciężki i trudny w leczeniu, ponieważ depresja dwubiegunowa i mania płynnie przechodzą jedna w drugą), typ III, w którym dochodzi do obsesji maniakalnej (spowodowany jest silnym oddziaływaniem leków przeciwdepresyjnych), półmania i hipomania, związane ściśle z nadużywaniem alkoholu i innych używek, choroba afektywna sezonowa, w której depresja ujawnia się najczęściej w okresie jesienno-zimowym, a mania lub hipomania w okresie wiosenno-letnim, „miękkie” spektrum choroby afektywnej dwubiegunowej, w którym występują pewne cechy dwubiegunowości o różnym nasileniu, mania jednobiegunowa (występuje dość rzadko), w której mamy do czynienia z nawracającymi stanami maniakalnymi, z pominięciem depresji. Dlatego każdy z tu obecnych chadowców może nieco inaczej opisywać objawy swojej choroby. Skoro lekarz podejrzewa CHAD, a zna Ciebie i historię Twojej choroby - może powoli trzeba się będzie w tym kierunku diagnozować. Ale nie jest to jeszcze przesądzone. Nikt też na podstawie Twoich kilku zdań takiej diagnozy Ci nie postawi

@acherontia styx no ja nie wybierałem. Zapisali mi w szpitalu i dali pierwszą dawkę w dniu wypisu. A potem to już jako kontynuację mi mój lekarz zapisał

@acherontia styx trochę się zgadza, że kiedyś "samowolnie" odstawiałem. W sumie tak mi zapisali w szpitalu, a to dość wygodna forma. Chyba tak wolę w tej chwili...

Trudna decyzja (bo i to lubię i to), ale niech będzie szarlotka. Kawa z ekspresu czy rozpuszczalna?

@Santiago20 nie ma raczej wyjścia, trzeba lekarzowi powiedzieć. Cała ta sytuacja jest wynikiem choroby, więc żaden wstyd, lekarz musi mieć pełną wiedzę na temat Twojego stanu, jak inaczej będzie mógł pomóc i realnie ocenić co Ci dolega

Oby nie tak: Umiesz jeździć na łyżwach??

szczęka

nazwa

border

gentelman

Niestety często bywa tak, że problem jest w nas samych, nie w innych.

rolki

uczeń

@Nataladg temat został przeniesiony z działu leków - Pregabalina. Mam nadzieję, że w Dziale nerwica będzie bardziej widoczny i ktoś odpowie

Jak bierzesz połówkę z 75 mg - to bardzo mała dawka jest, chyba jeszcze nie terapeutyczna. Ja biorę 150 mg (x2) od roku - kłopotów z pamięcią większych nie zauważyłem - pracuję umysłowo, byłoby to niewskazane. Co do libido to już gorzej, ale biorę jeszcze inne leki, więc to niekoniecznie po tym akurat.