Jak to z wami/ u was jest , że codziennie potraficie znaleźć siły, chęci albo zmusić się do wstania z łóżka, pójścia do pracy, pójścia między ludzi, zrobienia zakupów, zmotywowania się by pójść na rower, na siłownię czy wykonania codziennych czynności chociażby zmycia brudnych naczyń?
Jak sobie z tym radzicie albo czy w ogóle radzicie sobie z tym?