@Futility myślę, że jedyne co mogłoby Ci pomóc w tej sytuacji to nie alkohol i nie leki a przepracowanie tematu na dobrej terapii i zamknięcie tego rozdziału. Przeszkadzają Ci złe wspomnienia, ale to już przeszłość. Jesteś jeszcze młody i możesz sobie inaczej poukładać życie. Wybacz jej i sobie, że z nią byłeś i niech każdy idzie w swoją stronę. Tak, puść ją wolno..., bo na razie chociaż obrzucasz ją błotem, cały czas jest w Twojej świadomości - a miłość i nienawiść są bardzo blisko siebie. Też kiedyś byłem w podobnej sytuacji - kilka dobrych lat zmarnowałem na myślenie o kobiecie, która mnie skrzywdziła, nienawidziłem jej i jednocześnie nie chciałem odpuścić. Ale... to przywilej młodości popełniać błędy, kochać swoje wyobrażenia. Jak w końcu odpuściłem, ułożyłem sobie życie z kim innym, przeszło.